MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNiesforna wrote:Martynika tak, jest tylko na piersi. tez słyszałam, ze po mm śpią dzieci dłużej. Ale mam nadzieję, że cyc nie wyklucza jednak tego dłuższego spania, tylko jest to kwestia czasu...
moja jest na mm i budzi się co 3 lub co 3,5 h z zegarkiem w ręku niestety
-
Oliwia z pozycji lezacej podnosi glowe i ja utrzymuja sama a jak trzymam ja pionowo to wogole juz glowy nie opiera. powiedzcie mi czy Wasze dzieci tez ulewaja w duzychbilosciach taka woda? Oliwia nie pije nic procz mleka. a ulewa wlasnie czesto woda, do tego tak ulewa mlekiem znowu ze masakra. dwa- trzy razy dziennie zdarzy sie ze zwymiotuje tak ze zqraca cala porcje mleka. zauwazylam ze nawrot silnych ulewan nastapi krotko po przejsciu na samo mm. mozliwe jest ze to jakas alergia?
Galanea lubi tę wiadomość
-
weronikabp wrote:Niesforna to mit niestety
moja jest na mm i budzi się co 3 lub co 3,5 h z zegarkiem w ręku niestety
Ja mam nadzieję, że mój Jaś kiedyś zrozumie, że mamusia chciałaby pospać trochę dłużej i mi to umożliwiweronikabp lubi tę wiadomość
-
ja karmię teraz tylko mm, wczesniej jeszcze pierś + mm, jakies 55 dni po porodzie miałam 2dniowe krótkie bardzo skąpe plamienie z krwią, myslałam że okres się rozkręca ale nic więcej sie nie działo. ciągle czekam.
u nas kąpiel jest co drugi dzień koło 19.30-20.30, a w dzien gdzie nie ma kąpieli to mokrym wacikiem przecieram buzie i ręce, robię standardowo oczy, nos, tyłek. i kładę do łóżka. w ciągu 20 minut zasypia, jak marudzi to podchodzę głaskam szeptam, podnoszę z łóżeczka tylko jak jest płacz i mocne marudzenie, uspokajam i odkładam z powrotem. i wtedy śpi do 1-2 w nocy (do tej godziny śpi od 12 dni dokładnie, wczesniej budził się regularnie co 3 godziny), potem kolo 5 kolejna pobudka na karmienie, a w ciagu dnia co 3 godziny je regularnie, sam sie nawet budzi co do minuty na żarcie, czaaasem tylko przysnie mu sie i karmienie opóźni się góra 1 godzine.
ja działam wq zasad z książki język niemowląt : karmienie, aktywność, sen.
oczywiscie Ignacy nie zawsze śpi kiedy ma być sen, ale ja mu stwarzam takie warunki żeby mógł zasnąć jeśli tego potrzebuje, jak widzę że nic z tego to np. bawimy się kolejne 15 minut.
monaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWrocilismy od alergologa,Franek dostal bebilon pepti bo prawdopodobnie ma nietolerancje laktozy. Ciekawa sprawa ze dopiero teraz sie ujawnilo...
U nas kapanie po 19, Franek przytrzymywany dluzej nie moze zasnac,nie mowiac o tym ze krocej spi jak go sie przetrzyma. Wczesniej kapalismy po 20 ale to byl istny sajgon. Maz sie potragil z nim bujac i 2 h. A teraz kapiel,jedzenie,maz wklada go do lozkeczka,puszcza karuzele,Franek zasypia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 14:51
weronikabp, monaaa lubią tę wiadomość
-
karolina1990 wrote:Oliwia z pozycji lezacej podnosi glowe i ja utrzymuja sama a jak trzymam ja pionowo to wogole juz glowy nie opiera. powiedzcie mi czy Wasze dzieci tez ulewaja w duzychbilosciach taka woda? Oliwia nie pije nic procz mleka. a ulewa wlasnie czesto woda, do tego tak ulewa mlekiem znowu ze masakra. dwa- trzy razy dziennie zdarzy sie ze zwymiotuje tak ze zqraca cala porcje mleka. zauwazylam ze nawrot silnych ulewan nastapi krotko po przejsciu na samo mm. mozliwe jest ze to jakas alergia?
Karolina mój czasem właśnie taką wodą ulewa, nie wiem co to jest, jak bede u pediatry to się zapytam, poza tym ciągle jeszcze ulewa mlekiem, najczęsciej jak beknie to odrazu wyrzuci trochę treści, czasem samo sie uleje. ale generalnie nie ma dnia żeby mu sie około 3-4 razy nie ulało się. nie są to duże ilości, przybiera na wadze więc lekarz mówił zeby się nie przejmowac.
nie wiem czy u Was można podejrzewać alergie, trudno to ocenic, musisz iść do jakiegoś dobrego lekarza, a usg brzucha robiłaś jej? -
nick nieaktualnyNiesforna wrote:Czyli nie ma reguły na to. Wszystko zależy od dziecka.
Ja mam nadzieję, że mój Jaś kiedyś zrozumie, że mamusia chciałaby pospać trochę dłużej i mi to umożliwi)
Niesforna lubi tę wiadomość
-
Jestesmy umowione do pediatry dzisiaj. Samo ulewanie jako takie mnie by nie martwilo ale ciekawe jest to, ze kiedys ulewala-przestala, a teraz ulewa znowu i to w znacznej ilosci, co jakis czas chlusnie taka iloscia ze zastanawiam sie gdzie to sie miescilo.
-
nick nieaktualnyNataliaK wrote:Wrocilismy od alergologa,Franek dostal bebilon pepti bo prawdopodobnie ma nietolerancje laktozy. Ciekawa sprawa ze dopiero teraz sie ujawnilo...
U nas kapanie po 19, Franek przytrzymywany dluzej nie moze zasnac,nie mowiac o tym ze krocej spi jak go sie przetrzyma. Wczesniej kapalismy po 20 ale to byl istny sajgon. Maz sie potragil z nim bujac i 2 h. A teraz kapiel,jedzenie,maz wklada go do lozkeczka,puszcza karuzele,Franek zasypia. -
nick nieaktualnyWeronika mam przestac karmic piersia. Ale o tym juz nie wspominam bo mnie trafilo to w samo serce
narazie na probe mamy 2 tygodnie bebilonu pepti,pozniej jak bedzie lepiej przechodzimy na stale. Przez 2 tyg bede odciagala mleko,jak sie okaze ze to faktycznie to... to juz nawet nie mam co odciagac...
Karolina niekoniecznie wysypka,ale tez kupy,ulewanie,niespokojnosc po jedzeniu. Czytalam kiedys w jakims artykule ze ma ta alergie wiekszosc dzieci,bo bialko mleka jest najwiekszym alergenem,ale nie kazdy zwraca na to uwage,mysli ze to normalne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 15:08
-
Karolina mój Piotruś czasami wodą ulewa, tzn to tak wygląda jak lekko mętna woda. Myślę, że to normalne. Ogólnie ulewa po każdym karmieniu, ale nie przejmuję się tym. Jak to powiedziała moja mama - dopóki nie wymiotuje na metr do przodu to nie ma się czym przejmować
poza tym aż tak dużo znowu nie ulewa, pewnie by nie ulewał w ogóle żebym go dłużej ponosiła w pionie, ale czasami nie mogę bo muszę się dzielić na dwóch
-
mój jakoś teraz przy cycce zasypia i nie dam rady go dokarmić... teraz właśnie śpi, ale zaraz się obudzi bo głodny a ja oczywiście do cycki go i znowu zasypia. Chyba to wina tej deszczowej śpiącej pogody...
Jutro mamy kolejne szczepienie. Muszę sobie jakoś sama poradzić bo mąż do pracy musi. Starszego mamie podrzucę bo nie opanuję go w przychodni - ostatnio szczepiebardzo mocno przeżył, że dzidziuś płacze i w rezultacie z tego żalu i współczucia dla młodszego braciszka Michaś płakał dłużej i bardziejnie wiedziałam, że tak to przeżyje bo byśmy mu tego zaoszczędzili
Dziewczyny - wczoraj przeżyłam koszmar!!! Zgubiłam własne dziecko. No dobra - to Michaś się zgubił...
poszłam do sklepu z dwójką. Michaś wziął bułkę i pokazał pani kasjerce. poszedł przodem. To ja wołam żeby zaczekał bo muszę zapłacić. Czekał. Obróciłam się na sekundę resztę odebrać. odwracam się spowrotem a jego nie ma.to ja biegiem ze sklepu. tam też go nie ma. jakaś kobieta mówi że popilnuje wózek a ja żebym szukała. To ja i w lewo i w prawo i krzaki obeszłam i do sklepu spowrotem między regałami. pod sklepem dwóch panó pytałam bo stali gadali czy widzieli a oni, że nie bo zagadani byli. już miałam wizję policji itd masakra. Boże ile strachu się najadłam. aż nagle jakaś kobieta pyta czy ja chłopczyka szukam bo za sklepem taki malutki stoi i płacze. to ja w nogi do niego. Tam kierowca dostawczego próbował się od niego czegoś dowiedzieć a on stał i płakał jak bóbr. jeju jak mi ulżyło. myślałam, że zawału dostanę.... Michaś też się wystraszył. A to było tak, że on myślał, że ja za nim idę i pokierował się w stronę domu. Zaszedł na tył sklepu odwrócił się a tu mamy nie ma i w płacz. tzn tak myślę, że to tak było. jak go pytałam to tak wywnioskowałam... i to uliczką osieddlową szedł bo inaczej tam się nie da... dobrze, że na główną ulicę nie wyszedł. a wszystko trwało może pół minuty jak go z oczu straciłam...nie wiem ile czasu minęło zanim go znalazłam, ale dla mnie to wieczność była. nawet pieniąddze luzem na wózek rzuciłam, Piotrusia zakupami przygniotłam bo tak na szybkiego ze sklepu wybiegałam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 15:37
-
Weronika no co Ty...tam byla jeszcze druga czesc wypowiedzi i specjalnie to napisalam zeby wlasnie nikt sie nie obrazil. Kochana musialabym wszystkie wymieniac, a wspomnialam o Martynice, bo ona akurat wspomniala kilka postow wczesniej ze ma nadzieje, ze niedlugo bedzie mogla sie spotkac. Nikogo nie chcialam pominac, bo im nas wiecej tym weselej
weronikabp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNalka Anna jest czaderska, po raz kolejny stwierdzam
My po wizycie u Pani Dr, Pola na szczęście normalnie przybiera uff, wiec obserwujemy dalej, od niedzieli robimy prowkacje normalnym mlekiem aby sie upewnic czy alergia jest na pewno, Pani Doktor chce miec pewność co do tego co jej jest przed szczepionką, kupkę badamy w przyszłym tygodniu, w tym podobnież za wcześnie bo rota jeszcze jest w organizmie na pewno.eta, Galanea, Tusia84, Nalka lubią tę wiadomość
-
Monika to mialas hardcore.. Strachu sie najadlas.. Dobrze ze wszystko sie pozytywnie skończyło. Mając teraz jedno dziecko z podziwem spogladam na mamy z dwójka, zwłaszcza jak dwójka dzieci mała, jak u Ciebie. Przy dwójce roboty musi być od groma, a tak jak mówi moja mama takiej pracy nie widac i często jest niedoceniana, nawet przez najbliższych.
Karolina słuchaj swojej matczynej intuicji, rady babc, ciotek i mam pt. "A kiedyś to..." wysluchaj, a decyzja i tak należy do Ciebie. Mnie czasem wkurza takie gadanie "ze kiedyś to dzieci ulewaly, to i tamto im było, a nikt nie badał nie jezdzil po lekarzach i żyją wszyscy" - po to medycyna sie rozwinęła, żeby ludziom pomagać i można było korzystać z dostępu do lekarza.
Nalka po kim Anna ma takie oczy??Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 17:43
MonikaS lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEta mialam zadac to samo pytanie,po kim Anna ma takie oczyska?
Karolina wez olej takie rady,kiedys pisalam o radach mojej rodzinhze strony matki,jakbym sluchala to...Franek miakby cukier na smoczku,siur. ;/.
Weronika dobrze ze Pola przybiera,ile juz wazy?
Monika ja rowniez podziwiam matki ktore maja wiecej niz jedno dziecko. Naprawde, wspolczuje sytuacji. Masakra.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 17:58
MonikaS, eta lubią tę wiadomość
-
Niesforna wrote:Czyli nie ma reguły na to. Wszystko zależy od dziecka.
Ja mam nadzieję, że mój Jaś kiedyś zrozumie, że mamusia chciałaby pospać trochę dłużej i mi to umożliwi
u nas chrzciny za ok 50 zł plus alkohol i ciasto. robimy w sprawdzonym lokalu, na piętrze, na przytulnym poddaszu, gdzie nikt nam nie będzie łaził
mój syn dziś śpi i je, z krótkimi przerwami na zabawę. ciekawe co będzie w nocy. i tak to jest z nim, że każdy dzień wygląda inaczejWiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 18:21
eta lubi tę wiadomość