Mamusie CZERWCOWE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Z komarami zdaje mi się, że zaczniemy włączać to do kontaktu Bros bo nas zjedzą. Myślę że na tym wszystkim musi być info ze nie dla dzieci bo nie testują na dzieciach (logiczne), ale że w dobrze wietrzonym pomieszczeniu i nie bezpośrednio koło dziecka będzie dobrze. NIC nie znalazłam co zalecają dla noworodków na komary.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2019, 13:15
-
Dziękuję dziewczyny za odzew No z tymi komarami nieciekawie,bo zaraz za oknem mam dróżkę i kanał,więc dużo różnych owadów a żaby to daj a taki koncert w nocy,że ojej.Mnie po cewnikowaniu złapało zapalenie pęcherza i jestem na antybiotyku Przez to,że jestem większość dnia sama w domu-mam takiego baby bluesa,że hoho Brakuje mi rodziny...
-
Cześć dziewczyny!
Na początku chciałam wszystkim, które już mają swoje dzieciątka po drugiej stronie serdecznie pogratulować. Obyście każdego dnia miały jak najwięcej cudownych momentów i jak najmniej zmartwień ;*
Miałam napisać już wcześniej, ale początek miesiąca był dla mnie trudny ze względu na termin. Doszły mnie słuchy, że kilka z Was myślało co u mnie, co jest bardzo, bardzo miłe i dlatego postanowiłam do Was napisać.
Nie sądziłam, że kiedykolwiek uda mi się osiągnąć ten stan, ale niejako pogodziłam się z tym co się stało i właśnie termin porodu to był taki przełomowy moment od którego znalazłam dużo spokoju w swoim życiu. Staram się żyć normalnie, dbam o to by mieć dobre nastawienie do przyszłości, wierzyć, że jeszcze uda mi się zostać mamą i przede wszystkim cieszyć się z najmniejszych dobrych rzeczy jakie mi się przytrafiają każdego dnia. Bardzo tęsknię za moim synkiem, ale wiem, że cały czas jest ze mną, że czuwa, że nigdy przenigdy nie będę sama. Dziękuję Wam dziewczyny za pamięć i jeszcze raz życzę każdej wszystkiego dobrego ;*Lady_Dior, Ann.ann, Magda - mbc, Freyja, Pimka, Rudzik1, Takana5, Madamee92, kalika, Marryy lubią tę wiadomość
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
Trine cieszę się,że udało Ci się jako tako pozbierać po takim przeżyciu.Mam nadzieję,że kiedyś przyjdzie taki dzień,w którym nam się pochwalisz swoim szczęściem .Wszystkiego co najlepsze Trine.
Eli81, Trine91 lubią tę wiadomość
-
Trine, ale się cieszę że znalazłaś spokój i równowagę. Myślę że Twój synek też nad tym czuwa.
Życzę Ci żeby tych małych szczęść było jak najwięcej, a czasem niech się zdarzy też takie większe
Bardzo miło że do nas zajrzałaś, choć to na pewno niełatwe.Trine91 lubi tę wiadomość
Basia: -
Dziewczyny co tam u Was? Jak radzicie sobie po porodzie??? Mi położna zdjęła szwy i czuję się o niebo lepiej.Malutka dała nieźle popalić wczoraj-nie wiem ale chyba o 4 zasnęła.Stosuję metodę karmienia kpi ale łatwe to nie jest.Normalnie doby brakuje.Ciekawe jak długo mi sie uda.Dajcie znak życia kobitki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2019, 20:49
-
Trine, kochanie, możesz mi wierzyć lub nie ale bardzo dużo myślałam o Tobie. Po tym jak pisałyśmy ze sobą już nie chciałam zawracać Ci głowy bo rozumiałam że moja ciąża niejako mogła Ci sprawiać przykrość. Tak niestety przebiega żałoba i nie ma w tym nic złego. W Dzień Dziecka myślałam o Tobie, jak się czujesz i jak to przeżywasz. Wiem, że żadne następne dziecko nie zastąpi Ci Olusia ale mam nadzieję, że już niedługo będziesz czekać na jego siostrę lub brata. To może choć trochę złagodzi Twój ból. Trzymaj się dzielnie i proszę, napisz czasem co u Ciebie.
Trine91 lubi tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2020, 12:10
2021:➡️12.02 długi protokół
22.03🎯15 dojrzałych
❄4AA❄3BB❄3BC
🍀29.05 4AA 7dpt-44,05; 10dpt-158,3; 12dpt-447,0; 14dpt-1075,0; 19dpt-7018, 26dpt mamy ❤rośnij Kropelinko🙏Intralipid+Accofil+Atosiban+Neoparin+Embroglue+Metypred
2020: z rozmrożonych oocytów:
4BB❌ 6t2d😥(puste jajo)2BB❌ nieudany😔2/3BC ❌CB😔2/3CB(5doba),3CB(6doba)❌nieudany😔
2018: protokół krótki:🎯12 dojrzałych, 6 zamrożonoDo 5 doby dotrwał tylko 1(3AC)
✅nasz cud urodzony w Dzień Matki❤
O Nas:
♀️Ja
Histeroskopia-CD3 wysokie👎CD56-NK👎 CD138👍
👎niedrożne jajowody👎mthrf hetero,👎IO od IX 2020👍hormony 👍edopoduszka👍AMH-3,14
👍immunologia
♂️On-
👎👍morfologia 2%(2018)-->4%(2020)-->6%(2021);👎ruchliwość- 24,2%👎mthrf homo
👍test HBA-87%👍test stresu oksydacyjnego plemników👍Fragmentacja DNA-91% -
Wybaczcie, nie pisalam jakiś czas ale tak jak któraś z Was wyczytała na wątku wrześniowym.
Weroniczka odeszła 24 czerwca o 22:00 i byliśmy wtedy z Nią. Wczoraj skonczyliśmy załatwiać sprawy związane z pochówkiem, który będzie 3.07 o 11:50. Boję się, że jak to wszystko minie to się nie pozbieram. Boje się samego pogrzebu, bo ich z calego serca niecierpie i mocno przeżywam. Chyba beaz uspokajaczy nie dam rady.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Vian tak bardzo mi przykro. Twoje serce rozpadło się na milion kawałków. Straszne jest stracić tak kochaną Kruszynkę, którą nosiło się pod sercem. Łzy same płyną. Trzymaj się! I pamiętaj że jeszcze kiedyś zaswieci dla Ciebie słoneczko.😢
VianEthel2 lubi tę wiadomość
-
VianEthel2 wrote:Wybaczcie, nie pisalam jakiś czas ale tak jak któraś z Was wyczytała na wątku wrześniowym.
Weroniczka odeszła 24 czerwca o 22:00 i byliśmy wtedy z Nią. Wczoraj skonczyliśmy załatwiać sprawy związane z pochówkiem, który będzie 3.07 o 11:50. Boję się, że jak to wszystko minie to się nie pozbieram. Boje się samego pogrzebu, bo ich z calego serca niecierpie i mocno przeżywam. Chyba beaz uspokajaczy nie dam rady.VianEthel2 lubi tę wiadomość
-
Vian myślę o Tobie często i siły ślę. Nie umiem sobie wyobrazić co przeżywasz. Daj kosobie czas i nie zamykaj się na bliskich, na pomoc. To jest zapewne najtrudniejsze przeżycie jakie kiedykolwiek Cię spotka, smutek musi wybrzmieć. Ściskam mocno.
VianEthel2, wariancja lubią tę wiadomość
-
Nie zaglądałam, bo jak łatwo zauważyć z jednym dzieckiem cięzko, a co dopiero jak jest jeszcze prawie 3latka na pokładzie.
Vian tulę mocno, brak mi słów..
U nas nocki kiepskie, kręci się i trudno jej zasnąć. Dzisiaj kupiłam woombie może to zda rezultat. Za to w ciągu dnia bardzo dużo śpi. Póki co ładnie przybiera na kp. W czwartek szczepienie. Ja szczepię na NFZ plus pneumo i Rota. Starsza szczepilam tylko na NFZ.
Iga ma trochę problemy z brzuszkiem i gazami, jakoś sobie radzimy przy pomocy kropli.
Powodzenia dziewczyny :* -
Rudzik1 ja Cię doskonale rozumiem i chyba mam podobnie Podziwiam moją siostrę-już ją pytałam jak ona sciągała pokarm przy 2jce tak małych dzieci...Moja żarłokiem nie jest-czasem muszę ją budzić.Cały czas jesteśmy kpi i mam już z 10 zamrożonych woreczków-przyda się jak przyjdzie kryzys laktacyjny.Juz umówiłam wizytę w ambasadzie-rety dopiero 23lipca🤦🏼♀️ Chcę małej jak najszybciej paszport wyrobić.Co do szczepień,to tu nie są obowiązkowe ale ja będę szczepić.Nie wiem tylko na co,bo w temacie szczepień jestem zielona.Moze po prostu na to,co w Pl jest obowiązkowe.
Ttuska no przy 2jce to już całkiem hardcore Moja miała dotąd takie dwie nocki,że zasnąć nie mogła-tylko na moich rękach zasypiała.Na razie jest ok nie mogę narzekać.
Matko zaraz znowu zabawa laktatorem 🤦🏼♀️ To zdecydowanie minus macierzyństwa-karmienie 😐 W ogóle chyba butelkę będę musiała zmienić,bo mam wrażenie że z tej Dr.browns za szybko leci.
VianEthel2 strasznie Wam współczuję Nie znam słów pocieszenia.Chyba takowe nie istnieją Siły Wam życzę na ten ciężki czas -
Współczuję problemów z karmieniem, ja ściągałam krótko (na szczęście udało się przejść na pierś w 100%) ale pamiętam ile to dochodzi pracy, to najbardziej czasochłonny sposób karmienia. Mam nadzieję że tym razem ominą mnie te problemy, bo jeszcze ze starszym dzieckiem nie dam rady włożyć w to tyle wysiłku i czasu co poprzednio.
U mnie cisza, ja to już na pewno nie zostanę czerwcową mamą lipcówki już w połowie rozpakowane a moja córka jeszcze siedzi cichoBasia: -
Ann.ann A jak długo ściągałaś pokarm? Ja tak myślałam,czy by nie spróbować samo kp ale nie wiem,czy mi się uda.Jak widzę,że mała się wierci,jest niespokojna to i ja zaczynam się denerwować.No i to,że nie wiem ile zjada też mnie wkurzało i strach potem o laktację.Ja ogólnie miałam problem z przystawieniem-zawsze jak była położna, to mała piła idealnie z piersi ale jak sama ją przystawiała,to już kolorowo nie było.Cały czas trza było ją stymulować,by ssała bo zasypiała ehhh Sama już nie wiem co gorsze..Ann.ann no faktycznie raczej lipcówką będziesz:) ale myślę, że to dobrze jak dziecko jest te 40tyg.Moja się urodziła taka drobniutka i myślę, że te 2tyg.pewnie jej tylko na dobre wyszły.No ale chciałam urodzić w 38tc i mała mnie posłuchała😉
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2019, 12:29
-
Miałam duże rany (położna środowiskowa powiedziała że nie dam rady karmić, ale się zawzięłam) i przez jakiś czas do wygojenia ściągałam, nie pamiętam dokładnie ale to było krótko, może z tydzień.
Potem przeszłam na kapturki, to już dłużej (też się nasluchałam że kapturki zabiją laktację), kilka tygodni. Potem zdjęłam kapturki jak dziecko było już trochę najedzone i zaspane i za którymś razem zaskoczyło a potem ponad rok karmienia bez większych problemów.
Na pewno trzeba wyjść z martwienia się ile dziecko zjadło i z kojarzenia każdego niepokoju z głodem albo z tym co mama zjadła i że może zaszkodziło. W ogóle to wiele siedzi w głowie, trzeba podejść na luzie. Oczywiście łatwo tak się pisze, na sucho i z perspektywy czasu, jak dziecko wyje przez pół nocy to teoria idzie na bok :p
Jeśli Twoje dziecko umie się przyssać (nawet nie idealnie) to może spróbuj przez jakiś czas karmić bez ściągania. Niczym nie ryzykujesz Tego się musi nauczyć i matka i dziecko. Pamiętam że jeszcze w szpitalu ani razu nie nakarmiłam sama noworodka, tylko musiała przyjść położna i przystawić dziecko.
Pozycje do karmienia, to jak dziecko ma złapać pierś - pokazali mi raz w poradni laktacyjnej, a potem się doszkalałam na youtubie i z książki Nehring-Gugulskiej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2019, 14:12
Basia: