Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie wiem jak to nazwać doppler to po prostu rodzaj USG.
Można sobie zrobić np. dopplera przepływów żylnych w nogach itd. Pewnie jak któraś z nas dostanie po ciąży żylaków na nogach np.to sobie będzie musiała kiedyś takie badanie zrobić.
To tak pobieżnie opisane -
Tylko wiecie na tym 3 badaniu to te przepływy są inaczej (po prostu dokładniej)
badane, z wyliczeniami parametrów itd. czy wszystko jest zgodne z tyg. ciąży.
A to do tej pory było mi się wydaje tak bardziej ogólnie, no ale ważne, że byłoGosiak lubi tę wiadomość
-
No ja sesję mam mieć, moja przyszła bratowa jest fotografem
Ona mnie i mój brat chyba bardziej namawiają niż ja sama chcę.
Brzuch mam piękny ale pupa i nogi mi się nie podobają, ale ona się śmiała, że zrobi mi tak, że bardzo będę się sobie podobać
Nawet już ostatnio o sesji dzidzi mi mówiła, ale stwierdziłam, że o tym dopiero pogadamy w lutym
Kochana jestFedra lubi tę wiadomość
-
megg wrote:Poczekaj bo 31.10 prawdopodobnie pojawi się kupon w mobilnym allegro na 20 zł - zawsze coś
A wyjaśniło się coś z twoim zus em. ? Odwoływałas Się. ?
ooo fajnie wiedzieć, to poczekam
Eeee... ZUS to głębina bez dna. Napisałam odwołanie, złożyłam we wtorek. Pani powiedziała, że idzie ono do Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, więc potrwa to kilka miesięcy i że za około 2 miesiące mam zadzwonić albo przyjść i wtedy sprawdzą na jakim etapie to się rozwija. Na razie nie liczę na żadne pieniądze, ale będę czekać cierpliwie. Pociesza mnie fakt, że jeśli sąd przyzna mi rację to dostanę wyrównanie i wtedy większa gotówka wpadnie może na organizację chrzcin albo spłatę długówmegg lubi tę wiadomość
-
Fedra wrote:jesli dobrze zrozumiałam dopler jest po 30 tyg ciąży...
hmm tak wiem, ale np u mnie w papierach doppler jest wpisany na liste badan dodatkowych, nieobowiazkowych, a ze mam wizyty juz poumawiane do konca grudnia, do 32 tyg ciazy, wnioskuje ze juz tego dopplera nie bede miala,
tu jest troszke inaczej niz w Polsce ja sama sie nie umawiam na poszczegolne badania, nie dostaje zadnych skierowan itd, cala organizacje, terminy, dobor i rodzaje badan zapewnia szpital w ktorym prowadze ciaze, ja tylko dostaje papiery kiedy i na co mam sie stawic i u jakiego lekarza, sama nie moge decydowac na co pojde a na co nieteraz np mam umowionych 5 wizyt az do konca grudnia z czego 2 w laboratorium szpitalnym
Lara 82 lubi tę wiadomość
-
Lara 82 wrote:Oczywiście, żeby wykonać dopplera trzeba mieć dobre USG, no ale w prywatnych gabinetach najczęściej mają.
Może miałyście włączonego na chwilkę już dopplera, ja miałam. Pokazuje się taki obraz czerwone i niebieskie miejsca na ekranie.
Mnie już raz sprawdzała moja gin. ale tylko chwilkę przepływy w pępowinie i w łożysku.
kurcze to moze i ja to mialam a nawet nie wiemu mnie tez sprawdzali cos takiego
-
Sue wrote:Dziewczyny, wpadł mi w ręce ostatnio taki artykuł:
http://m.edziecko.pl/edziecko/1,113160,7550926,Jak_nie_zrobic_z_dziecka_niejadka_.html?as=1
Polecam przeczytać! Ja już mam w ulubionych
Hmmm... a dla mnie to jest jeden z artykułów skierowanych do mam, które jeszcze nie mają dzieci. Niestety mam w domu niejadka i czasami siedzę na forum dla mam niejadków. Konkluzja jest jedna. Mama dziecka, które je wszystko NIGDY nie zrozumie mamy niejadka i wszystkie rady od tych pierwszych są bezwartościowe. Sorry, ale tak jest. Moje dziecko potrafiło jeść raz dziennie tylko małą bułeczkę, nic więcej. Pił też nie za dużo, może nazbierała się łącznie szklanka (w tym woda, jakiś sok czy herbata), przyplątała się anemia itp. Rady typu - przegłodzić dziecko trzy dni to sam będzie wołał, że chce jeść - są może dobre dla jedzących, ale niejadkom w to mi graj. Na szczęście najgorszy etap już za nami. Choć jak jeżdżę do szwagierki i widzę ile jej dzieci jedzą to wiem, że jej dziecko 9 miesięczne zjada DWA razy więcej niż mój dwulatek. I tak się cieszę że zje coś trzy razy dziennie, a to już sukces !
przy bliźniaczkach planuję zastosować metodę BLW, zobaczymy czy mi się uda. Też warto poczytać
http://babyledweaning.pl/start/zalety-metody-blw.html
A to blog, który czytam często, ale oczywiście nie zgadzam się ze wszystkim co tam napisane. Artykuł wyraźnie pokazuje co czuje mama niejadka
http://makoweczki.pl/sposob-na-niejadka/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 12:58
Sue lubi tę wiadomość
-
MistrzyniWKochamCieMisiu wrote:ooo fajnie wiedzieć, to poczekam
Eeee... ZUS to głębina bez dna. Napisałam odwołanie, złożyłam we wtorek. Pani powiedziała, że idzie ono do Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, więc potrwa to kilka miesięcy i że za około 2 miesiące mam zadzwonić albo przyjść i wtedy sprawdzą na jakim etapie to się rozwija. Na razie nie liczę na żadne pieniądze, ale będę czekać cierpliwie. Pociesza mnie fakt, że jeśli sąd przyzna mi rację to dostanę wyrównanie i wtedy większa gotówka wpadnie może na organizację chrzcin albo spłatę długów
Czy moglabys napisac wiecej o Twojej sprawie z ZUS-em? Bo ja jeszcze zadnej kasy od nich nie dostalam. Teraz czekam do 14 listopada na decyzje co dalej ze mna bo na razie chcieli moje wszystkie dokumenty, czyli umowa o prace, bhp, zaswiadczenie lekarskie, itd. -
Ja dzis mam ciezki dzien. Wszystko mnie denerwuje, nic mi sie nie chce, zmeczona jestem, niewyspana i w ogole. Ale jakos trzeba przetrwac. Musze sie ruszyc i cos ogarnac.
A co do USG to ja chodze prywatnie do mojego gina ktory ciaze mi prowadzi na NFZ bo on ma dobry sprzet i wszystko zawsze sprawdza. W pierwszej ciazy tez tak robilam. -
Ale dziś naprodukowałyście:)
Ja już ogarnęłam mieszkanie, poleżałam w wannie a teraz muszę jakiś obiad wymyślić.
Mały tańczy w brzuchu najwięcej z samego rana i wieczorem, ale jak leżałam w wannie to też podskakiwał
edit:
zapisałyście się lub chodzicie do szkoły rodzenia? Ja jakoś w ogóle o tym nie myślę, jakoś nie mam ciśnienia żeby chodzić.
Rodzić chcę u mojego doktora, który jest ordynatorem szpitala.
Szpital jest w fatalnym stanie jeśli chodzi o wygląd. Stary, przed remontem, brzydki i ponury
Niby wiem, ze najważniejszy jest komp0etentny personel i opieka, ale jakoś tak mi dziwnie....Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 13:36
Fedra lubi tę wiadomość
-
Jak sobie radzicie ze zgagą? Mam od dwóch tygodni dzień w dzień. Niezależnie od tego co zjem, nawet po wodzie. Mleko nie pomaga.
dorocia2324 wrote:Czy moglabys napisac wiecej o Twojej sprawie z ZUS-em? Bo ja jeszcze zadnej kasy od nich nie dostalam. Teraz czekam do 14 listopada na decyzje co dalej ze mna bo na razie chcieli moje wszystkie dokumenty, czyli umowa o prace, bhp, zaswiadczenie lekarskie, itd.
W takim razie radzę Ci oprócz tych dokumentów co wymagają dołączyć WSZYSTKO co masz, aby potwierdzić swoją pracę w firmie.
Ja złożyłam wszystkie dokumenty, które wymienili w piśmie (um. o pracę, zaśw lek, szkolenie bhp, listy obecności, listy płac itd itp), dodatkowo kilka faktur, które podpisywałam podczas pracy, a i tak dali mi decyzje negatywną, bo zatrudniał mnie brat. Dziwi mnie to bardzo, przecież przepisy nie zabraniają zatrudniać członków rodziny, ale faktycznie przepracowałam u niego tylko miesiąc i potraktowali to jako wyłudzenie. Napisali w uzasadnieniu, że niby nie pracowałam, tylko fałszywie podpisałam umowę. Szkoda, że nie pomyślałam wcześniej i tych wszystkich dokumentów nie zebrałam wcześniej - co do odwołania od negatywnej dezycji. Teraz napisałam pismo wyjaśniające moją sytuację, dorzuciłam oświadczenia świadków / klientów firmy, że faktycznie pracowałam i spotykałam się z nimi itp Odwołanie od decyzji idzie do Sądy Pracy i Ubezp Społ, więc to będzie trwało długo. Zobaczymy czy się uda. Odwołanie nic mnie nie kosztuje, oprócz czasu, więc warto było spróbować.
Ty jesteś na tym pierwszym etapie, więc do pisma dołącz wszystko co może potwierdzać Twoją faktyczną i rzeczywistą pracę, żeby później nie bujać się tak jak ja. -
MistrzyniWKochamCieMisiu wrote:Jak sobie radzicie ze zgagą? Mam od dwóch tygodni dzień w dzień. Niezależnie od tego co zjem, nawet po wodzie. Mleko nie pomaga.
Ja polecam migdały, świeży imbir lub marynowany mniam!
Jeśli nic nie pomaga to Gaviscon - bez recepty dla kobiet w ciąży. Jest w tabletkach do rozgryzania lub w płynie.MistrzyniWKochamCieMisiu lubi tę wiadomość
-
ash wrote:Ja polecam migdały, świeży imbir lub marynowany mniam!
Jeśli nic nie pomaga to Gaviscon - bez recepty dla kobiet w ciąży. Jest w tabletkach do rozgryzania lub w płynie.MistrzyniWKochamCieMisiu lubi tę wiadomość