Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cath dziekuje. Wynalazlam sobie inny z ikea do karmienia ale jest wiekszy i przez mysl przeszlo mi ostatnio ze taki moze i widzisz wylapalam. W dobrym miejscu foty sobie strzelasz
Ten twoj kokor wozka to moj wymarzony, ale wygral zapinany kosz na zakupy i oslona na nozkia kolor naszego pozostawilam mojemu ukochanemu ja wybieralam tylko model.
cath lubi tę wiadomość
-
Bella a co do torby ja również jestem drobna i zawsze noszę malutką listonoszkę na boku (portfel, telefon lusterko i jakieś kosmetyki, dokumenty od auta i klucze), nie znoszę przepakowywać torebek. Dlatego taka dla dziecka musi być do ręki lub żeby ja zawiesić na wózek, taka którą można wyprać bo w sumie będę ją kłaść wszędzie często na podłodze i żeby mi jej nie było żal. No i ja nie chcę tej dużej dźwigać na ramieniu. Dlatego moja mini torebeczka zostaje na moim ramieniu bezpiecznie i wygodnie, a dla dzidzi oddzielna torba jak to się mówi do "ciorania"
bella84, Penelope lubią tę wiadomość
-
Ja śmigam granatową Alfa Romeo 156, 2.4 turbodiesel w sportpacku
i my będziemy mieli problem z fotelikiem, bo to wersja sportowa kubełkowe siedzenia w skórze eh ciekawe dlatego myślę że fotelik ferrari będzie dobry bo to włoskie i to hehe
A ja dokładnie wiem, gdzie mój maluch ma główkę, i dupke jest ułożenie miednicowe i pozycji nie zmienił napewno, dziś ma lenia bo się przeciaga hehe i pływateż potrafi się wypiac tak że jedna strona brzucha większa druga mniejsza
cath lubi tę wiadomość
-
AsiaSzw wrote:Cath dziekuje. Wynalazlam sobie inny z ikea do karmienia ale jest wiekszy i przez mysl przeszlo mi ostatnio ze taki moze i widzisz wylapalam. W dobrym miejscu foty sobie strzelasz
Ten twoj kokor wozka to moj wymarzony, ale wygral zapinany kosz na zakupy i oslona na nozkia kolor naszego pozostawilam mojemu ukochanemu ja wybieralam tylko model.
Nie no ten fotel do karmienia sie nie nadaje niestetywygodny ale nie na długo
Mojemu koteckowi bardzo odpowiada
mó mąż mówi że tyle kasy na posłanie dla kota wydać to musi być szalony :F
AsiaSzw lubi tę wiadomość
-
Czuje sie jak wyrodna matka :p ale nie moglam sobie przypomniec o ktorej czylam ruchy malej i jakos tak zaczelam nad tym myslec wiec wzielam w lapki brzuch i potrzasnelam, mala dostala czkawki a potem mnie troszke popukala, pewnie na zasadzie " puknij sie matko w leb i daj mi spac" :p
Patrycja20, justta, Bietka, przedszkolanka:), Sue, Asiaa1201, Fedra, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
Angélique89 wrote:Jak długo mieszkasz we Francji? Syna urodziłaś w Polsce prawda?
Zastanawiam się jak to zrobić, żeby dziecko było dwujęzyczne.
Czesc;)
W styczniu bedzie 3 lata jak mieszkam we Francji. Moj synek jak skonczył rok to zaczał chodzic do creche- najpierw po malutku na godzinke , a najdluzej jak zostawał to na 3h i to 2 razy w tygodniu a ja w tym czasie chodziłam do szkoly jezykowej. Cos tam podłapal jezyka ale nie wiele... a teraz jak zaczął chodzic do maternelle codziennie to jezyl "łapie w mig". Nie ukrywam ze sama ucze go mowic po francusku chociaz biegle nie mowie, ale to co moge to przekazuje jemu. Uwazam ze szkola, otoczenie bardzo duzo pomaga dziecku z nauce jezyka.
W domu rozmawiamy po polsku przede wszystkim ale jest tez tak ze mieszamy troche jezyki... ale to wszystko po to zeby Alex wiedział o co chodzi... mowimy np. "Alex donnes moi talerz" Poporstu zeby zaczał rozumiec co sie od niego chce.
I wcale mnie nie dziwi ze np rodzice polacy mowia do dziecka po angielsku,francusku- oni chca jak najlepiej zeby ich dziecko rozumialo swoich rowiesnikow i zeby szybciej sie nauczylo. Kto nie byl w takiej sytuacji nie zrozumie.
Ja pamietam ze Alex mial problem zeby podejsc do dzieci bo nie rozumiał ich...bylo mi go zal bardzo... a teraz?- sam biegnie bo on lubi dzieci ( tak mowi)
A powiedz mi Angelique twoj partner jest z PL czy FR? Moj jest polakiem i oboje mowilismy do dziecka po polsku wiec naturalne bylo ze najpierw nauczyl sie polskiego i teraz zaczyna przygode z francuskim.
Po polsku ogladamy bajki, mamy ksiazeczki... po francusku tez bajki i ksiazki. Poprostu prowadzimy dawa jezyki jednoczesnie.
Nie wiem ile jeszcze tutaj zostane ale wiem jedno ze nigdy nie pozwole zeby moje dzieci nie mowily po polsku;)
PS i tak pierwszego syncia urodziłam w Polsce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 22:34
-
no ja też jestem na etapie negocjacji o samochód, tylko że ja amatorką większych jestem. Decyzja o zakupie zapadła, to nie był problem bo mój mąż dla mnie wszystko, ale teraz dyskusja co to ma być, ja mam swój typ oczywiście
megg wrote:ja lubie male auta dlatego dla mnie taki jest idealny
wogule bardzo mi sie podobai sa solidne
mam nadzieje zostac jego wlascicielka za jakis czas:)
poprosze meza po porodzie hehe ciekawe czy mi da taki prezet za Syna ?:p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 23:27
megg lubi tę wiadomość
-
Bella, nie zakładaj noszenia torebki na ramieniu, może się nie sprawdzić z wózkiem, na zakupach itp. Pełno jest tego na allegro i w sklepach. Najlepiej taka zaczepiana na wózek. Taka co na stałe będzie niezależnie kto wózek będzie na spacer brał, a może mąż sam pojedzie do swojej mamy z dzieckiem (u mnie na bank) więc żeby była jednak przy wózku która zawsze będzie pod ręką i wiadomo która to torba dziecka. Taka moja sugestia. Ja tam wolę sobie małą przez ramię przerzucić z portfelem i kluczami jak coś ale na pewno nie tachałabym torby na ramieniubella84 wrote:Cath rdzo fajna bryka
ale na dzidzie wozek i gadzety to zabraknie miejsca
my dlatego kupilismy typowo rodzinne- suva
miejsca jest tyle ze musze kupic jakis. Stelaz do bagaznika na zakupy bo mi wszystko tam lata
Atakasobiejedna, wiesz nie pomyslalam ze moj maz pojdzie na spacer beze mnie :p rok bede na macierzynskim wiec raczej spacery zakladam razem, a jesli mialby isc sam to raczej pewnie pojdzie na taki po osiedlu albo do lasu zaraz obok.. Raczej watpie by sie wybral na spacer kilkugodzinny lub pojechal gdzies beze mnie :p
No ale moze nie doceniam i faktycznie by gdzies chcial wybyc z mala :p a torebke to taka alurat myslalam by nosic na ramieniu przewieszona, w koncu butelka pieluchy i spiochy nie waza duzo:) ale no sama nie wiem co robic wlasnieLara 82 lubi tę wiadomość
-
Angelcia, no oczywiście że wypycha
, ostatnie dni był skulony chyba pleckami do środka, a od wczoraj jakby plecy ma wzdłuż mojej skóry brzucha i wypycha jak wariat.
angelcia wrote:Dziewczyny czy Wy tez miewacie takie dni, ze wypycha Wam masakrycznie brzuch?w jednym jest taki malutki i kochany, a w drugi taki wielki jak kolo od traktora!! !
znajac zycie to Sue i Penelope beda mialy podobnie.. a reszta?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 23:35
kasia_1988 lubi tę wiadomość
-
Ja padam na twarz! Ogarnialam łazienkę u rodziców, jutro moj dziadek konczy 80 lat i bedziemy miec gości, wiec chciałam pomoc i chyba przeceniam swoje możliwości:/
Co do brzucha, moj jest dzis ogromny - mały sie wypiął a tez przez podróż pociagiem nie byłam na 2:( wiec waże 3 kg wiecej niż wczoraj!!
Dobranoc moje drogie :*
-
Sue wrote:Dziewczyny
Wpadłam dziś na pomysł
Może załóżmy sobie grupowego maila i jak któraś bedzie miała jakieś książki w PDF czy inne ciekawe materiały albo linki to tam wrzuci?
Co Wy na to?
Grupowe adresy mailowe, do których wiele osób ma hasło są wbrew regulaminowi wszystkich serwisów pocztowych i potem rodzą tylko niepotrzebne problemy. Zwykle są blokowane jeśli następują logowania w krótkim czasie z różnych miast a co dopiero państw i kontynentów (jak w naszym przypadku).
Wróciłam po całym dniu spotkań towarzyskich i powiem Wam, że nie było aż tak źle jakbym się mogła spodziewać. Ale zmęczona jestem na maksa, kładę się, dobranoc
MistrzyniWKochamCieMisiu, Sue lubią tę wiadomość
-
Witam się z Wami mamuski. Czyżbym była pierwsza niedzielna lutowka. Niemożliwe ze jeszcze spicie
Pewnie pobieglyscie wszystkie głosować...hihi...
Powiedzcie mi proszę jak wyglądają Wasze zestawy ubrankowe dla bobo.
Glowni to pytanie kieruje do dziewczyn które same cała wyprawkę kompletuja. Ja nie dostałam żadnych spadków, ani nie mam koleżanek które mają do przekazania ubranka po swoich dzieciach.
Bo wiem że są wśród nas których puleczki i szuflady uginają się pod ubrankami. Zazdroszczę! Ja mam póki co wybrane elementy z wyprawki z rozmiaru 52, 62 i 68.
Nie wiem ile tego będzie potrzebne, co będzie najwygodniejsze, i czy kupować już też większe rozmiar?
Jak to u Was wygląda?Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
Dzień dobry !
Cisza niesamowita tutaj dzisiaj.
Agnieszka ja Ci nie pomogę bo ciuszki mam wszystkie w spadku, tak więc mam tego mnóstwo, na pewno dużo więcej niż typowa wyprawka
Ja się wyspałam, mąż wrócił z pracy i właśnie robi nam śniadanie mistrzówMłody już chyba nie może się doczekać na jedzonko
Pozdrawiam!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 09:58
Fedra lubi tę wiadomość
-
witam
powiem Wam ze wczoraj mialam jakis placzliwy dzien, hormony szalaly
mam nadzieje ze dzis Franek bedzie sie wiecej ruszal bo zawału dostane
z mezem narazie sie nie odzywam , pojechal do szkoly, zobaczymy jak worci....
dostalam rabat -100zl na wozek:) znalalzam blad na str/aukcji sprzedawcy bo mial w nizszej cenie wozek niby z tym samym fotelikiem maxi cosi, i za znalezienie bledu moge kupic ten wozek co che za 100zl mniej ( w cenie tego co wykrylam blad)
) jutro zamawiam
oczywiscie tesciowa do mnie "co ja sie tak spiesze"....ehhhh
mam takie moze prywatne pytanie, rodzice, tesciowie dokladaja sie wam do wozka/kupuja go?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 10:03
-
Witam sie i ja.
Ja znowu od 5 mialam przerwe, ale po dluzszym kreceniu sie w lozku udalo sie zasnac.
Aga ja nie dostalam zadnych ciuszkow w spadku, wszystkie kupowalam od podstaw czesc uzywanych czesc nowych. Tez mam wiecej niz powinnam ale z uzywanymi byla okazja bo firmowki i bardzo zadbane wiec wzielam praktycznie wszystko.
Megg nam nikt nie pomaga finansowo w kompletowaniu wyprawki. A jaki wozek kupujesz?megg lubi tę wiadomość