MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Tusia organizacyjnie ja bd miala troche latwiej bo tylko córka dzidzius i ja
wiec mniej sztuk do ubrania
ale to czego sie boje to reakcja mojej cory na nowego czlonka rodziny... no ale mam nadzieje ze jakos to bedzie
Musi Byc!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2014, 09:30
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Margotka87 wrote:Tusia organizacyjnie ja bd miala troche latwiej bo tylko córka dzidzius i ja
wiec mniej sztuk do ubrania
ale to czego sie boje to reakcja mojej cory na nowego czlonka rodziny... no ale mam nadzieje ze jakos to bedzie
Musi Byc!
Moje teraz bardzo się cieszą nawet się nie spodziewałam, że aż taka będzie ich reakcja.. jak wchodzę do domu to one biegną i wołają dzidziuś przyszedł dzidziuśHanka ciągle mówi do brzusia
już się nie mogą doczekać dla nich to strasznie długo trwa ta cała ciąża.. tylko codziennie pytają " Mamo na którym okienku jesteśmy? " (chodzi im o mój suwaczek na forum) odliczają ile jeszcze nam okienek zostało do spotkania z dzidziusiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2014, 09:37
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Tusia no moja poki co tez sie cieszy caluje brzuch i mowi do Dzidziusia
tylko ona mysli ze bedzie sie z nim bawic wiec ja jej tlumacze ze male dzidziusie sie nie bawia a ona mi na to ze skoro on bedzie maly to ona mu da swoje male zabawki
ona jeszcze nie rozumie wiec dla niej to bedzie szok jak zobaczy powiedzmy 3,5kg Dzidzi ktore je spi placze i kupy robi
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Na pewno wszystkie dzieciaczki będą się cieszyły z nowego rodzeństwa - to bardziej niż pewne
Bardziej mnie martwi jak nasi mężulkowie zniosą ustąpienie miejsca na piedestale naszej uwagi takim małym słodkim stworzeniom jak nasze córeczki i synkowie
Oby zakochiwali się w nich od pierwszego wejrzenia
A tak na poprawę humoru kolejny zabawny, a jednocześnie jakże prawdziwy artykulik:
http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,107881,15398937,Ciezarna_bywam__kobieta_jestem__LIST_.html#BoxLSTxt
PS. Zdrówka dla wszystkich malutkich chorych szkrabów!Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Ja we wt miałam badania prenatalne i zdrowa dziewczynka:)) Tylko może mi powiecie czy 375g to nie za duża?
u mnie praktycznie brzucha nie widać, 3 kg przytyłam.
Po dobrych newsach złe bo byłam w szpitalu z bólami nerki.. tragiczny ból, no ale już w domu będę cierpieć dalej:P
Powiem wam dziewczyny, że dzięki tym moim wizytom w szpitalu zobaczyłam gdzie mogą traktować jak człowieka, a gdzie jak rzecz.. myślałam że nie dojedziemy do szpitala gdzie mój lekarz prowadzący pracuje i pojechaliśmy bliżej, to poprostu lekarz potraktował mnie jak nie powiem co.. więc powiedziałam że wole się przekręcić ale tam nie zostanę. także nie dajcie się w przyszłości, bo naprawdę są szpitale gdzie pracujący tam lekarze i położne są wspaniali.
Co do tarczycy- ja też mam niedoczynność, ale to już przed ciążą, teraz biorę eutyrox 100, jak macie jakieś pytania odnośnie tej choroby to piszcie:)
NataliaK, Limerikowo, weronikabp, Galanea, monalisa, Tusia84 lubią tę wiadomość
-
Margotka87 wrote:Mucha a masz dalej biegunke ? bo sa super tabletki ziolowe nazywaja sie Taninal ale musisz zapytacczy mozna w ciazy. Moja Mloda miala biegunke 7dni buylam u 4lekarzy kazdy dieta i smecta i elektriolity az w koncu lekarka zapisala te ziolowe i po dwoch tabletkach zaczelo sie polepszac:)
Biegunki juz nie mam. Teraz raczej zostal boljuz sie coraz bardziej denerwuje zebyto nie zaszkodzilo malej. Jak zrobie badania tobede wiedziala czy cos brac jeszcze innego.
Chwilowo jem tylko kaszki i ryz z marchewka i boje sie co bedzie jak cos innego zaczne jesc
No nic musze czekac. -
nick nieaktualnyEvcia wrote:Ja we wt miałam badania prenatalne i zdrowa dziewczynka:)) Tylko może mi powiecie czy 375g to nie za duża?
u mnie praktycznie brzucha nie widać, 3 kg przytyłam.
Po dobrych newsach złe bo byłam w szpitalu z bólami nerki.. tragiczny ból, no ale już w domu będę cierpieć dalej:P
Powiem wam dziewczyny, że dzięki tym moim wizytom w szpitalu zobaczyłam gdzie mogą traktować jak człowieka, a gdzie jak rzecz.. myślałam że nie dojedziemy do szpitala gdzie mój lekarz prowadzący pracuje i pojechaliśmy bliżej, to poprostu lekarz potraktował mnie jak nie powiem co.. więc powiedziałam że wole się przekręcić ale tam nie zostanę. także nie dajcie się w przyszłości, bo naprawdę są szpitale gdzie pracujący tam lekarze i położne są wspaniali.
Co do tarczycy- ja też mam niedoczynność, ale to już przed ciążą, teraz biorę eutyrox 100, jak macie jakieś pytania odnośnie tej choroby to piszcie:)
a w którym tygodniu jesteś??
Ja miałam prenatalne ponad 3 tygodnie temu i mój Franek ważył 390 g. Coś czuje że będzie niezły klopsik xD W MAMUUUUSIE28 lutego mam wizytę u gin i mi powie ile Franek waży, ale coś czuje że 1 kg będzie grany jak nie więcej
-
NataliaK wrote:a w którym tygodniu jesteś??
Ja miałam prenatalne ponad 3 tygodnie temu i mój Franek ważył 390 g. Coś czuje że będzie niezły klopsik xD W MAMUUUUSIE28 lutego mam wizytę u gin i mi powie ile Franek waży, ale coś czuje że 1 kg będzie grany jak nie więcej
wg usg 21 tydzieńcoś też czuję, że będzie duża:) chociaż ja jestem niziutka a mąż wysoki więc może po nim:P
-
hej Dziewczyny! parę dni mnie nie było, jakoś musiałam przerwę sobie zrobić od kompa. Pragnę zameldować że w poniedziałek miałam USG połówkowe i nasz synek kochany jest zdrowy! a rodzice najszczęśliwsi na świecie!
waży 319 g.wszystkie pomiary prawidłowe. jesteśmy bardzo szczęśliwi!
no i od ponad tygodnia czuję codziennie ruchy (kopniaczki) i czasem wypycha mi brzuszek z którejs stronyna prawdę niesamowite to wszystko
następnego dnia po połówkowym poszłam kupić kilka ubranek w promocyjnych cenach, nie mogłam sie oprzećz resztą zakupów jeszcze czekamy do marca/kwietnia.
NataliaK, nutka, evas, Limerikowo, weronikabp, Galanea, Agusia2312, Tusia84 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewuszki; Ja na 14 mam wizytę
USG miałam tydzień temu prywatnie(u tego samego lekarza, tylko na lepszym sprzęcie) więc dziś nie liczę, ale położna na pewno serduszka da posłuchać
Zabrałam się wczoraj do robienia szalika, pół zrobiłam;) Zaraz dokończę tyle ile mam włóczki, a po lekarzu skoczę do pasmanterii po jeszcze włóczki;)
No i będę się szykować do wizyty;) Ruchów dalej nie czuję;( Ale kiedyś przyjdzie taki dzień
W ogóle mam strasznie dziwne sny. Dziś mi się śniło, że była wojna, mój G. poszedł na front a ja szukałam schronienia z brzuszkiem:( Obudziłam się, bo G. zadzwonił i zaczęłam płakać;(weronikabp lubi tę wiadomość
-
weronikabp wrote:Dziewczyny mam pytanie od mojej Przyjaciółki, jest w 24 tyg ciąży i ma własnie skurcze bezbolesne, czy doświadczone mamy powiedzą coś więcej o skurczach Braxtona- Hicksa ? Będę wdzięczna.
To nie muszą być skurcze B-H. Ja niedawno też miałam problem ze stawianiem się brzucha i lekarka mi wyjaśniła, że w ciągu doby nie może być więcej niż 10 skurczów trwających ok.45sek. na dobę. Jeżeli jest ich więcej to jest zagrożenie przedwczesnym porodem. Sugeruję liczyć i obserwować, no i w pierwszej ciąży skurcze otwierają szyjkę, bo w kolejnych już może się samoistnie otworzyć.weronikabp, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hej kobitki
wczoraj panikowałam cały dzień bo nie czułam żadnych ruchów, próbowałam wszystkiego ale mała była uparta i siedziała cicho jak mysz pod miotłą. Dopiero wieczorem sie poruszyła. Całe szczęście bo już byłam gotowa na IP jechać
NataliaK, weronikabp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykarolina1990 wrote:hej kobitki
wczoraj panikowałam cały dzień bo nie czułam żadnych ruchów, próbowałam wszystkiego ale mała była uparta i siedziała cicho jak mysz pod miotłą. Dopiero wieczorem sie poruszyła. Całe szczęście bo już byłam gotowa na IP jechać
skąd ja to znam, a my się później stresujemy
-
Evcia nasze maleństwo w 21 tyg wazylo 409 gram +- wiec tez klopsik się szykuje
Martynika życzę zdrowego bobaska, zdrowia i spokoju w ciąży.
My na walentynki pewnie w domku zostaniem Laura po szpitalu , moj m na l4 zapalenie ścięgna Achillesamoże na kino się zdecydujemy, a po za tym moj m 13.02 ma urodziny dziś ma moja siostra jutro synuś mój m 13 , a ja 20.02
same lutowe imprezki się nam szykują.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2014, 13:35
Martynika lubi tę wiadomość
-
Ja chyba pojadę do położnej jak mąż wróci z pracy, od kilku dni Mały słabo daję o sobie znać, a dziś jeszcze wcale
Zwykle nie panikuję, ale przyzwyczaił mnie do takich kuksańców, że teraz już na poważnie zaczynam się martwić. Dla świętego spokoju pojadę, posłucham serduszka i mam nadzieję, że się okaże, że Synek po prostu się zrobił leniuszek.
Limerikowo, weronikabp, monalisa lubią tę wiadomość
-
Sprawdź, Magda, dla własnego spokoju, nie zaszkodzi. I daj znać, czy wszystko ok, ale myślę, że mały sobie po prostu leniuszkuje
.
Ja też dziś już byłam niemalże w drodze na IP. Wystraszyłam się nieźle, bo po wstaniu z łóżka zaczęło mnie tak cholernie boleć z tyłu, na wysokości lewej nerki, że nie mogłam się ruszyć, promieniowało mi na brzuch, nogę, właściwie we wszystkie strony.
Położyłam się, wzięłam Nospę, wypiłam magnez i przestało. Potem musieliśmy jechać na pomiary kuchni do mieszkania i w drodze powrotnej to samo, ledwo wyszłam z samochodu. Teraz leżę i znowu puściło (tym razem bez Nospy i magnezu).
Bałam się, że to nerka, ale bardziej mi pasuje do jakiegoś ucisku, zwłaszcza, że ten ból się tak rozchodzi jak prąd. Zbiega mi się to akurat z moją dzisiejszą wizytą internistyczną, więc zobaczę co i jak.Limerikowo, monalisa lubią tę wiadomość