MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
dzięki dziewczyny, prawda jest taka, że jak się ma więcej niż jedno dziecko to człowiek wie, że musi sobie poradzić i dlatego sobie radzi hehe jak trzeba to trzeba rady nie ma
niektórzy co prawda - z moich obserwacji - wychodzą z założenia, że nie ma po co się tak poświęcać skoro można wykorzystać najbliższych np mamę, która nigdy nie odmówi pomocy...
ale nie powiem, nerwowa się bardzo zrobiłam, poprostu na koniec dnia jestem już zmęczona. Piotruś jest mega grzeczny ale Michaś strasznie mnie męczy, dzisiaj np non stop mi się przewala po mnie tzn to na kolana to na plecy, ciąga stuka kopie itd ehhhh tzn nie tak jak jakiś wredny bachor tylko tak do mnie lgnie, że przypadkiem to mnie stuknie to kopnie przy przewrocie itd a ja już cała po prostu obolała jestem. Strasznie natrętny się zrobił - chyba tak uwagę swoją na siebie zwracać chce. Chwili wytchnienia nie mam. Teraz dałam arby plakatowe to malował godzinkę prawie ale teraz muszę sprzątać i tak to wygląda hehe jak nie dziecko na plecach i ciąga za ręce czy włosy to mąż za cycki i tyłek... człowiek czuje się jak jakaś rzecz, zero szacunku i takiej prywatnej strey... nie wiem czy wiecie o co chodzi... cały czas ktoś czegoś ode mnie chce i kończy się to tym, że jestem mega rozkojarzona i nie wiem w co najpierw ręce wsadzić...
Dziewczyny już zaczynam się stresować przed jutrzejszą wizytą. Znowu będą mi gderać, że mały za mało przybrałaż nie chce się gdziekolwiek iść... ehhh
jak jutro mnie napadną to chyba się poddam i przejdę na mmi tak jestem z siebie dumna, że 3 miesiące na swoim wyżywiłam
szkoda rezygnować, karmienie piersią ma swoje zalety
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 19:49
eta, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny które karmią tylko piersią - mam pytanko: jak długo trwa u Was jedno karmienie i czy karmicie z jednej czy z obu piersi?
Moja potrafi wisieć mi przy cycu całą wieczność i nigdy nie puści sama, chyba że zaśnie i sam jej cyc wypadnie. Do tej pory karmiłam raz jedną raz drugą piersią ale po ostatnim ważeniu okazało się że trochę za mało przybiera na wadze i teraz wydaje mi się, że może tym jednym cycem się nie najada. W dodatku od kilku dni wydaje mi się, że mam mniej pokarmu tzn do tej pory piersi miałam bardzo wypełnione nieraz nawet ciężkie i twarde a teraz jakby sflaczały...Nie wiem co robić...
-
Monika ale ile Piotruś Ci przybiera teraz na dzień średnio? Jak powyżej 20-25 g to niech sie odwala, nie każde dziecko musi mieć oponki, no bez przesady, jak Piotruś sie dobrze rozwija, to w czym problem. Nie daj sie zgnebic tym babom!
a dziś to mnie tak wkurzyl mój Mąż, chyba mu sie juz nudzi tatusiowanie, on musi odpocząć i sie wyspac, a ja to juz nie, grrr poklocilismy sie, ale jutro cały dzień będzie musiał sie Ignacym zajmować, bo ja z siostra jade do Rzeszowa na shopping!!!! Muszę kupić sporo rzeczy, bo potem nie wiem kiedy sie wyrwę na zakupy, a ja jeszcze nie jezdze samochodem wiec nie tak łatwo wybrać sie na większe zakupy, choć uwaga uwaga! Szukam auta i zaczynam jeździć (prawo jazdy mam od 5 lat, ale prawie wcale nie jezdzilam) . było mi generalnie szkoda kasy na samochód (mamy jeden ale Mąż jeździ) ja szukam czegoś małego dla początkującego;) kupuje bo jednak z dzieckiem przydaje sie, a nie zamierzam siedzieć całej zimy w domu i sie wkurzylam i kupuje i sie ucze jeździć!!weronikabp, excella lubią tę wiadomość
-
Eta właśnie wychodzi, że tak między 25 a 30 dziennie. Raz jest gorzej a raz lepiej.
A ja po dzisiejszym dniu to pragnę sama z Piotrusiem gdzieś wyrwać na jakieś spóźnione wakacje - bez Michasia bo dzisiaj dał mi popalić, albo ja dziś wyjątkowo przewrażliwiona... podejrzewam, że wszystkim wyszło by to na dobre - dla mnie, Piotrusia jak i dla Michasia na którego ostatnio dużo krzyczę... ale to niemożliwe a z drugiej strony to niby bym chciała a nie mogłabym Michasia zostawić ehhh byłoby mi go szkoda, że tak go odizolowałam od siebieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 21:25
-
onka79 wrote:Dziewczyny które karmią tylko piersią - mam pytanko: jak długo trwa u Was jedno karmienie i czy karmicie z jednej czy z obu piersi?
Moja potrafi wisieć mi przy cycu całą wieczność i nigdy nie puści sama, chyba że zaśnie i sam jej cyc wypadnie. Do tej pory karmiłam raz jedną raz drugą piersią ale po ostatnim ważeniu okazało się że trochę za mało przybiera na wadze i teraz wydaje mi się, że może tym jednym cycem się nie najada. W dodatku od kilku dni wydaje mi się, że mam mniej pokarmu tzn do tej pory piersi miałam bardzo wypełnione nieraz nawet ciężkie i twarde a teraz jakby sflaczały...Nie wiem co robić...
Ja karmie ok 5 minut, jednorazowo je z jednej piersi i to starcza mu na ok 3 h, w nocy na 6.
Byłam dziś u pediatry, bo mały ciągle się tak napisał ze był sztywny jak drut i ma krecz szyi i to zwiększone napięcie mięśni. Ma skierowanie na pilna rehabilitację. -
onka79 wrote:Dziewczyny które karmią tylko piersią - mam pytanko: jak długo trwa u Was jedno karmienie i czy karmicie z jednej czy z obu piersi?
A jesteś pewna, że przez te 40 minut je, a nie robi sobie smoczka z cyca? -
ja karmię z pół godziny a czasem do 40 min. Też bym tak chciała jak Wy i żeby tak ładnie przybierał. Teraz jak dołączyłam mm to jak jest mocno zmęczony to obraża się na cyckę i woli z butli. Coś czuję, że stracę szybko mleko.
ja myślę, że bym normalnie wykarmiła swoim, ale te durne normy wagowe spędzają mi sen z oczu... bo cały czas jesteśmy na dolnej granicy normy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 22:11
-
NataliaK wrote:Wrocilismy od alergologa,Franek dostal bebilon pepti bo prawdopodobnie ma nietolerancje laktozy. Ciekawa sprawa ze dopiero teraz sie ujawnilo...
U nas kapanie po 19, Franek przytrzymywany dluzej nie moze zasnac,nie mowiac o tym ze krocej spi jak go sie przetrzyma. Wczesniej kapalismy po 20 ale to byl istny sajgon. Maz sie potragil z nim bujac i 2 h. A teraz kapiel,jedzenie,maz wklada go do lozkeczka,puszcza karuzele,Franek zasypia.
Cześć dziewczyny! Długo się nie odzywałam, w sumie tylko laikowałam.
Natalko piszesz, że Franek ma nietolerancję laktozy, otóż moja Hania też. Moja Pani doktor powiedziała, ze mam dalej karmić piersią. Mogę co najwyżej odciągać te pierwsze mleko bo w nim jest najwięcej laktozy. Poza tym przed każdym karmieniem mam podawac Delicol. Ta nietoleranjca laktozy ujawniła się jakieś 3-4 tygodnie temu. Robimy tak i wszystko jest ok. Mówiła że nietolerancja laktozy to rodzaj kolki. Zdziwiło mnie to, co napisałaś.
My tez kąpiemy codziennie po 20, karmimy i lulu. Hania śpi do 3, karmimy się i wstaje tak 8-9 rano. Mam kochaną córcie.
Tak poza tym to my też już po chrzcinach. Były 10 sierpnia. Robiliśmy w lokalu. Koszt jedengo talerzyka wynosił 100 zł. + tort we własnym zakresie. Nie powiem troszkę kaski poszło. Było ponad 20 osób. Hania była bardzo grzeczna podczas mszy, w hotelu było gorzej. Na szczęście udostępniono mi pokój bym mogła bez krępacji karmić małą (nieodpłatnie). Jeśli chodzi o to w co byliśmy ubrani, to ja miałam na sobie swoją sukienkę z poprawin (waga ciążowa ładnie mi spada, zostało mi do zrzucenia tylko 2 kg. ), zdecydowałam się na nią gdyż ma kopertowy dekolt i w ogóle bardzo mi się podoba. Mąż miała na sobie garnitur ślubny.
Tak w ogóle to wszytskie nasze czerwcowe dzieciaczki są super, TAAAKIE SŁODZIAKI!
Aha i zazdrodzę Wam tego warszawskiego spotkania. Ja jestem z MazurGalanea, Tusia84, weronikabp, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
onka79 wrote:Dziewczyny które karmią tylko piersią - mam pytanko: jak długo trwa u Was jedno karmienie i czy karmicie z jednej czy z obu piersi?
Moja potrafi wisieć mi przy cycu całą wieczność i nigdy nie puści sama, chyba że zaśnie i sam jej cyc wypadnie. Do tej pory karmiłam raz jedną raz drugą piersią ale po ostatnim ważeniu okazało się że trochę za mało przybiera na wadze i teraz wydaje mi się, że może tym jednym cycem się nie najada. W dodatku od kilku dni wydaje mi się, że mam mniej pokarmu tzn do tej pory piersi miałam bardzo wypełnione nieraz nawet ciężkie i twarde a teraz jakby sflaczały...Nie wiem co robić...
Onka ja karmię tak średnio 15-20 minut z każdej piersi, czyli ogólnie karmienie trwa tak 30-40 minut. Czasami się zdarza, że moja kropka je dłużej, zazwyczaj po kąpieli. Tak jak dzis jadła bita godzinę. Na szczęście sama wypluwa cyca.
Dobra lecę spać, po pobudka mnie czeka za 4 godz. Spokojnej nocki życzę -
nick nieaktualny
-
My właśnie się nakarmiłyśmy i Hania leży w swoim łóżeczku i już prawie śpi.
Weroniko widzisz nie wiedziałam, że to zależy od stopnia nietolerancji. Pogubiłam się trochęW takim razie cieszę się, że nie musiałam odstawić karmienia piersią.
A to parę zdjęć mojego szczęścia, jeszcze w sumie jej Wam nie pokazałam. Aha pierwszy raz dodaję zdjęcia na forum więc nie wiem czy dobrze to zrobiłam.
To Hania z tatą
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b7cf6fdc4387.jpg
Tu chciałam am pokazać jakie ma włoski
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/20b5121ec6ee.jpg
Moja mała kropka
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b1df278604be.jpg
Tu jestem po kąpieli
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8388224dd47d.jpg
A to zdjęcie zrobione po powrocie z pierwszego spacerku, czyli z lipca
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bfb58e870884.jpgweronikabp, excella, Tusia84, Niesforna, Mucha, Galanea, evas, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEdyta84 wrote:Cześć dziewczyny! Długo się nie odzywałam, w sumie tylko laikowałam.
Natalko piszesz, że Franek ma nietolerancję laktozy, otóż moja Hania też. Moja Pani doktor powiedziała, ze mam dalej karmić piersią. Mogę co najwyżej odciągać te pierwsze mleko bo w nim jest najwięcej laktozy. Poza tym przed każdym karmieniem mam podawac Delicol. Ta nietoleranjca laktozy ujawniła się jakieś 3-4 tygodnie temu. Robimy tak i wszystko jest ok. Mówiła że nietolerancja laktozy to rodzaj kolki. Zdziwiło mnie to, co napisałaś.
My tez kąpiemy codziennie po 20, karmimy i lulu. Hania śpi do 3, karmimy się i wstaje tak 8-9 rano. Mam kochaną córcie.
Tak poza tym to my też już po chrzcinach. Były 10 sierpnia. Robiliśmy w lokalu. Koszt jedengo talerzyka wynosił 100 zł. + tort we własnym zakresie. Nie powiem troszkę kaski poszło. Było ponad 20 osób. Hania była bardzo grzeczna podczas mszy, w hotelu było gorzej. Na szczęście udostępniono mi pokój bym mogła bez krępacji karmić małą (nieodpłatnie). Jeśli chodzi o to w co byliśmy ubrani, to ja miałam na sobie swoją sukienkę z poprawin (waga ciążowa ładnie mi spada, zostało mi do zrzucenia tylko 2 kg. ), zdecydowałam się na nią gdyż ma kopertowy dekolt i w ogóle bardzo mi się podoba. Mąż miała na sobie garnitur ślubny.
Tak w ogóle to wszytskie nasze czerwcowe dzieciaczki są super, TAAAKIE SŁODZIAKI!
Aha i zazdrodzę Wam tego warszawskiego spotkania. Ja jestem z Mazur
Edytko,lekarz musial widziec jakies wskazania. Nietolerancja laktozy+skaza,dla alergologa Franka wykluczaja karmienie piersia. Ale co lekarz to bywa inaczej. Powodzenia
Edyta84 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
ja już od blisko godziny na nogach. Piotruś śpi, ale wyjątkowo Michaś już wstał i zmusił i mnie do pobudkioglądamy teraz bajkę - o króliczkach jakaś
psychicznie nastawiam się na tą wizytę szczepienną. Doktorka to ona spoko jest, ale w tej przychodni taka wredna i niemiła pielęgniarka pracuje - powtarzam się sorki
jejciu jaka ostatnimi dniami paskudna pogoda. o wiem, muszę iść pogrzebać w ciuszkach i wyszukać coś Piotrusiowi bo nie mam w co go ubierać. Może podskoczę dziś do lumpka tam dużo ciuchów dla dzieci można ładnych znaleźć. Zdaje się, że tyle po Michasiu miałam a teraz nie mam nic cieplejszego. Może u siostry zostały?? sama nie wiem, muszę przewalić tonę ciuchówwWiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2014, 07:29
-
nick nieaktualny