MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja się obudziłam ale jakoś nie wyspana się czuje
W nocy się budzilamm i wierciłam
Za trochę wstaje na śniadanko i do położnej się wybieram.
Monaa dzięki za informacje za szkoły rodzenia, jak nie zapomnę to spytam się położnej o te proszki do praniaMiłego ranka mamuśki
monaaa lubi tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
Ja również się witam
.Noc przespałam,nawet na siku nie wstałam,spałam jak kamień po tych wczorajszych emocjach.
Nawet biodra mnie nie bolały.A propos bioder-pytam wczoraj mojego lekarza czy tak ma być i narzekam,że to taki ból w nocy,a on,że trudno,wszystko się tam rozchodzi w szwach i ma prawo boleć.
-A potem,jak już się rozejdzie,to wie pani,co będzie? Kwa,kwa,kwa (udając kaczkę),KACZY CHÓD.
Dowcipniś.Ale już teraz mam wrażenie,że "poszerzył" mi się krok i bardziej przypominam faktycznie kaczkę,niż gazelę.
Mucha lubi tę wiadomość
-
Szczesliwi ci którzy nie musząpracować
współczuję dziewczyną pracującym. U mnie w firmie byla juz dwa razy kontrola czy czasem nie pracuje na L4 bo ponoc bardzo dużo kobiet tak robi. Hmmmm takie czasy niestety
Kurcze do 1:30 nie spalam wstalam dokladnie o 5 , a teraz oczy mi się zamykają, pewnie po sniadanku lenia mam.
Jutro mam wizyte to zapytam gina o ten bol bioder ale tak pomyślę to w poprzednich ciazach tez tak pobolewaly, wydaje mi się że to dotyka kobiet ktore maja wąska miednice -
nick nieaktualny
-
Monalisa,chyba nie ma reguły na te biodra,bo moje nie są wąskie,a ból czasami tak silny,że o matko,jakby mnie ktoś na kole rozciągał.Wszyscy mi zawsze mówili,że łatwo mi będzie rodzić,moja mama też ma szerokie biodra,a mnie rodziła dwie doby.Siostrę co prawda krócej,ale wydaje mi się,że budowa ciała nie jest jakoś szczególnie warunkująca przebieg ciąży,czy postęp porodu.
Znam bardzo filigranowe,drobne kobietki o wąziutkich dupkach,które nie miały takich problemów i sprawnie rodziły niezłe klocuszki.
-
Hej
Dla tych które jeszcze wózka nie mają tak jak jaznalazłam jeszcze coś takiego
http://dino.sklep.pl/nowy/linki/wozki/z_gondola/expander_mondo_grey_14/funkcje/mondo.htm
Jest dostępny również w wersjach kolorystycznych, które bardziej mi odpowiadają
czy ten tylko tu akurat z fotelikiem maxi-cosi czerwonym
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2014, 08:53
-
nick nieaktualny
-
Tusia, bardzo fajny, zgrabny i estetyczny wózeczek. Gondola podobna do Jedo, a spacerówka bardziej subtelna i delikatna, takiego chyba szukałaś?
Podoba mi się to, że koszyk na zakupy pod gondolą jest zamykany od góry, w zimie to będzie bardzo przydatne.Tusia84 lubi tę wiadomość
-
Martynika wrote:Tusia, bardzo fajny, zgrabny i estetyczny wózeczek. Gondola podobna do Jedo, a spacerówka bardziej subtelna i delikatna, takiego chyba szukałaś?
Podoba mi się to, że koszyk na zakupy pod gondolą jest zamykany od góry, w zimie to będzie bardzo przydatne.
Dokładnie Martynika odpowiada mi właśnie ta trochę subtelniejsza spacerówka.. teraz poszukam sklepu żeby zobaczyć i jeśli będzie ok to albo Riko Nano albo ten wyżej wybiorę no chyba, że będą "twarde" w prowadzeniu" to wtedy jednak kupię Jedo
I już chyba nie szukam więcej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2014, 09:09
-
Chciałam zdjęcie pstryknąć..bo wychodzę leżakować przy herbacie u siostry.. przeprowadzili się i jadę oglądnąć dom:) jednak mój aparat coś nie chce się włączyć chyba się rozładował
Muszka obiecuję nie chodzić.. podjadę samochodem i będę leżała u siostry grzecznieMartynika, weronikabp, Mucha lubią tę wiadomość
-
Ale piękna pogoda
U mnie słonko świeci
Dziś mam już lepsze samopoczucie - wcoraj to było przemęczenie.
Widzę że temat wózków nadal krążylaski na pewno coś wybierzecie dla siebie.
Tusiu podoba mi się ten wózek i faktycznie ta torba zamykana bardzo przydatna w zimie.Tusia84, vikus001, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Witam sie na szybko i uciekam bo sie umowilam na kawe i zakupy
Mi sie wydaje, ze juz mi sie chod zmienil, chodze rzeczywiscie jak kaczka a wstawanie z kanapy z gracja stalo sie niemozliwosciastekam wtedy, podpieram sie, moj maz na mnie patrzy i parska smiechem
-
nick nieaktualnyTusia84 wrote:Chciałam zdjęcie pstryknąć..bo wychodzę leżakować przy herbacie u siostry.. przeprowadzili się i jadę oglądnąć dom:) jednak mój aparat coś nie chce się włączyć chyba się rozładował
Muszka obiecuję nie chodzić.. podjadę samochodem i będę leżała u siostry grzeczniedruga taka sama wpadka, podróż poslubna dzien pierwszy, Rzym, wysiadamy z auta na parkingu i próbuje zrobic 1 fote i du....a
) to samo karta w ipadzie w domu, Boże prawie ze sie poplakalam ale mam super Męża ktory w ogole sie nie zdenerwował tylk opowiedział kochanie w sumie to dobrze bo ten sprzęt taki ciężki, a tak porobisz foty iphone'm i tez beda super, miał racje foty z aplikacji hipstamatic są genialne
Wlasnie odhaczam z listy wyprawkowej to co juz kupiłam, na szczęście nie zostało wiele, uff największy dylemat mam z nianią elektorniczną i monitorem oddechu, chciałabym miec wszystko w jednym, łącznie z kamerką ale znalazłam tylko jeden taki model i średnio mi sie podoba, moze slyszalyscie o czymś ciekawym i polecicie cos? -
To na szybko takie pstryknięte zdjęcie w moim czarnym namiocie hehehe
buziaki :* dla Was, będę później pa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2014, 23:13
nutka, weronikabp, Nalka, Mucha, excella, vikus001, evas, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
I ja się witam.
Wstałam o godzinę wcześniej niż codzień- sukces;P Ale to na pewno przez pogodę, od rana zagląda słonko do okien. CO prawda jeszcze wiatr mocny wieje, ale słoneczko jest i dodaje sił do życia;)
Biodra mnie też w nocy bolą;( Jedyne rozwiązanie to przekładać się z boku na bok 100razy w ciągu nocy;) A mam dosyć szerokie biodra, mimo to muszą sie rozejść... I jak kaczka zaczęłam już chodzić;P
Nie mogę się napatrzeć na mój fotelik synkowy:) Jak kupię wózek to będę po domu wozić;P
I mój mąż mnie zaskoczyłWczoraj, już po odebraniu fotelika mówi; Musimy usiąść i wybrać inne rzeczy- kocyki, ręczniczki itp. I zamówimy już niedługo żeby było wszystko! Ale mnie zdziwił;P Dopiero co mi gadał, że nie ma po co tak szybko, ale chyba widok tego fotelika trochę go uświadomił, że nasz synek jest coraz bardziej realnie i już niewiele czasu zostało;)
weronikabp, evas, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Nutka, facetom to trochę dłużej zajmuje, niż nam
. Chociaż tak jak pisałam, do mnie głębiej dotarła ta świadomość noszenia dziecka, które niedługo się pojawi wczoraj, gdy zobaczyłam syna, już takiego dużego na usg.
Jednak mąż wczoraj przyznał, że do niego w pełni to dojdzie chyba dopiero jak weźmie go na ręce, bo ja czuję maluszka w środku, cała ta ciąża na mnie wpływa dość znacząco, a on namacalnie poczuje się tatą dopiero po porodzie. Rozumiem to, bo póki nie poczułam pierwszych ruchów, sama w ogóle nie czułam się w ciąży, mogę też powiedzieć, że ciężko mi było stwierdzić, że jestem przywiązana do płodu. Teraz to przywiązanie, już nie do płodu, tylko do dziecka, Artura, rośnie z dnia na dzień.
W moim mężu też widzę przemiany, ale wolniejsze i, jak sam to stwierdził, sądzę, że najmocniejsze uderzenie, największa świadomość przyjdą po porodzie.
Tusia, nawet w namiocie jesteś lasencją.
nutka, evas, Tusia84, Agusia2312 lubią tę wiadomość