Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Eh zazdroszczę Wam jak piszecie o tym bieganiu po sklepach, mi to się marzy chociaż spacer po osiedlu, to lezenie juz mi bokiem wychodzi, męczące to jest... Pocieszam się że tylko 1,5 mies zostało do donoszonej ciąży, więc i tak mam lepiej niż te kobiety co od początku muszą leżeć.
A z kolei jak piszecie o tych kilogramach to jest mi głupio, bo zawsze miałam tendencje do tycia i byłam przekonana ze w ciąży będę szybko przybierać na wadze, a tu ledwo co. -
Mnie też nie tyle kilogramy przerażają, co ew. obwisłości i rozstępy i wiotkość skóry. Wolę o tym nie myśleć!
A ja nadal piszęNiech mi któraś powie, czy pisała na studiach pracę ze studium przypadku? Bo ja nie mam pojęcia jak taka praca wygląda, a taką mam napisać!
-
nick nieaktualnyZnowu mnie dorwały zaparcia, tfu. Cały czas je mam, ale dzisiaj to już tragedia! Dość, że muszę się wspomagać różnymi sposobami żeby cokolwiek wydalić to jeszcze dzisiaj w ogóle nic mnie nie rusza!
Nie ma nic gorszego niż te cholerne zaparcia u mnie one powodują brak apetytu, bóle brzucha i głowy
Przeciez ja prędzej wyprę to dziecko co mam w sobie niż coś innego -
Ja z moim synkiem dopoki nie skonczyl 1 miesaca to nie wychodziłam do duzych centr handlowych, marketow... tylko na szybkie zakupy do małego sklepiku;)
Wiecie takie male dziecko jak dostanie nadmiar bodzców sluchowych i swietlnych to jest bardzo nie spokojne. U nas czesto konczylo sie placzem i histeria wieczorna po pobytach w marketach...juz po 3 miesiacu zycia...tu we Francji.To bylo cos jak odreagowanie calej sytuacji. Takze jak dla mnie restauracje, knajpki odpadaja. -
Francuska25 wrote:Ja z moim synkiem dopoki nie skonczyl 1 miesaca to nie wychodziłam do duzych centr handlowych, marketow... tylko na szybkie zakupy do małego sklepiku;)
Wiecie takie male dziecko jak dostanie nadmiar bodzców sluchowych i swietlnych to jest bardzo nie spokojne. U nas czesto konczylo sie placzem i histeria wieczorna po pobytach w marketach...juz po 3 miesiacu zycia...tu we Francji.To bylo cos jak odreagowanie calej sytuacji. Takze jak dla mnie restauracje, knajpki odpadaja.
Francuska mi wlasnie o to chodzilo. Nie o to, z racji posiadanai dziecka ludzie maja sie zamknac z czterech scianach dopoki ich male nie zacznie mowic, ale o te bodzce zewnetrzne, jak napisalas swietlne i sluchowe nie sa korzystne dla dzidziusia.
Tez mialam dzisiaj zaparcie i w sumie chyba od poniedzialku mam gorzej, ale obwiniam zmiane grafiku, bo diety nie zmienilam. Jablka jem codziennie i pije duzo wody.
Co do ciala PO urodzeniu dziecka. O ile w ciazy nie przytyjemy 35 kg, to chyba nie powinno byc wiekszego koszmaru. Ja wiem, ze jak odbicie w lustrze mnie przerazi, to na pewno bedzie to dla mnie motywacja do cwiczen.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Ja dawałam i witamine K i witamine D.Karmilam naturalnie. Witamine D podaje sie bodajze do 2 roku zycia dziecka. Latem nie. Teraz gdy syn ma 3 lata dostaje ja w okresie zimowym. Uwazam ze takie dawki i witaminy sa potrzebne o nigdy nie jest ich za wiele. No ale ja jestem zwolenniczka takich metod- witaminowo szczepieniowych. Szczepiłam Alexa rowniez na wszystko co zalecane a nawet dodatkowo na meningokoki tutaj w Fr. I teraz tez bede szczepic.
-
A co do ciała po porodzie.... najpierw jest taka pustka;) Dziwne uczucie;) A pozniej kilogramy sie traci bardzo szybko jak sie karmi piersia.... no taka prawda jest ze nie mozna jesc wszystkiego(odpadaja fasola,ziemniaki, wszystko co wsdymajaca itp), dziecko wisi na cycu 3h i nie masz czasu zjesc sniadania a potem odechciewa ci sie jesc;)
No to Laurka ciesze sie ze sie zgadzamy;) Ja poporostu to przerabiałam juz.
Wiem ze u niektorych mamus to poprostu wyjdzie w pranie ze nie warto brac malucha do restauracji jak pozniej to dzieciatko sie tylko meczy. Lepiej zamowic do domu na wynos lub faktycznie zostawic na 2h dziecko z kims bliskim;) Oczywiscie mowie o wiekszym bobasie;)
-
Agelciu wspolczuje u mnie reakcja na augmentin antybiotyk byla biegunka a po niej zaparcia i kolka jelitowa przez 2-3 dni, nic fajnego, ale przeszlo- jedz to co bogate w blonnik, kawka pomaga na zaparcia, ja jeszcze pilam duo herbatek mietowych, tyle ze na codzien nigdy nie mam zaparc wiec moze tez to naturalnie by przezzlo ale nie zaszkodzi sprobowac
-
Ależ tu cisza! Ja właśnie wróciłam z Ikei. 500zl poszło! :p a jutro już wstawiam łóżeczko, składam przewijak i niech się wszystko wietrzy. Jeszcze w weekend musze siąść i zamówić resztę rzeczy na allegro, żeby mieć to w końcu z głowy.
A jutro idziemy na imprezę andrzejkowa do znajomych.
Mnie też ogarnia jakiś wewnętrzny niepokój dotyczący porodu. Jak zobaczyłam dzisiaj ze zostało mi 65 dni do rozwiązania to aż mnie tak dziwnie zmrozilo. No i to dało mi kopa do zakupów, bo na chwile obecna to nie mam w czym iść do szpitala i dziecka z tego szpitala przywieźć... Masakra jakaś. No i ciuszki nadal nie poprane i niewyprasowane. Ja nie wiem na co ją czekam z tym wszystkim, a czas ucieka jak nie wiem.
A w ogóle to czy wam też jest już ciężko? Jakoś tak wewnętrznie ciężko. Ciężko mi oddychać, ciągle czuje jak mnie coś gniecie. Śpiąca tez jestem, bo noce ciężkie. Strasznie źle się czuje. A jak musze przejść kawałek, albo zmienić pozycję jak leżę to się zasapie jakbym weszła na 10 piętro.No i mała tez meczy juz swoimi ruchami.
-
Asia no dokładnie. Ja to samo. W ogóle to chyba przez to ze nie daje rady to prawie nic nie robie. Siedzę całymi dniami na kanapie. Zrobienie obiadu to szczyt moich możliwości. Masakra jakaś, bo sama nie wiem co się ze mną dzieje. Jestem jakaś taka rozlazla
Asiaa1201, Penelope, asia888 lubią tę wiadomość