MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja teraz tez nie moge zlego slowa powiedziec na meza- przychodzi z pracy, je obiad i zaraz zabiera mala a ja mam czas dla siebie i zeby moc spokojnie cos zrobic.
Mucha, alexast, excella, Galanea, weronikabp, Limerikowo, madamama lubią tę wiadomość
-
Natalia Franek się świetnie rozwija i usg na pewno wyjdzie dobrze
Karolina cieszę się że mąż ci nareszcie pomaga.
Excella gratuluję 2 miesięcy.
Oluś się już lepiej czuje. Uszka go chyba jeszcze trochę bolą bo czasem się irytuje podczas picia. Wyobraźcie sobie, że Olek zrobił wczoraj aż dwie kupki. Normalnie robi co 3/4 dni. Nie wiem co tak podziałało czy paracetamol w czopkach, rumianek czy wapń w syropku.
dzisiaj idziemy na urodziny do rodziny Krzyśka. Już wczoraj mu powiedziałam, że nie zgadzam się, żeby córki jego sióstr brały go na ręce. Mają 14,12 i 9 lat. Olek waży już pewnie ponad 5 kg i jest bardzo ruchliwy. Boję się że one go nie otrzymają. Przyjął to bez dyskusji
teściowa raczej wpada na imprezy urodzinowe tylko na chwilkę lub wcale, dlatego mam nadzieję że jej nie będzie. Ale jeśli przyjdzie nie pozwolę jej rozporządzać moim synem!!!! Jestem bojowo nastawiona.NataliaK, excella, weronikabp, Limerikowo, madamama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAlexast ja tez zaczynam byc bojowo nastawiona bo zauwazylam ze niektorzy zaczeli mi dac zlote rady np. Na kupki. A wiec moja rodzicielka o ktorej juz Wam kiedys pisalam ze nie za bardzo mam z nia kontakt a wlasciwie nie mialam do narodzin wnusia o ktorych dowiedziala sie przypadkiem od mojego taty bo przeciez nawt zapomniala kiedy ma sie urodzic a ja jej o tym fakcie nie wspomnialam no bo przeciez cala ciaza ja nie interesowala to jak sie urodzil moim zdaniem to tez nie powinno ja interesowac,ale do rzeczy,odkad sie urodzil Franus dzwoni do mnie z zlotymi radami typu daj mu oleju rycynowego do mleka to zrobi kupe,daj mu mleka krowiego to go przeczysci,jak byly chrzciny to przyszla i zaczela mowic ze napewno jest PRZEŁAMANAY bo ciagle placze, a on po prostu byl poirytowany halasem i duza iloscia ludzi,swoja droga nie cierpi tego jak co chwile obce osoby biora go na rece,na chrzcinach na to pozwolilam bo robili sobie z nim zdjecia na pamiatke,ale normalnie staram sie tego unikac. I tak oto nawet moja kochana ciocia zaczela sie troszeczke rzadzic i mowic ze mam go trzymac tak a nie inaczej,na co grzecznie zassze odpowoadam ze znam swoje dziecko i wiem jak lubi. Mojej mamie powiedziakam ze dziekuje za jej rady ale nie skorzystam na co powiddziala ze oczywiscie jestem najmadrzejsza a dopiero chwile jestem mama
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
u mnie kryzys w karmieniu - Piotruś płacze jak tylko go do piersi przystawię a wszystko przez mojego starszaka. co prawda nie robi tego celowo, ale co karmienir to tak się kręci obok, że to w główkę go stuknie, to nogę przyciśnie... jak tak dalej będzie to cycka będzie się Piotrusiowi kojarzyć z bólem a nie jedzeniem. dobrze, że chociaż w nocy je ładnie - bo wtedy spokój ma od hałasów i łupniaków. a dzisiaj to jeszcze Michaś kota pogonił i ten przeze mnie przebiegł i drasnął lekko pazurem Piotrusia w uszko i główkę. na xałe szczęście leciutko to nawet nie zapłakał - oczywiście podczas karmienia... jak pech to pech
teraz Pietruszka śpi smacznie
pójdziemy dziś do mojej mamy to Michaś zajmie się czymś innym niż odwracaniem mojej uwagi ku sobie. bo jak karmię Pietkę to zawsze wtedy Misiek czegoś ode mnie potrzebuje... nieraz to tak krzyczę na Michasia, że jeszcze kto na mnie pomoc społeczną naśleoczywiście żartuję - ale nieraz to trochę i krzyczę bo normalne mówienie nie dociera
u mnie to sąsiadki mają zawsze tysiąc rad - są niezwykle irytująceWiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2014, 10:53
-
nick nieaktualnyA u nas bardzo fajny dzień, taki chillyoutowy, lubię to
dziecko nakarmione, uśmiechnięte śpi, my zajadamy się sushi popijając białym schłodzonym winkiem, zaraz na długgggiiii spacer do pięknego parku, naprawdę to lubię
Agusia2312, excella, Galanea lubią tę wiadomość
-
Niektóre rzeczy da się zrozumieć dopiero gdy samemu staje się rodzicem.Żona kuzyna mojego męża urodziła cztery lata temu synka.Pamiętam, jak za plecami wszyscy ją obgadywali, że zwariowała, ze na mózg jej padło, bo nikomu nie pozwala nosić Wojtusia (był jeszcze naprawdę bardzo malutki).
Teraz wiem, że to było jej święte prawo decydować kto może nosić jej dziecko, a kto nie, bo jest matką i koniec.
Ostatnio mnie się już coś na język cisnęło, bo teściowa przyjechała do Artura z tak długimi, brudnymi paznokciami, że nie mogłam na nie patrzeć.Rozumiem, że pracuje fizycznie, przy zbiorach, ale jeżeli trudno jest utrzymać czystość w takich warunkach, to powinna obcinać paznokcie na krótko.Sama chyba zauważyła moje spojrzenie, bo stwierdziła, że nie będzie brała małego, bo ma paznokcie za długie i mogłaby go zadrapać...Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Sytuacja z dziś. Moja matka sprzątała garaż, i ja poszłam na chwile z Małym zobaczyć jak jej idzie. Podeszła do nas, i gadała do Młodego i w pewnym momencie go dotknęła, ja sie odsunełam i mowie ze ma brudne rece. A ona mowi ze przecież go nie pobrudzi. Ja mowie ok, ale przenosisz na niego wszystkie zarazki. To mama mi mowi,żebym nie przesadzała, i nie chowala małego tak sterylnie. Że ona mnie dotykała brudnymi rękoma, bo nie miala jak umyć i jakoś żyje. To mowie jej, ok to że ty mnie dotykalas brudnymi.rekoma, nie znaczy ze ja musze pozwalać aby moje dziecko też tak dotykano. Dalej kazala.mi.nie przesadzac i sobie poszla
-
u nas maskara! w czwartek wieczorem złapało mnie zapalenie okostnej.. cały piątek mimo leków chodziłam po ścianach
no ale jakby tego było mało w nocy z piątku na dziś obudził mnie o 1 w nocy ból okostnej bo tabletka już przestała działać więc wzięłam kolejną i leżałam czekając aż zacznie chociaż trochę działać i nie uwierzycie czuję ból z nerce okropny ból wstałam i czuję, że kolka nerkowa mnie złapała budzę męża i mówię, a on że chyba sobie żartuje chciał wzywać pogotowie ale się nie zgodziłam bo dzieci by płakały i niezła zadyma by była.. cierpiałam do 6 rano o 6 zadzwoniłam po moich rodziców żeby przyjechali do dzieci a my na ip. wiele mi nie pomogli bo przy karmieniu nie mogę silniejszych leków no ale chociaż ten ból teraz jest znośny. Jednak to nie koniec historii, mąż wziął starsze dzieciaki na rower żeby odpoczęła po ten nocy i Hania tak upadła że nie może ruszać ręką w nadgarstku i spuchła jej ta ręka.. a że z płaczu zasnęła ja miałam nadzieję że to nic takiego ale jak wstała i nie mogła ruszać dalej i zobaczyłam opuchliznę to pojechała z mężem na ip i jeszcze ich nie ma.. po prostu nie wiem co się dzieje!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2014, 22:25
-
nick nieaktualny
-
Tusia, szukaj pozytywów, ile Hania podpisów zbierze od nowych koleżanek i kolegów!
a i tak będzie niedługo po tym zdejmowany, więc długo nie będziesz oglądać tych bazgrołów
.
Jak byłam dzieckiem, to chciałam coś złamać tylko po to, żeby inni mi się na gipsie podpisali, ale nigdy się nie udało, he he.
nutka, Tusia84 lubią tę wiadomość
-
Tusiu, życzę dużo zdrowia dla Ciebie i dla Hani.
excella, moja mama zachowuje się tak samo. I też mnóstwo tekstów w rodzaju "ja to Ciebie inaczej chowałam".
Weroniko, czytałam, że kupiłaś Tulę. W wersji z wkładką dla niemowlaka? I jak, i jak?Koniecznie się pochwal, bo chodzi za mną to nosidło, ale dziewczyny z chustomanii twierdzą, że to dopiero od 7-8 miesiąca. Tymczasem na stronie Tuli wyczytałam, że od 6 kg, a Ignacy tyle już ma.
My wróciliśmy od teściów - dziewczyny, miałam raj. Ściągałam mleko na noc, teściowa spała w pokoju Ignasia i wstawała w nocy do niego. Miałam 6 nocy przespanych do 8.00! A i w dzień się nie przemęczałam, bo babcia na punkcie małego oszalała. Powiedziała, że będzie do nas przyjeżdżać na tydzień w miesiącu.
Nasz mały podróżnik wpadł do Torunia na naleśniki, do Bydgoszczy na małe zwiedzanie, do prababci w odwiedziny i do Zamościa też. Niesamowite, jaki zrobił postęp w ciągu dwóch tygodni - od małego "warzywka" do interaktywnego człowieczka, który mi odpowiada na uśmiechy
Cześć cioteczki!
weronikabp, alexast, Bea_tina, Martynika, Galanea, Tusia84, Edyta84, eta, excella, kambel, Agusia2312, Nalka, nutka, genoweffa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny