MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
No właśnie trzeba jeszcze kupić herbatkę z malin. Myślę że od skończonego 36 tyg. można już zacząć pić. Myślałam tez nad zakupem herbatki na laktację, ale kompletnie się na tym nie znam. Możecie coś polecić?
weronikabp, Modelka, monalisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyevas wrote:No właśnie trzeba jeszcze kupić herbatkę z malin. Myślę że od skończonego 36 tyg. można już zacząć pić. Myślałam tez nad zakupem herbatki na laktację, ale kompletnie się na tym nie znam. Możecie coś polecić?
Liście malin od 36 tyg podobnież.Modelka, monalisa lubią tę wiadomość
-
NataliaK, a Ty się pytałaś tego naszego lekarza o herbatkę z liści malin?
Ja właśnie wypełniłam plan porodu. Resztę uzupełnię po spotkaniu w Domu Narodzin. Idę wrzucić do prania torbę dla Małego do szpitala i chyba zabiorę się do prasowania, żeby móc zacząć pakować torbę do szpitala...
Mój mąż się wczoraj przeraził, jak mu powiedziałam, że za trochę ponad 2 tygodnie mam ciążę donoszoną i mogę rodzić
HURAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!! Zwolniła się wizyta w Domu Narodzin i z 4 czerwca przełożoną mam na przyszłą środęNawet nie wiecie, jak bardzo się cieszę!!!!!!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2014, 08:56
Limerikowo, Agusia2312, monalisa, evas, Galanea, excella lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
excella wrote:Modelka, bardzo chetnie bym sobie polegiwała cały dzien. Ale ciężko jak sie ma.małe dziecko na głowie i nikogo do pomocy. Dobrze ze chociaz teściowa teraz mi pranie robi i prasuje
bo sama bym rady nie.dala.
drugą ciążę miałam zagrożoną i 2,5 latka w domu. Niby mieszkałam z teściową, ale na pomoc nie bardzo mogłam liczyć. Na szczęście udało się donosić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2014, 08:55
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
excella wrote:Modelka, bardzo chetnie bym sobie polegiwała cały dzien. Ale ciężko jak sie ma.małe dziecko na głowie i nikogo do pomocy. Dobrze ze chociaz teściowa teraz mi pranie robi i prasuje
bo sama bym rady nie.dala.
No to rzeczywiście ciężkoPrzynajmniej ogranicz inne rzeczy, jak sprzątanie, bo od brudu jeszcze nikt nie umarł, jak to się mówi. A może teściowa by się dała namówić na gotowanie? Chociaż od czasu do czasu.
-
topa42 wrote:Hejka - u mnie piękne słoneczko
Na razie leżę i nawet nie chce mi się wstać
mam to samo, ale muszę się ogarnąć, bo dziś to koniecznie muszę w pracy się pojawić.
Właśnie sobie uświadomiłam, że nie mamy jeszcze fotelika do samochodua tu czas leci nieubłaganie. Muszę poszukać na allegro, może upoluję coś atrakcyjnego.
-
Mati1980 wrote:Hej dziewczyny.Mam straszny bol pecheza ,zastanawiam sie czy to tak synek napiera.Zastanawiam sie czy tez tak macie.Nie moge sie nawet wyprostowac
-
Mati też tak mam od pewnego momentu dziecko strasznie naciska i jest to mało przyjemne
Co do planu porodu to nic nie będę drukować - powiem Wam tak, że czasem to tak różowo nie wygląda i taki plan do niczego się nie przydaje. Przy moich bólach brzusznych i krzyżowych jak rodziłam córkę było mi obojętne co i jak robią ważne było żebym szybko urodzić. Nacięcie krocza okazało się zbawieniem
Czytając taki plan porodu i zaznaczając wszystkie opcje które Was interesują może później okazać się że będziecie rozczarowane bo żaden podpunkt nie będzie brany pod uwagę. Każdy poród jest inny i czasem nie jesteśmy w stanie przewidzieć co się wydarzy.
Ja się zastanawiam tylko jak zareagowałaby położna ze szpitala która otrzymałaby taki plan porodu ? Była by dla mnie miła czy na odwrót ?Limerikowo, monalisa, Galanea lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczynki
Ja dzisiaj znow wstac nie moglm, coraz trudniej jest mi sie rano podniesc. Szkoda, ze nie da sie wyspac na zapas, bo pewnie by sie przydalo
Topa dobrze, ze nie chce Ci sie wstawac...lez i relaksuj sie
Excella co to znaczy, ze NIBY wszystko dobrze?Limerikowo lubi tę wiadomość
-
wczoraj b leniwy dzien i walka z nadcis (puls oszalal 90+ rano, wiec testy cisniomierza na mezu , niestety wyszly ok, zastanawiam sie czy plus nie jest tak wysoki na potencjalne skurcze ktorych nie czuje ? hmmm..)
dodatkowe dawki dopegytu uspily mnie na polowe dnia, rano tylko skoczylam na morfologie bo ginka stwierdzila w tamtym tyg, ze wynik z 1 kwietnia nie aktualny jest juz
wiec dzis po polud kicam po odbior wyniku
na szczecsie wieczorem na spacer 20min udalo sie pojsc a Mala jest mniej ruchliwa (wiadomo mniej miejsca), ale czl sie robi bardziej wyczulony przez to cisnienie
oczyw na biezaco Was czytam i lajkuje ;--))Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2014, 09:51
monalisa, evas, Galanea lubią tę wiadomość
-
moj suwaaczek pokazuje ze zostalo potencjalnie 16 dni i 94% ciazy zaliczone
a ja chce na 1 czerwca na podwojne prezenty i juz
jutro wizyta z zeszytem cisnien wg zyczenia mej ginki, b wczesnie rano na 9, nada sie bedzie przez poz traffic przebic jakos :--))
ja tam nie pije herbatki z malin, na pewno jest pyszna, ale ja tam wcale nie chce przyspieszyc, pamietam jak Miriam pila i raczej nie miala rezultatu nawet chodzac po schodach i sprzatajac :--))))Tusia84, alexast, Galanea, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, ja zaliczyłam dzisiaj laboratorium, kolejka taka, że hej...
Czytając was znowu się wkurzyłam!!! Mi ta moja głupia ginka nie kazała zrobić GBS. Normalnie to jakiś koszmar z nią. Cytomegalię, grupę krwi i HIV zrobiłam dzisiaj prywatnie, żeby się w szpitalu nie czepiali. Jestem mega zła. Następna wizyta w 38 tyg. A jak mnie prędzej wezmą na cesarkę? Ale jestem zła!Limerikowo lubi tę wiadomość