MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Kambel, jak indukowali Ci poród, to nie wolno Ci było jeść, ani pić
Właśnie się dowiedziałam, że od 24 nie wolno mi już jeść, ani pić, o 8 pierwsza dawka, a jeżeli akcja ruszy, to mam być na czczo aż do narodzin dziecka..
Najlepsze jest to, że w ogóle nie myślę o bólu, tylko o głodzie!monalisa, Limerikowo, Galanea, nutka, evas, Niesforna, Mucha, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Dzieje się, dzieje i jak tu się od komputera oderwać?
Trzy dni temu byłam u kardiologa w przychodni i dostałam świstek o konieczności zrobienia cc. Wolałabym jednak spróbować sn, bo co prawda nie mam złych wspomnień po cc, ale to była akcja w trakcie porodu, a nie takie cięcie na zimno. Ta jednak stwierdziła, że poród sn może być groźny. Do tego mówiła, że żadnych leków póki co nie muszę brać, a po połogu leczenie wysokimi dawkami magnezu.
Postanowiłam to skonsultować z kardiolog, która zajmuje się ciężarnymi i ma długi sznurek skrótów przed nazwiskiemOkazuje się, że leki muszę brać koniecznie (i to porządne kardiologiczne + magnez), ale za dwa tygodnie powtórzę Holtera i w zależności od wyniku:
jak będzie dobry to sn w szpitalu, który sobie wybrałam
jak będzie zły to sn u niej w klinice, bo tam jest najlepsza kardiologia i współpracują z porodówką
Tak czy inaczej mogę próbować sn. Jest fajnie
Tusia84, weronikabp, monalisa, Limerikowo, evas, Mucha, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Weronika cały dzien o was myślałam, powodzenia na konsultacji z neurologiem jak tylko ustalą coś to informuj nas.
Martynika Vikus trzymam kciuki az mnie piastki bolą.Ivv daj znać jak wyjdzie holter trzymam kciuki za ciebie również.
Ja dziś fryzjera, pedicure i manicure zaliczony. W poniedziałek odbieram ostatnie wyniki do porodu i mogę rodzicW sobotę nam ciążę donoszona więc co mi tam. Weekend zapowiada się w poznaniu deszczowy
weronikabp, ivv, evas, Limerikowo, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Cześć ponownie
Vikus trzymam kciuki, Martynika za Ciebie również
właśnie niedawno wróciłam z lidla - tam już staników nie było i też co dziwne w ciuchach ciążowych baba stara grzebała tak, że nie mogłam się przecisnąć... poszłam robić dalej zakupy a tam wróciłam jak już ta odeszła... nic tam już nie było - wszystko przeoranepal licho - chociaż w biedronce kupiłam
pisałam już, że się spakowałam?kurcze porwały mi się jedyne ciążowe spodnie 3/4 - takie akurat na tą pogodę...bez sensu, teraz nie mam co na siebie włożyć a jakoś nie widzi mi się w ten jutrzejszy upał lecieć w długich rurkowatych spodniach i to na dodatek czarnych
i co ja mam zrobić? ehhhhh już sama nie wiem
zaraz będę poszukiwać
ale nam się zaczęły porody...nareszcie
Judi dobrze, że się odezwałaś bo zaczęłam się zastanawiać co się z Tobą dziejeWiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2014, 22:10
Limerikowo, Martynika, evas, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Wow ciężko Was nadrobić
Ale się tu dzieje
Podekscytowana jestem
Dziewczyny super !!! Trzymam za Was kciuki i życze nie bolesnego porodu.
Moje nowiny przy tych porodach to pikuś
Wróciłam z USG z małym wszystko ok, przepływy ok, wody nadal 9 ale na razie nie ma tragedii. Mały waży 2558 g i jest jak na 25 tydzlekarz mówi że jest ok i nawet jakby teraz się urodził to jest gitez - więc kamień z serca bo jakby zaczęła się akcja to bym płakała a tak to mam podobno jechać z uśmiechem
. Lekarz powiedział tak jeszcze 2 tyg i każę Pani biegac i robić wszystko żeby urodzić
bo jak doczekamy do terminu to małego ciężko będzie wypchnąć
Powiedział że brzuszek małego jest coś duzy ale nie mam się tym martwic. Sama nie wiem ? Nie udało nam się zobaczyć twarzy bo mały bardzooooo nisko aż głowicą po włosach łonowych jeździł, ale udało nam się usteczka zobaczyc
sa śliczne
Limerikowo, Tusia84, MonikaS, AISAK, weronikabp, Galanea, evas, monalisa, eta, Nalka, ivv, Mucha, alexast, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Martynika wrote:Kambel, jak indukowali Ci poród, to nie wolno Ci było jeść, ani pić
Właśnie się dowiedziałam, że od 24 nie wolno mi już jeść, ani pić, o 8 pierwsza dawka, a jeżeli akcja ruszy, to mam być na czczo aż do narodzin dziecka..
Najlepsze jest to, że w ogóle nie myślę o bólu, tylko o głodzie!
Nie ja nie miałam nic takiego . Normalnie jadlam . Przed przebiciem wód zjadlam obiad a później w trakcie porodu między bólami dojadalam bagietke bo byłam taka glodna oczywiście po kawałku bo bóle nie pozwalały na za duzo . A jeśli chodzi o picie to po każdym skurczu jak wdychalam gaz to kazali podawać wodę bo strasznie wysuszalo .evas, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Martynika wrote:O rany, to od czego to zależy... mi piętnaście razy powtarzali-od 24 niczego nie wolno jeść, ani pić, nawet leki rano będę musiała wziąć na sucho.Dlatego właśnie żrę na zapas, aż mi niedobrze
.
Wydaje mi się że właśnie od tego gdzie się rodzi to zależy ;/
Bo przez 2 tygodnie jak leżałam w szpitalu to babeczki co szły rodzić nie mogły już jeść, na 100% te z indukcją, a i te co do cesarki szły to podobnie, tzn w momencie kiedy się coś zaczynało dziać tak koniec jedzenia, mi położna nawet mówiła że do porodu naturalnego rodzinnego żeby wziąć do torby jakieś biszkopty na poratowanie, ale raczej dla męża niż dla mnie
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Może tutaj boją się nagłej konieczności cięcia i dlatego takie obostrzenia.Tak przynajmniej mi to tłumaczyła mama, że przy narkozie/znieczuleniu przy pełnym żołądku jest duże ryzyko wymiotów i to jest groźne.No, ale ja nie chce dwudaniowego obiadu, tylko herbatnika chociaż
.
Limerikowo lubi tę wiadomość