X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
Odpowiedz

MAMUSIE CZERWIEC 2014 !

Oceń ten wątek:
  • Limerikowo Autorytet
    Postów: 4981 4381

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Topa nie rob nam tu horrorka znowu ;--)) i do domu lezec kamykiem jak brzucho boli!
    w koncu Baby daje znac o swoich potrzebach i najwyrazniej ma juz dosc etatu ;--)), jestes wazna ale juz nie najwazniejsza Kochana, bez obrazy.
    praca praca a zdrowia Ci nikt nie wroci, lepiej chuchac na zimne niz potem plakac rzewnymi lzami
    f2w39n73qolnajph.png

    Nalka, eta lubią tę wiadomość

    201406062165.png
    3i49sg18rif9ypsm.png
    relgj44ju5k6m78v.png
  • Limerikowo Autorytet
    Postów: 4981 4381

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a propos pracy do konca ciazy to kazdy robi jak uwaza...z wlasnym zdrowiem,
    u nas jedna dziewczyna pracowala 35h w tyg do konca 8 mca prawie i skonczylo sie w szpitalu lezeniem na nadcisnienie
    a kazdy w glowe pukal, bo mowil ze glupia i z tak big brzuchem w domu i na zakupy , cieszyc sie zdrowa ciaza a nie kicac obslugiwac klientow czy nawet sama kase w barze na siedzaco
    a ze jak jest w ruchu to bedzie miala latwy i szybki porod a bylo dokladnie odwrotnie tak jak ja mowilam , ze organizm i swoj i dziecka na sile przeciaza, wstajac nawet na 8.30 w zaawansowanej ciazy i lazac w pracy

    201406062165.png
    3i49sg18rif9ypsm.png
    relgj44ju5k6m78v.png
  • Kota Autorytet
    Postów: 452 654

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chcialam pracowac do konca marca, ale niestety nie wyszlo i od poczatku stycznia jestem na L4 z powodu skurczow, plamienia, anemi i wczesniejszego poronienia. Troche sie martwie jak to bedzie po powrocie, nie czy bede miec prace bo stanowisko bedzie na mnie czekac, w korporacjach raczej z tym nie ma problemu, tylko jak po 1,5 roku przerwy uda mi sie znowu wdrozyc :)

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    syy2cwa1kqnjs0p4.png
  • AISAK Autorytet
    Postów: 1631 2682

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem na L4 od 15.11. Wpierw z powodu przemeczenia, zawrotow glowy I krwiaka, a Teraz ciagne z czystego rozsadku.

    Limerikowo, Martynika lubią tę wiadomość

    relgjw4zpdnh5t68.png

    74di3e5e3a0mwqjq.png[/
    [
  • Nalka Autorytet
    Postów: 1349 3321

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I mnie dopadł dzisiaj ból, a w zasadzie kłucie podbrzusza, na zmianę z kopniakami. Jak tylko stałam lub przyspieszałam kroku to się nasilał. Więc na siedząco cały dzień i wszędzie windą jeśli musiałam przejść z piętra na piętro. Zaczyna mnie irytować rozmiar brzuszka, w tym sensie, że jak nie zbyt chętnie miałam już zamiar ustąpić miejsca koleżance poruszającej się od zawsze o kulach (ponieważ naprawdę mnie bolało)to w końcu się zreflektowała i zapytała czy jestem może w ciąży. Kolega jej przyniósł drugie krzesło. Trochę jej było głupio ale powiedziała, że naprawdę słabo widać i trzeba się przyjrzeć.

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    20120810580117.png

    26ympwo.png
  • Mucha Autorytet
    Postów: 1696 2245

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja niestety jestem na l4 od samego poczatku ze wzgledu na poprzednie poronienia, pozniej krwiaka i plamienie. Generalnie to pracuje w korporacji gdzie nikt nie przejmuje sie Toba i Twoimi problemami i po trzecim poronieniu chcieli dac mi wypowiedzenie bo za duzo nie bylo mnie w pracy...tak czy inaczej musialam isc na zwolnienie.

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    iv09g7rf258kfw3a.png
  • Paula222 Autorytet
    Postów: 2682 3443

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na L4 jestem od samego początku, moja praca do lekkich nie należała , pracowałam w fabryce fizycznie i czterozmianowo masakra w końcu mogę odpocząć :)

    Dziewczyny a jak u Was jest z odczuwaniem zimna w ciąży??Z tego co wiem ciężarnym jest niby cieplej, szybciej się pocą... A mi jest na odwrót... Wciąż zimno, ciężko mi się ogrzać, jak mam wyjść na dwór to ubieram się bardzo grubo...

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    17u920mmyeh0q9ke.png17u93e5ek73kbhcz.png[/url]
    n59yj44j0i2qlz9m.png

    2 x pozamaciczna :(
    2 x HSG
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limerikowo wrote:
    a propos pracy do konca ciazy to kazdy robi jak uwaza...z wlasnym zdrowiem,
    u nas jedna dziewczyna pracowala 35h w tyg do konca 8 mca prawie i skonczylo sie w szpitalu lezeniem na nadcisnienie
    a kazdy w glowe pukal, bo mowil ze glupia i z tak big brzuchem w domu i na zakupy , cieszyc sie zdrowa ciaza a nie kicac obslugiwac klientow czy nawet sama kase w barze na siedzaco
    a ze jak jest w ruchu to bedzie miala latwy i szybki porod a bylo dokladnie odwrotnie tak jak ja mowilam , ze organizm i swoj i dziecka na sile przeciaza, wstajac nawet na 8.30 w zaawansowanej ciazy i lazac w pracy


    Wiadomo, że dużo zależy też od samej pracy jaką się wykonuje. Ja akurat pracuje w HR i rekrutacji,nie jest to męcząca praca a ciekawa i po prostu dla mnie siedzenie w domu to męczarnia,ale wiadomo-w pewnym momencie ja jestem mniej ważna, ważniejsze dziecko. Ciężko bylo mi podjąc decyzje kiedy mam iść na zwolnienie, ale tu już górę wziął rozsądek.

    Limerikowo lubi tę wiadomość

  • Paulina1986 Autorytet
    Postów: 455 804

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Charakter mojej pracy też można określić ogólnie jako "biurowy" czyli wydawać by się mogło mało stresujący i nie obciążający fizycznie. A jednak jestem na zwolnieniu od 2 miesiąca. Złożyły się na to 3 powody: wcześniejsze poronienie, lekkie kilkudniowe plamienie i wspólna decyzja moja i mojego ginekologa. Gdybym miała decydować w kwestii L4 jeszcze raz to postąpiłabym tak samo. Teraz liczy się tylko moje maleństwo :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2014, 20:07

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    iv09io4pj4q7bsdv.png

    Moje Aniołki- ukochany synek 23.01.2013 (13tc) i 16.09.2013 (7tc) [*]
  • Mati1980 Ekspertka
    Postów: 143 302

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula222 wrote:
    Ja na L4 jestem od samego początku, moja praca do lekkich nie należała , pracowałam w fabryce fizycznie i czterozmianowo masakra w końcu mogę odpocząć :)

    Dziewczyny a jak u Was jest z odczuwaniem zimna w ciąży??Z tego co wiem ciężarnym jest niby cieplej, szybciej się pocą... A mi jest na odwrót... Wciąż zimno, ciężko mi się ogrzać, jak mam wyjść na dwór to ubieram się bardzo grubo...

    Mi strasznie marzną piersi.

    relganli3wx3d6wm.png
  • Galanea Autorytet
    Postów: 1892 3987

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula222 wrote:
    Ja na L4 jestem od samego początku, moja praca do lekkich nie należała , pracowałam w fabryce fizycznie i czterozmianowo masakra w końcu mogę odpocząć :)

    Dziewczyny a jak u Was jest z odczuwaniem zimna w ciąży??Z tego co wiem ciężarnym jest niby cieplej, szybciej się pocą... A mi jest na odwrót... Wciąż zimno, ciężko mi się ogrzać, jak mam wyjść na dwór to ubieram się bardzo grubo...

    Zawsze marzłam w stopy i dłonie, ale od początku ciąży jest jeszcze gorzej. Potwornie marznę i już czasem brakuje mi pomysłów na ogrzanie się. Ginekolog nie wie czym to jest spowodowane. Tarczyca w porządku. Mam niedokrwistość, może przez to.

    uadlpo551f9.png
    txp35oa.png
  • Nalka Autorytet
    Postów: 1349 3321

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula222 wrote:
    Ja na L4 jestem od samego początku, moja praca do lekkich nie należała , pracowałam w fabryce fizycznie i czterozmianowo masakra w końcu mogę odpocząć :)

    Dziewczyny a jak u Was jest z odczuwaniem zimna w ciąży??Z tego co wiem ciężarnym jest niby cieplej, szybciej się pocą... A mi jest na odwrót... Wciąż zimno, ciężko mi się ogrzać, jak mam wyjść na dwór to ubieram się bardzo grubo...
    Była już taka mini dyskusja niedawno tutaj, chyba przeoczyłaś.;> Mi wiecznie zimno, marzną stopy, dłonie.

    20120810580117.png

    26ympwo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny naprawdę dziękuję Wam za wsparcie i słowa otuchy.
    Już Wam wszystko opisuję. Co do badania pierwszego USG o którym mówiłam było robione u naprawdę dobrego lekarza i na bardzo dobrym sprzęcie, dnia następnego udaliśmy się na badanie połówkowe do jak to na niego mówią do lekarza , który jest autorytetem w dziedzinie wad ( dr Roszkowski) on ma tam bardzo już dobry sprzęt zresztą ludzie z całej Polski do niego się zjeżdżają takim jest dobrym fachowcem. Powiedział, że faktycznie widzi, że jest jak by niewykształcona dolna część robaka móżdżku , delikatnie powiększone nereczki i jelito. Powiedział, że zrobi nam jutro Kordocenteze ( pobieranie krwi pępowinowej płodu) a jak by się nie udało to amniopunkcję. Więc dzisiaj byliśmy na tym. Powiem Wam, że byłam w szoku że tyle kobiet robi właśnie te badania inwazyjne ludzi było multum. Byliśmy tam od 7.30 rano a weszliśmy o godzinie ok. 12 ! W między czasie poznaliśmy się z paroma parami, jedna para miała problem ze zwiększonymi komorami bocznymi mózgu i własnie z robakiem móżdżku, inni mieli takie okropne wyniki, że aż lekarze nie dawali wiary , że są wiarygodne bo takie wady są wręcz nie możliwe( tak straszne) inne podejrzenia ZD.
    Nie próbował robić mi tego pierwszego badania bo dzidzia była ułożona tak, że było by to za bardzo ryzykowne, zrobił amniopunkcję. Powiem Wam szczerze, że myślałam, że to coś strasznego, bolesnego, że ta igła jest jak dla konia. A okazało się, że jest bezbolesne a igła wcale nie taka duża. Teraz będziemy czekali na wyniki.
    Na koniec najistotniejsze. Nasza sytuacja jest praktycznie przegrana, dlaczego?
    Chodzi tutaj o mózg( bardzo niepokojące w końcu to mózg odpowiada za wszystko)- albo chodzi o wadę genetyczną , albo wrodzoną , rozwojową płodu. Jeżeli badanie genetyczne wyjdzie dobrze, tj. nie będzie miało wady ( 100% zdrowe) to znaczy, że ma wadę np. wrodzoną ala rozwojową co również przyczynia się do tego, że po urodzeniu dziecko jest upośledzone umysłowo, ma problemy z równowagą,oczopląs itp. Może być tez tak, że płód obumrze w późniejszym etapie ciąży, albo tuż po urodzeniu.
    Albo się ciąże przerywa albo na własne ryzyko się podtrzymuje. Tak źle i tak nie dobrze. Nie będę poruszała tutaj bardzo kontrowersyjnego tematu przerywania ciąży, jedni chcą, są w stanie wychować takie dzieci inni nie. Ale o tym lepiej nie mówić, każdy powinien zachować to dla siebie.
    Ot cała historia na chwilę obecną.
    Ps. jesteście naprawdę wspaniałe, że podtrzymujecie człowieka na duchu i dziękuję Wam za to. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2014, 20:31

  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na zwolnieniu od końca września,niecały tydzień po tym,jak dowiedziałam się,że jestem w ciąży.Praca dość ciężka,non stop na nogach,również w godzinach nocnych,poza tym męczyła mnie już długo i bez ciąży,zwolnienie było ulgą,a ja miałam spokojniejszy umysł.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anielka to bardzo trudny temat..ale czy na pewno jest pewność, że dziecko będzie chore..? nawet jeśli amniopunkcja wyjdzie ok?
    Co do aborcji to na tym etapie ciąży chyba nie ma takiej opcji..? przynajmniej mam taką nadzieję. Masz rację to jest sprawa każdego osobista, ale ja nie nie mam problemu z ujawnieniem swojego podejścia,dla mnie aborcja nie istnieje.
    Z całego serca życzę Ci aby okazało się, że dzidziuś jest zdrowy...







  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anielka,czy nie ma już szans na to,aby ten obraz usg był inny?tzn.,że na obecną chwilę to tak wygląda,ale o niczym jeszcze nie przesądza?i kiedy będziesz miała wyniki amniopunkcji?Kochana,życzę Ci siły do tego wszystkiego,jestem myślami z Tobą i z całego serca życzę jak najlepiej.

    Limerikowo lubi tę wiadomość

  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też uważam,że nie powinniśmy przedstawiać swoich stanowisk na temat aborcji,czy tych aprobujących,czy potępiających,dlatego,że temat jest niezwykle delikatny i rozpatrywany indywidualnie.Kiedyś go poruszałyśmy i wzbudziło to wiele kontrowersji,nie skupiajmy się teraz na tym,tylko na wzajemnym wsparciu i ciepłym odzewie.

    Anielka27, Limerikowo, evas, Nalka, Modelka, eta lubią tę wiadomość

  • Judi2014 Autorytet
    Postów: 338 547

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anielka a kiedy będą wyniki? Już wszystko przesądzone? Bo nie do końca zrozumiałam. Lekarz potwierdził wadę, tak? A to badanie ma na celu pokazać skalę problemu?

    1usaqps6cyfnwikb.png
    a052c56e99.png
    f2wl2n0awww87lf9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynika wrote:
    Też uważam,że nie powinniśmy przedstawiać swoich stanowisk na temat aborcji,czy tych aprobujących,czy potępiających,dlatego,że temat jest niezwykle delikatny i rozpatrywany indywidualnie.Kiedyś go poruszałyśmy i wzbudziło to wiele kontrowersji,nie skupiajmy się teraz na tym,tylko na wzajemnym wsparciu i ciepłym odzewie.
    martynika, można powiedziec jakie ma się zdanie, jeśli ktoś ma takie życzenie, nie narzucając komuś swojego systemu wartości, na tym polega dojrzała rozmowa, kłotnie są wtedy gdy ktos komus cos narzuca... o by tak tu nie było, zgadzam się z tym ze trzeba się wspierac, ja wierzę w cuda i wierzę ze dzidzi Anielki będzie zdrowe.

    Anielka27, MagdaO lubią tę wiadomość

  • Bea_tina Autorytet
    Postów: 2760 3068

    Wysłany: 22 stycznia 2014, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anielka bardzo Ci współczuję:( Sama przeżyłam śmierć nowonarodzonego dziecka, Tobie i mężowi tego w żadnym stopniu nie życzę! W zasadzie nikomu nie zycze, nawet największemu wrogowi... Trzymajcie się razem, bo w tak trudnych teraz dla Was chwilach to będzie najważniejsze... Coś o tym wiem:( Ściskam Was najmocniej jak potrafię!!

    A co do aborcji, czy jej uniknięciu. Nie mówię swojego zdania... Ważne, żeby każda podjęta przez Was decyzja była 100% i przemyślana tylko i wyłącznie przez Was! Bo to jest tylko Wasze dzieciątko i tylko Wasza decyzja:(

    ŚCISKAM!!!

    Martynika, Anielka27, NataliaK, Limerikowo, MonikaS lubią tę wiadomość

    1usapiqvs8bdmaac.png
‹‹ 272 273 274 275 276 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ