Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Helo
bylam dzis u ginka:) mala wazy 1517 g :p wszystko bdb poki co a nawet paradoks- szyjka mi sie wydluzyla! Ma 52 mm
gin mowi ze to nieczesty przypadek na tym etapie
hehe wiec sie ciesze:p mimo ze hemoglobine i hematokryt mam jak polrzednio w wynikach lekko obnizone to teraz mowil ze beznadzieja i mam brac 2xdziennie zelazo.. Mus to mus :p
A poza tym dostalam opieprz bo mowilam mu ze wzielam pimafucin 3 globulki jak swedzialo zamiast 6 i mowil ze powinnam 6 ale na szczescie infekcji nie ma ale mam tak nie robic:p do tego ciagle mi goraco!! Przed ciaza bylam zmarzluch a teraz czuje sie jak grzejnik! Wlazlam do niego w bluzce na ramiaczkach i cala zgrzana a on mowi ze jak na mnie patrzy to mu sie zimno robii pytal czy napewno nie mam temperatury :p mowilam ze nie poprostu mi wiecznie goraco no wiec kazal nie przesadzac i sie ubierac bo wyjde zgrzana i sie pochoruje
ale ogolnie wszystko cacy
spedzilam dzis 3 h w mama i ja w gdansku, ale prawie wybralam materac, upatrzylam posciel tylko nowke chce i jeszcze staniki do karmienia
tylko problem mam z rozmiarem ... Teraz nosze 70 d ( przed ciaza 70b bylo) i zastanawiam sie czy ten stanik do karmienia ma byc taki luzniejszy czy taki jak normalny? Bo zglupialam z rozmiarami... No i moze glupie pytanie w tym wieku ale kurde czym sie rozni np 75 c od 70d bo miseczka niby podobna a d jednak powinno byc wieksze i 75 to obwod tylko czy cos wiecej bo np miseczka w 75 d jest wieksza niz w 70 d i juz sama nic nie wiem jak to z tymi rozmiarami
Bietka, MistrzyniWKochamCieMisiu, Lara 82, Fedra, megg, asia888 lubią tę wiadomość
-
AsiaSzw, w sumie niefortunnie użyłam słowa "atak" mając na myśli że nie chcę nikogo urazić. Więc jest okAsiaSzw wrote:Penelope wrote:AsiaSZw, nie atakuję nikogo, wiem jak to jest kłócić się z matką lub być na nią wściekła, kiedyś miałam
tak tylko napisałam jak to jest jak już się nie ma
Penelope absolutnie nie odebrałam tego jako atak. Czemu przyszlo ci to do głowy?? Ja naprawde rozumiem ze kazdy ma jakies inne zdanie z roznych powodow. -
Bella, polecam Ci braffiterkę, na Dmowskiego we Wrzeszczu jest salon http://www.lingeria.com.pl - tam babka w cenie jednego stanika pomierzy Cię dokładnie i dobierze odpowiedni rozmiar. Ponoć mają świetne staniki do karmienia. Ja byłam na samym początku ciąży i dobrała mi tak super, że przez całą ciążę stanik rośnie ze mną, jeden jest cały z bardzo elastycznej koronki, drugi koronkę ma w górnej części, cycki mi sporo urosły a miseczki stanika rosną wraz z nimi.
bella84 lubi tę wiadomość
-
Patrycja, oczywiście zrobisz jak uważasz, ale kredyt na mieszkanie to nie koniec świata, większość mając swoje mieszkania je ma, a mieć w dzisiejszych czasach zdolność kredytową by kredyt dostać to już jest coś. W życiu już bym nie poszła na wynajmowane, to jest dopiero dla mnie trauma. Ja nigdy nie pozwalałam sobie na zakup naprawdę fajnych rzeczy bo kto to wiedział ile się posiedzi w danym miejscu i kiedy wypowiedzenie. Swoje to swoje, sobie się je robi a nie komuś kasę pcha. Ale i tak zrobicie jak będziecie uważać. Powodzenia
Fedra lubi tę wiadomość
-
może chodzi o to, że to kredyt na tyle lat, a mi to mieszkanie się nie podoba?
To jest tak. Osiedle gdzie raczej mieszkają stary ludzie, bynajmniej większość. Z początku wydawało mi się to plusem. A teraz nie. Czuję się tam przez to koszmarnie.. Na klatce śmierdzi starymi ludźmi.. I Ci ludzie nie mają żadnych zajęć. Całymi dniami siedzą w tych oknach.. Mam mieszkanie dwustronne i z dwóch stron otaczają mnie bloki. A wnich Ci ludzie w oknach. Człowiek w ogóle m=nie czuje prywatności. Najgorsze jest to, że przy kupnie mieszkania najwazniejszy był dla mnie widok z okien i nie wiem czemu kupiłam to mieszkanie, któe pod tym wzgledem jest tragiczne. Duszę się w nim.. Naprawdę nie chce go. Jestem w stanie nawet mieszkać z teściami (co kiedys odpadało, bo nie wyobrażalam sobie tego) Widzicie jak jest źle.. Po za tym.. Na remont też miały być pieniażki.. ok 25 tysiecy pożyczki. NIe wiadomo czy uda się je załatwić. i w gole ja nie mam glowy do remontów. Dla mnie Maja jest teraz najwazniejsza.. Kiedys uwiebiałam remonty teraz poprostu nie chce nawet o nich myslec.. Wszystko mnie przeraza, boje sie wszytkiego.. A przeciez nie mogę się bać - będę mamą -
Fajna sprawa ta brafitterka, u mnie w mieście tez podobno otworzyli taki profesjonalny sklep z bielizną, jak mi w końcu ten wszawy zus wypłaci pieniądze to pójdę tam po fajny stanik, a co
O ile gin mi pozwoli chodzić, ale w sumie mogę tam też iść przed porodem, akurat ten sklep jest niedaleko do mojej porodowki haha
Właśnie sobie wyobrazilam jak w skurczach idę tam po stanik, przeciez tak szybko nie urodze
Patrycja, ja bym nie miała odwagi się przyznać ze mieszkanie mi się przestało podobać, zagryzlabym zeby i zrobiła remont tak żebym była zadowolona i poczuła się jak u siebie. Ale oczywiście Cię nie oceniam i rozumiem, perspektywa generalnego remontu na 2 mies przed porodem każdego by przerosła, Twoje obawy są uzasadnione. Mi zawsze pomaga zrobienie racjonalnego planu, jakie minimum trzeba zrobić i jakie są realne szanse wykonania tych robót. Myślę że jakbyś miała już np umowiona ekipę która na pewno Ci zdąży zrobić przynajmniej kuchnie i łazienkę, a np sypialnie we własnym zakresie to byłoby Ci lżej. Trzymaj się i nie podejmuj pochopnych decyzji,postaraj się trzeźwo pomyśleć
edit: Doczytałam o sasiadach, no z nimi może być gorzej, ale z czasem im się pewnie znudziWiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 18:21
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Patrycja co do mieszkania, to może nie warto teraz tak szybko rezygnować? Nasze samopoczucie w ciąży to szalejące hormony. Przecież na decyzję o sprzedaży też nigdy nie będzie za późno, a jak je wyremontujecie choć trochę to i może sprzedacie w lepszej cenie.
Z doświadczenia wiem też, że mogło się Ci nazbierać trochę za dużo - 2 miesiące do porodu, a tu perspektywa kredytu i remontu...
Też to przechodziłam - prawie 2 lata temu kupiliśmy z mężem mieszkanie, a właściwie dziurę w ziemi oczywiście z kredytem na 30 lat. Mieliśmy odebrać w lutym tego roku, ale oczywiście pojawiła się masa problemów. Mieszkanie odebraliśmy w maju, a ja w czerwcu dowiedziałam się, że jestem w ciąży w dodatku leżącej. Całe mieszkanie wykańczaliśmy od betonu na ścianach i podłodze, a ja nic nie mogłam...Miałam już prawie depresję z tego powodu i tysiąc myśli, że nie chce, że to była glupia decyzja, że kredyt... Potem było mi przykro, że nie mogę dopilnować wszystkiego. Teraz nadal pewne rzeczy są niepokończone i nie wiem, kiedy do tego się zabiorę. Poza tym chyba kupilibyśmy teraz większe, ale cóż... Decyzja została podjęta w innych warunkach.
Może daj sobie chwilkę czasu i nie denerwuj się tym. Mieszkanie zawsze można sprzedaćFedra lubi tę wiadomość
-
Cos za cos. Starsze mieszkania sa duzooo tansze. My mamy na nowym osiedlu, mlodzi ludzie, wszystko swieze, puwnica tez. Nie chcialam mieszkac w starym gdzie sikaja na klatkach i wlazi kto chce.
Uwazam tez ze to taki zakup zycia jakby nie bylo i nie kosztuje 5 zl wiec zanim sie kupi trzeba wszystko sprawdzic! Okolice itd.
To wczesniej chcualas, podobalo Ci sie A teraz nie?
Super mozna odnowic miszkanko. Mozeciie pozyczyc od rodzicow i tesciow i po malu im splacic.
Pamietaj ze kredyt jesli bedzie was stac mozesz splacic wczesniej!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 18:36
-
Laurka wrote:No to oby Ci sie nie podarly/rozpadly/zmechacily po pierwszym uzyciu tudziez praniu. Bo Ja zanim cos zamowie co mi sie podoba na obrazku, to czytam opinie i pod reczniczkami bylo wszedzie duzo niegatywnych, ze chinszczyzna, slaba jakosc. No ale za takie pieniadze to moze nie szkoda ;]
Mnie dziecko znowu kopie w okolicy krocza! Juz nawet nie nisko w podbrzuszu, ale za przeproszeniem w ci*ie czulam te kopniaki. Takze tez mnie czasem zaboli, ze az sie zegne. -
Bella ogolnie to cyfra oznacza obwod pod biustem a literka rozmiar miseczki, ale im wiekszy obwod pod biustem tym tez wieksza miseczka. Np 70d ma mniejszy obwod i mniejsza miseczke niz 75d.
Moj rozmiar to 80g, zeby miec taka miseczke a zmniejszyc obwod pod biustem moglabym zakupic 75h, a jesli obwod mialabym 85 to miseczka f.
Ale faktycznie dziewczyny dobrze radza z ta brafitterkaja poszlam do sklepu, kobietka doradzila rozmiar (choc sama troche skorygowalam, bo za bardzo cisnelo mnie w obwodzie) i biustonosze zakupilam na allegro. Dzieki temu zaoszczedzilam i drugi biustonosz wyszedl za grosze, bo skorzystalam jeszcze z tej promocji 20zl. Za dwa Allesy wyszlo mnie 132zl !!
-
Wróciłam. Byłam z mężem na tym oddziale położniczymi. Niestety porodówki nie widziałam, bo wszystkie łóżka były zajęte. Może to i dobrze. Dowiedziałam się w końcu kiedy należy jechać na porodówkę ;P Wszystko niby ok, chociaż warunki straszne na położnictwie (ale w przyszłym roku się przenoszą w nowe miejsce więc w wystrój nie inwestują). Za to na Noworodkach po prostu full wypas. Bardzo mi się spodobało, że jak już zabierają maluszka na Noworodki do badań, to idzie też tata i podczas gdy robią wszystko inne koło mamy tata maluszka kanguruje.
Co do kredytów - my go też mamy. I to na 25 lat. Ale w innym wypadku w życiu nie zdecydowalibyśmy się na dziecko, bo odkładać na własne M, utrzymać siebie i rodzinę i płacić za wynajem to wg nas wyrzucanie kasy w błoto.
co do sąsiadów - jak wybieraliśmy to miejsce, gdzie mieszkamy sąsiadów żadnych nie było. Teraz wszyscy się wprowadzili na 5 rodzin sąsiedzkich, które tu mieszkają tylko jedni są spoko. Pozostali mnie drażnią, nie lubię ich, czasem mam ochotę zadzwonić na policję jak sąsiadka drze się pół dnia po dzieciach. Ale sąsiadów się nie wybiera. -
Rudasek wrote:Kochana, sprawe mam
zerknij na tego linka i powiedz mi czy dobrze rozumiem ze przesyłka za darmo????
http://www.ebay.com/itm/Cute-Infant-Toddler-Baby-Boy-Girl-Soft-Sole-Crib-Shoes-Sneaker-Newborn-Hot-/371115248482?pt=US_Baby_Toddler_Shoes&var=&hash=item5668314b62
Ja zawsze dodatkowo sprawdzam w zakładce poniżej. Tam jest zakładka "shipping and payment" i tam z listy wybierasz swój kraj i poniżej przedstawiony jest koszt.
Ps. słodziakiWiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 19:01
-
MistrzyniWKochamCieMisiu wrote:Bella ogolnie to cyfra oznacza obwod pod biustem a literka rozmiar miseczki, ale im wiekszy obwod pod biustem tym tez wieksza miseczka. Np 70d ma mniejszy obwod i mniejsza miseczke niz 75d.
Moj rozmiar to 80g, zeby miec taka miseczke a zmniejszyc obwod pod biustem moglabym zakupic 75h, a jesli obwod mialabym 85 to miseczka f.
A pokażesz te swoje allesy? Kupiłaś już te do karmienia? -
Gosiak, Angelcia - ładne macie fryzurki i kolorki. Ja się boję drastycznych zmian na głowie
Zawsze zazdroszczę odważnym!
Słoneczna nie zamartwiaj się! Niby się łatwo mówi, ale odkąd zrozumiałam, ze nie mam wpływu na tą nieszczęsną torbiel to lepiej znoszę ciążę. Boję się o Brzuszkowego, zależy mi na jego zdrowiu, ale niestety nie mam wpływuMusimy wszystkie być dobrej myśli!
Gosiak, angelcia, AsiaSzw, słoneczna 85 lubią tę wiadomość
-
Patrycja powiem tak ewidentne problemem jest kredyt i to jest dla Ciebie przerażajace jestem sobie to w stanie wyobrazic bo pamietam jak mi ręce się trzęsły podpisujac umowę kredytowa ale to mija... Proponuje psychologa on pomoże Ci przez to przejść oswoić się, pamiętaj ze wynajmując mieszkanie płacisz za nie komuś a już byś spłacała swoje mieszkanie, wiem ze remonty mogą być przerażajace ale zrobisz sobie mieszkanie tak jak chcesz...
PatrycjaP wrote:Pomóżcie dziewczyny..
Źle się czuję psychicznie..
Od paru dni codziennie płacze.
To mieszkanie o którym pisałam, było moim marzeniem.
Miało być pięknie, a jest tragicznie.
Mieszkanie wzieliśmy na kredyt. I w dodatku tak jak pisałam nie lubię go po prostu. NIe czuję, że jest moje, nie wiem czy przez ten kredyt czy jak. Wcześniej wydawało mi się idealne, teraz wczęcz przeciwnie. Gdy w nim jestem mam ochotę jak najszybciej z niego wyjść. I wiem, że nie przekonam się do niego. NIe wiem czemu tak jest, czemu tak się stało. Jestem codziennie przerażona, po nocach spać nie mogę, mam koszmary, cały czas płaczę, jestem wręcz roztrzęsiona. Chyba ten kredyt mnie przerósł na 20ileś lat..Nie daje rady. W dodatku tam jest wszystko do remontu -wszystko. Mało realne, że do lutego zdążylibyśmy. Już myślałam o jakimś psychologu. Tyle, że mój mąż widzi co się ze mną dzieje i zgodził się sprzedać to mieszkanie. Kupiliśmy po bardzo atrakcyjnej cenie (W tej samej też chcemy sprzedać, wtedy nie będziemy musieli płacić podatku od wzbogacenia się. ) Boję się, że cena była głównym czynnikiem kupna mieszkania. Mamy już chętnych. Na dzień dzisiejszy nie wiem co z naszym życiem. Jak to będzie ale wiem, że nie chce kredytu. Wolę wynająć na jakiś czas od kogoś mieszkanie, a potem myśleć zastanawiać się na spokojnie. Na pewno kiedyś zwolni się mieszkanie po dziadku, bo niestety dziadek już coraz się czuje.. To wszystko było tak na szybko.. Uważacie, że w tej sytuacji dobrze robię? Bo ja nie widzę innego wyjścia..
Znowu to robię - na samą myśl o tym mieszkaniu płaczę.. a powinno być chyba zupełnie na odwrót..17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
AsiaSzw wrote:Ja jutro podgladam malucha
jejuuu
Jak fajnie! A ja od jutra za tydzień
Idę się kąpać. I zasiądę pod kocykiem z sokiem z pomarańczy (Poślubiony wyciskał) i mandarynkami. I będę dziubać mojego cekinowego bałwana
AsiaSzw lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja sobie pooglądam w sobotę
oby wszystko było okej po tej jeździe z arytmią i wadą serca
Okej, muszę po dopinać rzeczy na ostatni guzik i potrzebuję informacji o Was o:
-ilość pieluch tetrowych? Wiadomo do spania, na łóżko, do kąpieli... ile tego?
-co do przemywania nosa i oczów? Bo wpisując w gemini sól fizjologiczna nie wyskakuje mi nic sensownego?
-herbata laktacyjna? yes'r'not?
-herbata dla niemowlaka tak na zapas?
-czym myć tyłek dzieciaka? planuję w domu wodę + jakąś szmatkę - co u Was bedzie ta szmatka? gaza jałowa? te duże płatki kosmetyczne?
-co do pępka? tradycyjny spirytus czy octenisept? jaka wielkość, jak np będziemy korzystać z niego do przemywania rany po porodzie itp?
-
Starzy ludzie kiedyś umierają
po drugie zawsze przynajmniej jest pilnowane
po trzecie ja jak się wprowadzałam tez w koło byli sami starzy ludzie a tu się teraz okazuje ze pojawiły się bobaski
A pozatykają ewidentne przemawiają za Tobą hormony jesteś mega zła pomimo ze wcześniej podobało Ci się to mieszkanie, może nim je sprzedaz poszukaj plusów tego mieszkania spróbuj złe rzeczy przekuć na dobre
PatrycjaP wrote:może chodzi o to, że to kredyt na tyle lat, a mi to mieszkanie się nie podoba?
To jest tak. Osiedle gdzie raczej mieszkają stary ludzie, bynajmniej większość. Z początku wydawało mi się to plusem. A teraz nie. Czuję się tam przez to koszmarnie.. Na klatce śmierdzi starymi ludźmi.. I Ci ludzie nie mają żadnych zajęć. Całymi dniami siedzą w tych oknach.. Mam mieszkanie dwustronne i z dwóch stron otaczają mnie bloki. A wnich Ci ludzie w oknach. Człowiek w ogóle m=nie czuje prywatności. Najgorsze jest to, że przy kupnie mieszkania najwazniejszy był dla mnie widok z okien i nie wiem czemu kupiłam to mieszkanie, któe pod tym wzgledem jest tragiczne. Duszę się w nim.. Naprawdę nie chce go. Jestem w stanie nawet mieszkać z teściami (co kiedys odpadało, bo nie wyobrażalam sobie tego) Widzicie jak jest źle.. Po za tym.. Na remont też miały być pieniażki.. ok 25 tysiecy pożyczki. NIe wiadomo czy uda się je załatwić. i w gole ja nie mam glowy do remontów. Dla mnie Maja jest teraz najwazniejsza.. Kiedys uwiebiałam remonty teraz poprostu nie chce nawet o nich myslec.. Wszystko mnie przeraza, boje sie wszytkiego.. A przeciez nie mogę się bać - będę mamą17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi