Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja mam zgagę koszmarną znów
Aż mi niedobrze!!! I jeszcze nie wzięłam wody, jedynego lekarstwa, ktore u mnie na zgage działaa gdzie tam 11!
Coś tu cicho dziś, jak zawsze rano produkujące tyle stron, że muszę nadrabiac, tak dzisiaj cisza i spokój
-
Asiaa1201 wrote:Zamawiam, ale nie mogę się zdecydować na kolor hmm podoba mi się beż, turkus i jasny fiolet
a może wezmę 2 ?? Jaki by nie był to cena rewelka
niby ma dobre opinie
No wlasnie ja tez mysle, zeby ze 2 kupic a nawet moze 3 bo szwagierka jest tez w ciazy to bym jej do prezentu dorzucila. A o kolorach to juz nie wspomne bo wszystkie sliczne saA do kiedy ta promocja? Wiadomo?
-
bella84 wrote:Atakasobieobojetna widze ze kupujesz i fride i katarek, myslisz ze sam katarek nie wystarczylby?
Pewnie katarek wystarczy, ale jak dziewczyny zauważyły w nocy może być trochę za głośnyFride będzie obsługiwał mój mąż,bo mnie to brzydzi
bella84 lubi tę wiadomość
-
dorocia2324 wrote:No wlasnie ja tez mysle, zeby ze 2 kupic a nawet moze 3 bo szwagierka jest tez w ciazy to bym jej do prezentu dorzucila. A o kolorach to juz nie wspomne bo wszystkie sliczne sa
A do kiedy ta promocja? Wiadomo?
Niewiem, chyba tyle co aukcja trwa
a na jakie kolory się zdecydowalas?
-
Angelcia,
Popatrz na to z drugiej strony - po 1. będzie na miejscu, więc może łatwiej będzie Wam to wszystko poukładać, po 2. Tobie teraz będzie coraz ciężej, a tu jeszcze wózek, łóżeczko. Moze się ogarnie i Ci pomoże.
Najgorsze, że wraca do wyjazdów w lutym, czyli wtedy kiedy będzie potrzebny najbardziej, ale do lutego dużo czasu, dużo się może pozmieniać!
Nie chcę być ciocią dobrą radą, ale może warto postarać się dla małej, żeby miała oboje rodziców, którzy się kochają, no, lubią chociaż?
A jak tam paczka, dostalas? Może to rzeczywiscie Twój mąż
-
Jezu, kiedy będę miała normalna noc? Chyba już nigdy
jak zwykle się ułożyć do snu nie mogę godzinę, to potem wstaje do łazienki po kilka razy no i teraz jeszcze te koszmary. Dzisiaj mi się śniło, że urodziłam Małą w 8 miesiacu i zmarła. Masakra mowie Wam. Obudziłam się zapłakana i pierwsze co to za brzuch się złapałam, sprawdzić czy w ciąży jeszcze jestem...
A ja dzisiaj jadę do sklepu po farbę do drewna i składamy łóżeczkoa wieczorem na imprezę andrzejkowe do znajomych idziemy.
Angelcia a ten Twój mąż czym się zajmuje, że w delegacjach jest? No i jak tam tajemnicza przesyłka? -
Hej Wam,
Ja również słyszałam o piwie Karmi i koleżanki nie piły herbatek tylko to piwo
Co do braku snu i marzeń sennych oto wycinek z opisu 30 tyg. ciąży
"(...)Zapewne szczególnie ciężko przychodzi ci wysypianie się. Duży, ciężki brzuch uniemożliwia znalezienie wygodnej pozycji do snu. Już nawet spanie na boku, na specjalnie do tego przeznaczonym rożku, sprawia trudności. Do tego dochodzą charakterystyczne dla późnej ciąży, szczególnie żywe sny i koszmary, które nie przyczyniają się do dobrego wypoczęcia. Spróbuj się zrelaksować przed snem. Zbawienny wpływ na twoje samopoczucie będą miały krótkie drzemki w ciągu dnia. W czasie takiej drzemki nie zdążysz się zmęczyć daną pozycją i w efekcie lepiej wyśpisz, niż w czasie jednego, długiego snu. W żadnym razie nie zaniedbuj snu, pamiętaj, że po narodzinach na tym polu będzie jeszcze gorzej!(...)"Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 11:30
megg, LadyDi, Fedra lubią tę wiadomość
-
Asiu świetne te kocyki też kupię, ale muszę się skontaktować ze sprzedawcą bo nie ma dokładnej informacji o jednej przesyłce z różnych aukcji a ma też inne super kocyki. I powiem szczerze ma też takie coś:
http://allegro.pl/3w1-kolderka-kocyk-mata-75x100-bawelna-dla-dziecka-i4819781811.html
Ja jeszcze nie kupiłam kocyka minky a to mi się chyba bardziej podoba bo ciekawsze wzory -
Witam dziewczyny.
Długo się nie odzywałam, ponieważ jestem załamana..
Wszystko zamiast iść do przodu to się sypie..
Tyle się nazbierało problemów, nie wiem co mnie jeszcze w tej ciąży spotka..
Mianowicie pisałam Wam o mieszkaniu. Klucze dostałam ale jestem zawiedziona.
Obecnie mieszkam u rodziców w takim samym mieszkaniu indentycznym pod względem układu i też w niskim bloku. Tyle, że inna to jest spółdzielnia.. W mieszkaniu jest strasznie zimno. Kaloryfery są na maxa,a zimno. W obecnym mieszkaniu gdzie mieszkam, kaloryfery są na temp, i jest gorąco.. Jestem tez zawiedziona tym, że źle się tam czuje. Jakiś strach mnie ogarnia w tym mieszkaniu. Jest tam brzydko, bo to do remontu ale najbardziej denerwują mnie sąsiedzi z bloku naprzeciw. Wiecznie siedzą w oknach i mam wrażenie, że wszystkich obserwują.. Jestem załamana. Nie znam tego z obecnego osiedla - tu ludzie nie są tacy wścibscy. A ja przez to nie czuję prywatności w tamtym mieszkaniu.. Cały czas płacze, bo taka byłam szczęsliwa z powodu tego mieszkania, a teraz żałuje jego zakupu jak niczego innego w życiu.. Teraz myślę, ze wolałabym mniejsze gotowe i w innym miejscu. Zastanawiamy się co zrobić z mężem, ale mamy dość tego wszystkiego.. -
PatrycjaP, pytaliscie w spółdzielni dlaczego kaloryfery są zimne,może są zapowietrzone? Myślę że jak zrobicie remont po swojemu to zaczniecie inaczej na nie patrzeć
Ja też jak się wyprowadzilam od rodziców to byłam cala chora w innym mieszkaniu, rodzice mieszkali na ostatnim piętrze, tylko po 2 mieszkania na piętrze, nie wiedziałam co to znaczy słyszeć sąsiadów. A tu szok, po 3 mieszkania na piętrze, z każdej strony sąsiedzi, w nocy spać nie mogłam, każdy stuk mnie budził i miałam schizy ze ktoś się wlamuje
Sąsiadów nie znam do tej pory, tzn może z widzenia i jak im powiem pierwsza dzień dobry to odpowiedzą, ale sami z siebie to wątpię. Na początku też się czułam obco, ale to mija
-
PatrycjaP, moi raczej nie tupia, chociaż ktoś nade mną tak chodzi na piętach ze się dziwię ze go nie bolą od tego
Swego czasu w każdy weekend budziły nas albo śląskie szlagiery z góry, albo umc umc z dołu, ale jakoś im przeszło
ale akurat w bezpośrednim sąsiedztwie nie mam ludzi z małymi dziećmi ktore moglyby szalec i halasowac, no poza jednymi, ale ono się niedawno urodziło
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 11:56
-
Lara, czyli wychodzi na to ze koszmary to nieunikniona rzecz w ciąży. Niedobrze :p
Patrycja, przykro mi, ale może się ułoży. Wyremontujecie sobie mieszkanko i będzie tam przytulnie, tak jak chcecie. A do okolicy się przyzwyczaicie. W okna zamontujcie sobie rolety i firanki i z głowyco do sąsiadów, to ja mieszkam na samej górze wiec nikt mi nie tupie.
Ja za to mam taki problem, że od końca stycznia do końca lipca będzie remont pode mną. Będą łączyć dwa mieszkania w jedno, czyli burzenie ścian, rwanie podłóg itd. I tak 6 dni w tyg między 7-17. To dopiero będzie się działomoje biedne dziecię od narodzin nie zazna ciszy ani spokoju.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 11:58