MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja jestem w szpitalu. Pojechaliśmy na IP bo mnie po południu zaczęło jakby ciągnąć brzuch, nie wiem jak to opisać ściąganie się macicy. Bo gin przez telefon mówił ze lepiej to sprawdzić no i nie myślałam ze mnie zostawia. Zajechalam a pielęgniarka odrazu mnie przyjmowała na oddział bez badania dopiero zaś miałam usg i badanie ginekologiczne. Szyjka w normie, zamknięta. Dzidziuś urósł do 310 gram, serducho bilo i fikał sobie:) ale na obserwacji mnie zostawiają . Nie lubię szpitali!! Jak się dowiedziałam ze mnie odrazu zostawiają to załamałam się ale już nastrój lepszy.
Może panikuje i nie potrzebnie przyjechałam nie wiem. Bo oni zaraz każdego przyjmują na obserwacjęi tak tu spędzę 2-3 dni. Może to co miałam to w taki sposób odczuwam rozciąganie się macicy.
[/url]
[/url]
-
nick nieaktualny
-
Agusia2312 wrote:Ja jestem w szpitalu. Pojechaliśmy na IP bo mnie po południu zaczęło jakby ciągnąć brzuch, nie wiem jak to opisać ściąganie się macicy. Bo gin przez telefon mówił ze lepiej to sprawdzić no i nie myślałam ze mnie zostawia. Zajechalam a pielęgniarka odrazu mnie przyjmowała na oddział bez badania dopiero zaś miałam usg i badanie ginekologiczne. Szyjka w normie, zamknięta. Dzidziuś urósł do 310 gram, serducho bilo i fikał sobie:) ale na obserwacji mnie zostawiają . Nie lubię szpitali!! Jak się dowiedziałam ze mnie odrazu zostawiają to załamałam się ale już nastrój lepszy.
Może panikuje i nie potrzebnie przyjechałam nie wiem. Bo oni zaraz każdego przyjmują na obserwacjęi tak tu spędzę 2-3 dni. Może to co miałam to w taki sposób odczuwam rozciąganie się macicy.
Ja tak za pierwszym razem pojechałam z plamieniem i od razu na oddział trafiłam, a potem nie chcieli mnie wypuścić, bo stwierdzili, że mam tydzień poleżeć. Wypisywałam się na własne żądanie po 2 dniach. Dlatego teraz jak czuję sie gorzej to najpierw kładę się do łóżka, biorę nospę i czekam. Zazwyczaj przechodzi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2014, 21:10
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Witam jestem po rannym usg, ale ze wzgledu na huragany i odciecie pradu na pare godz plus okupacje kompa przez meza melduje sie dopiero teraz ;--)))
usg b dobrze wyszlo, wakuola wg ginki z II stop specjalizacji ma 12mm a nei jest pewna czy to wakuola czy ujscie pepowiny wiec raczej newsy ok
Mala rosnie super jak na 24tydz 584gram naszego Szczescia, serducho 156, rozmiary all organow ok sa sprawdzone, jestesmy b zadowoleni i spokojni na nast 3/4tyg
Nalka, evas, onka79, Galanea, Bea_tina, AISAK, Tusia84, weronikabp, monalisa lubią tę wiadomość
-
Agusia2312 wrote:Ja jestem w szpitalu. Pojechaliśmy na IP bo mnie po południu zaczęło jakby ciągnąć brzuch, nie wiem jak to opisać ściąganie się macicy. Bo gin przez telefon mówił ze lepiej to sprawdzić no i nie myślałam ze mnie zostawia. Zajechalam a pielęgniarka odrazu mnie przyjmowała na oddział bez badania dopiero zaś miałam usg i badanie ginekologiczne. Szyjka w normie, zamknięta. Dzidziuś urósł do 310 gram, serducho bilo i fikał sobie:) ale na obserwacji mnie zostawiają . Nie lubię szpitali!! Jak się dowiedziałam ze mnie odrazu zostawiają to załamałam się ale już nastrój lepszy.
Może panikuje i nie potrzebnie przyjechałam nie wiem. Bo oni zaraz każdego przyjmują na obserwacjęi tak tu spędzę 2-3 dni. Może to co miałam to w taki sposób odczuwam rozciąganie się macicy.
Agusia, ważne, że zareagowałaś szybko i możesz być spokojna, że wszystko jest okJa też miewam ostatnio takie jakby kłucie, ciągnięcie czasami. Mam nadzieję, że to nic takiego.
A odnośnie lutowej imprezy urodzinowej wodniczek, to zgadzam się, że fajnie byłoby zrobić spotkanie brzuchatych jubilatekAkurat w swoje urodziny mam usg połówkowe z echo serca, mam nadzieję, że to będzie dobry dzień
evas, weronikabp lubią tę wiadomość
-
onka79 wrote:
A brzusio śliczny;)onka79 lubi tę wiadomość