MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
paracetamol bierze miliony kobiet w ciąży od wielu lat, gdybyśmy chcieli to we wszystkim znajdziemy szkodliwość, a czasem ból głowy jest nie do wytrzymania, ja tak miałam, że to nie był zwykły ból głowy tylko taki migrenowy, tak mi głowa pulsowała że myślałam że oszaleje, wziełam paracetamol 1 tabl. i ból przeszedł.
wiadomo że nie biorę często i dużo, raptem 1 tabl. w 1 trymestrze i 1 tabl. w 2 trymestrze i oby więcej taki silny ból głowy nie wracał
ja już po śniadaniu:) też ddtvn zaczełam oglądać.
Marcysiu cały czas trzymam kciuki!
Anielka trzymaj się kochana! bądź dzielna:*Martynika, Limerikowo, NataliaK lubią tę wiadomość
-
Martynika co do kaszlu i nawilżania powietrza to bardzo dobry pomysł!
ja mam wilgotnomierz w pokoju i widzę jak przy temperaturze poniżej zera wilgotność w mieszkaniu leci na łeb na szyję.
monitoruj wilgotność u siebie, a nawet najlepiej by było żebyś zainwestowała w nebulizator do inhalacji i robiła sobie inhalacje z soli fizjologicznej, bo ona nawilża błony śluzowe które masz na pewno zdarte od kaszlu, a jeśli jest jakaś wydzielina w drogach oddechowych to ją rozrzedzi.
taki nebulizator to koszt koło 100 zł, ale na pewno jak nasze bobasy będą już na świecie trzeba będzie wczesniej czy później coś takiego kupić, bo bez chemicznych leków można sobie poradzić z wieloma problemami w obrębie dróg oddechowych.
ewentualnie na szybko możesz robić sobie inhalacje nad garnkiem z gorącą wodą i solą.
kiedyś nie byłam przekonana do inhalacji ale to naprawdę działa
jak długo masz kaszel to twoim problemem napewno będzie zdarta błona śluzowa i np. suche powietrze pobudza kaszel ponownie i to jest takie błędne koło, zresztą chyba Ty pisałaś że po syropie prawoślazowym mniej kaszlesz, co potwierdza fakt suchości błon sluzowych. jak lekarz wykluczy jakąs wtórną infekcję to myślę że to jest główny problem.
powodzonka!!Limerikowo, Martynika lubią tę wiadomość
-
Z tym paracetamolem to nie do końca prawda- gdy okazało się że mam kamicę żółciową lekarz powiedział mi że jedynym lekiem przeciwbólowym bezpiecznym przez całą ciążę jest czysty paracetamol.Czyli m.in. Apap bo zawiera w składzie tylko paracetamol. Nie można natomiast zażywać tabletek które oprócz paracetamolu zawierają inne składniki np. ibuprofen.
Limerikowo, weronikabp lubią tę wiadomość
-
właściwie to wszystko jest w dzisiejszych czasach szkodliwe hehe
ja tam jak coś mi mocno boli to zamiast się męczyć apap biorę i tylelekarz powiedziała, że można - byle nie ibuprofen
no to wierzę, że ma rację.
inna sprawa, że staram się wogóle tabletek przeciwbólowych nie zażywać to dlatego, że nie lubię poprostu w taki sposób ingerować w swój organizm
jak mały ból to nic nie biorę, jak ból nie do wytrzymania to niestety wolę się nie męczyć dla zasady
moja siostra to byle co i leci po tabletkę i to po parę na raz
zawsze ją za to krytykowałam
a ja dxięki temu, że sporadycznie sięgam po tabletkę to i jedna działa natychmiastowo...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2014, 11:12
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Mucha wrote:Ja czuje od wczoraj wieczorem takie jakby lekkie pukniecia w dole brzucha co jakis czas, nie jestem przekonana czy to nie jelita wiec jeszcze sie nie nakrecam.
Mnie też coś jakby wczoraj smyrało cały wieczór do nocy. Dzisiaj ze dwa razy też poczułam. Oby to nie jelitaPóki co też się nie nakręcam, ale chciałabym, żeby to były pierwsze ruchy
Mucha, weronikabp lubią tę wiadomość
-
O paracetamolu mówili, żeby nie nadużywać. Ewentualnie brać po konsultacji z lekarzem. Nikt nie mówił o tym, że po jednej tabletce skazujesz dziecko na upośledzenie umysłowe. To tak dla sprostowania. Ja w tej ciąży nie łykałam, żadnych leków, bo nie było takiej potrzeby, chociaż na przełomie trymestrów codziennie bolała mnie głowa, ale ja w ogóle antylekowa jestem, biorę gdy już naprawdę muszę. Chociaż pewnie gdybym miała wtedy Apap w domu to pewnie bym zażyła, jednak u nas króluje ibuprofen, a tego w ciąży nie można.
fler, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Jestem w szoku jak niewiele Wam trzeba aby mieć na coś ochotę. Mnie tak na prawdę jakieś wielkie zachcianki nie męczą. Może dlatego że mąż zaopatrzył lodówkę i szafki we wszystko co możliwe i sam to wyjada
Mnie z każdej strony atakują informacjami czego mi nie wolno i jak jest ku temu dobry argument stosuję się do tego. I tak wyeliminowałam z jadłospisu wszystkie fast foody (najbardziej tęsknie za KFC), oleje, margaryny, białe makarony, ostre przyprawy, a za to jem więcej ryb morskich (co drugi dzień), serów, owoców, warzyw, masło ale tylko to prawdziwe, soki wyciskane w domu, mleko i wiele innych. Śpię tylko na lewym boku (choć czasami jest ciężko), siedzę na piłce, ćwiczę mięśnie kegla i uważam że ciąża to ciężka praca.
Jedyne w co nie wierzę to przesądy i chodzę w łańcuszku i pasku jak mam ochotę.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Galanea wrote:Mnie też coś jakby wczoraj smyrało cały wieczór do nocy. Dzisiaj ze dwa razy też poczułam. Oby to nie jelita
Póki co też się nie nakręcam, ale chciałabym, żeby to były pierwsze ruchy
Tez mam taka nadzieje, ale poki co to moze byc wszystkoGalanea lubi tę wiadomość
-
Hmm, nie wiem o co chodzi z tym ibuprofenem, ale kiedy po skończonej kuracji antybiotykowej pojawiła się u mnie gorączka, bo najprawdopodobniej złapałam przy okazji infekcję wirusową, internistka kazała mi brać rano i wieczorem właśnie ibuprofen, ale ten najdelikatniejszy, 200, bo działa przeciwzapalnie. Dopytywałam się jeszcze farmaceutki, czy na pewno można go brać w ciąży, farmaceutka na to, że w I i III trymestrze absolutnie nie, ale w II jest faktycznie dopuszczony jako lek przeciwzapalny. Pobrałam go przez dwa dni, chociaż internistka zaleciła przez tydzień, ale gorączka już nie wracała.
Powiedziała jeszcze, że gdybym gorączkowała pomimo brania ibuprofenu rano i wieczorem, to w ciągu dnia mogę wziąć jeden Apap, jednak nie było takiej konieczności.
A też wcześniej czytałam, że ibuprofen nie jest zalecany w ciąży i tylko paracetamol jest bezpieczny, dlatego mimo wszystko się bałam i sama skróciłam branie tego ibuprofenu, chociaż farmaceutka podzielała zdanie internistki... I weź tu człowieku bądź mądry, trzeba po prostu wszystko z lekarzem konsultować, ale z drugiej strony pomyłki lekarskie też się zdarzają.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Martynika widzisz jak to jest z tymi lekami. Sami lekarze mają na ten temat różne zdanie... tak samo różnie słyszałam o nospie - moja gin mówiła, że tylko w ostateczności a ja już nie wnikałam dlaczego... myślę, że jak się weźmie raz na jakiś czas to nic nie będzie. gorzej jak codziennie...
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Martynika wrote:Moja wizyta 31 stycznia,też nie mogę się doczekać,zwłaszcza,że zobaczę małego po tych wszystkich infekcjach,antybiotyku,syropach,kasłaniu,które ciągle mnie męczy... Ech.Niesforna,jak u Ciebie z kaszlem? Ja myślałam,że jest lepiej i dupa,wczoraj się od nowa rozhulało.Zaczęłam intensywnie nawilżać powietrze w mieszkaniu nawilżaczem,może to coś pomoże,bo już nie wiem jak sobie pomagać.Jutro kolejna wizyta u internistki.
Mnie mały wczoraj kopał co chwilę jak szalony,od 5-6 rano do popołudnia,a dzisiaj cichutko,spokojniutko...
Czasem mi sie wydaje że już spokój ale za chwilę wraca. U mnie to nie tyle sam kaszel co ja czuję straszna suchość w gardle i tchawicy i mam wrażenie że zaraz się udusze, dlatego kaszle.
Najgorzej jest rano i przed snem. W ciągu dnia w miarę.
Antybiotyk dziś kończę, może trochę pomógł ale bez rewelacji.
Poza tym robię sobie 2 razy dziennie inhalacje, piję syrop prawoślazowy, wodę z miodem i cytryną, i mam taki spray nawilżający do gardła. Mam nadzieję że niedługo mi to wszystko przejdzie.
Najlepiej jest po inhalacji, tylko ze to działa przez jakieś 2 godzinyWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2014, 12:36
-
Prawda jest taka, że żadnych leków nie testuje się na kobietach w ciąży i dlatego nie zaleca się ich stosowania, bo tak naprawdę nie wiadomo jakie mogą być skutki. Jednak w przypadku choroby ciężarnej lekarz zawsze wybiera tzw. mniejsze zło.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Co do tego paracetamolu to jakoś mi się wierzyć nie chce...
I gin mi mówił ze można brać, i internistka zleciła brać podczas choroby, i to duże dawki.
Fakt ze wzięłam do tej pory tylko 4 czy 5 razy przy gorączce, bo mimo wszystko staram się wystrzegać, ale skoro zalecają to nie może bardzo szkodzić.
Ja jestem zdania ze w nadmiarze to wszystko szkodzi. Więc wszystko trzeba robić z umiarem.
To czego zupełnie wystrzegam się w ciąży to alkohol, sery pleśniowe i surowe mięso.
A reszta z głową i z umiarem. Jak raz w miesiącu skuszę się na maca czy kfc, to myślę że nie zaszkodze ani sobie ani dzidziMagdaO lubi tę wiadomość
-
Ciekawa czemu Anielka się nie odzywa... Miała mieć wczoraj USG. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku tylko nie ma czasu się odezwać...
Ja czasem biorę Apap- od początku ciąży wzięłam ze 3 razy na silne bóle, np głowy. Ale mój lekarz zezwala. Jestem zdziwiona tymi informacjami na temat paracetamolu... -
nick nieaktualnyMagdaO wrote:O paracetamolu mówili, żeby nie nadużywać. Ewentualnie brać po konsultacji z lekarzem. Nikt nie mówił o tym, że po jednej tabletce skazujesz dziecko na upośledzenie umysłowe. To tak dla sprostowania. Ja w tej ciąży nie łykałam, żadnych leków, bo nie było takiej potrzeby, chociaż na przełomie trymestrów codziennie bolała mnie głowa, ale ja w ogóle antylekowa jestem, biorę gdy już naprawdę muszę. Chociaż pewnie gdybym miała wtedy Apap w domu to pewnie bym zażyła, jednak u nas króluje ibuprofen, a tego w ciąży nie można.
Wiecie co w dzisiejszych czasach kobietka w ciąży jest tak naprawdę inkubatorem, bardzo wiele rzeczy jest zabronionych a kiedyś kiedyś można było prawie wszystko i dzieci się rodziły zdrowe i mamy zdrowe były i nie było żasnego problemua teraz to tak naprawdę czasami to już paranoja...
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny