MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Weronika z moją Anną jest podobnie. Z tym, że ona nie marudzi ona natychmiast włącza syrenę ale zazwyczaj wiem o co chodzi więc równie szybko ją wyłącza. Marudzi i popłakuje tylko jak wali bączki i robi kupę a akurat chciałaby pospać - wówczas nie mam na nią wpływu i muszę czekać aż się wypierdzi po prostu.
Ale jak to robisz, że udaje Ci się powstrzymać kiedy Pola rozmawia na macie z zabawkami? Ja nie potrafię się ogarnąć czasami i pędzę żeby ją wycałować - taka jest słodka.. Zwłaszcza jak trzyma w rączce grzechotkę i próbuje wkładać do buzi.
Nie liczę do 10 kiedy braknie mi sił. Głęboko oddycham i przymykam oczy, jeśli to nie pomaga to oznacza, że jest naprawdę źle i muszę sięgnąć po cięższe środki (do tej pory zdarzyło mi się dwa razy kiedy Anna miała skok rozwojowy) idę do drugiego pokoju, zamykam oczy, biorę głęboki wdech i mówię soczyste K****. Niepedagogicznie ale natychmiast odzyskuję siły do mierzenia się ze skokiem rozwojowym.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2014, 14:52
weronikabp, NataliaK, eta, balonik, Martynika, Niesforna, evas lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGalanea kurka blada, a moze to jakas alergia a nke rota?skoro tak slabo przybrala?kiedy wraca ta Twoja Pani doktor?
Swoja droga,kilkadziesiat minut temu pisalam z Weronika i tez zgodnie uznalysmy,jak nie urok to sraczka-za przpeproszeniem. Ot co
Wiecie jak sie chodzi czasami do lekarzy to mam wrazenie ze oni mysla ze czlowiek na sile chce wyszukac problemow. Ja chyba z 5 razy zmienialam lekarza i w koncu trafilam na konkretnego ktory zauwaxyl tp napiecie miesniowe,bo wszyscy oczywiscie chórem-silne dziecko....Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2014, 15:42
Galanea, weronikabp, balonik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGalanea dla mojej dr przybieranie to priorytet, jeśli Pola przybrałaby 100 gram przez 10 dni to moja by nas na pewno do szpitala wysłała bo to grubo poniżej granicy, mam nadzieję, że szybko się sytuacja zmieni, ja bym ważyła ją codziennie na Twoim miejscu, bo coś niedobrego się dzieje, ewidentnie. Nie chcę Cię straszyć, ale tak jestem nauczona przez moją Dr. Zyczę Zosi dużo zdrowia, niech szybciutko wraca do formy i przybiera ładnie
ps. u nas w pewym momencie Pola tez tak malo przybrala, potem stracila apetyt na cyca i to byl moment gdy byla koniecznosc zmiany na mm, bo to oznaka silnej alergii pokarmowej, ale moze u Was to coś zupelnie innego, dziele sie tylko swoim dosiwadczeniem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2014, 15:54
Galanea lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFranek tez miewa lepsze dni. Ma strasznie spuchniete dziasla,jak zajrzalam w buzie bo co chwile wpycha na sile piesci-obydwie i jezdzi po nich. Poszlam do apteki,kupilam zel na zabkowanie,posmarowalam i wiecie co?znow zasnal. Spal 3 h z przerwa pol godziny i znow spi. Moze to mu tak doskwiera. W konvu wiem, ze te zeby schodza bo mowil lekarz. Jesli tak to pozdrawiam te jego zeby,zanim one zejda to ja sie wykoncze
Cp do tej wagi to fakt,te 100 gram to malutko...i fakt faktem waga to priorytet.
Galanea zycze nam zeby ta rehabilitacja trwala krotko i z efektami,bo jak czytalam ile takie cos moze trwac to sie z lekka podlamalam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2014, 15:50
weronikabp, Galanea lubią tę wiadomość
-
weronikabp wrote:Galanea dla mojej dr przybieranie to priorytet, jeśli Pola przybrałaby 100 gram przez 10 dni to moja by nas na pewno do szpitala wysłała bo to grubo poniżej granicy, mam nadzieję, że szybko się sytuacja zmieni, ja bym ważyła ją codziennie na Twoim miejscu, bo coś niedobrego się dzieje, ewidentnie. Nie chcę Cię straszyć, ale tak jestem nauczona przez moją Dr. Zyczę Zosi dużo zdrowia, niech szybciutko wraca do formy i przybiera ładnie
Fakt, waga to priorytet ale ważenie codziennie nie jest najlepszym pomysłem. Wiem to po sobie bo tak robiłam i prawie psychicznie się wykończyłam. Bo nie ma szans zważenia dziecka tak samo tzn. zawsze jest przed albo po kupie, przed albo po jedzeniu. A to są różnice nawet 100 g. Ja teraz waże raz na tydzień i takie miałam zalecenie po szpitalu. Jak ważyłam codziennie to raz było do tyłu to ja w ryk a następnego dnia dużo do przodu. Teraz waże raz w tyg. przed jedzeniem i kąpielą. A fakt że 100 g to niestety mało.Galanea lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnybalonik wrote:Fakt, waga to priorytet ale ważenie codziennie nie jest najlepszym pomysłem. Wiem to po sobie bo tak robiłam i prawie psychicznie się wykończyłam. Bo nie ma szans zważenia dziecka tak samo tzn. zawsze jest przed albo po kupie, przed albo po jedzeniu. A to są różnice nawet 100 g. Ja teraz waże raz na tydzień i takie miałam zalecenie po szpitalu. Jak ważyłam codziennie to raz było do tyłu to ja w ryk a następnego dnia dużo do przodu. Teraz waże raz w tyg. przed jedzeniem i kąpielą. A fakt że 100 g to niestety mało.
-
Weronika przy kryzysowych sytuacjach to i racja. Ale ja jak w szpitalu miałam ważonego Adasia codziennie to też mi lekarze mówili, żebym tak się nie przejmowała jak "schudł" ale jak ja miałam się nie przejmować. Ale następnego dnia przybrał dużo i się wyrównało. Takie ja mam doświadczenia.
weronikabp lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny a ile powinno dziecko przybierac w tydzien?
Galanea z tym lapaniem moczu to musisz bardzo dokladnie umyc mala (nawet octenisetem) i nakleic woreczek do zbierania moczu u dzieci (mi udalo sie zebrac czysta probke dopiero za ktoryms razem). Jeszcze jedno...jak w pierwszym badaniu wyjdzie cos to koniecznie trzeba powtorzyc badanie, bo latwo o zanieczyszczenie probki przy pobieraniu. Nie ma co ladowac lekow na zapalenie pecherza po pierwszym badaniu.weronikabp, Galanea lubią tę wiadomość
-
Galanea tak jak dziewczyny pisza ten przyrost wagi niestety niepokojacy.. Za 2-3 dni zwaz ja jeszcze raz, może tamta waga była Lipna.. Jak nie będzie przyrostu to niestety znak ze cos jest nie tak. Może rota a może i alergia jak pisze Weronika, albo cos innego, na pewno badania musicie zrobić.
Mój Ignacy na brzuchu tez nie lubi leżeć, klade go codziennie ale wytrzymuje bez jekow i płaczu około 5 minut i musi być w dobrym humorze bo inaczej wytrzymuje 10 sekund:) ale my ćwiczyły tez na piłce rehabilitacyjnej, gdzie on leży na brzuchu i jest super, a fizjoterapeutka mówiła ze to cwiczenie zalicza nam lezenie na brzuchu. Wiec jak będziesz na rehabilitacji zapytaj o to.
Co do szmerow, my mamy lekki szmer na koniuszku , nie mam pojęcia czy to cos jak u Was, ale jak mam info od 3 lekarzy ze delikatne szmery mogą być słyszalne u takich maluchow bo "jeszcze nie wszystko może być w sercu pozamykane ". Ignacy ma tez anemię i to moze tez powodować szmery wg lekarza.
Może zrob Zosi morfologię kontrolnie?Zawsze to informacja o kondycji ogólnej organizmu.
Nalka - Anna jak juz zapewne wiesz jest przeurocza młoda damą
Muszko na jeden dzień minimum około 25g rożne źródła różnie mówią ale mniej więcej tyle, czyli na tydzień około 175g.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2014, 16:28
weronikabp, Mucha, Galanea, Nalka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEta ta pilka jako rehabilitacja na napievie miesniowe?
Jak to dobrze ze z Frankiem (odpukac) nie mamy prpblemow z waga,jest juz taki ciezki ze bola mnie plecyponad 6,5 kg wazy.
Excella my mamy narazie bobodent,a jakie to niedobre w smaku...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2014, 16:58
-
Cześć dziewczyny nie mam czasu pisać bo przed nami turnus wesel zaczynamy jutro i tak 3 tygodnie z rzędu więc bieganie itp. a ostatnie wesele to mojego brata.
Weronika narazie załatwiliśmy 10 puszek nutramigenu, ale jak nie damy rady to sie odezwieMarcelek pije mleko więc jesteśmy szcześliwi z czoła juz prawie zeszlo odrazu widac porprawę
Wczoraj usnał o 18,15 i spał do 6,30 w tym jedna przerwa na karmienie az w to nie mogliśmy uwierzyć .
Odnośnie neurologa to pojechaliśmy najpierw do Pani rehabilitantki, polecona przez naszego lekarza. Babka pełen profesjonalizm. Marcel ma lekkie napiecię ale wynika to z szelek które nosi, wiec trzeba cwiczyć .Uwaga po jednym zabiegu u Pani i w domu poprawa diametralna od razu podnosi głowkę i jest inny. Do neurologa nie pojedziemy bo Pani zna tego lekarza i ona nic więcej nioe stwierdzi to co ona. Chodzimy na wizyty prywatne. W czwartek mamy wizyte u ortopedy kontrolne usg i zobaczymy czy już można szelki ściągać ( tylko o tym marzymy z mężem ) bo Marcelek przez nie jest bardzo ograniczony ruchowo i dlatego taki nerwus z niego.weronikabp, eta lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
Natalia tak, ćwiczenia na piłce sa na napięcie miesniowe . piłka o średnicy 45 cm, kładziemy go na brzuchu na niej i "jezdzimy" piłka do tylu i na boki. I on na tej piłce zaczął głowę podnosić bo na płaskiej powierzchni dopiero później.
NataliaK lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEta Franek az za mocno podnosi glowe,ale zobaczymy co teraz bedzie w poniedzialek na rehabilitacji,pogadam z kobitka.
Dziewczyny,jutro mamy z mezem wieczor dla siebie,pojdziemy gdzies ze znajomymi,Franek idzie na warte do cioci-babci,kurde jakos dziwnie sie czuje z tym faktem...niby chce wyjsc do ludzi,a z drugiej strony...no wlasnie z drugiej strony -
No Natalia wiem jak jest ja poszlam do fryzjera, zajęło mi to z dojazdem 3,5 godziny, a jak wrocilam to wydawało mi sie ze wieki mnie nie było tak tesknilam za Ignaskiem
Mój głowe z płaskiej powierzchni na brzuchu dopiero od tygodnia podnosi, a jak był na rekach albo leżał to tak wyginal głowę do tylu i sie napinal przez to napięcie, ze masakra.
Każde dziecko wymaga indywidualnego podejścia wiec zobaczysz jakie u Was ćwiczenia teraz zaproponują, ale o piłkę możesz popytac, my lubimy te ćwiczenie