MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTusia84 wrote:
Wczoraj jeździłam tym wózkiem i szczerze powiem że jak jakiś klekot stukał pukał, nie wiem-dziś jak będę w hurtowni to go ogarnę, może tamten jakiś był dziwny, bo ogólnie to podoba mi się ten model. Podobny jest też http://allegro.pl/coletto-marco-polo-fotelik-baza-isofix-cz-wa-i3977371051.html - ma go moja koleżanka i super się jeździ, dziś też go ogarnę)
-
NataliaK wrote:Wczoraj jeździłam tym wózkiem i szczerze powiem że jak jakiś klekot stukał pukał, nie wiem-dziś jak będę w hurtowni to go ogarnę, może tamten jakiś był dziwny, bo ogólnie to podoba mi się ten model. Podobny jest też http://allegro.pl/coletto-marco-polo-fotelik-baza-isofix-cz-wa-i3977371051.html - ma go moja koleżanka i super się jeździ, dziś też go ogarnę
)
hahah Natalia nie załamuj mnieto co w miarę mi się podoba to okazuje się że stuka puka..
a te które średnio mi się podobają są polecane
ale tak to właśnie jest przez internet oglądać wózki
Ten coletto też mam w zakładkach zapisanyale nie rozumiem tego po co ten wózek się obraca o 360' kiedy obrócimy wózek tak żeby prowadzić go odwrotnie czyli rączka przy tych małych kołach to będzie totalna porażka jeśli będzie się chciało prowadzić na zablokowanych to będą stawiały opór te małe a jesli je odblokujemy to nam wyjadą i będzie się źle szło..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2014, 15:03
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTusia84 wrote:hahah Natalia nie załamuj mnie
to co w miarę mi się podoba to okazuje się że stuka puka..
a te które średnio mi się podobają są polecane
ale tak to właśnie jest przez internet oglądać wózki
Ten coletto też mam w zakładkach zapisanyale nie rozumiem tego po co ten wózek się obraca o 360' kiedy obrócimy wózek tak żeby prowadzić go odwrotnie czyli rączka przy tych małych kołach to będzie totalna porażka jeśli będzie się chciało prowadzić na zablokowanych to będą stawiały opór te małe a jesli je odblokujemy to nam wyjadą i będzie się źle szło..
no ja też byłam wczoraj tym załamana... po prostu wyszłam taka wkurzona że szok, to co jest w zasięgu moich finansów i upodobań to coś jest nie takteż mnie to zastanawiało w tym coletto, wiec jak tylko będzie ten model to zapytam o co chodzi bo też mnie to nurtuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2014, 15:08
-
Widzę Natalia że obie mamy problem bo podobają nam się wizualnie podobne wózki dlatego taki problem mamy:D
Wiesz mam pomysł wybierzemy 2 wózki jeden weźmiecie Wy, drugi my i się będziemy zmieniały co miesiąc hahahahaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2014, 15:11
-
nick nieaktualny
-
Ja właśnie też nie ogarniam na co i po co te 360 stopni. Zanim to zobaczyłam na gifie, to myślałam, że na czymś innym to polega, tj. że wózek jest tak zwrotny, że można go obrócić w miejscu wokół własnej osi, a dopiero teraz się zorientowałam, że to polega na obróceniu wyłącznie gondoli.
A mnie się podobają Jedo Fyn i kolor też mi odpowiada - ten szary, mają sporo dobrych opinii. Będę musiała przejechać się z mężem do hurtowni i obejrzeć.nutka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySłuchajcie kupiłam kiełkownik w końcu i właśnie zasiałam rzeżuchę, kielki rzodkiewki i pszenicy
i będą własne bez tych ulepszaczy które stosują do szybkiego wzrostu, cieszę się bo mam mega fazę na kiełki, a one są baaaardzo zdrowe, polecam wszystkim.
NataliaK, Galanea lubią tę wiadomość
-
Mi Jedo jeszcze gondola się podoba ale spacerówka już nie bardzo.. w tym Graco co na zdjęciu wyżej podoba mi się właśnie stelaż, że nie jest tak bardzo nachalny jak w tych wszystkich innych wózkach.. dlatego też wizualnie bardzo podobał mi się quinny
no ale najważniejsze jak się prowadzi i czy się sprawdzaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2014, 15:48
NataliaK lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Martynika już jakiś czas temu zaraziłaś mnie podczytywanie wątku III trymestru i teraz ciągle tam zaglądam bo czekam w napięciu na kolejne info odnośnie rodzących
Moja koleżanka w niedzielę rodziła synka.. ale nawet nie chcę o tym myśleć.. bo i tak bałam się porodu a po jej przeżyciach boję się jeszcze bardziej..NataliaK lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A propos III trymestru, to zdaje się, że za 10 dni w niego wejdę, tak przynajmniej twierdzi belly (rany, to już, ostatnia prosta!). A czytam ten temat niemalże od początku ciąży, już w listopadzie śledziłam porody
. I cały czas myślę o tym, jak tutaj będzie emocjonująco w maju i czerwcu/lipcu (byle nie wcześniej).
Mucha, powodzenia na wizycie, daj znać po!
Tusia, ale spacerówka Ci się nie podoba po prostu pod kątem wizualnym, czy z jakiegoś konkretnego powodu/przez brak jakiejś funkcji np.? -
a mi prawde mówiąc z wózków takiego typu jak tutaj podajecie nie podoba się nic, a juz tym bardziej nie w moim typie są wózki trójkołowe. Chyba jestem staroświecka ale podobają mi się wózki bardziej zabudowane, na pompowanych i nieobrotowych kołach. Dla mnie wszystkie inne wyglądaja jak plastikowe
wiem, wiem-dziwna jestem
-
Ja już po wizycie i niestety nie mam dobrych wieści
Okazało się za mam twardy brzuch i macice. Gin sprawdził szyjke i nie jest dobrzeO ile długość prawidłowa, to jest rozwarcie na 9 mm.
Lekarz mówi że to może być od ułożenia małego, bo jest bardzo nisko i może tam uciskac, ale pewności nie ma.
Dostałam jakieś silne leki rozkurczowe i mam tydzień leżenia plackiem. I potem kontrola.
Na szczęście z synkiem wszystko dobrze, tylko nagle zrobił się o tydzień starszy niż to wynika z OM. Ale tym lekarz kazał się nie martwić.
Jestem załamana ta szyjka. Odkąd wyszłam od lekarza to leżę i rycze -
nick nieaktualny
-
Niesforna, kolejnym plusem z czytania III trymestru jest poznanie ogromu dziewczyn, które przez szmat czasu w ciąży chodziły z rozwarciem nawet na centymetr/półtora, straszono je przedwczesnym porodem, a rodziły o czasie, albo po terminie
. Naprawdę, ile było takich kobitek, które w 39 tygodniu jęczały, że chciałyby już urodzić i że tyle się nadenerwowały te paręnaście tygodni temu, jak się okazało, że mają w ogóle nie wiadomo skąd rozwarcie (a wiadomo jak to brzmi na tym etapie ciąży, złowrogo i nie na miejscu).
Pozostaje leżeć plackiem, oszczędzać się i stosować do zaleceń lekarza, płacz i załamka w niczym tu nie pomogą. Za tydzień się zobaczy jak jest, a jak nie będzie poprawy, to zrobią tak jak pisała Weronika - pozszywają to, co się "rozłazi" i będzie dobrze. Głowa do góry! Pozytywne nastawienie jest w takich sytuacjach zbawienne, chociaż wiem, że każda zła wiadomość spada jak grom i z początku ciężko się pozbierać.
Niesforna, Limerikowo lubią tę wiadomość