MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykarolina1990 wrote:ja do twardnienia brzucha podchodze tak jak mowili mi lekarze- jesli nie towarzysza temu bole, plamienie ani inne rzeczy to jest to " trening" macicy lub tak kurczy sie pod wplywem ruchu dziecka. Skurcz ktory jest bolesny i wyraznie wyczuwalny jest niepokojacy. Inna sytuacja jest jesli brzuch jest twardy ciagle a dziecko przez to rusza sie mniej lub zdecywowanie wiecej i gwaltowniej.
monalisa lubi tę wiadomość
-
weronikabp wrote:A ja sie słucham mojej lekarki, po to ja mam, jeśli mam jechać na IP to jadę i nie dyskutuje.
Zawsze jest tak, że jak mama czuje się niepewnie, coś jej dolega, to powinna skonsultować się z lekarzem. Zwłaszcza jak jest to pierwsza ciąża.
Mnie wczoraj wieczorem tez złapał bolesny skurcz, ale na szczęście jak się położyłam to szybko przeszedł. Ale wiem, że takie twardnienia nawet jak nie są bolesne to mogą powodować skracanie się i rozwieranie szyjki. Więc warto sprawdzić.
W poprzedniej ciąży gdyby nie rutynowa kontrola to pewnie miałabym wcześniaka w domu i to urodzonego przed 30 tyg. Nie zwracałam uwagi na twardnienia, nic mnie nie bolało, a rozwarcie na 1,5 cm się zrobiło.Limerikowo, weronikabp, monalisa lubią tę wiadomość
-
Weronika wiesz juz cos?
Karolina nie musi byc tak w obie strony (moze sie skracac i rozwierac bez twardnien i bolu, i przy twardnieniach nie musi sie skracac i rozwierac, ale moze). Moim zdaniem jestes twarda, ze tak potrafisz czekac przy skroconej i rozwartej szyjce i tylu objawach. Ja bedac na Twoim miejscu juz conajmniej dwa razy bylabym na IP.weronikabp lubi tę wiadomość
-
no wlasnie o tym mowie ze moze byc roznie z tym skracaniem. Staram sie byc twarda inaczej bym oszalala z zadreczaniem siebie i wszystkich wokol. Wiadomo ze sa rzeczy ktorych bym nie ignorowala ale teraz ograniczylam stanie i chodzenie, biore luteine i czekam do wizyty. Ja za to napewno " dam sie zwariowac" po porodzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2014, 15:52
-
Aisac to ja pisałam a wcześniej chyba Modelka o tym cieście
już podaję
4 jabłka + szklanka cukru. Jabłka kroimy w kosteczkę, zasypujemy cukrem i odstawiamy na godzinę, aż puszczą sok.
Szklanka orzechów posiekanych + rodzynki lub śliwki, co kto lubi
na ciasto:
4 jajka
2 szkl mąki
szklanka oleju
łyżeczka proszku do pieczenia + łyżeczka sody
ja dałam jeszcze cynamon, goździki, imbir i łyżkę kakao
Wymieszać ciasto, dodać do tego jabłka (z całym sokiem), do piekarnika na godzinę lub trochę więcej na 200 stopni.
orzechy dużo dają a rodzynek, śliwek nie dawałam tylko suszoną żurawinę ale i bez tego by chyba lepsze było bo ja nie lubię suszonych owocówa tak to super
i sporo tego ciasta wychodzi
AISAK, Duchess lubią tę wiadomość
-
Drogie Mamutki, myślę o zakupie ubranek do szpitala dla mojej Pannicy. U mnie w szpitalu wymagają:
- 3 czapeczek niewiązanych - MAM JUŻ SMERFETKI
- skarpetki - MAM 3 PARY- A tak na marginesie zastanawiam się czy te nasze bobasy potrzebują dużo par?
- 3 kaftaniki - NIE MAM- co myślicie o kopertowych- chyba przy pierwszym dziecku takie najwygodniejsze?
- 3 body- pytanie czy długi, czy krótki rękaw ( myślę wziąć 2 takie i 2 takie i raczej j.w. kopertowe prawda?
- 3 śpiochy lub pajace
Może któraś z Was robiła podobny zakup w internecie i może polecić sprzedawce?
-
AISAK wrote:Drogie Mamutki, myślę o zakupie ubranek do szpitala dla mojej Pannicy. U mnie w szpitalu wymagają:
- 3 czapeczek niewiązanych - MAM JUŻ SMERFETKI
- skarpetki - MAM 3 PARY- A tak na marginesie zastanawiam się czy te nasze bobasy potrzebują dużo par?
- 3 kaftaniki - NIE MAM- co myślicie o kopertowych- chyba przy pierwszym dziecku takie najwygodniejsze?
- 3 body- pytanie czy długi, czy krótki rękaw ( myślę wziąć 2 takie i 2 takie i raczej j.w. kopertowe prawda?
- 3 śpiochy lub pajace
Może któraś z Was robiła podobny zakup w internecie i może polecić sprzedawce?
body krótki rękaw (rozpinane po całości),
kaftanik,
śpiochy,
czapeczka (smerfetka), ewentualnie skarpetki i niedrapki. -
nick nieaktualnyCzekam na lekarza jestem po ktg, jescze nic nie wiem, dziekuje kochane za dobre słowo. Moja gin kazała mi jechać, wiec sie jej słucham. Brzuszko dalej twarde niestety.
Juz po, a wiec moje twardnienia to wzdęcia jelita, nie macicana 100%, niektóre kobiety w ciazy tak maja ze jelita mocno twardnieją, mam odstawić żelazo i powinno byc dobrze. Ufffffff...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2014, 18:08
Limerikowo, AISAK, Paula222, Agusia2312, Tusia84, evas, Bea_tina lubią tę wiadomość
-
Vicus001 ales ty drobniutka laseczka
pozazdrościć.
Weronikabp ja mialam napiecia macicy ktore akurat dostalam na fotelu gin i obrazu mnie skierowala na oddział izby przyjęć i tam po paru godzinach obserwacji i uzupelnienia płynów kroplowkami wypuścili mnie , a diagnoza "napięcia macicy"teraz juz wiem jaki to jest obiaw i juz nie panikuje choc ogromnie panikowalam
Moje maleństwo od poczatku ułożone poprzeczne miednicowe ale gin mówią ze ma czas i się może jeszcze obrócićLimerikowo lubi tę wiadomość
-
weronikabp wrote:Czekam na lekarza jestem po ktg, jescze nic nie wiem, dziekuje kochane za dobre słowo. Moja gin kazała mi jechać, wiec sie jej słucham. Brzuszko dalej twarde niestety.
Juz po, a wiec moje twardnienia to wzdęcia jelita, nie macicana 100%, niektóre kobiety w ciazy tak maja ze jelita mocno twardnieją, mam odstawić żelazo i powinno byc dobrze. Ufffffff...
Też miewam takie wzdęcia i brzuch wtedy twardy. Jakiś czas temu myliłam je z twardnieniem macicy, bo faktycznie łatwo było je pomylić, ale teraz nauczyłam się rozróżniać. W razie czego, jak to Ci się powtórzy, to zapodaj sobie czopek glicerynowy, po nim bąki się odkorkują.
A jakie żelazo bierzesz? Bo mnie tak wydymało po Sorbiferze, a po Tardyferonie już raczej nie mam tego problemu.weronikabp lubi tę wiadomość