MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Jutro się dowiem wszystkiego dokładnie bo nie pamietam czydo porodunie jest mus miec ich koszule taka z rozpierdakiem z przodu do pępka chodzi o to ze w razie jak by musieli szybko działać to to maja bezpośredni dostęp do klatki piersiowej zapytam jutro napewno
-
Mi dzis ovum pokazalo 72 dni zważając na to że mozna urodzic w 38 tc to 58 dni zostało. Mam nadzieje że wymiary szyi pozostały bez zmian i nic sie nie obsłunie w terminie
Zbieram sie i ide na spacerek z moja Torinka bo biedna byla na krótkim spacerku przed wyjściem m , moj m pojechał do kuzyna bo gdzieś przed granicą niemiecka stoi kuzyna auto i trzeba scholowac. Wrrrryyyy jestem wściekła nawet w niedziele trują ale no niech mi tylko ktoś zadzwoni jak mala juz będzie na świecie to ja im dam popalić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2014, 09:27
Agusia2312, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny współczuję bezsenności też tak miewam, dziś akurat nie było tak źle, 2 razy siku i w zasadzie spalam. Musiałam wziąc nospę w noocy coś mnie brzucho bolało. Teraz śniadanko i muszę skończyć zakupy dla małej, apteczne i ostatecznie kupić monitor oddechu. Ja już sięgnęłam torbę, mam taką fajną na kółkach trochę sportową, nie będę brąła sztywnych walizek na kółkach. W torbie będzie to co na stronie szpitala:http://www.szpitalzelazna.pl/dla-pacjenta/co-zabrac-do-szpitala/przyjecie-do-porodu
Chyba zuaważyłam dziś delikatny kilku milimetrowy rozstęp, a już tak się cieszyłam że nic nie mam hehe) cóż nie ma tak dobrze.
Śpiący dzień, mam nadzieję, że słoneczko wyjdzie.
A chorowitkom zdrówka życzę.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Martynika wrote:Mąż zlokalizował,że to lokal pod nami.Wysłałam go jednak na sąsiedzką pogawędkę.Mam nadzieję,że to docenią.Teraz muzyka przyciszona,ale jak jeszcze parę razy będziemy musieli uskuteczniać takie wycieczki,to już się nie będę patyczkować.
Chociaż... Właściwie co ja im mogę zrobić,straży miejskiej wcale nie muszą otwierać.Ech,tego się chyba najbardziej obawiałam,zbyt rozrywkowych sąsiadów.No nic,mam nadzieję,że po sezonie parapetówkowym (ludzie dopiero zaczynają się wprowadzać tak jak my) to się uspokoi.
Idę spać,dobranoc.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartynika dzieki za patent, moze sie przyda dzisiejszej nocy, chociaz mam nadzieje ze sie obedzie bez tego
Kurcze tak mi sie przypomnialo jak mieszkalismy na stancji, w kamienicy,sasiedzi byli tacy spoko... sami starsi ludzie,ale naprawde w razie jakiejs imprezy nigdy nic nie powiedzieli, kiedys w sylwestra obeszlam pietro informujac i jednoczesnie przepraszajac, to kazdy odpowiadal ze mamy sie bawic i nie patrzec na nich,bo sa juz starzy i oni sie nie pobawia,wiec mamy sie bawic za nichwlasnie,chyba sasiadow to mi nawet troche brakuje
Tutaj mieszkaja jakies szoguny,kobitka z naprzeciwka jak Nas widzi to ucieka a jak nie daj boze otworzy drzwi w tym samym momencie co my to sie chowa xD psychiczna jakas
Milego dnia mamuski, mam nadzieje ze Wam zleci milej, ja dale kisze sie w domu,zeby wyzdrowiec,dobrze ze pogoda nie nastaraja do niewiadomo czego to i tak bardzo mi nie zalLimerikowo, monalisa lubią tę wiadomość
-
Hej
Ja dla odmiany muszę się pochwalić że ostatnio bardzo dobrze sypiam, o 23 zamykają mi się oczy w nocy ze 2 razy siku i ciężko mi wstać o 9 bo spałabym dalej
Nalka! Szok, jak zobaczyłam zdjęcia ślubne to kopara mi opdała i uznałam że samej wstyd się pokazywać
Mam też doła, jutro u mnie w mieście są warsztaty dla Kobiet w ciąży a ja nie mam z kim iśćMąż będzie w pracy a miło by bylo mieć jakąś kumpelę w ciąży a tu kicha ...
monalisa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MonikaS wrote:Cześć dziewczyny,
mnie tradycyjnie jak co tydzień w niedzielę obudziło tłuczenie kotletów za ścianą - przed 7 godziną. Ci ludzie są nienormalni... jak jakieś alternatywy kurna.
)
nasi sąsiedzi codziennie wstają o 4:40 - nie wiem czy tak się niesie czy są tak głośno, ale jak mnie nie obudzą ich rozmowy to sąsiadka dba o moją pobudkę godzinę później chodząc po całym mieszkaniu w szpilkach -
nick nieaktualnyweronikabp wrote:A mnie niestety pobolewa z prawej strony juz od nocy, wzięłam nospe jeśli nie przejdzie to niestety kolejna podróż na ip.
To daj znac czy Ci przeszlo, moze mala gdzies tam sie usadowila i naciska na cos. Mi Franek czasami okupuje jakas czesc i wtedy go probuje naklonic do zmiany miejscaweronikabp lubi tę wiadomość
-
evas wrote:Martynika przechodziliśmy przez to w sierpniu i wrześniu zeszłego roku. Wiadomo każdy chce jakoś uczcić to własne M. My stwierdziliśmy że każdy ma prawo do jednej większej imprezki i nie robiliśmy problemów. Teraz juz jest spokój. Sąsiedzi jak już robią jakieś spotkanie to zawsze po 22 przyciszają muzykę i jest ok. Musisz to przetrwać kochana, potem będzie juz lepiej
Evas,ja rozumiem świętowanie,że to okres parapetówek,itd.,ale zdecydowałam,że trzeba jakoś zaznaczyć swoją obecność i stanowisko,bo ta sama osoba robiła imprezę tydzień temu,teraz w piątek zaczęła już o 20 i dudniło jeszcze o 4,jak wstawałam na siku,a wczoraj włączyła basy koło 23.Mam pewność,że to ta laska z dołu,bo za każdym razem było słychać tak samo (niosło się po szybie wentylacyjnym),a poza tym innych sąsiadów na razie nie ma chyba.
Więc wysłałam męża,bo mój mąż to bardzo miły i spokojny człowiek jest,a ja czasami nawet jak mam dobre intencje to robię pierwsze wrażenie dość sukowate.
I szybko było cichutko,mam nadzieję,że to długofalowy efekt.Ale trafiła nam się sąsiadka no...z za dobrym sprzętem jak na te ściany.Mojego laptopa pewnie nie słyszy.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry:)
oczywiście znowu nie miałam czasu popisać..mąż w końcu nadrabia zaległości w przebywaniu z nami:)
udało mi się złapać kilka naszych ślubnych fotek:)
aż trudno uwierzyć, że dzień wcześniej byłam jeszcze w szpitalu.
Natalia kiedyś mówiłaś o koktajlach które robisz z otrębami i szpinakiem, napisz proszę jeszcze raz składniki, bo w końcu zaczęłam kombinować ze składnikami i wczoraj zrobiłam zielone cudo z jabłka, banana, 3 krążków ananasa i mętnego soku z jabłka plus szpinak:)mniammm nawet mój mąż spróbował) a ja wypiłam wielką szklankę
Miłej niedzieli Mamusie:)AISAK, excella, NataliaK, Martynika, weronikabp, Agusia2312, Galanea, Nalka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
U mnie coraz wyraźniej czuć części ciała Hsni, juz kopniakow prawie nie czuje, tylko same wypychanie, przemieszczanie... Super uczucie ale czasami to aż dech zapiera gdy pod zebra się wciska. Do tego twardnieje brzusio. Myślę ze to przez jej ruchy- nie boli tylko czuć napinanie. Macica ostro zaczęła pracować. Zobaczymy co dżin. Powie a jutrzejszej wizycie.
weronikabp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyból trochę przeszedł, ale czasem jeszcze zaćmi, myślę, że coś tam się nadal rozciąga, w końcu teraz dziecko przyrasta najbardziej ale jeśli się powtórzy to będę jechać na ip, ogólnie bardzo słabo się czuję, niedobrze mi, chyba coś z żołądkiem, takze dzień do d..y
Mąż własnie był w samochodzie robić test fotelika, powiedział, że wszystko gra i łatwo się wpina w bazę. Kupiliśmy to lusterko dodatkowe, żeby obserwować Polę w trakcie jazdy, gdy będę sama.
-
Ja też już praktycznie nie czuję kopniakow. Jeśli już to sporadycznie jak małemu coś się bardzo nie spodoba to da kopa mamusi. A tak to czuje i widzę na brzuchu jak się przemieszcza, rozciąga, wypycha różne części ciała
Fakt czasem wypycha tak bardzo że brzuch się napina i w tym miejscu co np. nogę wystawi aż boli
Ostatnio tak nozke wypchnal że mąż mówił ze czuje paluszki u stóp
Weronika mam nadzieję, że Ci szybko przejdzie. Połóż się, polez albo przespij i napewno będzie lepiej
Szkoda tylko ze dziś słońca nie ma u mnie...weronikabp lubi tę wiadomość
-
Cześć właśnie miałam do Was pisać dziewczyny o tych ruchach
Ja też nie czuję takich kopniaków tylko rozciąganie brzucha i te ruchy już są takie powolne
Jutro wizyta to zapytam gina. Muszę zapytać jak mały jest ułożony bo strasznie to ściskanie pęcherza jest
ciągle siku mi się chce
-
Excella a jakim mlekiem karmiłaś swojego malucha?? Swoim czy sztucznym a jak sztucznym to jakim?? tak podpytuję bo mojej siostry chłopaki piją do tej pory a mają 4 i 5 lat a mój miał 1,5 roku jak przestał, ale my innym mlekiem swoje dzieci karmiłyśmy. Ja bebilon a ona bebiko i się zastanawiam czy ono nie jest jakieś uzależniające? :] grom wie. jej chłopaki nie potraią żyć bez mleka
Ivv współczuję tych szpileku nas na górze spokój
u mnie mały też już się tylko przeciąga, rozpycha, ale czasem zdarzy mu się jeszcze zasunąć kopniakamój już głową w dół jak trzeba
raczej nie zmieni pozycji
tak przynajmniej ginka mówiła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2014, 15:39