MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
my juz po wizycie i ktg, ktg wypalo jak nigdy super
mala niestety jest duza 3500-3700, mowie od razu ze bedzie masakra porodowa
szyjka zamknieta i twarda, lozysko III stop dojrzalosci
w nast tyg mam dostac skierowanie na wywolywanie
wrocilismy z badania a na slipkach krew, cos czulam ze tam wilgotno jak szlam
wlosy na glowie mi sie zjezyly pomyslalam po badaniu pewnie, ale zawsze nada spr, wiec tel do ginki , pielegniarka mowi,ze to moze byc po badaniu no ale maja oddzwonic
doszlimy do domu z tesco i juz lepiej nie leci plus kolor juz ciemno czerwonego na blady czerwony
no nic wkladka zalozona i pelna wlasna obserwacja
jak bedzie leciec to walizeczki do raczki i do szpitala jedziem raz dwa, a maz porzuca domowe biuro i zaczyna urlopweronikabp, MonikaS, Agusia2312, czekajajaca, evas, Galanea, Nalka, Tusia84, Ala29, monaaa, eta, maggda, monalisa lubią tę wiadomość
-
Czucie już mam zupełne, czasem jak mnie Weronika mocniej tam kopnie to delikatnie czuję mrowienie. A blizna niestety mniej więcej jak na zdjęciu, akurat majtki w tym miejscu mają idealne miejsce do wpasowania się
no i nie jest taka uśmiechnięta tylko krótsza i prosta
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny , ja sobie pospałam dzisiaj dłużej, bo noc miałam kiepską...
Zaczynam nowy tydzień , kto by pomyślał że tych wcześniejszych akcjach tak długo będę chodzić z brzuszkiem
Evas, jakaś masakra z tym KTG , u nas robili gdzieś koło 7 rano i zarówno ja jak i dziecko nieprzytomneO ruchy ciężko... ale cieszę się że u Was wszystko w porządeczku
Tusia – zdjęcie dzieciaczków jest tak urocze, że aż łza mi się zakręciła…
Agusia – ja już od dawna mojej mamy nie słucham chociaż ją kocham bardzo, sorki ale jak chodziła ze mną w ciąży to wszystko wyglądało zupełnie inaczej a brak badań zastępowano domysłami i stawiano na genetykę, bo prawdopodobieństwo jakieś tam jest… I tak moja mama krakała mi od samego początku ciąży że urodzę tak jak ona w połowie 8 miesiąca (bo ona tak miała przy każdej ciąży) i faktycznie zbierało mnie do porodu w 33-34 tygodniu , ale nie te czasy i poród się udało zatrzymać , a teraz mi się dziecko nie spieszy na światI tak wiele by jeszcze wymieniać pomysłów mojej mamy, ale ja słucham tylko lekarza w kwestii mojej ciąży, bo on mnie bada i wie najlepiej : D
Alexast - trzymam kciuki za rozmowę , wiem że jest ci bardzo ciężko z tym wszystkim, jesteś bardzo wrażliwą osóbką pełna czułości, ale już niedługo i będziesz wspaniałą mamusiąa wszystkie dolegliwości miną, jestem pewna, bo przecież wystąpiły właśnie w ciąży... Trzymaj się dzielnie, już niedługo
Wszystkim wam życzę miłego dnia i samych pozytywówivv, alexast, Agusia2312, Limerikowo, evas, Galanea, Ala29, eta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLimerikowo wrote:my juz po wizycie i ktg, ktg wypalo jak nigdy super
mala niestety jest duza 3500-3700, mowie od razu ze bedzie masakra porodowa
szyjka zamknieta i twarda, lozysko III stop dojrzalosci
w nast tyg mam dostac skierowanie na wywolywanie
wrocilismy z badania a na slipkach krew, cos czulam ze tam wilgotno jak szlam
wlosy na glowie mi sie zjezyly pomyslalam po badaniu pewnie, ale zawsze nada spr, wiec tel do ginki , pielegniarka mowi,ze to moze byc po badaniu no ale maja oddzwonic
doszlimy do domu z tesco i juz lepiej nie leci plus kolor juz ciemno czerwonego na blady czerwony
no nic wkladka zalozona i pelna wlasna obserwacja
jak bedzie leciec to walizeczki do raczki i do szpitala jedziem raz dwa, a maz porzuca domowe biuro i zaczyna urlop
Kochana ja wczoraj mialam identycznie ... tak mnie wybadali ze do dzis plamilam na brazowo. Podobno to normalne a i jak tak gmeraja to szyjka reaguje i rozwarcie sie robi.Mi przynajmniej tak tu mowili,ale ogarnac to trzeba i sprawdzic.
Karolina nie martw sie,ja tez mysle ze mimo wszystko Franek nie opusci dobrowolnie brzucha,wiec nie jestes sama
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2014, 11:39
Limerikowo, weronikabp, evas, eta lubią tę wiadomość
-
Ja ogólnie dziś spalam jak zabita, rano się nie mogłam obudzić , taka ospala bylam
obudziłam się w końcu o 8.30 . Masakra chyba ta pogoda tak działa ponuro i pochmurno
Octenisept wezmę do szpitala i jakas maść na Blizne tex muszę jeszcze dokupić
A i zapomniałam napisać mi gin powiedział ze łożysko jest dojrzale. Aby tyle:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2014, 11:42
Limerikowo, Evelineq lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny, ale dziś aktywne jesteście
Ja też dziś mam lenia, zresztą ostatnio mam tak codziennie. Spałam do 11-tej !
O 8mej wstałam na śniadanie i dalej spac - masakra jakaś.
Teraz trochę ogarnęłam mieszkanie, jeszcze zostało mi prasowanie i ugotowanie obiadu. Kompletnie nic mi się dziś nie chce.
Trzymajcie się dziewczyny i miłego dniaevas, Paulina1986, eta, monalisa lubią tę wiadomość
-
cos tam mnie bolalo/klulo jak wyszlam z gabinetu ale juz wczes tez tak bylo wiec pomyslalam ze penwie sie szyjka minimalnie skraca, cos tam teraz jak szlam boli mine ciut w kregoslupie, nad pupa, idzie wytrzymac , poleguje
dziecko czuje ok teraz wypycha sie po bokach
wg badania zeszlo w dol, no to by sie zgadzalo bo czuje mocne wiercenia w pachwinach od paru dni
ale mala/duza kopie, juz konkretne boksy jak trza, pewnie odreagowuje moj stres, az mi sie rece tak zatrzesly z nerwow,ze tel w czesciach z podlogi w sklepie zbieralam
mowie do meza, ze ostatnio taki stres to mialam w 30tyg o 3rano jak objawy choleostazy zgodzily mi sie z opisem na necie a wiedzialamze z ponmoca w Irl bedzie klopot w tym temacie (wizyta u lekarza, list od lekarza by mi laskaqwei zrobili badania watrobowe, czekanie do pon od sob i potem kilka dni na wyniki)niestety mialam racje co do procedury i bralam samolot bo i tak na pon przypadal nasz zamowiony lot wiec duze uff bylo
Dzieki wielkie Dziewczyny za wsparcie no wlasnie nie byla krew zywo czerwona - Na Szczescie
tez tak myslalam ze jak zywa czerwona to od razu po walizki i taxi i szpital
jak to mowi moja ginka : Kobiety w Pl na temat ciazy sa b dobrze wyedukowane :--))
a ja dodam ze po klopotach niestety jeszcze bardziejWiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2014, 11:53
monalisa lubi tę wiadomość
-
Limerikowo ja rodziłam dzieci 3600 i 3800 i nie było wcale ciężko, więc nie martw się na zapas. A krwawienie po badaniu też miałam w niedzielę, najpierw żywa krew, a potem już tylko brązowa. Powiem tyle, że badanie bolało, bo lekarz sprawdzał stan rozwarcia szyjki.
Natalia, a u Ciebie coś się rusza? Co lekarze mówią?
Paula trzymam kciuki za szybki poród.
U mnie dziś na obchodzie zaczęli wspominać o wypisie do domu. Jeszcze idę na badanie, jak szyjka jest taka jak w niedzielę to mnie dziś wypuszczą z nakazem leżenia.Limerikowo, Agusia2312, eta lubią tę wiadomość
-
O matko, ile stron od wczorajszego wieczora! A ja wstałam dziś przed 11
Totalnie nieprzytomna, wymęczona nocną zgagą i twardnieniami brzucha przez cały wieczór. Wyjątkowo dużo ich wczoraj byłam, już się bałam, że coś się rozkręca, ale skurcze nie były bolesne. A do tak jak pisałam, dłonie mnie bolą i ciężko palce zginać, widzę, że nie tylko ja to mam.
Odnośnie Rh-, to może źle się wyraziłam Ala, ale nie zrozumiałam źle lekarki. Badanie w kierunku konfliktu wykonuje się za każdym razem kiedy kobieta ma ujemny Rh, bo tak jak zauważyłaś, żaden szpital nie będzie sprawdzał Rh partnera. Więc nie ważne czy ma plus czy minus, badanie robi się mimo wszystko.
Z tym rośnięciem dziecka też trochę namieszałaś, bo zastanowiłam się na spokojnie, dlaczego dzieci przenoszone rodzą się przeważnie duże. Przecież po 38tc dziecko nadal się odżywia i tym samym zapewne tyje i rośnie. Na pewno w wolniejszym tempie, ale jednak..
Ciekawe jak tam PaulaWiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2014, 11:58
Limerikowo, Nalka, weronikabp, evas, Agusia2312, eta, monalisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyevas wrote:Limerikowo ja rodziłam dzieci 3600 i 3800 i nie było wcale ciężko, więc nie martw się na zapas. A krwawienie po badaniu też miałam w niedzielę, najpierw żywa krew, a potem już tylko brązowa. Powiem tyle, że badanie bolało, bo lekarz sprawdzał stan rozwarcia szyjki.
Natalia, a u Ciebie coś się rusza? Co lekarze mówią?
Paula trzymam kciuki za szybki poród.
U mnie dziś na obchodzie zaczęli wspominać o wypisie do domu. Jeszcze idę na badanie, jak szyjka jest taka jak w niedzielę to mnie dziś wypuszczą z nakazem leżenia.
No cos sie rusza, a raczej KTOS. Tym kims jest Franek,pogromca ciszy i spokoju no i pogromca ktg,ktorego bardzo nie lubii tyle w ramach "ruszania sie"
A jestem po badaniach i czekamyyycisnienie po dopegycie to juz niedocisnienie hihi od razu zmniejszyli dawke
weronikabp, evas, Galanea, Limerikowo, Agusia2312, eta, Nalka lubią tę wiadomość
-
Mówiłyście coś o tym, kto będzie z Wami po porodzie - u mnie mąż od razu chce iść na dwa tygodnie tacierzyńskiego, a potem ma już zaplanowany urlop, więc pewnie ponad miesiąc będzie ze mną. Jak go nie puszczą na tacierzyński, to rozważy zwolnienie na opiekę nade mną. Plus teściowa przyjeżdża w drugiej połowie czerwca - co do tego to akurat mam mieszane uczucia, ale ona sobie nie wyobraża inaczej, więc niech przyjeżdża
Tylko gotować będę ja, bo jak będzie gotować ona, to będziemy jeść mięso z mięsem
Aaa, no i chciałam Wam powiedzieć, że już praktycznie jestem sama - męża nie ma do końca tygodnia, wraca na weekend i wybywa na dwa tygodnie... Dobrze, że mam rodziców i siostrę blisko.evas, Ala29, weronikabp, Limerikowo, Agusia2312, monaaa, eta, Nalka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyModelka wrote:Mówiłyście coś o tym, kto będzie z Wami po porodzie - u mnie mąż od razu chce iść na dwa tygodnie tacierzyńskiego, a potem ma już zaplanowany urlop, więc pewnie ponad miesiąc będzie ze mną. Jak go nie puszczą na tacierzyński, to rozważy zwolnienie na opiekę nade mną. Plus teściowa przyjeżdża w drugiej połowie czerwca - co do tego to akurat mam mieszane uczucia, ale ona sobie nie wyobraża inaczej, więc niech przyjeżdża
Tylko gotować będę ja, bo jak będzie gotować ona, to będziemy jeść mięso z mięsem
Aaa, no i chciałam Wam powiedzieć, że już praktycznie jestem sama - męża nie ma do końca tygodnia, wraca na weekend i wybywa na dwa tygodnie... Dobrze, że mam rodziców i siostrę blisko. -
O nieeee, Weronika, nie zamierzam czekać do powrotu męża - chociaż bardzo by mi była potrzebna jego obecność, to jednak "z dwojga złego" wolę wcześniej urodzić, naprawdę
Rodzę i tak z mamą i chociaż chciałabym od razu po porodzie przytulić się do męża, bo tylko z nim czuję się bezpiecznie, to jednak bardziej chyba chcę urodzić już
Evelineq, Limerikowo, weronikabp lubią tę wiadomość