MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Galanea wrote:
Magda, a metodę 3xS Stosujesz?
3xS, mówisz? No nie stosuję, seks od czasu ciąży donoszonej był chyba tylko raz, bo niestety w stanie w jakim teraz jestem nie jest on dla mnie żadną przyjemnością, wręcz czuję duży dyskomfort, więc nic na siłę. Drugie S to stymulacja sutków, jak dobrze kojarzę? No więc czasami potarmoszę je w kąpieli, ale niestety na niewiele to się zdajeA co to jest, to trzecie S? Sport? Sprzątanie? na jedno ani na drugie nie mam siły
Więc czekam...
Co do pomocy po powrocie do domu z maluszkiem, to u nas pechowo się złożyło, że mój Dawid nie może wziąć wolnego, wręcz ma 2 tyg nadgodzin, bo koordynuje postój w pracy, który zaczyna się 6-go czerwca, więc zostaje mi się modlić, żebym urodziła do tego czasu, bo może okazać się, że nie będzie miał kto mnie zawieźć do porodu
A tak poza tym, to jestem wściekła, bo coś mi się stało z matrycą w laptopie, cały czas monitor jest jakby przyciemniony i nie można go rozjaśnić. Dodam, że ma dopiero kilka miesięcy, wrrr... Będę musiała zawieźć do reklamacji, ale najpierw muszę zgrać wszystkie ważne dokumenty, no i zdjęcia... a tak mi się chceGalanea, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Mam pytanie do dziewczyn z nadciśnieniem- przy jakim ciśnieniu kierowali Was do szpitala? Bo dziś była u mnie położna i sie okazało że mam ciśnienie 148/97 a na drugim ciśnieniomierzu 150/98. Byłam w szoku bo teraz w ciąży zawsze miałam ciśnienie max 100/60. Po kilku pomiarach wpisała mi to w kartę ciąży i mówi że mam zmierzyć za godzinę i jak rozkurczowe będzie podbiegało pod 100 to mam jechać do lekarza lub szpitala.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Modelka wrote:Mówiłyście coś o tym, kto będzie z Wami po porodzie - u mnie mąż od razu chce iść na dwa tygodnie tacierzyńskiego, a potem ma już zaplanowany urlop, więc pewnie ponad miesiąc będzie ze mną. Jak go nie puszczą na tacierzyński, to rozważy zwolnienie na opiekę nade mną. Plus teściowa przyjeżdża w drugiej połowie czerwca - co do tego to akurat mam mieszane uczucia, ale ona sobie nie wyobraża inaczej, więc niech przyjeżdża
Tylko gotować będę ja, bo jak będzie gotować ona, to będziemy jeść mięso z mięsem
Aaa, no i chciałam Wam powiedzieć, że już praktycznie jestem sama - męża nie ma do końca tygodnia, wraca na weekend i wybywa na dwa tygodnie... Dobrze, że mam rodziców i siostrę blisko.
Haha mięso z mięsem, to zupełnie jak moja teściowa...wczoraj na szybko chciała nieplanowanego grilla robić, ja mówię, że nie ma nic na sałatkę. a ona, że samej kiełbasy też można pojeść. tylko ja tak nie umiem
Modelka, eta, Nalka, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykarolina1990 wrote:Mam pytanie do dziewczyn z nadciśnieniem- przy jakim ciśnieniu kierowali Was do szpitala? Bo dziś była u mnie położna i sie okazało że mam ciśnienie 148/97 a na drugim ciśnieniomierzu 150/98. Byłam w szoku bo teraz w ciąży zawsze miałam ciśnienie max 100/60. Po kilku pomiarach wpisała mi to w kartę ciąży i mówi że mam zmierzyć za godzinę i jak rozkurczowe będzie podbiegało pod 100 to mam jechać do lekarza lub szpitala.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Ja jak rozkurczowe będzie ok 95 to mam jechać. Gdyby nie ta babka to by mi do głowy nie przyszło że mam takie ciśnienie- kiedyś przy takim czułabym się koszmarnie a tu nic, nawet głowa mnie nie boli. No nic, zobaczymy za chwilę.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Karolina ze mną na sali leży dziewczyna własnie z ciśnieniem 140/95, ma tez opuchnięte kończyny i z wyników wyszło, że w moczu jest białko. A to jest stan poważny i trzeba monitorować malucha.
Może się okaże że teraz będziesz miała mniejsze, może wizyta położnej tak na Ciebie zadziałała. Ale jeśli nic się nie poprawi, to kieruj się od razu na szpital. Porobią Ci badania i będziesz widziała co i jak. Lekarz w gabinecie nic Ci nie poradzi.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Bankierka ja proponuję wejść na fotosik.pl dodać zdjęcie i skopiować link - tam będą wymienione, które linki do czego i między innymi będzie link na forum.
z niecierpliwością czekam na zdjęcie synka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2014, 13:57
-
Bankierka wrote:Dziewczyny wkleiłabym zdjecie mojego synusia ale nie wiem jak
.
Kochana wchodzisz na http://pl.tinypic.com
Wybierz plik ze zdjęciem, rozmiar: message board , i kliknij prześlij teraz, byc może pojawi sie napis do przepisania w ramce to trzeba przepisać, jesli nie to zdjęcie załaduje się na serwer automatycznie, i wyskoczy kilka kodów z których wybierzesz: Kod IMG forów i paneli dyskusyjnych - skopiuj ten kod z ramki i wklej w wiadomościMam nadzieje że sie uda
Widziałam że MonikaS juz mnie uprzedziła,obie jak widac z niecierpliwościa czekamy na fotke twojego synusia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2014, 13:59
MonikaS, weronikabp lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny jak myślicie mam wziąć tylko swoje rzeczy czy te do porodu i dla małego od razu też? Kurcze nie wiem jak to teraz zrobić. Powiem szczerze, że bym się nie pogniewała, jakby małego w następnym tygodniu wyciągnęli. Jeśli uznają, że już może wychodzić to niech go wyciągają
-
alexast wrote:Dziewczyny jak myślicie mam wziąć tylko swoje rzeczy czy te do porodu i dla małego od razu też? Kurcze nie wiem jak to teraz zrobić. Powiem szczerze, że bym się nie pogniewała, jakby małego w następnym tygodniu wyciągnęli. Jeśli uznają, że już może wychodzić to niech go wyciągają
Ja mialam tak spakowaną torbę jak szłam do szpitala żeby być przygotowana na każda ewentualność, nawet gdyby mala przyszła na świat
Z pewnością wystarczy jak zmieścisz podstawowa wyprawkę jeśli masz małą torbę, resztę zawsze można dostarczyć w późniejszym czasie...
Dobrym pomysłem jest też spakowanie 2 walizek oddzielnie chyba że szpital ma jakieś ograniczenia ... Moja prowadząca gin az się uśmiała na mój widok z gigantyczna torbą, ale ja się czułam pewnie i ograniczyło mi to stresuże czegoś nie będę miała, a mąż nie będzie mial jak dowieźć
Galanea, evas, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Evelineq wrote:Alexast jak już uważasz, możesz mieć torbę w bagażniku samochodu i jej nawet nie wypakowywać , jak lekarze cos zadecydują to wtedy po nia wrócisz do samochodu, dla mnie to lepsze niż później kombinować... ale sama zadecydujesz
jasne, ale prędzej czy później mąż pojedzie samochodem do domu i torba razem z nim. Myślę, że w piątek mnie od razu ciąć nie będą. Jak coś to dopiero w poniedziałek. Do tego czasu mąż zdąży dowieźć torbę małego.
Bardzo bym chciała, żeby go wyciągnęli w poniedziałekbędzie już ciąża donoszona.
Evelineq lubi tę wiadomość
-
Alexast my podczas akcji poniedziałkowej rzeczy wzięliśmy do bagażnika. Nie targaliśmy ich jednak na SOR tylko mąż miał przynieść w razie "wu".
Martynika wiem, że już ci ciężko ale wytrzymaj jeszcze trochę, zaraz będziecie w domu.
Modelka -> mięso z mięsem to idealne i ulubione danie mojego teścia. Za każdym razem tłumaczy mi (a do męża dzwoni, żeby pamiętał i mnie pilnował), że jako ciężarna powinnam jeść mięso co najmniej dwa razy dziennie, bo jego wnuczka nie może być zagłodzona.
Ale powiem wam, że jestem zszokowana, bo to zazwyczaj przyszłe babcie tak szaleją, a tutaj przyszły dziadek.
Gorzej się dzisiaj poczułam i położyłam się do łóżka mówiąc do Bartka żeby pokroił mięso. A on za chwilę przychodzi ze słowami: "Wstajemy moja królewno" i przed oczami mam talerz z obiadem. No szok. Dobrze, że lepiej się już czuje.Z tym, że zaśliniłam cała poszwę na poduszce, jenyy jaki wstyd.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2014, 14:50
eta, sunset, Limerikowo, evas, ivv, Modelka lubią tę wiadomość