MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Martynika nie ma za co hihi
a to mój Piotruś po kąpieli temu w czapce bo akurat taka pod ręką była a w domu chłodno trochę - przeziębiony to wolę dmuchać na zimne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2014, 21:44
weronikaipola, Galanea, evas, Paula222, Agusia2312, NataliaK, Martynika, eta, monaaa, madamama lubią tę wiadomość
-
Słodziak z Piotrusia. Monia gratuluję odwagi, ja bym w życiu nie mogła hodować pająka, panicznie się ich boję, a zwłaszcza tych dużych i wlochatych
U nas dziś deszczowa pogoda, wiec do pracy dopiero na 15 się wybieramy. Wczoraj spotkałam się z koleżankami, wypilysmy winko, zjadlysmy pizzę. W końcu troszkę oderwalam się od codzienności
Bartuś od kilku dni ma focha na mleko. Dziś przez godzinę wcisnelam w niego ledwie 80 ml. Zupkę i kleik z owocami je bardzo chętnie, a mleka tylko odrobinę wypija, a potem śmieje się i bawi butelką. Poza tym jest wesoły i nic mu nie dolega.
Nalka, a jak tam Anna z jedzeniem? Poprawiło się troszkę?
MonikaS, Agusia2312, Martynika lubią tę wiadomość
-
My też używaliśmy gastrotuss baby. I było rożnie - czasem nie ulewał po syropku, czasem jeszcze bardziej niż bez. W końcu to ulewanie samo przeszło. Teraz czasem mu się zdarza, ale to już naprawdę sporadycznie.
A wcześniej to aż chlustało z niego.
Mucha mam nadzieję, że Wam pomoże ten syrop.
Ja 18 niestety nie mogę, bo moi rodzice przyjeżdżają wtedy, bo mama ma tutaj wizytę u lekarza.
A mój Jaś dziś się obudził po północy z takim rykiem, że nie mogłam go prawie godzinę uspokoić. Dopiero jak wzięłam go do siebie do łóżka i dałam cycka to przestał płakać. I myślałam, że jak zawsze tak zaśnie. A on ani myślał spać... Tylko zaczął się chichrać, piszczeć, przewracać na brzuch. I tak przez ponad godzinę zanim zasnął. Mam nadzieję, że to był jego jednorazowy wybryk...Mucha lubi tę wiadomość
-
Monika Piotruś przeuroczy:)
Tusia super zdjecia, masz fajną rodzinke aby męża braakuje na zdjęciach:)
Alexast bedzie dobrze, Marcel tez jakos ruchowo nie jest najwybitniejszy, teraz go mega interesuja swoje nóżki i stopy , jeszcze nie chwycił ale próbuje chyba i mocno do gory podnosi w strone główki:)
A tak z innej beczki pieczecie rogale same? Ja mam sprawdzony przepis, może któras z was tez ma jakis pyszny?
Martynika, MonikaS lubią tę wiadomość
[/url]
[/url] -
nick nieaktualnyOk, a jak inne dziewczyny z tym 18 listopada?muszka,niesforna,eta? Zawsze mozemy sie jakos dogadac co do terminu jak komus nie pasuje,zamienic na inny tak tylko zaproponowalam bo chcialam poczekac na Ete.
Kurde niewie,,od wtorku Franko jest nie do zniesienia. Pieje nawet rano,nie placze tylko marudzi. Tak po prostu sie zali. Podejrzewam zeby ciag dalszy,poszlam do apteki i rozmawialam z kolega farmaceuta i powiedzial zebym nie dawala mu pedicetamolu bo na niektore dzieci w ogole to nie dziala jak sa silne. Dal mi nurofen,mam nadzieje ze to pomoze bo i w nocy pomijajac wstawanie na czworaka i placz to budzi sie tez czesto z takim przenikliwym placzem,musze na rece go wziac i sie uspokaja,albo sam jak lezy w lozeczku tozaplacze i zaraz przestaje. Wymiekam,ostatnio jak maz wyjechal tez tak bylo...
Madamama cco u Ciebie?jak Ignacy po szczepieniu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2014, 14:16
-
nick nieaktualnyDobra to zobaczymy jak Eta i Muszka,jak nie bedzie pasowalo to podajcie inny termin a najwyzej z Martyna sie same spotkamy jak tylko i wylacznie nam bedzie pasowal 18
Co ile godzin Wasze dzieci chodza spac w ciagu dnia?Martynika lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
NataliaK wrote:Muszka to super!
Chodzi mi o czas aktywnosci i czas snu. Franek np. Po 2 h aktywnosci musi sie skimac chociaz 20 minut. -
Natalia ja tak jak pisałam 18 przyjeżdżają moi rodzice, bo mama ma w Wawie lekarza, więc ja odpadam.
Na pozostałe dni planów nie mam żadnych.
Mój Jaś je w dzień co 3 godziny i w każdym takim cyklu musi mieć drzemkę. Najdłuższa jest zaraz po nocy, bo trwa około godziny. A później to różnie. Zwykle po 1,5-2 godzinach od jedzenia zasypia, i takie drzemki trwają od 15 do 30 minut.
Mucha podpisuję się pod tym co napisała Monia - my tylko napisałyśmy, że u nas niestety nie pomogło, ale mam nadzieję, że Majeczce pomożeWiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2014, 17:05
-
Artur ma tak samo jeżeli chodzi o "zawodzenie" i o drzemki. Nie płacze, tylko tak, no, właśnie zawodzi. Trochę to przypomina wycie, ale nie takie rozpaczliwe, tylko jakby się żalił na coś. Pomaga mocne przytulenie, jak do karmienia, ale np. ze smoczkiem i przytrzymanie w takiej pozycji, wtedy się wycisza. No i z drzemkami podobnie - rano po pierwszym porannym przebudzeniu i aktywności faktycznie musi się kimnąć po 2h. Potem to się wydłuża do 3, ale potrzebny mu odpoczynek. To nie zawsze musi być sen, czasami potrzebuje się tak wtulić na 15-20 minut, wtedy nie robi nic, po prostu się przytula, a ja obejmuję go mocno, chyba czuje się wtedy bezpiecznie. I po tym jest zregenerowany, totalnie inne dziecko. A tak ze stałych drzemek to ma jedną dwugodzinną koło 10 i czasami od 30 min. do godziny ok. 16-17.
Jesteśmy po szczepieniu! Artur zaskoczył mnie na maksa. Poszliśmy w nosidle. Padało, ale co tam, miałam parasol, a na nogi obwiązałam mu chustę, powietrze fajne, dość ciepło, pooddychał sobie i kimnął się w drodze. Na miejscu się obudził w doskonałym nastroju. Na szczepienie się chichrał, gadaliśmy sobie, pani kazała przytrzymać mu nogę, więc przytrzymuję i dalej się do siebie śmiejemy, czekam, aż skończy się ta sielanka. Tymczasem pani mówi, że już i żeby przycisnąć gazik. Jak to? Już? Dziecko nadal ma banana na twarzy . Dla mnie bomba.
W domu też miał super nastrój, jest aktywny, generalnie na razie wszystko ok.
Tylko panie pielęgniarki mają jakiś dziwny przelicznik w oczach, bo położyłam go w bodziaku na wagę, wychodziło 8780 - 8800, a one do książeczki wpisały 8500. Ciężko tym dzieciom z bodziakami, co po 300 gram ważą, nie?
Chłopaki Moni, wygońcie te wirusy, a sio . To samo się tyczy Excelli . Dosyć choróbsk, inauguracja sezonu jesienno-zimowego już była, teraz tylko skoki w liście, a później lepienie bałwana .
Natalia, ciągle zapominam spytać! Skąd masz rajstopy z nadrukiem na zadku dla Frania?NataliaK, evas, Galanea, MonikaS, Paula222 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiesforna wiem wiem,doczytalam pozniej,sorki za przeoczenie.
Martyna w selgrosie mu kupilam ze 3 pary,fajne gatunkowo i mieciutkie. Za 12 zl cale jak bys chciala to albo moge ci kupic albo moge ci karte pozyczyc(selgros jest na przylesiu kolo mnie albo na woli) albo mozesz do mnie przyjechac to pojdziemy razem
co do szczepienia to dzielny chlopak,a czym szczepilas? W sensie jaka szczepionka?
Eta a jak Ty stoisz z czasem 18 listopada?jak macie laski ochote sie spotkac wszystkie razem w innym czasie to mozemy ustalic jakis inny termin tylko musicie razem ze mna zawierac glos w tej sprawie bo czuje sie sama samotna
Monia mam nadzieje ze te chorobska odpuszcza wam w koncu...swoja droga Piotrus to slodziakWiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2014, 18:13
MonikaS, Martynika lubią tę wiadomość
-
Dzięki Natalia on czy chory czy zdrowy to wiecznie uśmiech na twarzy. Oczywiście w poczekalni u lekarza zaczepiał kogo się dało i przykuwał do siebie uwagę uśmiechem a na niego wystarczy tylko zerknąć a ten już banan zaczepny hehehe Michaś nie był taki wesołek
mąż w dom. Dzisiaj ma urodziny a ja z tego wszystkiego ZAPOMNIAŁAM. Ale stwierdził sam, że się nie dziwi, że nie pamiętałam bo mam dużo na głowie przez te jego wieczne wyjazdy oczywiście ekipa z roboty nie zapomniała i go spili hehe wrócił uśmiechnięty, oczy jak szklanki ale dobrze się trzyma a po kawie to już w ogóle dobrze, że wrócił... teraz z Michasiem w łazience towarzyszy mu w kąpieli, Piotruś śpi a ja jak widać na chwilę do kompa bo zaraz pranie muszę rozwiesić i kolejne wstawić piwko sobie piję a co raz można muszę pomyśleć jak tu mężowi jutro zrefundować swoją sklerozę
też mam kilka sztuk rajstop z nadrukiem