MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPojdziemy na spacery jak wszystkie dzieci beda ready,si?
Karolina witajw klubie Franek jescze w taka pogode jak musze mu ubrac czapke dodatkowo-dostaje (sorry za wyrazenie)pierdolcaw ogole z wozkiem jest na bakier,musze z nim po zajebiscie nierownym terenie zeby byl spokoj i smoczek w papusia,oczywiscie
Agusia2312 lubi tę wiadomość
-
Czy Wasze dzieci załapały już jakiś rytm z godzinami jedzenia, snu? czy to za wcześnie? u nas póki co, jeśli chodzi o spanie, każdy dzień jest praktycznie inny. wczoraj było tak, że nie spał w ogole w dzień. tzn. oczy same mu się zamykały, ale nie, nie zasnę!
spał całą noc, więc odespał. zjadł ok. 8 i poszedł dalej spać, teraz dopiero słyszę, że się budzi.
i sytuacja po kąpieli-może coś poradzicie-kąpiemy chyba dość późno ok 21.30 (taka pora ze względu na dni, w które tatuś jest w pracy do wieczora)Ale może będę kąpać sama w te dni i wcześniej? problem jest w tym, że przynajmniej 2h po kąpieli jest płacz i nie zdarzyło się, żeby zasnął przed północą. w tym czasie dostaje też jedzenie, więc to nie przez głód. czasami mam wrażenie, że po prostu jest tak zmęczony, ze już sam nie wie czego chce.
my chrzcimy w drugiej połowie września, chtu będzie udzielał prawdopodobnie ksiądz kuzyn mojego M, udzielał nam też ślubu -
Monaa, ja na początku też czekałam z kąpaniem na męża, a bywało z tym różnie, jak kończył pracę o 21, to kąpaliśmy dopiero o 22, jak był, to o 20, a że ma różne zmiany, to kąpanie było w kratkę. Po czasie widziałam, że to było niedobre, bo Artur ze zmęczenia też robił się marudny, płakał, wpadał w histerię wręcz. Koło 20 był gotowy, żeby się spoziomować już na noc, a nikt mu nie dawał warunków.
Wszystko minęło, kiedy ustaliłam stałą porę kąpieli i kąpię niezależnie od tego, czy jest mąż. Jeżeli jest - on to robi, jeżeli go nie ma - sama sobie radzę. Szykuję wanienkę z wodą, rozbieram małego, kąpię, potem ręcznikiem się opatulam, przytrzymuję ręcznik pod pachami i kładę sobie Artura na kolanach, zawijam go, wycieram, ubieram, robię resztę toaletki, karmię i wkładam do łóżeczka - zasypia w moment. Ale właśnie od czasu, kiedy zaczęliśmy to wszystko robić regularnie, o 20.
Rytm dzienny też już się w miarę ustalił, koło 10-11 ma jedną dłuższą, ok. 2godzinną drzemkę, często dosypia jeszcze krótszymi po południu.
Natomiast ciągle nie chce wyeliminować jednego karmienia nocnego... trochę mnie to dobija, myślałam, że w wieku trzech miesięcy będzie już przesypiał noce, a tu miał ze dwa razy epizod, kiedy spał nieprzerwanie 5h, myślałam, że to tak zostanie i będzie się wydłużać, no, a nie zapowiada się... Budzi się twardo najpierw po trzech godzinach, potem po dwóch lub trzech, potem po godzinie i spania już nie ma. Co prawda po tych pierwszych dwóch karmieniach zasypia od razu, ale... marzy mi się taka noc bez budzenia.
Galanea, nagraj Zosię, to się będzie super oglądało za jakiś czas.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 13:17
Galanea, monaaa lubią tę wiadomość
-
W ogóle mam dzisiaj jakiś gorszy dzień, Artur obudził się 3:45 na karmienie, zasnął po 4, a 4:30 mąż wstawał do pracy, bo musiał dziś iść na 6, i od tej 3:45 już właściwie nie spałam. Miałam iść w południe do fryzjera, a mama na ten czas miała zostać z Arturem, ale zasnął twardo po całym poranku marudzenia. Musiałabym go wybudzać, szybko karmić, żeby zdążyć wyjść i żeby się mamie nie rozwrzeszczał za mlekiem w międzyczasie (wady karmienia piersią...), stwierdziłam, że nie ma co i odwołałam fryzjera.
Popsuło mi to nastrój, a na dodatek pogoda tak strasznie do dupy, leje, a po południu czeka nas tramwajowa wycieczka do centrum. Już chyba wolałabym zaprosić szefową do domu, no, ale trudno, folia na wózek, kaptur na głowę i do przodu. -
Galanea wrote:Ponawiam pytanie o trzymanie glowki. Kiedy dziecko podciagane za raczki powinno trzymac/podciagac glowe do gory? Zosia od niedawna tak robi.
U nas niestety nie ma stałego rytmu jedzenia i spania...
W dzień Jaś je teraz zwykle co trzy godziny, czasem wcześniej.
Kąpię go zawsze o 20 - 20.30, później karmienie, i niby powinien być sen, ale nie zawsze jest. Czasem zaśnie w 5 minut, czasem męczę się z nim do 23-24. Zależy, jak jest ze spaniem w dzień - a z tym bywa bardzo ciężko. Jak prawie nie śpi, to wtedy jest strasznie marudny, bo ze zmęczenia nie może zasnąć. Jak zrobi sobie chociaż dwie drzemki po minimum godzinie, to zasypia szybko.
Martynika u mnie w nocy jest też to samo... Pierwszy sen po kąpieli trwa ok 3-4 godzin. Później już budzi się po 2, kolejny raz po 1,5 bądź po 1 godz.
Też czekam jak na zbawienie, żeby przesypiał chociaż 6-7 godzin bez pobudki. Marzy mi się co najmniej 6 godzinny, niczym nie przerwany sen...Galanea, Martynika, monaaa, eta lubią tę wiadomość
-
A Twój Jaś też jest na piersi? Synek mojej kuzynki zaczął przesypiać noce dopiero w połowie czwartego miesiąca, jak zmieniła mu mleko na mm, bo za mało przybierał na jej własnym. Wiem, że mm się dłużej trawi, na dłużej starcza... zastanawiam się, czy to w tym rzecz.
Zmieniać i tak nie mam zamiaru, ale zastanawiam się, czy nie ma dla mnie ratunku do czasu, aż będziemy rozszerzać dietę... Czy jest tu jakaś mama, która karmi wyłącznie piersią, a dziecko przesypia całą noc?
-
balonik przy wypisie ważył 3240 a urodził się 3460. Mój pierwszy synek też miał problem z przybieraniem przez pierwsze 2 miesiące a potem jak z bicza trzasł hehe nadrabiał z dnia na dzień
patrzę, że podobnie jest z Piotrusiem
u nas ze spaniem to tak, że ma stałą porę bez względu na wszystko. Ja nie kąpię go coddziennie. Zasypia o 21:30 gdzieś okołośpi z reguły do 4:30 lub 5:30. Zje i śpi dalej ze 2 godziny i znowu na jedzenie i z godzinkę a czasami już nie (w zależności od tego która już godzina, bo porę wstawania też ma stałą taką poranną - około 8:00) - to go na leżaczek do siebie i sobie leży spokojnie
a w dzień nie przyglądałam się, ale z reguły ma tak, że po karmieniu z godzinkę się bawi i zasypia wstaje poleży trochę, później pije mleko bawi się i zasypia. TAki jakby rytm ma.
Co do podnoszenia głowy to nie wiem kiedy, ale jak ciągnę za rączki to głowa zostaje - jeszcze nie podciąga do siebie, z kolei na brzuchu leżąc głowę od urodzenia trzymał w górze tylko czasami potraił majtnąć nią na bok. Teraz trzyma nie majtającWiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 13:40
Galanea lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedź, mnie też jakoś strasznie nie martwi to, że Staś nie chwyta, ale widziałam, że niektóre mamy wstawiały już zdjęcia z maluchami trzymającymi coś w rączce i zaczęłam się zastanawiać. Bo Zuza miała straszną nadwrażliwość w dłoniach i do 2-go roku życia prawie nic nie chciała trzymać w rękach. A co do rozwoju, to wydaje mi się, że Staś idzie jak burza, w porównaniu do Zuzkowego rozwoju
A to moje wiecznie zdziwione dziecko
MonikaS, Martynika, balonik, Galanea, Agusia2312, Nalka, monaaa, weronikabp, Niesforna, eta, Tusia84, Edyta84, evas lubią tę wiadomość
-
Ja na początku też nie miałam ustalonej godziny kąpania. Teraz ok 19.30 kąpie go karmie i o 20 już śpi. I faktycznie widać, że jemu z tym dobrze. O 19 zaczyna być marudny i jakby czeka na kąpiel i spanko. śpi najpierw 5-6 godzin a później co 3 się buzi. W dzień ma różnie. Tak jak u Galanei czasem je co 3 czasem co 2 godziny i śpi też różnie.
monaaa lubi tę wiadomość
-
MagdaO mój też niebardzo chwyta rączkami. Uderza w zabawkę piąstką dopiero. Zdarzyło mu się parę razy złapać za kółeczko jakieś ale to dopiero początki
dopiero jakby wyczaił, że rączkami da się sterować, palców do czego służą jeszcze nie wyczaił
MagdaO lubi tę wiadomość
-
Natalia marcel lubi spacery ale tak jak franek po nierównym terenie , wrtedy odrazu zasypia:D
Dzis jest nie do wytrzymania, spac chce, zasypia na 5 sekud i pobudka i znowu zasypia i tak wkółko od godziny 12 .. Kurcze spij chłopie juz !!!
Weronika wysypka wyszla mu po Humanie, znaczy tak lekarz sam nie wie czy to skaza tym razem na białko sojowe czy łojotokowe zapalenie skóry wiec zmiana mleka, teraz mu juz schodziweronikabp lubi tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
U nas mała jest karmiona piersią i zazwyczaj od 21 spi do 4/5 no ale dzisiaj dala czadu i jadła 2 4 6 8...myślałam że ja udusze
ale to chyba była zemsta za to ze w ciągu dnia próbowałam wydłużyć przerwy między posiłkami
i nawet podczas kąpieli była zła jak osa
tez jeszcze nie bierze sama zabawek do rączki tylko je tak szarpie i zaczepia.
weronikabp lubi tę wiadomość
-
Spróbuję wyłapać "tą" godzinę i może rzeczywiście wcześniej kąpać.
A u nas właśnie powróciły całe przespane noce..
Ostatnio zauważyłam, że Maksio leżąc na leżaczku robi jakby brzuszki tzn,. podciąga lekko zgięte nóżki do klatki piersiowej i równocześnie głowę. jest przy tym zadowolony. czasami robi tak też, gdy biorę go na ręce do karmienie, jak już "leży" na kolanach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 13:56
-
Anna chwyta i zdarza się, że majta sobie grzechotką po twarzy ale większość z tego co robi jest nieświadoma. Chwyta w dłoń jak jej się poda, sama nie złapie.
Nocy też nie przesypia, dzisiaj budziła się dwa razy. Po kąpieli śpi najdłużej czasami zdarza się, że do 5 godzin ale wtedy jestem, że tak się wyrażę posrana i sama się budzę z tego wszystkiego.
Mamy karmiące wyłącznie swoim pokarmem, jak u Was z okresem? Ja dostałam raz i do tej pory ani widu ani słychu. Czasami pobolewa w dół brzucha jak na okres ale szanowny pan się nie zjawia. Czytałam,że to normalne ale jestem ciekawa czy też tak macie? Ja miałam miesiączkę bardzo regularną a teraz takie zmiany no.
Edit: kąpiel koło 21:00, Anna głową zaczyna czasami podnosić sama. Zwłaszcza jak jej coś niewygodnie to robiła tak parę razy, że na sekundę dosłownie podnosiła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 14:19
-
Niesforna wrote:Martynika tak, jest tylko na piersi. tez słyszałam, ze po mm śpią dzieci dłużej. Ale mam nadzieję, że cyc nie wyklucza jednak tego dłuższego spania, tylko jest to kwestia czasu...
Hehe, widzę, że jesteś dobrej myśli. Ja mam bardziej sceptyczne nastawienie, zwłaszcza, gdy Artur już mnie rozochocił tymi przypadkami pięciogodzinnego snu, a potem nagle przywalił mi w łeb 2-3 godzinnym. No, ale wierzmy, wierzmy, że wkrótce będzie nam dane przespać całą noc. Póki co natomiast padam na nos.
Acha, i też nie mam okresu. Rosną mi za to ciemne, grube włosy na łydkach, co nigdy nie miało miejsca, miałam jaśniutkie, delikatne włoski, nawet w ciąży, pozmieniało się tak po porodzie. I zajebiście szybko odrastają, to samo pod pachami i bikini.....
Niesforna lubi tę wiadomość