MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina- jedź lepiej na IP. Nie zaszkodzi a może pomóc!
Martynika no właśnie ten;( Mam nadzieję, że będzie w sklepie w mieście obok, bo u nas w Smyku inny kolor stoi... Ale to jeszcze czas. Mój mąż uważa, że nie ma co się spieszyć i na wszystko jeszcze jest czas;( Aż się z nim dziś o to pokłóciłam. On sobie nie zdaje sprawy z tego, co trzeba kupić. Ale spoko, najwyżej pójdę rodzić a on sobie będzie po sklepach latał. I jak mi kupi nie to co trzeba to dostanie baty z góry na dół i raz dwa wymieniać
I w tym sklepie też patrzyłam, ale jesli znajdę w podobnej cenie gdzieś na miejscu to kupię na miejscu, choćbym miała z 200zł więcej max dać. Bo potem nie będę się o ew. naprawy martwić. A fotelik Recaro z bazą isofix bierzemy.
Dokładnie tutaj http://www.sklep-tosia.pl/recaro-young-profi-plus_p200#
Nie wiem jeszcze jaki kolor, pewnie taki jaki zostanie, bo jak już pisałam, mąz się nie spieszy.
Idę piec biszkopt bo na jutro mam zamówienie na torcik:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2014, 11:59
-
tylko ze ja chodze panstwowo do ginekologa i nie mam numeru a w gabinecie go nie ma bo wyjechal na jakies szkolenia. To byla tylko jedna taka niteczka, teraz chodze co chwila i sprawdzam czy nie mawiecej, jesli by to bylo od szyjki to sie pojawi dalej co?
-
Martynika wrote:Bo to jest ten typ ludzi, który na serio mnie pyta, czy te szczury z piwnicy wzięłam
.
Znalazłam mój wózek w sieci, ten dokładnie
wzięliśmy do niego biały stelaż i cały czarny fotelik maxi-cosi.
Tylko mój na srebrnym stelażu. Ale jak zobaczyłam ten szary kolor z tymi zielonymi wstawkami to się zakochałamMartynika lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykarolina1990 wrote:tylko ze ja chodze panstwowo do ginekologa i nie mam numeru a w gabinecie go nie ma bo wyjechal na jakies szkolenia. To byla tylko jedna taka niteczka, teraz chodze co chwila i sprawdzam czy nie mawiecej, jesli by to bylo od szyjki to sie pojawi dalej co?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2014, 12:09
weronikabp lubi tę wiadomość
-
Karolina ja nie wiem czemu tak sie bronisz przed ta IP. Nie musi sie juz nic pojawic, a poza tym nie ma na co czekac. Jak pojedziesz to przeciez nikt nie bedzie na Ciebie krzyczal, najwyzej powiedza, ze nadal obserwowac, a jak cos sie bedzie dzialo to Cie zatrzymaja w szpitalu i beda reagowac (Twoj lekarz Ci powiedzial, ze jak sie powiekszy rozwarcie to juz Ci nie pomoga). Nic nie tracisz, a mozesz duzo zyskac i sie uspokoic.
weronikabp, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Karolina jak dla mnie troszkę bagatelizujesz sprawę. Może nic ci nie jest, ale może coś się złego dzieje i trzeba to sprawdzić. Ja w grudniu też tylko jeden raz miałam brązowy śluz a jakoś 3 dni w szpitalu przeleżałam i leki dostałam na 2 miesiące!
weronikabp, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykarolina1990 wrote:tylko ze ja chodze panstwowo do ginekologa i nie mam numeru a w gabinecie go nie ma bo wyjechal na jakies szkolenia. To byla tylko jedna taka niteczka, teraz chodze co chwila i sprawdzam czy nie mawiecej, jesli by to bylo od szyjki to sie pojawi dalej co?
to mąż niech się zrywa z pracy lub sąsiad zawozi lub dzwoń po karetkę, to jest prosta sprawa, trzeba chcieć a chcieć to móc)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2014, 12:29
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
same wiecie przez co przeszłam więc nie należę do osób które olewają takie kłopoty. Tylko w tym momencie nie mam jak się tam dostać a skoro plamienia nie ma (bo chyba jedna niteczka to nie plamienie) i skurczy również nie to nie będę wzywać karetki bo niby na jakiej podstawie? Same wiecie że żadna karetka mi tu nie przyjedzie.
Dlatego pytam Was czy np po luteinie może być takie coś? Wiem że miałyście różne problemy więc może akurat któraś wieWiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2014, 12:35
Limerikowo, MonikaS lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykarolina1990 wrote:wiecie, jak ktoś mieszka w mieście to łatwo mu mówić, ja mam do szpitala 20 km. Mój mąż jest w pracy więc to nie jest taka prosta sprawa żebym tam jechała.
Ja mieszkam w Warszawie a do najbliższego szpitala mam właśnie ok 20 km bo mieszkam na ''końcu'', więc nie pisz proszę że to prosta/trudna sprawa. Są różne środki transportu, wczoraj pisałas o sąsiedzie, to może jego poproś? Pytasz nas od wczoraj co robic itd, każda próbuje ci wytłumaczyć że warto jechać, sprawdzić, bo my tu nic nie naczarujemy... a w Twojej sytuacji, ja bym chyba odrzutowiec zamówiłaJak sama miałam krwawienia w grudniu to od momentu ujrzenia tego do momentu wejścia do szpitala minęło 30 minut
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2014, 12:37
-
właśnie sąsiada z samochodem dzisiaj nie ma w domu bo już się orientowałam a mąż jest około 70 km stąd na dodatek nie swoim autem więc naprawdę nie mam z kim podjechać. Wczoraj wieczorem bym jechała bo miałam jak ale na szczęście nic się nie działo. A dziś od momentu jak widziałam tą plamkę brązową to co chwila chodzę do toalety i sprawdzam czy dalej coś się nie dzieje
-
Karolina po luteinie nic takiego sie nie dzieje, ona dziala wrecz przeciwnie...rozkurczowo, przeciw plamieniom, krwawieniom itp. Zadna z nas nie jest lekarzem, a nawet gdyby to na odleglosc ciezko cos powiedziec.
Nie chce Cie straszyc, ale plamienie (to tez moze byc niteczka, ja przy krwiaku takie wlasnie tylko brazowe niteczki mialam, a skonczylo sie lezeniem przez miesiac na luteinie) moze swiadczyc o rzeczach od glupiego peknietego naczynka, przez krwiaka, skracajaca sie szyjke do odklejajacego sie lozyska szczegolnie po skurczach.
Kochana to jest Twoj wybor i Twoja decyzja co zrobisz i zycze Ci zeby to faktycznie nic nie oznaczalo i wszystko bylo okkarolina1990, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Co do zwierząt my mamy dwie papugi-czasami mam ich serdecznie dość, ale poza tym są słodkie
mam nadzieję tylko, że nie będą głośno śpiewać jak mały będzie płakał, bo oszaleję.
marzymy o psie,ale teraz to chyba nie najlepszy moment, moze tak za rok czy dwa-jak myślicie?
wczoraj na szkole rodzenia dalszy ciąg o porodzie. położna jest świetna, ciekawie opowiada i wszyscy siedzą zasłuchani. ale by było szczęście na nią trafić, daje poczucie bezpieczeństwa. też boje się, że coś zostanie zbagatelizowane..
to nasze wczorajsze łowy:
Natalia, chyba mamy podobne:
Jutro wizyta, kurcze ciekawe jak dzidziuś i jak moja szyjka...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2014, 12:48
Mucha, weronikabp, evas, Agusia2312, Tusia84, Galanea, Limerikowo, eta lubią tę wiadomość