X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
Odpowiedz

MAMUSIE CZERWIEC 2014 !

Oceń ten wątek:
  • Judi2014 Autorytet
    Postów: 338 547

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja rodziłam naturalnie i chociaż ból nie z tej ziemi, to to się następnego dnia zapomina i teraz znów chcę rodzić drogami natury. Dla dziecka to lepiej- wszystko jest w zgodzie z naturą, tak jak być powinno:) W ogóle nie boję się porodu, a chwila kiedy kładą dziecko na brzuchu- bezcenna:) Odwagi dziewczyny!

    Nalka, evas lubią tę wiadomość

    1usaqps6cyfnwikb.png
    a052c56e99.png
    f2wl2n0awww87lf9.png
  • Nalka Autorytet
    Postów: 1349 3321

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anielka27 wrote:
    tak teraz z drugiej strony, wiem, że w sumie za wcześnie na zakupy dla naszych maleństw ale sobie tak z mężem pomyśleliśmy, że zamiast typowych prezentów na święta chcieli byśmy dostać od rodziny rzeczy dla maleństwa.
    Jakieś drobiazgi, np. grzechotkę, albo np. podgrzewacz do butelek...
    Teraz sobie tak w wolnej chwili od czasu do czasu oglądam np. rankingi butelek dla dzieci, smoczków itp... robię sobie listę zakupów co trzeba będzie kupić za parę miesięcy :) A wy już po malutku rozglądacie się za rzeczami?
    Kurcze powiem szczerze, że tyle tego jest do kupienia, że naprawdę to dobry pomysł. Z drugiej strony cały czas nie dociera do mnie, że będzie mi to potrzebne. Tak, jakbym miała chodzić w ciąży nie 9 miesięcy a ze 3 lata i "po co się śpieszyć".:D Faktycznie, najpóźniej od 20 tygodnia trzeba się powoli wybierać na zakupy.

    Anielka27, Limerikowo lubią tę wiadomość

    20120810580117.png

    26ympwo.png
  • Agusia2312 Autorytet
    Postów: 977 1338

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hankaa28 wrote:
    A jak u Was kształtują się ceny za USG genetyczne?

    Ja będę płacić 210 zł i zastanawiam się właśnie jak to wyglada w innych regionach Polski.


    Ja za usg genetyczne 200 zł + test PAPPA 190 zł ;)

    Ha to nie mysle czy cesarka czy normalny poród:) To mój pierwszy poród bedzie wiec nie wazne jaki żeby dzoecko sie zdrowe urodziło i zeby lekarze nie zaszkodzili. Tyle sie o tym teraz słyszy, błedy lekarskie ;/



    w4sq9n733t324v88.png

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2013, 16:38

    Anielka27 lubi tę wiadomość

    w4sqsg18dydmngv7.png[/url]

    w4sqskjo7ajwjkso.png[/url]
  • benitka Autorytet
    Postów: 274 241

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja niestety muszę się wypisać z czerwcowych mamuś bo moje maleństwo opuściło nas jakieś dwa tygodnie temu.DZiś na wizycie okazało się że dzidzi nie bije serduszko a rozwój zatrzymał się na jakiś 8 tygodniu.Wszystkie objawy nadal są,brzuszek urósł,w badaniu ginekolgicznym było wszystko ok.dopiero usg ...jutro zabieg...nie mam już sił,żeby dalej próbować...nic nie zapowiadało nieszczęścia...jestem teraz mamą dwóch aniołków...dobrze że mamy jeszcze córeczke..

    bhywkrhmf2hztwyl.png MOje 3 aniołki ...kocham i tęsknię...
  • Welonisia Autorytet
    Postów: 593 504

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalka wrote:
    Bez przesady, do tego jesteśmy stworzone, taka biologia. Wolę pocierpieć przy porodzie niż odczuwać ból przez 2 miesiące, nie ćwiczyć 6 miesięcy, mieć bliznę i problemy z karmieniem. Nie schodzi naturalnie brzuch tylko jest przecinany i zszywany. Moja bratowa gadała tak przez cała ciążę, że absolutnie nie chce naturalnie rodzić i bardzo się tego boi. Musiała rodzić przez cs i w ten sam dzień narzekała, że kobieta, która rodziła naturalnie w ten sam dzień co ona już sobie chodzi. I wiem, że psychicznie gorzej zniosę cesarkę niż poród naturalny, mój próg bólu nie jest aż taki niski, co nie znaczy, że nie poproszę o znieczulenie. :D
    A ja nie mam w ogóle odpornosci na bół :/ widzialam też duzo dzieci które doznały uszkodzenia podczas porodu naturalnego, pracowalam w osrodku rehabilitacyjnym dla dzieci z uposledzeniem umysłowym, trafialo do nas sporo dzieci które przez błąd lekarski zostały uszkodzone :(
    Z reszta sa kobiety które lepiej znosza poród i dochodza do siebie szybko a sa takie które potem maja traume na całe zycie. Osobiscie wole miec CC i naprawde podziwiam wszystkie kobiety które rodza silami natury :) Ja chyba nie dalabym rady.

    p19uskjohisr6juh.png
  • Welonisia Autorytet
    Postów: 593 504

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    benitka wrote:
    a ja niestety muszę się wypisać z czerwcowych mamuś bo moje maleństwo opuściło nas jakieś dwa tygodnie temu.DZiś na wizycie okazało się że dzidzi nie bije serduszko a rozwój zatrzymał się na jakiś 8 tygodniu.Wszystkie objawy nadal są,brzuszek urósł,w badaniu ginekolgicznym było wszystko ok.dopiero usg ...jutro zabieg...nie mam już sił,żeby dalej próbować...nic nie zapowiadało nieszczęścia...jestem teraz mamą dwóch aniołków...dobrze że mamy jeszcze córeczke..

    Bardzo mi przykro :(

    p19uskjohisr6juh.png
  • Nalka Autorytet
    Postów: 1349 3321

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    benitka - tak mi przykro.. nawet nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić co musisz przeżywać. :( trzymaj się. <3

    Welonisia - ja niestety znam więcej przypadków pomyłek lekarzy przez cs cięcie a jednym z nich jest moja matka i kuzynka. I uważam, że więcej jest przypadków z cs niż z sn, dlaczego? Ponieważ kobieta została stworzona do rodzenia naturalnego a nie do przecinana brzuchala. ;> Anomalie zawsze występują, nie da się przed nimi uchronić. O wiele zdrowszy jest dla matki i dziecka poród naturalny. ( pomijam przypadki, w którym jest coś nie w porządku, mam na myśli ciążę bez komplikacji i zdrową kobietę, której życiu nic nie zagraża)

    No i moje pytanie było inne: czy pozwolą mi na poród siłami natury po korekcji wzroku?

    20120810580117.png

    26ympwo.png
  • Niesforna Autorytet
    Postów: 746 1327

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    benitka - przykro mi strasznie; współczuję z całego serca, trzymaj się!

    Ja nie płaciłam nic za usg genetyczne - mam z pracy wykupiony abonament w Lux Med. Gdybym chciała robić test pappa, to musiałabym zapłacić jakieś 200 zł. Ale że przezierność karkowa wyszła dobra, i kość nosowa też, to lekarz powiedział, że nie ma sensu wydawać kasy.

    Co do porodu, to ja chciałabym naturalnie. Tylko nie wiem, czy będę mogła ze względu na dyskopatię lędźwiową. Muszę mieć zaświadczenie od neurochirurga, że jest zgoda. I mam nadzieję, że takowe dostane. Moja siostra jest po dwóch cesarkach i strasznie długo do siebie dochodziła za każdym razem. Do tego odstrasza mnie jakoś to rozcinanie brzucha, i potem ta blizna...
    Mam więc nadzieję, że wszystko będzie dobrze i ud mi się urodzić sn.

    km5shdgeq6lxrwmj.png
  • ivv Autorytet
    Postów: 960 1572

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalka wrote:
    Bez przesady, do tego jesteśmy stworzone, taka biologia. Wolę pocierpieć przy porodzie niż odczuwać ból przez 2 miesiące, nie ćwiczyć 6 miesięcy, mieć bliznę i problemy z karmieniem. Nie schodzi naturalnie brzuch tylko jest przecinany i zszywany. Moja bratowa gadała tak przez cała ciążę, że absolutnie nie chce naturalnie rodzić i bardzo się tego boi. Musiała rodzić przez cs i w ten sam dzień narzekała, że kobieta, która rodziła naturalnie w ten sam dzień co ona już sobie chodzi. I wiem, że psychicznie gorzej zniosę cesarkę niż poród naturalny, mój próg bólu nie jest aż taki niski, co nie znaczy, że nie poproszę o znieczulenie. :D


    tak tylko dodam, że po dwóch tygodniach od cc codziennie biegałam, więc wcale tak długo nie boli ;) choć porodu (jakąkolwiek drogą) i tak najchętniej bym uniknęła ;)

    Limerikowo, Welonisia lubią tę wiadomość

    tb73ej2889smms8d.png
    tb73qtkfof50vibw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    benitka wrote:
    a ja niestety muszę się wypisać z czerwcowych mamuś bo moje maleństwo opuściło nas jakieś dwa tygodnie temu.DZiś na wizycie okazało się że dzidzi nie bije serduszko a rozwój zatrzymał się na jakiś 8 tygodniu.Wszystkie objawy nadal są,brzuszek urósł,w badaniu ginekolgicznym było wszystko ok.dopiero usg ...jutro zabieg...nie mam już sił,żeby dalej próbować...nic nie zapowiadało nieszczęścia...jestem teraz mamą dwóch aniołków...dobrze że mamy jeszcze córeczke..
    tak mi przykro.........i brak słów.........

  • ivv Autorytet
    Postów: 960 1572

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    benitka, strasznie mi przykro... :(

    tb73ej2889smms8d.png
    tb73qtkfof50vibw.png
  • Modelka Autorytet
    Postów: 857 1104

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Benitka, strasznie mi przykro, trzymaj się - widocznie Twój aniołek jeszcze nie jest gotowy, żeby przyjść na świat. Ale kiedyś będzie :)

    Limerikowo, Anielka27 lubią tę wiadomość

    zem3upjygjyf6uag.png
  • Nalka Autorytet
    Postów: 1349 3321

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ivv - jesteś jedną z nielicznych. Ja widzę, że jednak boli, a minęły już ponad dwa tygodnie, dziewczyna jest nieżywa, a blizna .. cóż wolę jej uniknąć jeśli się da. Bieganie może i jest możliwe po 2 tygodniach (chociaż naprawdę mam co do tego bardzo sceptyczny stosunek, pewnie trzeba przeżyć to samej, na razie jest to dla mnie nieintuicyjne) ale wrócić do treningów na grupę turniejową na pewno nie można, a na tym mi najbardziej zależy. :)

    pytanie z innej beczki: jak tam wasze brzuszki? mój zaczął ostatnio się uwidaczniać, aż się zdziwiłam, bo w tym tygodniu naprawdę wyskoczył! widzę, że dużo piszecie o smarowaniu się.. ja słyszałam o olejku migdałowym, któraś z was go stosowała może?

    20120810580117.png

    26ympwo.png
  • Niesforna Autorytet
    Postów: 746 1327

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój też już się zrobił widoczny :-)
    Zawsze miałam bardzo dopasowane spodnie, do tego biodrowki, i już w żadnych się nie dopne ;-)
    Jak założę dopasowana bluzkę to inni mówią że już widać :-)

    km5shdgeq6lxrwmj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mój widać od jakiegoś tygodnia już inni widzą :) ja używam balsamu dla kobiet w ciązy firmy dzidziuś, bardzo lubię tę firmę bo jest ekologiczna, używam jeszcze żelu pod prysznic tej firmy.

  • Nalka Autorytet
    Postów: 1349 3321

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    weronikabp a jaka cena? i czy rzeczywiście, zmniejsza ryzyko rozstępów? chociaż zapewne u kogo mają być to i tak będą.:(

    20120810580117.png

    26ympwo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niedrogi chyba 20 zł, to polska niedroga a dobra firma, ma w sobie bardzo dużo kolagenu. nie widzę sensu kupowania kremu drogiej marki kory ma taki sam sklad + ogromną ilośc chemi :) wolę eko i tanio

  • topa42 Autorytet
    Postów: 1948 2350

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Benitka bardzo mi przykro :-( Aż płakać się chce ! Bardzo współczuję i trzymaj się tam jakoś :-(

    zem3i09keg891u11.png
  • Judi2014 Autorytet
    Postów: 338 547

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do kremów na rozstępy to mój ginekolog powiedział, że wszystko mamy w genach. Jeśli mamy mieć rozstępy to i tak będziemy miały obojętnie ile kremów byśmy nie wtarły...
    Sama jestem dowodem...Pełno rozstępów pomimo smarowania. Jeśli ktoś nie ma takich skłonności to wystarczy smarować kremem Nivea- tylko po to żeby skóra nie była sucha, a elastyczna.

    Co do brzuszka to u mnie widoczny, ale to druga ciąża w niedługim okresie czasu:) W pierwszej ciąży brzuszek pojawia się później i u szczupłych widać szybciej.

    A wyprawkę możecie sobie powoli kompletować- to sama przyjemność:) Pod koniec ciąży, z wielkim brzuchem i ledwo poruszając się nie będzie na to siły:)

    Bardzo współczuję koleżance, która straciła swoje maleństwo. Nic więcej nie dodam, bo wiem, że i tak żadne słowa nie ukoją bólu. Tu pomoże tylko czas- on zawsze leczy rany... Wierzę, że następnym razem się uda szczęśliwie donosić ciążę!

    Martynika lubi tę wiadomość

    1usaqps6cyfnwikb.png
    a052c56e99.png
    f2wl2n0awww87lf9.png
  • Agusia2312 Autorytet
    Postów: 977 1338

    Wysłany: 5 grudnia 2013, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Benitka bardzo współczuję kochana :( wiem co czujesz.. Dobrze ze masz córeczkę przy sobie..

    Ja też się boje kolejnego usg . W 1 ciąży w 10 tc przestało bić serduszko mojego aniolka.. Ale wtedy miałam krwiaka i był blisko maleństwa i chyba mały nie dal rady przetrwac:(

    Teraz musi być dobrze !! Wierze w to i modlę się o to:) brzuszek widoczny jak dla mnie ale inni chyba nie widza :) :D Juz chce II trymestr i odetchne trochę z ulga . Zbliża się termin usg genetycznego , bedzie ok muszę w to wierzyć bo co innego zostaje. Być pozytywnie nastawionym :)

    Modelka lubi tę wiadomość

    w4sqsg18dydmngv7.png[/url]

    w4sqskjo7ajwjkso.png[/url]
‹‹ 105 106 107 108 109 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ