MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Hm. Ale obojętnie do jakiej przychodni? Położną środowiskową mam wybraną, ale nie z konkretnej przychodni. A dziecko bym chciała zapisać do innej niż ja jestem zapisana, zresztą siebie też kiedyś będę chciała przenieść.
W ogóle to miałam już nic nie kupować, ale mnie pokusiło wczoraj w Pepco i kupiłam bodziaki z piłkarzem:P Ale wzięłam na pół roczku, bo te dla maluszka to już mam w nadmiarze, a jeszcze kilka osób coś obiecało dać
Takie, tylko zielone
Po tym jak we wtorek na meczu mój mały piłkarz strzelał gole zamiast zawodników na boisku:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2014, 13:25
alexast, ivv, evas, Agusia2312, Galanea, monalisa, Tusia84 lubią tę wiadomość
-
zarejestrowałam się już do ortopedy na 7 kwietnia godz. 14ta. No jestem ciekawa co mi powie. Czy z tą moją dyskopatią dwupoziomową będę mogła rodzić naturalnie czy nie. masakra jak ja się tym stresuję. Tak naprawdę sama nie wiem czy wole SN czy CC.
-
Tylko właśnie tej nowej jeszcze nie wybrałam:P Mam 3-4 do wyboru dobre... Jedna jest blisko nas i z tego względu mogłabym ją wybrać, nie wiem jednak jak lekarze- koleżanka zachwalała, ale panią doktor do której ona od dziecka chodzi. Kolejna jest nowa, bardzo dobrzy pediatrzy ale właśnie nie wiadomo, czy będą miejsca, bo podobno ciężko tam się zapisać- więc dowiem się dopiero jak zacznę próbować( a nie wiem kiedy trzeba to zrobić). 3 i 4 są już daleko, po drugiej stronie miasta. Jedna polecana przez położną, ze względu na pediatrę, a druga to ta nowa, w której chodze do gina i podobno pediatrzy też są ok...;/
-
I jeszcze słówko na temat szczepień.
Ja mam chorobę Hashimoto i niektórzy lekarze zalecają ostrożność w podawaniu szczepionek gdy któreś z rodziców na to choruje. Mój partner w wieku dorosłym zaszczepił się na WZW i miał powikłania poszczepienne. Do tej pory jego wątroba nie pracuje tak jak powinna. Boimy się, że u naszego dziecka mogą też wystąpić powikłania.
A tu kolejny artykuł gdzie jest napisane jak rozważnie podejść do szczepień. Myślę, że bardzo wartościowy.
http://medycyna-integracyjna.pl/index.php/2012/11/10/primum-non-nocere-szczepic-nie-szczepic/ -
to się nie nastawiaj
ja się z Weroniką nastawiłam na sn i to tak mocno, że w ogóle nie docierała do mnie inna wizja, a wyszło jak wyszło. Teraz dwie lekarki mi powiedziały, że sn może pójść szybko więc zaczęłam myśleć znowu o sn - a tu kardiolog, że cc
CO MA BYĆ TO BĘDZIE
weronikabp lubi tę wiadomość
-
alexast wrote:zarejestrowałam się już do ortopedy na 7 kwietnia godz. 14ta. No jestem ciekawa co mi powie. Czy z tą moją dyskopatią dwupoziomową będę mogła rodzić naturalnie czy nie. masakra jak ja się tym stresuję. Tak naprawdę sama nie wiem czy wole SN czy CC.
Tylko że ja nie chcę CC. Muszę poznać opinię ortopedy.
-
Skierowanie dostanę w następny piątek od ginki. Sama mnie wysyła, bo widziała jaki mam problem, ale chce mieć podkładkę od ortopedy. Zarejestrowałam się do ortopedy prywatnie, bo jest to najlepszy fachowiec w mieście i jego opinia jest bardzo ceniona. Nie wiem czy przyjmuje na NFZ, więc póki co idę prywatnie. On jest najlepszy z najlepszych. Jak on powie, że dam radę rodzić naturalnie to będziemy rodzić naturalnie, no chyba, że wyjdą jaja z cukrzycą.
-
artykuł ok, choć nie doczytałam całego, bo przypomina mi wakcynologię Magdzika, a czytałam ją dwa razy i już mi się nie chce
a dla niepewnych polecam właśnie książki medyczne, a nie dr google
zmieniłam zdanie - im dalej czytam tym więcej nieprawdziwych informacji:)
choćby to, że nie ma dostępu do informacji o NOP - jak kogoś interesuje to utaj jest link do meldunku epidemiologicznego za 2012
http://www.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/2012/Sz_2012.pdfWiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2014, 13:57
weronikabp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyivv wrote:lekarzowi, który wywołał taką awanturę o autyzm po mmr odebrano tytuł... spróbuje znaleźć artykuł o jego "badaniach"
nutka lubi tę wiadomość
-
nutka wrote:Excella- a kiedy trzeba iść zapisać? po porodzie od razu(mąż) czy na spokojnie jak już dojdę do siebie, czy może przed jakoś trzeba miejsce zaklepać?
U nas poszedł mąż, po porodzie jak już wyszliśmy ze szpitla. Od razu przy zapisie, dosalismy informacje że przyjedzie położna z lekarzem zrobić Małemu kontrole. -
nick nieaktualnyModelka wrote:Natalia, ja bym chętnie posłuchała Twojego zdania na temat szczepień. Jeśli nie chcesz tutaj, to pls na priv.
Właśnie oglądam jeden z wywiadów:
http://www.youtube.com/watch?v=xH8gIFJcjik&feature=youtu.be
i na razie przeraziło mnie to, że na gruźlicę szczepi się u nas w pierwszej dobie życia i bez zgody rodziców...
Ok, a więc podkreślam że to moje zdanie ale nie na podstawie wysnutej teorii swojej czy dr google tylko przeprowadzaliśmy badania kliniczne skoniungowanej szczepionki na meningokoki, tak dla przykładu, bo jeszcze kilka by się znalazło.
Na pewno nie prawdą jest że ominięcie obowiązkowych szczepień dla dziecka jest dobre, bo przecież '' na te choroby są już leki'' czy '' nikt już na to nie choruje''. Owszem, na większość chorób znamy lekarstwo, ale przykład niemowlak choruje na WZW typu B, nie zostało zaszczepione, jaki mamy rezultat? owszem dziecko zostaje wyleczone w jakiś 90% przypadków, ale jakim kosztem?Dziecko w większości traci wątrobę bądź jakąś jej część,w takim ''wieku''nie ma łagodnych przebiegów choroby. Szczepimy na to na co już się nie choruje? Owszem, nie chorujemy bo od wielu lat się wlaśnie szczepimy. W momencie kiedy przestaniemy zachorowań będzie więcej,wirusy i bakterie nie giną, one sobie egzystują w powietrzu,w glebie i w wielu innych miejscach. Moim osobistym zdaniem szczepionki obowiązkowe nie są bez powodu obowiązkowe, poza tym w swoich szczepach nie posiadają tyle złego ile cała choroba razem wzięta włącznie z powikłaniami. Owszem są skutki uboczne,mam nawet przykład w rodzinie, od szczepionki na gruźlicę moja chrześnica dostała ciężkiego ropnia, natomiast nie jest to wynik samej szczepionki, tylko złego wkucia pielęgniarki. I w tym jest cały sęk, wydawać by się mogło że to nie istotne, ale czy pielęgniarka poda szczepionkę zgodnie z zaleceniem jej wkucia (podskórnie,śródskórnie itd)zależy np. to czy szczepionka się przyjmie i tu mamy większość powikłań poszczepiennych i zgonów wśród dzieci(powikłania z tym związane)
Natomiast jeśli chodzi o szczepionki zalecane, typu rota czy pneumokoki, dla mnie na podstawie tych badań wysnuł się jasny obraz niepotrzebnego zakłócania organizmu dziecka w pół żywymi wirusami w postaci szczepionki. Mało tego, że dziecko traci swoją własną odporność na to,często zaraz po szczepieniu choruje właśnie na to co się szczepił. Ogólnie zasada jest taka, że jeśli dziecko jest dzieckiem zdrowym, urodzonym w prawidłowym terminie, z prawidłową wagą, nieobciążone wywiadem, te szczepienia są niepotrzebne, ale to już jest ocena lekarza indywidualnie,każdego dziecka na podstawie wywiadu, w ocenie ryzyka szczepienia dziecka np. na pneumokoki jest : wcześniactwo, czy matka karmi dziecko piersią czy nie,czy dziecko przyjmuje antybiotyki,kortykosterdy,antybiotyki itd( wszystko co z automatu zaniża bądź podwyższa jego odporność) itd.
Sęk w tym, że duże grono lekarzy serwuje nam bez wywiadu od razu szczepionki na wszystko co możliwe, nawet jeśli jest to niepotrzebne. Więc zwróćcie uwagę na to, czy lekarz bez zbędnego pardonu od razu wyskakuje ze wszystkimi możliwymi szczepionkami czy może próbuje dopasować do każdego dziecka indywidualnie-tak jak należy. Sęk w tym że tu zawsze chodzi o kasę... żeby nabić,niekoniecznie ze względów medycznych.
Ja jeśli urodzę w prawidłowym terminie,będę miała zdrowe dziecko, z prawidłową wagą narodzeniową, nie mam zamiaru faszerować go dodatkowymi szczepionkami, będzie miało swoją odporność swoista,. Ale tak jak pisałam, jest to moje zdaniea teraz zbieram się na usg powoli
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2014, 14:38
Modelka, Bea_tina, weronikabp, Galanea, MonikaS, Niesforna, ivv lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
weronikabp wrote:Galanea ciesze się kochana, a co do kupek kotki to uważaj, nie powinnaś mieć z nimi stycznośći
)
Wiem właśnie, tym bardziej mnie to denerwowało. Oczywiście rękawiczki, mycie rąk sto razy. Robiłam już dwa razy testy na toksoplazmozę i nic nie było. Myślę, że ona nie zaraża, bo jest typowym kanapowcem domowym. No ale bardzo dbam przy niej o higienę.alexast, weronikabp lubią tę wiadomość