MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
MagdaO wrote:Hej Kochane, ja juz od 10 w domku, nie mogłam nacieszyć się moją Zuzką.
Martynika u nas w zasadzie w weekend też nie wypisują, ale tak się szczęśliwe złożyło, że dyżur miał ordynator i się nade mną zlitował, tylko wypis muszę jutro odebrać.
Dziewczyny, tak przeglądam tą naszą listę i zastanawia mnie to czemu tam nie ma żadnej Madzi, przecież to takie słodkie imię. Oj, bardzo mi się to nie podoba
Magda, super, że jesteś już w domu. Oby tak zostało do samego rozwiązania we właściwej porze!
A co do imienia... kilka dziewczynek jest jeszcze nie "obstawionych", poczekamy, zobaczymy, może wyrosną nam ze trzy Magdy jak grzyby po deszczu.
Ja za to mam aż dwie imienniczki! -
nick nieaktualnyMagdaO wrote:Hej Kochane, ja juz od 10 w domku, nie mogłam nacieszyć się moją Zuzką.
Martynika u nas w zasadzie w weekend też nie wypisują, ale tak się szczęśliwe złożyło, że dyżur miał ordynator i się nade mną zlitował, tylko wypis muszę jutro odebrać.
Dziewczyny, tak przeglądam tą naszą listę i zastanawia mnie to, czemu tam nie ma żadnej Madzi, przecież to takie słodkie imię. Oj, bardzo mi się to nie podobaco do imienia to tylko mogę wahającym się powiedzieć, że Magdy to fajne dziewczyny są, wiem bo mam bratową Magdę i przyjaciólkę, obydwie są super
-
To prawda Magdy to bardzo inteligentne osobny. My wybieraliśmy miedzy Hania, Alicja, Magda. Została Hania.
MadziaO cieszę się ze jesteś juz w domku ze swoja Zuzanka. Potrzebujecie się na wzajem.
Kobitki M skręca łóżeczko hihi:) wczoraj wozeczek złożyliśmy. Dziś popralam akcesoria. oj nie moge uwierzyć w to co widzę.Jednak to nie sen- będę Mama:)
Martynika, Agusia2312, weronikabp, Galanea, evas, monaaa lubią tę wiadomość
-
Limerkowo - czyli świętujemy razem
ja nie dawno wróciłam z zakupów . W końcu zamówiliśmy pralkę bo w piątek już nam się nie udało tego zrobić . Więc jutro przyjdą i szafy i pralka,a dodatkowo przyjdzie monter by założyć wiatrak w łazience ,więc cały dzień muszę siedzieć w domu i czekać . w ogóle jestem trochę zła bo na stronie internetowej jest napisane że dowóz pralki jest za darmo a w sklepie okazało się że owszem jest jeśli się płaci gotówką (my akurat braliśmy na raty) albo jeśli dostawa byłaby za 2 tyg !! Więc niestety musieliśmy zapłacić za dowóz bo stara pralka już poszła na złom , a co jeszcze baba chciała wcisnąć montaż pralki za kolejne 20f nie mówiąc nic o tym dopiero jak czytała co jest na rachunku.Ja rozumiem że większość anglików ma 2 lewe ręce i nie zna się na tym , ale mi szkoda tych pieniędzy bo wiem że mój M potrafi to zrobić.Dobrze że nie zrobiła tego po fakcie.
Więc w tym tygodniu czeka mnie troszke prania mam tylko nadzieje że pogoda dopiszeweronikabp, Limerikowo, monalisa lubią tę wiadomość
-
Martynika wrote:...
Ot, takie moje popołudniowe refleksje. Zresztą często czytam na forum (też w naszym temacie), że dziewczyny są właściwie bardziej poddenerwowane reakcją lekarza, niż sytuacją samą w sobie, która później okazuje się zupełnie niegroźna.
Zgadzam się z Tobą.. mój ostatnio jak się ze mną żegnał po zbadaniu szyjki to wyglądał tak jakbym miała już teraz we wtorek do niego nie przyjść.. bo urodzę!
Przejęłam się tym, a tu zaraz wtorek i jeszcze się trzymamciekawa jestem jego miny
I tak będę rodziła szybciej.. że wyląduję na porodówce w 41 tyg. ciąży ze skierowaniem na wywołanie hahaweronikabp, Limerikowo, monalisa lubią tę wiadomość
-
evas wrote:Miałam jedno "na żywca" i nie życzę tego nikomu. Drugie na szczęście zrobili mi w narkozie. Może Twoja siostra miała do porodu ZZO i podczas zabiegu dołożyli jej tylko większą dawkę leku.weronikabp wrote:Położna mi powiedziała ze gdyby były problemy z lożyskiem i była konieczność lyzeczkowania to bedzie krótka narkoza dosłownie 4 min. Miałam juz taką podczas gastroskopii. Po czułam sie swietnie, jakbym w ogole nie zasypiala. Ale mam nadzieje ze nie bedzie takiej potrzeby, oby, czego i Wam zycze
Dlatego się zdziwiłam bo moja siostra rodziła bez ZOO całą swoją trójeczkę i tylko przy pierwszym porodzie jej nie łyżeczkowali, a przy pozostałych tak i ona najbardziej to krzyczała przy łyżeczkowaniu.. mówi, że jak poród drugi albo nawet gorsze.. i że nie zrobili jej tego w znieczuleniu skoro w innych rejonach robią to mnie zdziwiło.. szok!Limerikowo, evas lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTusia84 wrote:Dlatego się zdziwiłam bo moja siostra rodziła bez ZOO całą swoją trójeczkę i tylko przy pierwszym porodzie jej nie łyżeczkowali, a przy pozostałych tak i ona najbardziej to krzyczała przy łyżeczkowaniu.. mówi, że jak poród drugi albo nawet gorsze.. i że nie zrobili jej tego w znieczuleniu skoro w innych rejonach robią to mnie zdziwiło.. szok!
(
-
Witam Was Dziewczyny. Cały dzień trochę latania miałam i w końcu siadłam. Powiem Wam, że już bardzo ciężko się czuję i dzisiaj również zdjęłam pierścionek. Wiem, że do porodu nie wolno mieć biżuterii, a zapewne jak zacznę rodzić, to nawet nie pomyślę o tym, żeby go zdjąć i później bym gdzieś zgubiła w szpitalu. Ale dziwnie bez niego, w końcu to zaręczynowy
Paula, widzę, że coś powoli się u Ciebie rozkręca :> Trzymam mocno kciuki. Każdego dnia się zastanawiam czy już jakaś akcja się zaczyna u Ciebie
Kurczę, to łyżeczkowanie brzmi potwornie, mam nadzieję, że robią to w znieczuleniu, a nie na żywca jak w rzeźni
Znów dzisiaj długo rozmawiałam z mamą nt porodu. Opowiadała mi swoje dwaStaram się dobrze nastawić, ale i tak stres i strach jest, to pewnie nieuniknione
Ps. Weronika, Tusia - śliczne te Wasze kołyskiWiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2014, 20:03
Tusia84, weronikabp, Limerikowo, Paula222 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hejka. U mnie nie za wesoło. Przyjechała rodzinka zrobili zamieszania trzeba było wstać kawę zrobić itp. Teraz nie zbyt fajnie się czuję
Boli mnie po lewej stronie w dole brzucha, raz już stwardniał i kłuje mnie w dole
JAKIE TO NIE PRZYJEMNE JEST
Mam nadzieję, że przejdzie i nigdzie nie będę musiała jechać
Jutro wizyta u gina to mu powiem co mi jest - ciekawa jestem co powie
Ale mam stresa już się martwię
Ciekawa jestem jak te moje wody.
Śliczne te kołyskiWiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2014, 20:16
weronikabp, monalisa, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
tusia, weronika super te wasze mebelki:) ja też chce takue=( niestety nie mamy juz grosikow na takie cudenka. Musi nam wystarczyć używane zwykle.
Wy juz ubralyscie łóżeczka a ja włożyłam tylko materac, myślę ze pościel się zakurzy.Tusia84, weronikabp, monalisa lubią tę wiadomość
-
AISAK ja wczoraj włożyłam pościel bo chciałam zobaczyć jak się prezentuje... nie będzie czekała na Milenę w kołysce ;)jeszcze okazało się, że brakuje mi prześcieradła do kołyski więc muszę zamówić bo w sklepie byłam w sobotę i nie mają do kołysek..
Topa trzymaj się musi być dobrze.. mnie dzisiaj w kościele złapało twardnienie brzucha i dziwny ból ale po lewej stronie.. jednak przeszło i później już czułam się cały dzień dobrze..weronikabp, AISAK lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa podobnie jak Tusia, nie mam pościeli ani w łózeczku ani w kołysce, Tatuś założy, jak będziemy w szpitalu
Topa trzymaj się!!! musi być dobrze
Monalisa, Karolina jak tam?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2014, 20:24
monalisa lubi tę wiadomość