MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAISAK wrote:Ja nie miałam wogole badanej tarczycy jak zaszłam w ciążę. Zeszłego roku sama sobie robiłam i było oki. Człowiek czasami żyje w nieświadomości...jak się sam niewyedukuje to lipa...
Kurcze ale zyjemy w tym samym kraju,lekarze ucza sie a tych samych podrecznikach,nie powinno byc tak..to moje zdanie oczywiscie,ale tak samo nak z cmv,gbs!!!,toxo i innymi-co lekarz to inna gadka. Interpretacja usg tez rozna.AISAK, evas, Modelka, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Weronika - tak przebadali mnie. Mały waży 3024g, wody i łożysko ok, przepływy też.
asiak tu nie chodzi o mnie tylko o małego. Jak się urodzi z jakąś chorobą, którą wywołuje cukrzyca ciążowa to odeślą go do innego szpitala bo patologia u nich jest na poziomie 1 stopnia. Tak mi to lekarz tłumaczył.
no nic muszę jeszcze te 2 tygodnie czekać na małego
co do badania tarczycy to miałam robione na początku ciąży. Potem robiłam prywatnie, bo miałam poniżej normy.weronikabp, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
vikus001 wrote:Martynika a mlody jaka mial bilirubine ze go naswietlaja? wiesz moze?
O rany, powiem szczerze, że nie pamiętam.Ja tych wszystkich danych słucham trochę jak w amoku, wychwytuję tylko, czy jest dobrze, czy źle, mąż zapamiętuje konkretne liczby.
Myślałam, że będę miała spory dystans, a jednak różnie z tym bywa.Artur miał dzisiaj usg głowy w związku z cmv, no i znaleźli jakieś torbielki.Jak tylko usłyszałam "o, tu coś jest", to zrobiło mi się ciemno przed oczami, dosłownie, gdybym nie siedziała, to bym upadła.Mąż zaraz zaczął zadawać trzeźwe, konkretne pytania o te torbielki, widząc, że ja już prawie zeszłam i okazało się, że bardzo wiele dzieci je ma, to może być zwykły element rozwoju mózgu, ale też wynik infekcji.W żadnym jednak przypadku nie są groźne, zazwyczaj się po prostu wchłaniają, ale kontrola za jakiś czas nie zaszkodzi.
Ale uwierzcie mi, że przez parę minut miałam gwiazdy przed oczami. Teraz jeszcze w największym napięciu będę czekać na wyniki dna, które powiedzą, czy do zakażenia w ogóle doszło, powinny być w przyszły piątek.Ech, niech ta historia już się zakończy.Modelka, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
AISAK wrote:Kobitki jak macie takie 2 min napięcia/twardnienia/skurcze pulsuje Wam delikatnie główka tak jakby się słyszało jak krew przeplywa i robi się ciepło i duszno w twarz? Dzieciolek do tego stopnia moze uciskać coś?
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny chcialam tylko powiedziec ze dzisiaj odpadl nam pepuszek!!! Cale szczescie ze to juz mowie wam jak mialam to dotykac i przemywac to..... Mialam wrazenie ze zrobie malej krzywde:( ale juz na szczescie sobie odpadl!
Martynika nie dziwie ci sie... Musiala bys nas widziec jak podczas porodu te twarze lekarzy jak patrzyli po sobie a mi nic nie mowili ahhh juz mam ciary na sama mysl:( najgorsza a zarazem najwdpanialsza chwila w zyciu chodz nie zycze zadnej takiego doswiadczenia przy porodzie:(alexast, Nalka, weronikabp, Agusia2312, Limerikowo, evas, nutka lubią tę wiadomość
-
alexast wrote:dziewczyny czy was też tak boli między nogami? Strasznie mnie kłuje szyjka.
Tylko podczas intensywnych ruchów dziecka, "tam na dole" czuję kłucie w kroku, jak się tam wierci. Samo z siebie raczej mnie nie boli.
Może po prostu szyjka Ci się skraca? Lekarze badali?weronikabp lubi tę wiadomość
-
Alexast ja to dzisiaj miałam z 3 razy takie 1minutowe wrażenie pękania krocza, jakby mi się coś rozchodzilo. A teraz juz ok. Tylko brzuch co chwile twardy. Puki nie boli to nie zwracam uwagi, czekam cierpliwie na znak w postaci odejścia wód płodowych- o ja naiwna, żeby to tak zawsze bylo:)^^
Limerikowo, evas lubią tę wiadomość
-
Tak. Szyjka wewnętrznie trzyma. Zew.ma rozwarcie na opuszek. No jak mały się ruszał to mnie tam bił. Teraz jest cicho a mnie nadal kłuje. Wzięłam już nospe ale nie pomaga.
Natalia trzymam kciuki za jutro.
Paula za ciebie też mocno trzymam kciuki.
weronika ładny pokój.NataliaK, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyvikus001 wrote:Dziewczyny chcialam tylko powiedziec ze dzisiaj odpadl nam pepuszek!!! Cale szczescie ze to juz mowie wam jak mialam to dotykac i przemywac to..... Mialam wrazenie ze zrobie malej krzywde:( ale juz na szczescie sobie odpadl!
Martynika nie dziwie ci sie... Musiala bys nas widziec jak podczas porodu te twarze lekarzy jak patrzyli po sobie a mi nic nie mowili ahhh juz mam ciary na sama mysl:( najgorsza a zarazem najwdpanialsza chwila w zyciu chodz nie zycze zadnej takiego doswiadczenia przy porodzie:( -
A nam w szpitalu mówią, żeby do pępka się w ogóle nie dotykać.Póki się z nim nic nie dzieje, nie jest zaczerwieniony, to ma być po prostu suchy i zostawiony w spokoju.U nas to jak na razie zdaje egzamin, wygląda jakby lada moment miał odpaść, jest ładnie wysuszony.
Ważne też, żeby był ponad pampersem, ale ja nie kupowałam takich z wycięciem, podwijam je i jest zupełnie ok.Galanea, Tusia84, Limerikowo, sunset lubią tę wiadomość