MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
weronikabp wrote:A ja mam i octenispet i gaziki, mam jeszcze ten puder na pępek z Niemiec który poleciła Ivv podobnież mega skuteczny, czytałam opinie na niemieckich stronach.
Prędzej czy później musi odpaść)
po heilpuder prędzejbyleby dobrze zasuszać pępek, bo ja na początku za mało go odsuwałam i wysuszałam końcówkę zamiast od łączenia ze skórą. Koleżanka od razu ostro sypała, bo wiedziała jak i po 3 dniach odpadł jej malutkiej
MonikaS - jak chłop tamtej babki tak się patrzył to cóż... możemy tylko stwierdzić, że masz najseksowniejszy tyłek na świecie, bo nawet po porodzie kusił
Martynika powiem tylko, że nie wierzę w miłość od pierwszego wyjrzenia... Owszem, rozczulała mnie moja córcia, ale nie czułam tego o czym wszystkie mamy mówią... Musiałam się tej miłości nauczyć, a przy depresji jaką załapałam było ciężko... Przez pierwsze kilka miesięcy żałowałam, że mam dziecko, do pół roku mówiłam, że nigdy więcej żadnych dzieci (i mówiłam to serio), ale mąż mnie w końcu namówił. Jak podjęłam decyzję, że znowu chcę przez to przechodzić to się doczekać nie mogłam dwóch kreseczekMorał: nigdy nie mów nigdy
I faktycznie - o tym się nie mówi. Ale jak ja o tym mówiłam, to się okazało, że sporo kobiet z mojego otoczenia przez to przechodziła... Ciocia uroniła kilka łez i powiedziała, że zamknęła w sobie te emocje, bo o tym się nie mówiło i jak ja jej zaczęłam opowiadać to poczuła swego rodzaju uwolnienie od starych, złych wspomnień. I teraz wie, że nie jest jedyna zła...
Pamiętam taką sytuację - budzę się w nocy, bo Weronika płacze, biorę ją na ręce, a ona mi upada na podłogę. A ja siedzę i się na tą podłogę patrzę. Siedzę i siedzę, a ona płacze - ale coraz mniej z podłogi a coraz bardziej z łóżeczka... Taką schizę miałam ze zmęczenia - ja jej nawet z łóżeczka nie wyciągnęłam, ona cały czas tam płakała. Najbardziej wkur..ało mnie, jak mi ktoś mówił, że się przyzwyczaję - NIE - DO TEGO NIE MOŻNA SIĘ PRZYZWYCZAIĆ!! Ale z czasem nauczyłam ją spać całą noc i jakoś przeżyłam
Ostatnio oglądałam jakiś program poranny i tam laska opowiadała, jak chciała schudnąć po porodzie i jak dziecko miało bodajże 2 miesiące to się z samego rana wymykała na trening. No... mąż wychodzi o 6:30 do pracy. To się chyba wymknę o 4 ranonie mówiąc już o tym, że Weroniki nie dało rady z nikim zostawić na dłużej, bo ciągle przy cycku wisiała... będę ćwiczyć - jak skończy z 8-9 miesięcy. Wcześniej mam to w nosie. Będę spać! (przy Weronice ciągle próbowałam sprzątać, teraz pokocham syf)
AISAK to co napisałaś o tych dzieciach.. niewyobrażalna tragedia, aż słów brakuje
Miałam GBS przy Weronice, dostałam antybiotyk przed porodem i w trakcie - Tusiu, antybiotyk i będzie dobrze!
A dla wszystkich kobiet, które zechcą zrozumieć faceta:
http://www.youtube.com/watch?v=aZBhyPiyeOs
Mamy zadanie na przyszłość - nauczyć się tworzyć nowe jednorazowe pudełka
monalisa, Modelka, MonikaS, weronikabp, Bea_tina, Galanea, Martynika, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Paula,Limerinkowo,Nataliak super ze maleństwa zdrowe. Nataliak haha wiedziałam że wypaliłaś na zakupy dla Franusia
Asiula super ze dzidzia rośnie i u niej tez wszystko w porządku. Mam nadzieje ze będzie gitJak byś czegoś potrzebowała to wal śmiało przecież m 130 km z wodą albo owocem nie pojedzie
i proszę zdawać relacje codziennie jak tam u was
Ja dziś bardzo stresujący dzień miałam wiec padam. Dobranoc mamusieNataliaK, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymonalisa wrote:Paula,Limerinkowo,Nataliak super ze maleństwa zdrowe. Nataliak haha wiedziałam że wypaliłaś na zakupy dla Franusia
Asiula super ze dzidzia rośnie i u niej tez wszystko w porządku. Mam nadzieje ze będzie gitJak byś czegoś potrzebowała to wal śmiało przecież m 130 km z wodą albo owocem nie pojedzie
i proszę zdawać relacje codziennie jak tam u was
Ja dziś bardzo stresujący dzień miałam wiec padam. Dobranoc mamusie
A skad wiedzialas ze polecialam na zakupsy?az tak widac ze swiruje?
kupilam Frankowy komplet na wychodne ze szpitala i otulaczek, 1 klasa!
ale juz styka naprawde bo maz juz krzyczy ze wariatka ze mnie
monalisa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyModelka wrote:Natalia, to się znów miniemy - ja jadę na Mazury na długi weekend majowy
Ale potem w sierpniu też planujemy nad jezioro
Ja juz nie ryzykuje, w miescie w ktorym sie wychowalam jest ubojnia a nie szpital wiec posiedze na balkonie w domu
Ja caly sierpien bede na Mazurach
monalisa lubi tę wiadomość
-
Ivv albo gość był na głodzie seksualnym przez te 9 miesięcy hehehhe
Sernik się upiekł - jak dla mnie troszkę za mało słodki - m mówi, że dla niego w sam raz. Muszę jeszcze taki sernik sernik upiec - taki bez ciasta tylko taki prawdziwy najprawdziwszy sernik. Muszę tylko dobry przepis znaleźć. Kocham serniki
Ja już zmęczona a mój synek jeszcze nie śpi - nie zauważyłam, że już po 22 z tego wszystkiego. Dzisiaj chyba z 10 razy to samo sprzątałam bo mój mały pan bałagan szalał na całego pomimo problemów żołądkowych :]
Któraś z Was wspominała, że ledwo nogę do góry zdoła podnieść - ja nie dam rady. Jak chcę skarpetę zdjąć to muszę najpierw usiąść - normalnie bezsilność nóg
ivv, monalisa lubią tę wiadomość
-
Paula, to co opisujesz, te bóle pleców to wyglada jak skurcze przepowiadajace, do tego trn obnizony brzuch. Szykuj się kochana! Moja koleżanka prawie urodziła w markecie bo tylko ja plecy bolały a to były skurcze porodowe. Na szczęście jakos zadzwoniła jej mama z pytaniem jak się czuje i ona dopiero ja uświadomiła ze rodzi, wiec pędem na porodowke z tego sklepu
pamiętajcie że skurcze mogą być albo brzucha albo pleców, żeby nie było niespodzianek
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
O to ja muszę o tym pamiętać bo ja mam częste i bardzo silne bóle kręgosłupa do ktorych juz przywyklam bo jeszcze przed ciąża mialam wiec mogę się pomylić faktycznie i nie rozpoznać jak mnie od tyłu poród weźmie :p ale mam te bóle rozchodzacych sie kosci miednicy naprawdę dość znaczące i serio nogę ciężko podnieść. Któraś pisała ze ma to juz od dwoch miesiecy wiec chyba muszę się przyzwyczaić. Ale dziwny jest ten ból i to w spojeniu lonowym dziwne miejsce ale dobrze ze sie szykuje cialko do porodu
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Sunset to mnie nastraszyłaś ... Bo te bóle to takie naloty mam hmm i samo przechodzi więc w sumie coś może w tym być. Mam wizytę u gina 29 kwietnia mam nadzieję że Franek poczeka do tej pory
A mi te bóle krocza o których piszecie nie dawno przeszły , więc może i Wam przejdą -
Ej nie straszcie tymi bólami pleców, bo mnie rwą od dwóch dni. Ja nie mam w planach jeszcze rodzić.
Byłam wczoraj u lekarza z synem, i babka sie mnie zapytała czy już w świeta rodze. Kurde, chyba taka gruba nie jestempatrzę na siebie z góry to widze mały brzuszek
Czas chyba wstać i włączyć pranie.Modelka, weronikabp, Galanea, monalisa lubią tę wiadomość
-
NataliaK wrote:Ja juz nie ryzykuje, w miescie w ktorym sie wychowalam jest ubojnia a nie szpital wiec posiedze na balkonie w domu
Ja caly sierpien bede na Mazurach
No wiesz, mamy różnicę akurat dwóch tygodniJa w okolicach 36 też już się nigdzie nie ruszam. Wracam z majówki i siedzę na tyłku w domu!
NataliaK lubi tę wiadomość
-
Hej Kobiety
Dziewczyny dzięki za pocieszenie
I życzę każdej z Was takich bóli porodowych które ciężko odróżnić od normalnego bólu krzyża czy brzucha.. mnie jak złapała pierwszy skurcz porodowy to nie miałam najmniejszych wątpliwości, że to poród bo automatycznie człowiek kiedy coś łapie nagle i boli przestaje oddychać ( co przy skurczach jest błędem) ale pamiętam to jak dziś bo bym raczej nie pomyliła tego z niczym innym
weronikabp, ivv, Limerikowo, Galanea, monalisa lubią tę wiadomość
-
Witajcie babeczki prawie świąteczne
Też miałam skurcze od pleców, a jakieś dwa tygodnie przed prawdziwym porodem miałam tak mocne, że byłam pewna, że się już zaczęło (po fakcie mogę powiedzieć, że bolały z tą samą siłą co w trakcie porodu) - pojechałam do domu, wzięłam prysznic (w d... miałam depilację) i czekałam aż zaczną być częstsze niż co 8 minut, no i bardziej regularne. O 4 rano obudziłam się i stwierdziłam, że całkiem przeszło...
weronikabp, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mam prośbę - kilka dni temu któraś wklejała link do strony z informacjami o chusteczkach nawilżanych, nawet nie będę próbowała zgadywać na której to było stronie
Nie macie gdzieś w ulubionych? obiecałam koleżance
niedługo usg naszej wiercipiętkiweronikabp lubi tę wiadomość
-
Hej, dziewczyny. Gratuluję wszystkich udanych wizyt, macie w brzuchach eleganckie kluseczki
.
Byłam wczoraj na szkole rodzenia i mieliśmy zajęcia o laktacji. Znowu się z Wami podzielę tym, co tam usłyszałam, bo na ten temat też jest całe mnóstwo opinii.
Śmiesznie babka zaczęła, bo wymieniała jakieś produkty i miałyśmy określić, czy wolno je jeść w okresie karmienia, nie wolno, czy jest to wątpliwe.
Rzucała takimi produktami jak zupa fasolowa, fasolka szparagowa, bigos, itd., oczywiście wszystkie laski chórem, że nie wolno, a ja czułam, jaki będzie finał tej zabawy.
A finał był taki, że WSZYSTKO WOLNO. I że matki jedzą suchary, popijając wodą mineralną, bo każdy zły nastrój dziecka tłumaczy się kolką spowodowaną niewłaściwą dietą i później wszyscy się dziwią, że dziecko źle przybiera, więc w ogóle odstawiają swój pokarm - tak tworzy się błędne koło.
Poza tym na początku nie mówi się o alergii na coś, tylko o nietolerancji na daną rzecz, co zazwyczaj objawia się wysypką. Ta znika po ok. 2 tygodniach od odstawienia konkretnego produktu. Istnieje też wiele mitów na temat rzekomych alergenów, które mijają się z prawdą. Matki jak ognia unikają orzechów, czy truskawek (np. nie będąc same uczulone), a nikt nie wie, że marchewka jest silniej alergizująca od tych dwóch poprzednich.
Dodatkowo dowiedziałam się, że dziecko należy karmić TYLKO I WYŁĄCZNIE piersią do 6 miesiąca życia, nie dopajać go nawet w upały, tylko podawać pierś. Przy wprowadzaniu nowych pokarmów również należy najpierw podać pierś, bo dzięki mleku matki dziecko lepiej toleruje nowości. Poza tym pokarm matki nie powoduje próchnicy i generalnie zasada jest taka, że powinno się karmić najdłużej jak tylko się da i na każde żądanie dziecka.
No właśnie, babeczka mówiła, że cyca trzeba dać nawet jak dziecko chce sobie tylko pociumkać, a nie jest głodne. Pierś powinna zastąpić jakiekolwiek smoczki uspokajające, ortodontyczne i inne cuda, bo przez nie dziecko uczy się płytkiego ssania, a pierś prawidłowo musi zassać bardzo głęboko z szeroko otwartą paszczą i wywiniętą dolną wargą. Podając smoczek same paradoksalnie oduczamy dziecko odruchu ssania (tego prawidłowego) i przez to mamy pogryzione brodawki, bo bąbel zasysa za płytko, ciągnie tylko brodawkę.
Jeżeli z jakiegoś powodu konieczna jest butelka, najlepsza jest ta z prostym smoczkiem, bo wszystkie "powyginane cuda" to naciąganie na kasę, a żadna brodawka nigdy nie będzie wyglądała jak smoczki od tych wybajerowanych butelek. Butelki antykolkowe to też chwyt makretingowy.
Doradczyni laktacyjna była również sceptycznie nastawiona do podgrzewaczy, stwierdziła, że mleko spokojni można podawać w temperaturze pokojowej, albo wystarczy podgrzać w ciepłej wodzie. Ale nie we wrzątku, bo powyżej 60st giną w mleku przeciwciała.
To tyle. Jak zwykle jestem ciekawa, czy ze wszystkim się zgadzacie i mam nadzieję, że przyda się to, co napisałam dziewczynom, które nie chodzą do SR. Ja się sporo dowiedziałam. Mój mąż też był żywo zaciekawiony. Sprawdzał nawet, czy dobrze przystawiam.
Nalka, weronikabp, Mucha, ivv, maggda, Limerikowo, Niesforna, MonikaS, monalisa, Galanea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny