MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
No nie wierze- Oliwka jeszcze spi Weronika ja mialam tez dwa okresy, drugi spoznil sie tak ze mialam palpitacje serca i byl mega dziwny. a teraz powinien byc trzeci ale juz nie panikuje bo spodziewam sie spoznienia. Oliwia tez ulewa, teraz juz duzo mniej, wlasciwie prawie wcale jak je juz cos innego. ale wczesniej, a zwlaszcza jak byla na piersi to potrafila tak rzygnac ze niejeden dorosly by tak nie umial
weronikaipola, eta, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMucha wrote:Natalia dziekuje za dobre slowo
Weronika najpierw musze pojsc po skierowanie, a pozniej na pobranie...zobaczymy jak bedzie z terminami wizyt. Syropek z lyzeczki ladnie poszedl, wiec tu dobra strona
Przymierzyłam kombinezon który miał być na zimę i jest za krótki delikatnie mówiąc no masz, ani razu nie założyła -
Cześć,
u nas noc taka sobie, ale chociaż 4 godzinki pospałam. Najpierw Michaś miał atak kaszlu. Chyba z 40 min siedziałam przy nim zanim przysnął. Tylko się położyłam to Piotruś zaczął się wiercić bo nos zatkany. Zrobiłam przy okazji mleko - wypił całe i jakoś nosek się sam odetkał. Zasnął. Znowu Michaś - tym razem do mnie przyleciał do łóżka, a że taki biedny to już go tak zostawiłam. Może pół godzinki snu i atak kaszlu u Piotrusia. Jak już się nakaszlał, przysnął. Za jakieś kolejne pół godzinki obudził się z totalnie zatkanym nosem i kaszlem. Dawaj go odtykać, później się okazało, że i kupa w pielusze. Zanim wszystko przy nim zrobiłam to z godzinę minęło a on się tak rozbudził, że zaczął se w najlepsze gadać jakby to dzień był. Zgasiłam jednak światło smoka w dziubka i leżę czekam kiedy zaśnie. W międzyczasie sobie gadał jajajajajaj aż Michasia obudził, a ten w śmiech bo aktycznie śmiesznie se Piotruś gadał no nic, pozasypiali. Za jakąś chwilę znowu kaszel u Piotrusia. Wstałam i do niego zaglądam a kątem oka widzę coś na ścianie czarnego. Ja patrzę a to taki big jak na nasze polskie pająk. Z 2 cm miał i taki gruby strasznie z szczękoczułkami. Wystraszyłam się, że to nie nasz polski tylko komuś zwiał może taki jeszcze niedorozwój mały z jakichś jadowitych. Zrobiłam zdjęcie i posłałam mężowi. A to już po 6 było. Zadzwoniłam pytać czy to nasz polski czy nie w międzyczasie go złapałam w szklankę i kartką przytknęła żeby nie nawiał no i nawiał :] a ja dawaj do łóżka bo grom wie co to hehe ale to nasz polski ale był ohydny i pomimo, że mam takiego dużego ptasznika nie polskiego hehe i jego się nie boję to tego się bałam i koniec spania było bo narobiłam hałasu isię dzieci pobudziły i taka to moja noc była -
Monia wspolczuje nocnych przejść, ale tekst o pajaku to mnie przeraził!! A Ty hodujesz w domu ptasznika ??? Dobrze zrozumialam??
Muszko a jaki syrop macie? Bo ciekawa jestem jak on działa, on ma zapobiegać ulewaniom? A badania konkretnie pamiętasz co macie z krwi? Tak podpytuje bo mój Ignacy od urodzenia ulewa, a czasem chlusnie mu się po jedzeniu, nic z tym nie robilam, bo myślę że tak źle nie jest, choć ciągle codziennie srednio przy dwóch posiłkach na pięć trochę mu się wraca, może też powinnam pojsc do specjalisty, bo pediatra mówił ze do pól roku może ulewac, no nic zapytam go jeszcze raz na kolejnej wizycie, a teraz będę zliczac te ulewania, żeby mieć dokładne informacje.
Dziś Ignacy rano tak fikal i się wiercil że stopy prawie złapał chyba juz nie długo złapie te swoje stopki bez kostek;) hehehe -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ano mam ptasznika ale on nie jest jakiś mega jadowity, porównywalnie do jadu pszczół tylko tyle że jest duży i włochaty hehe ale on siedzi w terrarium i nie ma szans żeby zwiał poza tym kiedyś go brałam nawet na ręce, ale później jak się większy zrobił to już odwagi mi zabrakło
mam go już z 7 czy 8 lat
patrzę, że ta inormacja bardziej wstrząsnęła niż moje nocne perypetie haha
mój Piotruś też ulewa, raz mniej raz więcej. Parę razy zdarzyło mu się nawet chlusnąć... ale też bywały takie dni, że ulewał jak każde dziecko przy beknięciu
dzwoniłam do przychodni żeby wizytę zamówić a tam mi mówią, że dopiero na poniedziałek. cooooo??? ja mam do poniedziałku z takimi małymi dziećmi czekać? ni cholery. Ale już się rozłączyłam. posiedziałam pomyślałam dzwonię drugi raz i mówię, że jak będzie wolne miejsce to niech zadzwoni w sensie jak ktoś odmówi wizytę bo ja do poniedziałku czekać nie mogę bo dwójka małych dzieci w tym niemowlę. no to kazała na 14 przyjść całe szczęście, że nie musiałam na chama jak nie drzwiami to oknem bo ja do poniedziałku z takim kaszlem czekać nie będę... jak wrócimy z wizyty to wam dam znać co tam się dzieje...Agusia2312 lubi tę wiadomość
-
Monika no to niezle przejscia mialas!!! Pajak wielkolud o matko!
Eta mamy gastrotuss baby 10 minut po kazdym posilku. Mam tez zapisywac godziny jedzenia, godzine wymiotow i wyproznien. Wlasnie podalam po jedzeniu syropek i godzine pozniej Majka sobie wymiotnela -
Mucha ja też miałam ten syrop a raczej mam. Wypisała nam go lekarka w przychodni takiej nie mojej tylko takiej co w niedzielę przyjmuje i święta. Później poszłam do swojej a moja mówi, że ten syropek pomaga tylko tyle, że nie na samo ulewanie jako takie tylko na to, żeby gardła wymioty nie podrażniały. A na samo ulewanie to tak słabo pomaga. W sumie to nam aktycznie na to ulewanie nie pomogło, ale może Twojej Majce pomoże... oby
ja kupiłam ten zagęszczacz do mleka z myślą, że on pomoże, ale mały nie chce wtedy mleka pić - chyba smak zmienia się delikatnie... albo konsystencja nie pasuje? nie wiem. Stoi na półce niepotrzebnie wydane 25 zł :] o syropie nie wspominając...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2014, 10:14
-
nick nieaktualnyMuszko ja mysle ze jak ma pomoc to pewnie nie od razu cierpliwie zaczekaj do pon jak bedzie.. Ja prowadzę dzienniczek maluszka od 2 miesięcy. Zapisuje wszystko za rada pani dr, polecam Ci ta książeczkę, bo jest ładnie rozpisana godzinowo. w Empiku do nabycia, "Maluszka Czas"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2014, 10:17
Mucha lubi tę wiadomość
-
Monika zobaczymy czy cos da, wiesz to jest pani gastrolog z duzym doswiadczeniem. Zaczyna pewnie od czegos najmniej inwazyjnego, a jak nie pomoze to diagnostyka w centrum zdrowia dziecka.
Weronika wiem wiem, ale czlowiek chcialby juz od pierwszego momentu widziec poprawe dopiero w poniedzialek badanie krwi pewnie zrobie, bo u dzieci chorych nie bede wizyty zamawiac tylko po skierowanie.weronikaipola, MonikaS lubią tę wiadomość
-
My tez mielismy Gasstrotuss, Oliwce nie pomagal, ulewala tak samo tyle ze wraz z mlekien byl syrop pozniej doczytalam w necie ze ten syrop raczej dziala kojaco na przelyk zeby kwasy od ulewania go nie draznily. wiec jakies zastosowanie to mialo ale ja go dalej nie podawalam bo mala nim i tak plula