X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
Odpowiedz

MAMUSIE CZERWIEC 2014 !

Oceń ten wątek:
  • excella Autorytet
    Postów: 674 709

    Wysłany: 6 października 2014, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynika, chyba widzialam Cie na forum na facebooku :) poznalam.po tym.jak opisalas porod na karowej ;) i po zdjęciu Artura :)

    Martynika lubi tę wiadomość

  • eta Autorytet
    Postów: 1075 1695

    Wysłany: 6 października 2014, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja to jeszcze jestem ciekawa co u Duchess, w końcu mieszka blisko mnie :)
    odezwijcie się dziewczyny do nas!!!

    4y2jjaw.png
    8h6qm5d.png
  • excella Autorytet
    Postów: 674 709

    Wysłany: 6 października 2014, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam dosc juz tej pogody, i nie chce zimy! Starszy mi choruje, a jak on, to młodszy zaraz lapie, i tak teraz mam na glowie dwoch chorowitkow, masakra. Jestem chwilami tak wykonczona:( jutro znowu lekarz.

    Limerikowo lubi tę wiadomość

  • MonikaS Autorytet
    Postów: 2408 3249

    Wysłany: 6 października 2014, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Excella a jak sobie ogólnie radzisz z dwójką. Mi się wydaje, że masz trochę trudniejsze zadanie ode mnie bo Twój starszy jest młodszy o rok od mojego prawie :) u mnie to samo z chorobami - młody ma taki katar i to zawsze w nocy, że spać nie może. Starszy już wyzdrowiał, ale chorował ze 2 do 3 tygodni :)

    Sunset obiecała do mnie napisać, ale jescze tego nie zrobiła. Pisałam jej, żeby tu u nas się odezwała to może się odezwie, ale wiem, że jest troszkę zalatana stąd nie ma na to czasu.

    Ciekawa jestem co u Monalisy i jej księżniczek :)

    eta, Limerikowo lubią tę wiadomość

    1usa9vvjq7ibxdkr.png
    74di2n0aqoseb314.png
  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 6 października 2014, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikaS wrote:
    Ciekawa jestem co u Monalisy i jej księżniczek :)

    Monalisa ma jeszcze syna ;). 17-letniego chyba.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2014, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O nie bedacych z nami nie wypowiada sie raczej zle :P lepiej przemilczec,moim zdaniem.

    Eta z tego co pamietam Duchees mieszka na Tarchominie,wobec tego Ty tez jestes moja sasiadka skoro tak!!!:D

    Excella generalnie taka aura niestety,pocieszajace ze wirusy w wiekszosci padna przypoerwszych mrozach,teraz niestety jest masakra.

  • MonikaS Autorytet
    Postów: 2408 3249

    Wysłany: 6 października 2014, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynika wrote:
    Monalisa ma jeszcze syna ;). 17-letniego chyba.
    tak, wiem :) nie wiem czemu go pominelam, duzy chlopak w sumie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2014, 19:15

    1usa9vvjq7ibxdkr.png
    74di2n0aqoseb314.png
  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 6 października 2014, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NataliaK wrote:
    O nie bedacych z nami nie wypowiada sie raczej zle :P lepiej przemilczec,moim zdaniem.

    Nie wypowiedziałam się źle, stwierdziłam fakt :) (przynajmniej na podstawie moich obserwacji). Ale masz rację, zostawmy to.

    Pogoda jest faktycznie diabelnie zdradliwa. Poszłam dziś z mamą na spacer. Na ławeczce było mi tak ciepło, że rozebrałam się do bluzki z długim rękawem, a nadal za ciepło. Artur w t-shircie z długim rękawem i cienkiej kurtce i zaczął się pocić. Z kolei w cieniu robiło się bardzo chłodno i w sekundę trzeba się było ubrać. Niby fajnie, słonecznie, a niewiele brakuje, żeby się rozłożyć.

    Zresztą myślę, że pediatra go nie dopuści w środę do szczepienia, ma ewidentnie katar. Ostatnio stwierdziła, że to może być od zębów. Może, a może nie. I co wtedy? Zastanawiam się jak w ogóle zaszczepić dziecko w okresie jesienno-zimowym, kiedy jeszcze dochodzi ząbkowanie.

    Limerikowo lubi tę wiadomość

  • MonikaS Autorytet
    Postów: 2408 3249

    Wysłany: 6 października 2014, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u nas szczepienie teraz po 9 październiku ma być i też póki co słabo to widzę bo mały ma straszny ten katar i mokry kaszel i końca nie widać

    Jejciu już nie mogę się doczekać. o 20 karmienie nie wiem o któej zaśnie, ale do 21 raczej już będzie spał, Michasia położę i mam wieczór tylko i wyłącznie dla siebie :D

    evas, eta lubią tę wiadomość

    1usa9vvjq7ibxdkr.png
    74di2n0aqoseb314.png
  • Niesforna Autorytet
    Postów: 746 1327

    Wysłany: 6 października 2014, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ależ ja mam dziś okropny dzień... Jaś tak mi daje popalić, że głowa mała.
    Dopiero zasnął od 12, i to w chuscie... Więc tak z nim siedzę, bo boję się ze zaraz się obudzi. Nie wiem, co się dzieje, gorączki nie ma, kupy robi bez problemu, bąki puszcza... Rano wszystko było dobrze, natomiast na rehabilitacji mu się nie podobało i po jakichś 20 minutach zaczął płakać. I od tej pory prawie cały czas ryk. Swoją drogą trochę denerwuje mnie już ta rehabilitacja... Jak on zaczyna płakać to ta rehabilitantka dalej z nim ćwiczy, nie zwraca uwagi ze on się drze, a ja później długo nie mogę go uspokoić. Dziś już zwróciłam jej uwagę, bo widzę że już się chyba zraził przez to do tych ćwiczeń, bo na początku było ok. No to w odpowiedzi usłyszałam że ona ma pół godziny i jeśli ćwiczenia mają coś dawać, to nie mamy czasu żeby go co chwila uspokajac. Nosz kur...de! A co to ma być za efekt jak on się drze i tak nie zwraca uwagi co się z nim robi.
    Martynika, Natalia - Wasze rehabilitantki też tak robią? Czy Artur i Franek nie płaczą?

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    km5shdgeq6lxrwmj.png
  • Niesforna Autorytet
    Postów: 746 1327

    Wysłany: 6 października 2014, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeszcze jedno - jestem na etapie zakupu jakiegoś nosidełka i się zastanawiam jakie...
    Wiem, że Weronika polecała Tulę, tylko ona cholercia trochę droga.
    Pamiętam, że ktoś jeszcze polecał jakieś inne nosidełko, tylko nie pamiętam kto...?

    km5shdgeq6lxrwmj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2014, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam teoretycznie 3 dawke 12 listopada ale niewiem czy w ogole zaszczepie. Boje sie.
    Monia ja juz mam wolny wieczor,Franek terminator nie spal po tej zupce od 14 do 19 xD tyle mial energii ze ciagle pelzal musialam go przeciagac co chwile na koc bo wyvhodzil na kafelki. Sam sie ladnie soba zajal a ja w tym czasie ppsprzatalam i zrobilam obiad,dopiero kolo 19 zamarudzil to go zachustowalam i tancowalam z nim do kapieli,po kapieli standardowa histeria na przewijaku i zjadl ledynie 160ml i zasnal z butelka w buzi,totalnie padl :D

    Maz w czwartek idzie na piwo z kolegami az sie boje :P w sobote byk na koncercie i wrocil po 2,zamiast polozyc sie na dole to wlazl do gory i tak chrapal ze co 20 minut budzil Franka,probowalamngo dobudzic a on do mnie "odczep sie ,Franek spi kolo mnie" a ja do niego co ty gadasz a on pokazuje mi poduszke ze to Franek i dalej zasnal xD ale rano dostal wyklad hyhy zwalilamngo z wyra o 7,podrzucilam Franka,a on biedaczyna z bolescia w glosie blagal zebym podjechala po aspiryne :D:D:D
    Niesforna na Szajnochy Franek jeszcze nigdy nie plakal,a jak tylkonzacxynal marudzic to babka konczy co srednio mi sie podoba,bo ona tak jakby boi sie ze zacznie plakac. Natomiast w CMD na rehabilitacji plakal zawsze,ale kobitka powiedziala ze nawet jesli placze to dopoki nie spina sie ponad norme to bedzie cwiczyc, kilka razy skonczyka wczesniej bo az mu lzy lecialy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2014, 19:51

    MonikaS, Limerikowo lubią tę wiadomość

  • alexast Autorytet
    Postów: 1103 1807

    Wysłany: 6 października 2014, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niesforna mój też od czasu do czasu popłacze ale bez łez. Olonka nic nie boli ale musi robić rzeczy których nie lubi i dlatego się irytuje i płacze.

    Bioderkami się nie przejmuję aż tak. Bardziej zdołowała mnie wizyta w patologii noworodka. Na początku babka chwaliła olinka że dużo gada, że na głos się śmieje. Była pewna że Oluś ma rodzeństwo haha jak się dowiedziała że nie to mnie pochwaliła. Że w takim razie to moja zasługa że z nim dużo rozmawiam. No i na tym się skończyły pozytywne wieści. Jak tylko go położyła na brzuch i widziała jak olinek daje ręce do tyłu to od razu dała skierowanie do neurologa. Powiedziała że coś jest nie tak skoro pomimo fizjoterapii on dalej tak robi. A że Olek miał wylew drugiego stopnia i był niedotleniony to dostaliśmy skierowanie w trybie pilnym. Ciągle ten krwiak i to niedotlenienie za nami chodzą. Potem stwierdziła że Oluś jest blady więc skierowała nas na badania krwi. One wyszły ok. Trochę mało żelaza ma ale jest ok. Najlepsze jest to że mały miał powiększone kielichy nerek i babka się dopiero teraz skapnęła że nie dała nam wcześniej skierowania na usg brzucha. Ale się wkurzyłam. Ja nie umiem rozczytać tego pisma tej durnej baby ze szpitala. Jak nas wypisała to mi krowa połowę rzeczy nie powiedziała. Dopiero teraz się dowiaduję. Mam lekką załamke. Wiem że jutro będzie lepiej. Mam nadzieję że z nerkami będzie dobrze i że neurolog też nic poważnego nie znajdzie.

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    5djys65g3oi6ttof.png
    17u9j44jpb186k7u.png
  • karolina1990 Autorytet
    Postów: 1046 1550

    Wysłany: 6 października 2014, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    my za tydzien mamy szczepienie a. mala ma taki katar ze jak ma smoczka to nie moze oddychac, macie jakies sposoby na katar?

  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 6 października 2014, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niesforna, gdy Artur zaczyna płakać, to ja przejmuję inicjatywę, tłumaczę mu, że trzeba jeszcze poćwiczyć, albo zajmuję go zabawkami.Czasem coś powie do niego nasza rehabilitantka, ale zazwyczaj pracuje w milczeniu.Raczej kończy się na jęczeniu.Raz Artur rozpłakał się tak, że aż wpadł w histerię, ale pani nie przerwała ćwiczeń, korygowała go cały czas, gdy w złości podwijał ręce pod siebie na brzuchu.
    Co do nosidła-to ja polecałam Manducę, ale ona też jest pieruńsko droga.Sama bym jej nie kupiła, ale namówił mnie mąż, bo ma nam obskoczyć w założeniu dwoje dzieci, a jest naprawdę solidna, no i zostało nam jeszcze trochę pieniędzy z "Arturowego konta" (odkładaliśmy tam na jego pokój).
    Zadowolona jestem jednak bardzo.

    Limerikowo, Niesforna lubią tę wiadomość

  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 6 października 2014, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alexast, wierzę, że to echo po niedotlenieniu i krwiaku to tylko dmuchanie na zimne ze strony lekarzy, tak jak u nas.Posprawdzają Olinka, a i tak finalnie okaże się, że jest w porządku :).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2014, 20:28

    alexast lubi tę wiadomość

  • Galanea Autorytet
    Postów: 1892 3987

    Wysłany: 6 października 2014, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edit posta

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2014, 21:01

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    uadlpo551f9.png
    txp35oa.png
  • AISAK Autorytet
    Postów: 1631 2682

    Wysłany: 6 października 2014, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny będzie dobrze!!!

    Moja Hania też lapie mnie za włosy, niestety wypadają mi juz wiec nie nadążam z higiena jej łapek. Nie raz jak ja odkładam muszę się schylić do jej klatki i dwoma rękami próbuje uwolnić moje kudly.

    Byłam dziś na przeglądzie podwozia. Wszystko super!! Blizna ładna, na macicy zero śladów ciecia, zero ubytków w mięśniach. W środku czysto. Szyjka macicy też. Jestem zadowolona. Jeszcze kazał zrobić usg piersi po 3 miesiącach od skończenia karmienia.

    Galanea, Agusia2312, Limerikowo lubią tę wiadomość

    relgjw4zpdnh5t68.png

    74di3e5e3a0mwqjq.png[/
    [
  • Mucha Autorytet
    Postów: 1696 2245

    Wysłany: 6 października 2014, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina podobno na katar inhalator jedt bardzodobry. Pewnie tez odciaganie frida, ale to nie na dlugo raczej pomoze.

    Majka od dwoch dni mnie szokuje, bo tak jak wczesniej nie chciala ciagnac glowy to teraz ciagnie glowe i nogi i koniecznie chcialaby siadac.

    Natalia to chyba nizle sie bawil Twoj maz jak Franka z poducha mylil ;)

    alexast, NataliaK, Agusia2312 lubią tę wiadomość

    iv09g7rf258kfw3a.png
  • AISAK Autorytet
    Postów: 1631 2682

    Wysłany: 6 października 2014, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franio pogromca marchewek:)
    Tak mnie nakrecilyscie tym dokarmianiem ze dziś zakupiłam 2 słoiczki na początek i czekam niecierpliwie do skończonego 4miesiaca:)

    Eta mpja Hania też tego dnia chrzczona bedzie:)

    Dziewczyny czekamy na odzew!!!!!

    Moje dziecko dziś prawie ciagle śpi w tym 3h na dworze i bardzo malo je 3 x150ml i to na siłę. Hmnm.

    A Olinek silnych chlopiec:) będzie dobrze. Trzeba pamiętać,ze każde dziecko ma swoje tempo.

    Natalia dzięki za uświadomienie w/w kwestii.

    My walczymy od wczoraj na przewijaki, tak się wierga ze kilkanaście razy muszę ja do siebie podciągać, bo z przewijają by spadla.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2014, 21:01

    NataliaK, Agusia2312, eta lubią tę wiadomość

    relgjw4zpdnh5t68.png

    74di3e5e3a0mwqjq.png[/
    [
‹‹ 1626 1627 1628 1629 1630 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ