MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAaaaa dziewczyny ''mam zły dzień od wczoraj'' masakra, ciągle ryczę, nie wiem czemu, wszystko mi nie pasuje co za masakra, chyba jakiś kryzys nadszedł :<
Mąż mówi że chyba też zacznie płakać bo już nie może ze mnąA ja płacze i śmieje się na zmianę. Powiedzcie że któraś z Was też tak czasami ma
Limerikowo, monalisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNatalia ja tak mam
Właśnie miałam niezłą akcję w kuchni, byłam święcie przekonana, że od wczoraj rozmrażam perliczkę na rosół. Otwieram opakowanie a tam 4 malutkie przepiórki zamiast perliczki, pomyliłam opakowania w sklepie.. za serce mnie ścisnęło i nie byłam w stanie ich wrzucić do garnka, Mąż mnie wyręczył..)) no rosołu z przepiórek jeszcze nie jadłam.. tylko jajka. Szok.
NataliaK lubi tę wiadomość
-
Też mam dużo spokojniejsze ruchy od wczoraj, ale może mały odpoczywa po tym całym stresie. Od czasu kiedy odebrałam wyniki CMV i nie mogłam przez dwa dni totalnie powstrzymać emocji, mały kopał z taką intensywnością i częstotliwością, że aż mi go było szkoda, bo jestem przekonana, że to moje ciśnienie, podwyższone tętno i zmęczenie tak na niego wpłynęło. Teraz raczej się przesuwa, niż kopie, ale czuję jego obecność.
Myślę, że takie zmiany intensywności w kopaniu są normalne, przecież my jednego dnia też mamy więcej energii, a drugiego mniej. Jednego jesteśmy marudne i melancholijne, innego rozradowane, więc nie ma czym się martwić.
Galanea, MagdaO, Limerikowo, Niesforna lubią tę wiadomość
-
Martynika wrote:Też mam dużo spokojniejsze ruchy od wczoraj, ale może mały odpoczywa po tym całym stresie. Od czasu kiedy odebrałam wyniki CMV i nie mogłam przez dwa dni totalnie powstrzymać emocji, mały kopał z taką intensywnością i częstotliwością, że aż mi go było szkoda, bo jestem przekonana, że to moje ciśnienie, podwyższone tętno i zmęczenie tak na niego wpłynęło. Teraz raczej się przesuwa, niż kopie, ale czuję jego obecność.
Myślę, że takie zmiany intensywności w kopaniu są normalne, przecież my jednego dnia też mamy więcej energii, a drugiego mniej. Jednego jesteśmy marudne i melancholijne, innego rozradowane, więc nie ma czym się martwić.
To by się zgadzało, bo ostatnie dni miałam dość nerwowe i czułam, że dziecko wtedy intensywnie kopałoTo niesprawiedliwe, że nasze maleństwa muszą odczuwać to razem z nami
-
Hehe, dzwoni do mnie mama przed chwilą i pyta, czy wpadnę. Ja na to, że nie bardzo mi się chce, no i wybieram rzeczy do łazienki przed kompem. Więc dopytuje, czy mam co jeść.
Ja na to, że tak.
A co?
No, ja na to, że mam tam jeszcze od niej jakieś pulpeciki w słoiku. Byłam przekonana, że są kupne i hermetycznie zamknięte, a dostałam je ze 2 tygodnie temu.
Okazało się, że to były pulpety, które robiła moja mama i faktycznie, na słoiku etykieta - sos boloński. Buehehe, mama stwierdziła, że całe szczęście, że zadzwoniła, chociaż mam nadzieję, że poczułabym nieświeże mięso
.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Aaaa zapomniałam Wam napisać ze wczoraj z mężem odwiedziliśmy sklep z wózkami. Wpadł nam w oko berbetto Pascal, bardzo lekki, zwinny a do tego fotelik maxi cisi City. Naprawdę nas urzekł. Czy ktoras ma takie cudo lub ktoś ze znajomych? Opinie czytałam to są B.dobre. Zastanawiam się też nad używanym ale nikt ich nie sprzedaje.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
He he he dobre
Martynika na pewno byś poczuła
A co do kopnięć i intensywności ruchu to chyba macie rację
Przed chwilką pisałam że dzidzia się nie ruszała od 2 dni prawda? A tu zjadłam śniadanie z serkiem białym z cebulą i się położyłam i dzidzia bombardowała mnie po brzuchu
Smakowało jej czy nie ? teraz się zastanawiam
Galanea lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnya my ostatecznie kupujemy ten zestaw mebelków: http://www.pinio.com.pl/kolekcja/marsylia/2
łóżeczko bierzemy od razu 140/70 bianco, starczy na dłużej i robi się z niego później tapczanik.
oraz ten zestaw wózków:
http://www.fopahopa.pl/produkt/wozki-foppapedretti/myo-icecream-zestaw-5-w-1.html
tak się cieszę)
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mucha wrote:Na poczatku przepraszam, ze tak od rana z ochrzanem, ale dziewczynki czy wy powariowalyscie z tym lekiem przed szpitalem?
przeciez to dobrze, ze zatrzymuja na obserwacji i nie bagatelizuja sprawy, ja w szpitalu czuje sie bezpieczniej...jak napina mi sie brzuch to od razu jest reakcja i nie musze sie zastanawiac czy jechac na IP czy jeszcze nie
wiem, ze szpital do najwiekszych atrakcji nie nalezy, ale glowy do gory, jestescie pod kontrola i bardzo mnie to cieszy! Buzka :* milej niedzieli!
W dużych miastach jest inaczej, trzymają tyle ile muszą. A w małych powiatowych łapią każdą pacjentkę i trzymają ile się da.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
evas wrote:Muszko, w naszym szpitalu jest inaczej. Ja gdy pierwszy raz trafiłam na oddział to miałam zrobione tylko USG, żadnych wyników, żadnych dodatkowych badań. A lekarz przypisał nospę i luteinę, i kazał tydzień leżeć. Zbuntowałam się po 2 dniach. Bo leżeć to ja mogę i w domu. Rozumiem gdy dzieje się coś poważnego, to szpital jest konieczny, ale leżeć tam tylko dlatego by mieli za ciebie pieniądze to nie ma sensu.
W dużych miastach jest inaczej, trzymają tyle ile muszą. A w małych powiatowych łapią każdą pacjentkę i trzymają ile się da.
Rozumiem -
Judi2014 wrote:A mnie obudził dziś mój babelek w brzuszku- kopał i kopał, aż wstałam napić się soku:) Zjadłam śniadanie i poszedł spać łobuziak. Nie daje o sobie zapomnieć zbyt często:)
Dziewczyny, może Wy będziecie wiedziały co to może być. 2 tygodnie temu coś zaczęło mnie swędzieć pod kolanem. Myślałam, że może coś mnie ukąsiło, jest reakcja uczuleniowa i przejdzie. Czekałam, nawet chyba więcej niż 2 tygodnie i nic. Mam wielką, suchą i swędzącą czerwona plamę pod kolanem i nie znika, nie swędzi mniej a jak próbuję posmarować balsamem to dodatkowo boli. Już mnie to zaczęło irytować i niepokoić. Ciągle to czuję, a w nocy spać nie mogę. Słyszałyście o czymś takim? -
weronikabp wrote:a my ostatecznie kupujemy ten zestaw mebelków: http://www.pinio.com.pl/kolekcja/marsylia/2
łóżeczko bierzemy od razu 140/70 bianco, starczy na dłużej i robi się z niego później tapczanik.
oraz ten zestaw wózków:
http://www.fopahopa.pl/produkt/wozki-foppapedretti/myo-icecream-zestaw-5-w-1.html
tak się cieszę)
Mebelki cudne, Barcelona mi się super podoba, gdzie tam są ceny? bo jakaś ślepa jestem... A co do wózka - on ma regulowany podnóżek? Nie jestem w stanie wywnioskować po zdjęciu. Bo ja nie lubię, jak w spacerówkach dzieciakom nogi wiszą, gdy podnóżek jest zamontowany jakoś strasznie nieanatomicznie, albo bardzo wysoko, albo jest tak "cofnięty", że tam się nawet nie da nogami sięgnąć. Bardzo zwracam na to uwagę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2014, 12:42
weronikabp, nutka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartynika wrote:Mebelki cudne, Barcelona mi się super podoba, gdzie tam są ceny? bo jakaś ślepa jestem... A co do wózka - on ma regulowany podnóżek? Nie jestem w stanie wywnioskować po zdjęciu. Bo ja nie lubię, jak w spacerówkach dzieciakom nogi wiszą, gdy podnóżek jest zamontowany jakoś strasznie nieanatomicznie, albo bardzo wysoko, albo jest tak "cofnięty", że tam się nawet nie da nogami sięgnąć
. Bardzo zwracam na to uwagę.
o ceny w Pinio pytałam mailem, tez nie znalazłam na stronie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2014, 12:50