MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj z tym papierem to prawda...ja musze miec bialy i kontrola jest stala
wariactwo troche.
Wydaje mi sie ze do momentu przytulenia maluszka faktycznie zawsze bedzie cos co zaprzatac bedzie nam glowe...nie jest to wszystko latwe i ciezko czasem w pelni cieszyc sie tym stanem i tym do czego ma on doprowadzic czyli dzieciatkiem!Limerikowo, Galanea lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny każda się martwi ale czasem trzeba wrzucić na luz
Ja dziś po pracy jestem taka padnięta że szok. Przyjechałam do domu i zjadłam taką mieszankę: - świeże truskawki, pierogi z mięsem polane cebulką, taki deserek jak puding, teraz jem orzechy fistaszki a i jeszcze czeka na mnie pizza. Dziś mam wilczy apetyt w pracy zjadłam tylko jedną kromkę i 2 mandarynki bo nie było czasu
-
Paula222 wrote:Jejku dziewczyny, widzę że coraz więcej tu problemów... Mam nadzieję że teraz będzie tylko dobrze
A mnie bolą zęby- dziąsła... Nie wiem co się dzieje
Ja też mam problem z dziąsłami. Krwawią bardzo, ale też narosło mi z dnia na dzień w jednym miejscu i kawałek muszą mi usunąć. Juz bym to miała za sobą ale z ta angina się mecze. 6 dzień biorę antybiotyk i poprawy prawie brak. Jutro znowu wizytacja u lekarza, niech ratuje. Zabki też mam 3 dziurawe do zrobienia i naprawdę nie wiadomo kiedy to się stało. -
Mi się dla odmiany ząb ułamał dzisiaj. Chłop po dwóch kanałach i resekcji i jeszcze się dziadyga ułamał. Znalazłam szybko dentystę, który mi to zrobił i jak wiercił w tym zębie, to nie mogłam się skupić na otwieraniu paszczy, bo dziecko zaczęło odstawiać takie figle, że aż mnie brzuch rozbolał. Lekarz powiedział, że czasami tak się dzieje, że dzieciaczki fikają nam w brzuszkach w trakcie wiercenia. Ciekawe dlaczego?
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Nalka,miałaś normalnie znieczulenie w trakcie tego wiercenia?Planuję przegląd w lutym i zastanawiam się jak to jest ze znieczuleniem u ciężarnych,słyszałam,że nie ma problemu,a ja bez tego nie jestem w stanie dać komukolwiek dotknąć się do zębów.
-
AISAK wrote:Ja też mam problem z dziąsłami. Krwawią bardzo, ale też narosło mi z dnia na dzień w jednym miejscu i kawałek muszą mi usunąć. Juz bym to miała za sobą ale z ta angina się mecze. 6 dzień biorę antybiotyk i poprawy prawie brak. Jutro znowu wizytacja u lekarza, niech ratuje. Zabki też mam 3 dziurawe do zrobienia i naprawdę nie wiadomo kiedy to się stało.
Asiak ja mam problem z dziaslami strasznie bolą ale pedzluje DENTOSEPTEM A i musze powiedzieć ze pomaga lecz co jakiś czas musze niestety powtarzać bo powraca problem. -
Martynika ja byłam na wizycie ostatnio i dentystka kobieta zaznaczam powiedziała, że podają znieczulenie w ciąży bo są różne rodzaje tych znieczuleń ale ona nie jest zwolenniczką i wolałaby nie podawać dla spokoju sumienia.. nie wzięłam akurat to był mały ubytek więc nic mnie nie bolało..
Pamiętam jednak że w poprzednich ciążach podawali mi znieczulenie.. to byli dentyści mężczyźni i jak ona tak powiedziała jako kobieta to jakoś jej zaufałam -
Dziewczyny i już po badaniu, pełen sukces
Pani doktor powiedziała, że ze Stanisława długi chłopina będzie, bo pierwsze co jej się rzuciło w oczy to bardzo długie nogi
Wszystkie parametry w normie, serducho jak dzwon, brak wad rozszczepowych, w główce wszystko jak należy. Niestety nie widziałam, naszego Skarba, bo monitor był odwrócony
Ale najważniejsze, że wszystko ok. Teraz czekamy na usg w 30 t.c., będzie nie mniej stresujące, bo właśnie w 30 tygodniu wykryto wadę u naszej Zuzy, ale mam jeszcze trochę czasu, więc na razie postaram się o tym nie myśleć.
Bok dalej mnie boli, ledwo chodzę, ale mąż ma urlop do poniedziałku, więc nie muszę latać przy Zuzce, bo on się wszystkim zajmuje, ja mam tylko odpoczywać, tylko ja jakaś nie zwyczajna do polegiwania
Anielko, mam nadzieję, że to jakaś pomyłka z tym badaniem usg, ale dokładnie wiem co czujesz, musisz wierzyć do końca, że będzie dobrze. Wspieram Cię całym sercem :*ivv, Galanea, Tusia84, AISAK, eta, Martynika, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Moja dentystka w pierwszej ciąży dawała mi znieczulenie bez problemu (takie, które bodajże nie obkurcza naczyń i jest delikatniejsze), ale miałam leczenie w drugiej połowie. Jak teraz wylądowałam u niej w 12 czy 13 tygodniu to powiedziała, że niby to bezpieczne, ale ona sobie by nie podała w pierwszym trymestrze tak na wszelki, więc i mi nie da. Ale powiedziała, że później to jest bezpieczne.
-
Magda - Cieszę się, że u Was wszystko ok, oby tak było już do końca ciąży
Napisałaś, że u Zuzi wada została wykryta w 30-tym tc. Nie znam Twojej historii, jak to właściwie było? Miałaś wcześniej robione badania prenatalne? Nic nie wskazywało na ZD, żadnych nieprawidłowości?
A tak z innej beczki, to czuję od paru godzin jakby coś mnie smyrało w dole brzucha. Czyżby pierwsze ruchy?(albo się łudzę i to jelita
)
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAniellko a kiedy to drugie USG ?
Marcysiu a o z tym dostrzyknieciem wód plodowych? Pytałas ?
Ja po wizycie u pani profesor, specjalistki od zawrotów głowy, podejrzewa dosc poważna chorobę, ale zobaczymy, trzeba diagnozować więc czekają mnie kolejne badania, najważniejsze ze Malutka jest zdrowaLimerikowo lubi tę wiadomość
-
Galanea, w pierwszej ciąży na pierwszym usg prenatalnym przezierność karkowa była w normie, kość nosowa widoczna, wiec nie było wskazań do biochemii, wiek również mnie nie kwalifikował (25 lat), więc skierowania nie dostałam. Na połówkowym również nie było nic niepokojącego, jedynie lekarz wspomniał, że Mała ma dość spory żołądek, ale to nic nie znaczy, bo na żołądek nie ma norm. I tak dobrneliśmy do 30 t.c., gdy na usg lekarz zobaczył tzw. podwójną bańkę żołądka. To znaczy, że uwidoczniła się dwunastnica, która nie powinna być widoczna. Świadczyło to o niedrożnym układzie pokarmowym. Lekarz od razu poinformował mnie, że może to się wiązać z zD, później diagnostyka na patologii ciąży, propozycja kardocentezy (amniopunkcja na tym etapie ciąży nie daje już 100% pewności). Badań, nie robiliśmy, bo to i tak by nic nie zmieniło, nie chcialiśmy ryzykować przedwczesnym porodem, do końca żyliśmy nadzieją. A jak Zuza się urodziła najważniejsze było jej życie, o nie walczyliśmy. Zespół Downa zszedł na dalszy plan. Ot, nasza historia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2014, 23:54
Bea_tina, Martynika, weronikabp, eta, Limerikowo, Galanea lubią tę wiadomość
-
Jejku dwa dni "wolnego" i tyle do nadrobienia... szalejecie dziewczyny
Marcysiu trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.
Anielka mam nadzieję, że drugie usg pokaże że wszystko jest w porządku.
Z tym papierem toaletowym to chyba norma... U mnie też odkąd jestem w ciąży i pojawiło się pierwsze plamienie, to papier MUSI być biały!
A co do ruchów do jest dokładnie tak jak pisze Tusia... czekałam na ruchy, że już nie będę się martwić... A tu d**a blada
Może nie martwię się tak strasznie, ale jest ta nutka niepokoju - bo dziś za mało się rusza, a dziś znowu szaleje, dlaczego?, itp...
Chyba musimy z tymi naszymi "fobiami" dotrwać do porodu
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Co do bólu dziąseł to ja też mam
Przed ciążą byłam u dentysty i wszystko było ok. A teraz już mnie od dwóch dni boli jeden ząb, drugi się ukruszył przy samym dziąśle
Więc jutro dzwonię do dentysty żeby coś z tym zrobić.
Podobno w ciąży często "sypią" się zęby, więc myślę że to normalne że mamy z tym problemy.
No i narobiłyście mi smaku tym blokiem czekoladowym, że też muszę zrobić! Może uda mi się powstrzymać do soboty i wtedy zrobić, bo w niedzielę mamy gości.
Ja też już odliczam dni do usg połówkowego. 30 stycznia, już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę moją dzidzię! -
Hej pytałam położnej o to dolewanie wód wiec w moim przypadku gdy pęcherz jest pęknięty to i tak duzo nie da bo one i tak beda sie sączyc. Musze miec nadzieje ze pęcherz sie zasklepi i wtedy wody beda nachodzic. Buzka
Niecierpliwa87, Limerikowo, Galanea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A mnie mały kopie za to bez przerwy- takie mam wrażenie...Chwili spokoju nie ma:) Czy on w ogóle sypia?
Odebrałam wczoraj wyniki morfologii i hemoglobina spadła do dolnej granicy normy. Muszę się wziąć za jedzenie buraków, bo jeszcze anemii dostanę.