WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
Odpowiedz

MAMUSIE CZERWIEC 2014 !

Oceń ten wątek:
  • Nalka Autorytet
    Postów: 1349 3321

    Wysłany: 1 lipca 2014, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My miałyśmy wczoraj okropny dzień i noc. Annę bardzo bolał kikut pępka, który wisiał dosłownie na "włosku" i co chwilę podrażniała go pieluszką.. Nie mogła spac, dużo płakała, nie wiedzieliśmy co robić, żeby jej ulżyć. Na szczęście dzisiaj kikut sam odpadł. W dodatku ja wczoraj w nocy cały czas wymiotowałam i wczorajszy ranek również. Gorączka 38,5 od tych wymiotów. Cały wczorajszy dzień i dzisiejszą noc mąż się nią zajmował. Oddelegował mnie do drugiego pokoju, żebym mogła się wyspać, co pomoże spaść gorączce. Udało się. Dzisiaj 37 stopni tylko. Dobrze, że miałam pokarm pomrożony..
    Martynika wrote:
    O, kolejna czuprynka :).Śliczności, pozdrowienia!

    Nalka, ja chyba jestem fanką Anny, wszystkie nasze dzieci są cudowne, ale Anna i to, w jaki sposób o niej piszesz totalnie mnie rozczula :).Jeszcze to, że ona taka malutka, a Ty używasz tej pełnej, nie zrobniałej formy imienia jest super :).

    Acha, Natalia, boska fota, uśmiałam się :D.Wasze miny mówią wszystko :D.Najlepszości z okazji rocznicy :).

    No, mamy, która tam jeszcze karmi o tej porze i siedzi z komórką na belly? ;)
    Dziękuję Martynika, bardzo mi się zrobiło miło. :) Lubię bardziej pełną wersję imienia mojego dziecka. Anna brzmi dumnie. :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2014, 08:14

    20120810580117.png

    26ympwo.png
  • karolina1990 Autorytet
    Postów: 1046 1550

    Wysłany: 1 lipca 2014, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a my mamy chrzest rekordowo szybko- juz w ta niedziele. Mleko mam Nan pro, poki co klopotow po nim nie ma.

    Limerikowo lubi tę wiadomość

  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 1 lipca 2014, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalka wrote:
    Martynika, bardzo mi się zrobiło miło. :) Lubię bardziej pełną wersję imienia mojego dziecka. Anna brzmi dumnie. :D

    Zapodaj jakąś fotę Anny dla jej fanki :).

    Nalka lubi tę wiadomość

  • maja89waw Autorytet
    Postów: 636 929

    Wysłany: 1 lipca 2014, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ! W prawdzie jestem z lipcowych mam ale z uwagi na fakt, ze jestescie najswiezszymi mamusiami mam pytanko dotyczące czopu.

    Mnie odszedl dzis rano i zastanawiam sie jak dlugo moge czekac na porod.


    Czy pamietacie ile dni minelo od odejscia czopu do samego porodu ?

    3i49y2v4dzux5b7r.pngimg5-100_ertysd_4_x_x.jpg
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lipca 2014, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maja89waw wrote:
    Hej ! W prawdzie jestem z lipcowych mam ale z uwagi na fakt, ze jestescie najswiezszymi mamusiami mam pytanko dotyczące czopu.

    Mnie odszedl dzis rano i zastanawiam sie jak dlugo moge czekac na porod.


    Czy pamietacie ile dni minelo od odejscia czopu do samego porodu ?

    Mi zaczal odchodzic 2,5 tyg wczesniej a i tak mialam indukcje
    :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2014, 09:09

    maja89waw lubi tę wiadomość

  • maja89waw Autorytet
    Postów: 636 929

    Wysłany: 1 lipca 2014, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi to taki konkretny kawal poszedl, zadzwonie jeszcze do poloznej, jednak zdaje sobie sprawe ze moze porod rozpoczac sie jutro a rownie dobrze za kilka tyg. Ciekawi mnie jednak jak to bylo u was :)

    3i49y2v4dzux5b7r.pngimg5-100_ertysd_4_x_x.jpg
  • excella Autorytet
    Postów: 674 709

    Wysłany: 1 lipca 2014, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wypowiem sie odnosnie czopa, mi wypadl jak juz krzyczałam na porodówce.

    Padam na twarz, dziecko mi nie spi od 5 rano. Już nie mam siły.

  • karolina1990 Autorytet
    Postów: 1046 1550

    Wysłany: 1 lipca 2014, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie nastal kolejny mega trudny dzien. Dzis mija rok od naszej tragedii, rok temu 1.07 o 5.17 odszedl moj synek. Choc minelo juz tyle dni mi wciaz wydaje sie jakby to bylo wczoraj i boli mnie to ciagle tak samo...

    Limerikowo lubi tę wiadomość

  • Tusia84 Autorytet
    Postów: 1655 3538

    Wysłany: 1 lipca 2014, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina przytulam mocno.. Twój synek aniołek teraz opiekuje się wami z nieba.. I mimo bólu niewyobrażalnego jaki czujesz on pewnie by chciał żebyś była szczęśliwa.. kiedyś się z nim spotkasz.. wierzę w to głęboko.

    Karolinko, a mogę zapytać ile miał Twój synek? Jeśli nie chcesz to oczywiście nie odpowiadaj

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2014, 10:03

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    ggfxf7q.png
  • Paulina1986 Autorytet
    Postów: 455 804

    Wysłany: 1 lipca 2014, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane nie dam rady Was teraz nadrobić, gdyż 01.07.2014r. o godz. 4:32 po dwóch dniach skurczów (poród - I faza 5 godzin, II 22 minuty) urodziła się nasza córeczka Ala Marysia. Waga 3360 g, długość 55 cm. Szczegóły i zdjęcia jak już wrócę do domu :)

    Bea_tina, weronikabp, RewolucjaSięDzieje, MagdaO, Edyta84, alexast, Agusia2312, excella, Duchess, Tusia84, MonikaS, Karola:), Niesforna, evas, madamama, Marcysia86, eta, Plumb80, Effcia28, Limerikowo lubią tę wiadomość

    iv09io4pj4q7bsdv.png

    Moje Aniołki- ukochany synek 23.01.2013 (13tc) i 16.09.2013 (7tc) [*]
  • Agusia2312 Autorytet
    Postów: 977 1338

    Wysłany: 1 lipca 2014, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina gratulacje :) odpoczywajcie :)

    U nas dziś Marcel obudził się do picia o godz 00.30 a uznał doieto o 2.40 i cały cxas nie spalam. To go czkawka meczyla, 3 razy dopijal mleko. I po ostatnim piciu padł uff..

    w4sqsg18dydmngv7.png[/url]

    w4sqskjo7ajwjkso.png[/url]
  • Duchess Autorytet
    Postów: 326 633

    Wysłany: 1 lipca 2014, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinko, sciskam i serdecznie gratuluje!!! :-)

    f2wli09kll2jbdtn.png
  • Tusia84 Autorytet
    Postów: 1655 3538

    Wysłany: 1 lipca 2014, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina wielkie gratulacje :-)

    ggfxf7q.png
  • topa42 Autorytet
    Postów: 1948 2350

    Wysłany: 1 lipca 2014, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina gratulacje !

    zem3i09keg891u11.png
  • Edyta84 Ekspertka
    Postów: 224 526

    Wysłany: 1 lipca 2014, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się i Ja!
    Mam chwilę wolną,więc może uda mi się opisać poród. Tylko mam prośbę, bo oczywiście nie umiem, nie wychodzi mi wstawienie zdjęcia naszej kruszynki, może mogłabym przesłać do której z Was mms-em kilka zdjęć i byście je wrzuciły tu na forum?
    Więc 26 czerwca o 03:05 nad ranem usłyszałam "tam w środku" takie pyk, wstałam z łóżka a tu strumień wód płodowych. W pierwszym momencie spanikowałam, bo zdałam sobie sprawę, że to już, z drugiej strony byłam podekscytowania, że to już. Obudziłam męża. Nie powiem zachowałam zimną krew. Spytał się co robimy. Ja na to musimy jechać do szpitala, ale ja jeszcze chcę zjeść. Po zjedzeniu śniadanka, przygotowaniu toaletowym i dopakowaniu torby pojechaliśmy. W szpitalu byliśmy ok. 5 nad ranem. Na IP zeszło nam chyba z 0,5 godz. (te formalności) na szczęście nie miałam skurczy, więc spokojnie to przeszłam. Potem przewieźli mnie na oddział położniczy i znowu stos papierków. Skurcze zaczęły mi się po 7 nad ranem, ale to były takie delikatne miesiączkowe. Skakałam sobie na piłce, oglądałam tv, śmialiśmy się z mężem, położnymi-było bardzo sympatycznie. Do czasu. Po 10 zaczęły mi się bóle porodowe. MASAKRA. Nie wiedziałam, czy mam swojego męża gryźć, bić, wyrywać mu włosy. Na serio. Zdecydowałam się iść pod prysznic, ale na niewiele mi się on zdał, bóle były tak mocne. Parę minut po 11 poczułam silną potrzebę parcia, poza tym strsznie chciało mi się wymiotować. Zaczęły się skurcze parte. Nie oceniona jest tu pomoc moich 2 położnych. Miałam długie skurcze, więc przy jednym mogłam przeć nawet 3 razy. W pewnym momencie poczułam takie ciepło między nogami, czułam że to moja córeczka już się pojawia, położna do mnie Edyta jeszcze jedno parcie i będzie po, posłuchałam jej, dałam z siebie wszystko i tak oto o 11:35 nasz SKARB był już z nami. Dziewczyny, wiem, że to wiecie, ale moment gdy położono mi ją na piersiach po prostu, nie da się opisać, nawet teraz na samo wspommnienie płaczę. Mąż spojrzał na mnie, na małą, ja na niego i popłakaliśmy się jak bobry. Daliśmy sobie buzi, podziękowaliśmy za danie sobie największego szczęścia na świecie i od tamtej pory nasze życie jest inne, wartościowsze. Żałujemy, ze tak późno zdecydowaliśmy się na dziecko. Całymi dniami teraz leżymy i patrzymy jak nasze maleństwo ziewa, przeciąga się , uśmiecha i cieszymy się tym jak byśmy wygrali miliony w Totolotka.To chyba ta bezgraniczna MIŁOŚĆ, prawda?
    Chciałam tu z całego serca PODZIĘKOWAĆ MOJEMU MĘŻOWI, który okazał się mądrym mężczyzną (choć zawsze taki był, ten poród zmienił coś w NAS), dziękuję Bogu, że z taką osobą dzielę swoje życie. Bez niego poród nie byłby taki sam i taki piękny.
    Przepraszam może za zbyt chaotyczny opis, ale ja tak to czułam i wiecie co Wam powiem, że zazdroszczę dziewczynom, które jeszcze nie urodziły. Czekam na swój drugi raz, NA SERIO!!!

    Karola:), Duchess, Martynika, evas, madamama, NataliaK, Judi2014, Bea_tina, weronikabp, Camilia, pestka, Mucha, Agusia ;), Marcysia86, eta, Plumb80, Limerikowo, Lavendula lubią tę wiadomość

    zem3uay3xx6j8vr3.png

    bhywdf9hafr8cbn5.png
  • Edyta84 Ekspertka
    Postów: 224 526

    Wysłany: 1 lipca 2014, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina Wielkie gratulacje :-)

    zem3uay3xx6j8vr3.png

    bhywdf9hafr8cbn5.png
  • madamama Autorytet
    Postów: 277 612

    Wysłany: 1 lipca 2014, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NataliaK wrote:

    No nic,trace juz nadzieje i wiare,po lepszych chwilach z laktacja znow te gorsze dni,moze to jakis kryzys-podobno soe zdarza...niech mi ktos powie ze karmienie butelka jest z wygody to go kopne w zadek... :P


    Nie trać ani nadziei, ani wiary Natalia - będzie dobrze, w końcu kto jak nie my da radę? :)
    Jestem w identycznej sytuacji - najpierw piersi, potem ściąganie własnego pokarmu i dokarmianie i w ostateczności, jeśli nie ściągnę wystarczająco, Bebilon. I dajemy radę już prawie miesiąc i będziemy tak dawać radę aż się laktacja unormuje. Mam fantastyczną pediatrę/laktatorkę, która mi to wszystko ustaliła. I pociesza w nieszczęściu, że do dwóch miesięcy niektóre oporne pary matka_z_cycem/mały_ssak potrafią się docierać. Ja wierzę, że w końcu horror odparzania, ściągania, mieszania mieszanek się skończy i będziemy hamburgery dla naszych synków ze stanika wyciągać, a nie jak mleczarnia ściągać ;) Głowa do góry, bo na laktację najlepiej działa Twoja głowa. Miałam teraz dwa dni, że z trudem wyciskałam po 30 ml i Ignacio dostawał mieszankę. Przeżył, ja też i trzeciego dnia znowu pełno mleka. Przystawiałam na "ciumkanie", żeby tylko pobudzał i dokarmiałam.

    A próbowałaś Medeli SNS? Ja rozważam, bo butla mimo wszystko uczy innego ssania i moje sutki to znoszą z trudem. Na szczęście zamówiłam smoczek Soothie, który ma kształt sutka i Ignacy trochę się zresocjalizował z tym ssaniem.

    eta lubi tę wiadomość

    sjr9qqa.png
  • madamama Autorytet
    Postów: 277 612

    Wysłany: 1 lipca 2014, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina, bardzo bardzo Wam współczuję i przesyłam same dobre myśli. Trzymaj się mocno i ciepło.

    sjr9qqa.png
  • alexast Autorytet
    Postów: 1103 1807

    Wysłany: 1 lipca 2014, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunset - kochana myślami jestem z wami.

    Paulina - serdecznie gratuluję :)

    Karolina - bardzo ci współczuję i życzę duuużo siły.

    dziewczyny mojemu małemu wyskoczył trądzik. Co mam z tym zrobić?? Jak wy sobie z tym po radziłyście?

    5djys65g3oi6ttof.png
    17u9j44jpb186k7u.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lipca 2014, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina gratulacje!
    Karolina,trzymaj sie,masz coreczke,masz dla kogo.
    Madamama,dzieki za pocieszenie,tez bede tak dlugo ciagnela jak jak dlugo bede miala sile i mleko ;-) wiem,ze glowa do podstawa,dlatego polozna mi mowila ze chyba "za bardzo" chce i przez to sie blokuje. Poki co mam lepszs i gorsze dni,wiadomo. Wiem ze podajac mu mieszanke jak nie mam tyle swojego mleka nie robie nic zlego,ale mimo tego czuje sie gorsza kobieta i gorsza matka. Po prostu mam tak cholerne wyrzuty do siebie ze to przestaje byc normalne.
    Franek nie odzwyczaja sie od ssania,on po prostu najlepiej jakby mu cala porcje mleka wsadzic od razu do zoladka ;)
    Poki co dzis mamy dzien leniucha lezymy sobie w lozku z Frankiem po kiepskiej nocy i Franek co chwile przy piersi sie usmiecha haha malt cudaczek :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2014, 11:58

‹‹ 1366 1367 1368 1369 1370 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ