MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ech,mieszkanie we własnym mieszkaniu jest super,ale impreza drugą noc z rzędu organizowana przez sąsiadów (nie wiadomo których) już niespecjalnie.Te basy się tak niosą,że zaraz zwariuję.Mąż poszedł sprawdzić,który to lokal.Zastanawiam się,czy lepiej najpierw pójść i poprosić,żeby ściszyli muzykę,czy lepiej się nie ujawniać i od razu dzwonić na straż miejską.
-
Mąż zlokalizował,że to lokal pod nami.Wysłałam go jednak na sąsiedzką pogawędkę.Mam nadzieję,że to docenią.Teraz muzyka przyciszona,ale jak jeszcze parę razy będziemy musieli uskuteczniać takie wycieczki,to już się nie będę patyczkować.
Chociaż... Właściwie co ja im mogę zrobić,straży miejskiej wcale nie muszą otwierać.Ech,tego się chyba najbardziej obawiałam,zbyt rozrywkowych sąsiadów.No nic,mam nadzieję,że po sezonie parapetówkowym (ludzie dopiero zaczynają się wprowadzać tak jak my) to się uspokoi.
Idę spać,dobranoc.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2014, 00:43
-
A ja znowu spać nie mogę... Ehhh ostatnio jakoś częściej bezsenność mnie bierze.
Martynika też mam takich sąsiadów pod sobą. Niestety nie skończyli na parapetowce...
Na początku też byłam wyrozumiala, bo wiadomo każdy czasem chcę się pobawić. Ale po kilku piatkach i sobotach z rzędu już nie wytrzymałam. Choć i tak reaguje dopiero po północy. Tylko ja nie dzwonię na straż miejską, a do ochrony (osiedle strzeżone) i ochroniarz idzie do nich zwrócić uwagę i monitoruje sytuację. Jak po dwóch upomnieniach nie reagują to ochrona wzywa policję.
Po kilku razach podzialaloLimerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiesforna łącze sie w bólu i w niespaniu. Jak leze nie moge oddychac,tak mnie zlapalo jakies dziadostwo. Czuje ze bez lekarza sie nie obedzie
Co do sasiadow to ja mam akurat malo imprezowe towarzystwo,ale z jednej strony matka tak drze japsko na dzieci ze to chyba nawet gorsze. Jak zacznie to nadaje krzykiem przez ok godzine. Mam wrazenie ze te dzieciaki jakies zastraszone chodza,swiezo jestem po wprowadzeniu,nie chce sie wtracac ale jak cos sie stanie nie chce miec na sumieniu. -
O,Niesforna,to ochrona tak działa?u mnie też jest,ale dla mnie to nowość.No tak,następnym razem zadzwonię do ochroniarza,dzięki
.Na wynajmowanym mieszkaniu miałam samych emerytów wokół.Cisza,spokój,szkoda,że nie można ich tu przetransferować
.
Natalia,kładź sobie na noc poduszki wyżej,powinno ułatwić oddychanie.I może vapo-rub na szyję i klatkę piersiową?mi zawsze pomagał.No,a lekarz to swoją drogą.Zdrówka,dziewczyny! -
Cześć dziewczyny,
mnie tradycyjnie jak co tydzień w niedzielę obudziło tłuczenie kotletów za ścianą - przed 7 godziną. Ci ludzie są nienormalni... jak jakieś alternatywy kurna.
o - zapomniałam, że wodę gotuję
ot i śniadanie se zaundowałam, herbatka z cytryną + szarlotka hehe
nie lubię tak bo później mam wyrzuty, że tak niezdrowo dzień zaczynamWiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2014, 08:07
monalisa lubi tę wiadomość
-
Hej, mamusie miłego, pogodnego, cieplego rodzinnie dnia życzę.
Od 3 dni budzi mnie Hania przemierajaca glodem:) aż nie da się powstrzymać przed jedzeniem:) budzę męża niech czyni swoja powinność i przyszykuje dla zonki i Córki śniadanie duuuze i pyszne:)MonikaS, monalisa, Limerikowo, weronikabp, Galanea lubią tę wiadomość
-
ale ja dzisiaj sen miałam, że mój Michaś miał ospę i miał pełno pryszczyków na pleckach i brzuszku i dopiero go zaczynało wysypywać więc my do lekarza a ona pyta czemu on mleka nie pije - to ja tłumaczę, że od roku już nie chce pić, a ona, że nie chce bo mu nie robię. I taka dyskusja była hehe swoją drogą to nie wiem ile jest takich dzieci jak mój Michaś, 1,5 roku mu strzeliło i odechciało mu się mleka. Myślę, że to temu, że gorąco było i temu nie chciał a po wakacjach już mu smak nie pasował... dobrze, że kaszki wcina chociaż ostatnio coraz mniej chętnie...
a i jeszcze w tym śnie strasznie się bałam, że mój drugi malec w brzuszku też ospę będzie miał... poschizowany senmonalisa lubi tę wiadomość
-
dobra, zmywam się dziewczynki
idziemy z Michasiem do mojej mamy, niech się mały wyszaleje ze stworkami siostry
nie wiem jak to zniosę, ale jakoś muszę bo małemu obiecałam
Życzę Wszystkim super przesłonecznie cieplutkiego dnia w rodzinnym gronie:*
Martynika, weronikabp lubią tę wiadomość
-
Nalka ale laska z Ciebie:) ja odpukać dobrze spie w nocy
Do torby szpitala mam tak: 2 koszule do karmienia, majtki jednorazowe, staniki do karmienia, wkładki laktacyjne, podkłady higieniczne , chusteczki nawilżające , krem do brodawek, szlafrok, klapki zwykle i pod prysznic.
Monalisa powiedz mi ty będziesz rodziła na polnej ? wiesz moze jak to jest u nich z rzeczami do porodu do szpitala? Ja się dowiedziałem ze do dziecka nic swojego wszystko daje szpital, to prawda?Nalka, monalisa lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
Witam ja dzis o dziwo dobrze spałam. Podlozylam sobie po poduche krążek do siedzeniapo porodziezeby byo wyżej i może dkatego się wysłałam ,a może dlatego ze
wczoraj z m ależ mi ułożyło nie mówiąc juz o m
U nas słonko się wychyla chcialam jechac do mamy po córkę ale m mnie uświadomił ze dzis ten Maraton jest i do 14 ulice pozamykane , wiec młodzi musza sami dotrzeć do domu.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Agusia tak dla dziecka wszystko daja po za chusteczkami i ty tez nic nie musisz zabierać do porodu daja koszule i szlafrok szpitalny,jałowy,wygotowany
pamietaj o plynie do higieny intymnej. Ja juz kupilam Białego Jelenia z Korą Dębu i kore dębu do sparzenia jak wrócę zeby spryskiwac krocze i tak leżeć dom wchłonięcia. Mi bardzo pomogło po porodzie, mama i babcia moja mi sprzedały ten patent po porodzie z syna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2014, 08:55
Agusia2312, Modelka lubią tę wiadomość
-
Ja tam bym wolała swoje mieć. Jak leżałam w szpitalu i położyli obok dziewczynę, która nic nie miała swojego, bo nie zdążyła się spakować i była właśnie w szpitalnej koszuli, to miała strasznie dziwny, drażniący mnie zapach, nie mogłam go znieść. Odkryłam, że to ta szpitalna koszula tak pachniała, gdy ją zdjęła, oddała i przebrała się w to, co przywiózł jej mąż.
Chociaż wtedy już zaczął mi się węch wyczulać, więc możliwe, że przesadzam. Ale i tak chyba wolę swoje rzeczy, na głowę mi to też lepiej robi.
Limerikowo, weronikabp lubią tę wiadomość
-
Monika, moj syn też nie chce pić mleka. Miał chwilowo taki okres że nawet kaszek nie chciał jesć, ale na szczescie zaczął jeść spowrotem.
Co do smoczka, ja też nie planuje dawać ale kupić kupie. Moj syn nie umiał ssać smoczka i bardzo mnie to cieszylo
W tygodniu tez zaczne robic jakies zakupy apteczne i może spakuje swoją torbe do szpitla, a maluszka dopiero jak popiorę rzeczy.
Zaraziłam sie od Was, i też mam okropny katar i ból gardła. W nocy spać przez to nie mogę.
Idę spakować młodego i jedziemy do teściów na obiad, nie bardzo mi sie chce ale juz obiecalismy.
Miłego dnia Dziewczyny