Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Sebza nocki w pracy nie bardzo mi służą ze względu na cukrzyce i słabsze krążenie po takiej nocce gdzie 12h siedzę na tyłku strasznie puchną mi nogi i rano nie najlepiej się czuję. Januszkowa podobnie jak u mnie na USG może póki co być tylko pecherzyk. Troszkę sie uspokoiłam myśląc sobie, że gdyby miało coś być nie tak, to w ogole w ciążę bym nie zaszła a widać plemnik był silny i się udało. Więc powinno być już tylko lepiej. W ramach relaxu oglądam wózki dziecięce i mam już faworyta 3 w 1 i cena przyzwoita 999zl.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2014, 16:00
Januszkowa lubi tę wiadomość
-
Sara, juz masz za soba jakies niefajne przezycia, wiec nie czekaj az sie cos stanie, tylko zrob 2x bete w odstepach 48h i wtedy z wynikami do gina, zeby Ci wypisal zaswiadczenie ze jestes w ciazy. Przykre ale prawdziwe, nikt nie doceni tego ile pracujesz, a po co sie narazac nockami skoro jeszcze zle sie po nich czujesz...
Ja wlasnie tez mialam Was pytac czy tylko mi sie wydaje ze mi juz lekko brzuch wychodzi Maz mnie nie widzial miesiac to obiektywnie oceni jak wroci hehe
Edit: Sara pokazuj wozekWiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2014, 17:04
sara_nar, Fedra lubią tę wiadomość
-
hejka
ja jestem ze Śląska
ktos mnie pytał ktory mam tydzien, otoz: 6 tydzien i 1 dzień
miałam wczoraj rozmowe w pracy o ciazy i L4. Oj wkurzyłam sie !! ;-/
ogolnie szefowa zazyczyła sobie zebym przepracowała jeszcze kilka miesiecy w tym syfie, chemii, stresie i promieniowaniu, zebym jej zwolnienia nie oddawała... nawet zaswidczenia o ciazy, bo szkoda mnie.
Wlasnie widze !! -
Groszek, szefowa jest jakas niepowazna, przeciez musi przyjac zaswiadczenie o ciazy i Cie odsunac od stanowiska z tymi niebezpiecznymi czynnikami, powinnas ja nagrywac jak to mowi, nienormalna baba A jesli nie ma dla Ciebie innego stanowiska to tym bardziej powinna Ci zasugerowac L4...
-
Mi również się wydaje ze brzuszek lekko wychodzi i taki twardy nie umiem go już całkiem wciągnąć
Też czekam na pierwszą wizytę bo ciekawa jestem czy wszystko jest w porządku. Więc byle do wtorku.
Groszek, ja bym nie ryzykowała pracować w takich warunkach. Trafiłaś na jakąś nie poważną i bez uczuciową szefową szczerze współczuję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2014, 18:30
-
Januszkowa wrote:Co do brzuszka ja też widzę taki mini mini:)
Ja tez się zastanawiam kiedy powiedzieć w pracy, moja praca jest fizyczna, być może kobiety w ciąży ćwiczące bardziej się forsują, ale też się trochę martwie. Są momenty, że na chwile zapominam, że jestem w ciąży i za szybko zbiegnę po schodach, już mi się oberwało za to od mojej mamy. Mówi też, żeby rano od razu nie wstawać, tylko posiedzieć chwile na łóżku.
Nie dajmy sie zwariowac, rozumiem zeby nie dzwigac, ale ze nie mozna po schodach zbiegac i z lozka szybko wstac? Nie popadaj w paranoje i juz teraz radze Ci dzielic dobre rady przez 2, bo jak sie dziecko urodzi to dopiero znajda sie "doradcy" -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyja słyszałam że nawet rowerem nie można jeździć. Ja jeżdżę i czuję się świetnie :)u mnie z jedzeniem to różnię, w dzień to mogłabym nie jeść a w nocy za to wszystko, albo mam tak że na nic nie mam ochoty i jem z przymusu żebym nie osłabła. dzisiaj zjadłam rybkę z grilla i czuje teraz że będę miała kiepska noc, coś mnie mdli. słodkiego kiedyś dużo jadłam a teraz prawie w ogóle. Z dzwiganiem to nawet nie wiem ile można, ja prace w ogródku normalnie mogę robić ale trawę kosiarką już nie bardzo.
-
Ja pytalam lekarza o jezdzenie na rowerze, to mi powiedzial zebym sobie narazie darowala Mowil ze wstrzasy na takim wczesnym etapie moga zaszkodzic. No chyba ze ktos mieszka w Holandii i ma sciezki rowerowe gladkie jak stół
Moze bym nawet pojezdzila, ale mam rower w mieszkaniu, a mieszkam na I pietrze, a jest ciezki, wiec nie moge go sama znosic i wnosic teraz. -
Groszek masz poje**ną szefową ;/ Jak tam można powiedzieć kobiecie w ciąży! Masakraaaaaa.
Ja za to dziś w nocy miałam jazy pt. mdłości. Jezu ale mi bylo źle ;/ usnęłam dopiero ok 3 w nocy.
Sebza ja również nie mogę doczekać się wizyty, również mam 13.06Pola
Hania -
Katiś, no to trzymam kciuki Boję się tej wizyty jak cholera… No ale trzeba stanąć na wysokości zadania i iść Chcę wierzyć, że wszystko u mnie będzie ok, ale mam jakieś czarne myśli niestety… No zobaczymy..
Ja z roweru też zrezygnowałam. W Szwajcarii są super ścieżki rowerowe, no ale to jednak góry i czasem trzeba ostro pod górkę popedałować.sara_nar lubi tę wiadomość
-
no to troche wizyt w przyszlym tygodniu sie zapowiada:) trzymam kciuki za same pozytywne wieści
Co do dzwigania to ponoc tak do 2,5kg chociaż czasami ciezko oszacowac ile co wazy. Z jazdy na rowerze tez zrezygnowalam, wole nie ryzykować.
Ale z pewnoscią inne będzie podejście kobiety to tych wszystkich zakazów, która cieszy sie swoją pierwszą ciążą i nie miała większych problemów z zajściem a inne kobiety po przejściach.
Ja wolę dmuchać na zimne i w razie niepowodzenia nie mieć powodów do obwiniania się.
Co do jedzenia to nie mam szczególnych zachcianek, od niczego mnie tez nie odrzuca:) dalej czekam na ciążowe objawy, ale chyba sie nie doczekam:)
sara dobra decyzja, pracodawca ma obowiązek sciągnąć cie z nocek, a ajk nie to L4
groszek co za p**** z tej twojej szefowej.
sara_nar lubi tę wiadomość
7 Aniołkow[*], synek❤
Mutacja vleiden, Hashimoto, insulinoopornosc, wycięty jajowod- 2x cp
06.2018 I ICSI 6 ❄
23.10.18 transfer blastki, cb
03.19 transfer❄❄ 3dniowych kropkow, cudzie trwaj❤ -
Witam! i nieśmiało rozglądam się tutaj:) jestem jeszcze przed terminem @, ale od 4 dni wychodzą mi pozytywne testy... czekam z betą na termin @... póki co trochę się martwię bo poza ciągnięciem w pachwinach i trochę wrażliwszymi piersiami (nawet nie tak jak przed @) nic mi nie jest, nie nie boli, nie strzyka, nie jestem ani bardziej ani mniej zmęczona... pierwszą ciążę wspominam zupełnie inaczej...
Fedra lubi tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
aaa i ovuF i BBF wyznaczyły mi termin porodu na 14 lutego:) ale jeśli to dziecko będzie takim uparciuchem jak to, które własnie koło mnie siedzi to i tak urodzę w marcu:)
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Hejka
Ja slyszalam ze kobieta w ciazy moze maks 3-4 kg dzwigac. Wiec lepiej sie nie przemeczac... oszczedzac i szanowac
rower tez bym oszczedzila sobie, lepiej wybrac sie na basenik na tum etapie
uwazac trzeba na wstrzasy i wszelkie urazowe sporty.
Nastepna wizyte mam chyba 17 czerwca, poprosze lekarza o L4. Bo inaczej sie nie da. Wykoncze sie w tej pracy, nikt mnie noe oszczedzi. Ostatnio na dniowce wypilam pol herbaty, gonilam jak glupia caly dyzur, nie bylo kiedy usiasc przez 12 godzin wczoraj na nocy podobnie, zaczal bolec mnoe brzuch i krzyza ;-/ powiedzialam sobie nie, dosc. Albo praca albo ja i dziecko. Wybralam druga opcje. Tak nie mozna. Dlazego koboeta w ciazy jest dyskryminowana w pracy i niewygodna? Dlaczego sie jej noe szanuje... w razie gdyby cos to nawet nikt mi nie pomoze;-/
Niedobrze mi momentami. Nie moge patrzec na mieso. Fuuj. A tym bardziej go czuc.
Boze, w nocy spac nie moge... ;goraco mi i malz ma mnie dosc bo sie krece i wierce.
Mam tez obrzydzenie do maz chyba juz nie moze wytrzymac.
no ale co? Boje sie :-p
trzymam mocno kciuki za wszystkie ktore beda mialy niebawem wizyteWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2014, 14:47