Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
No to babka rzeczywiście głupia. Skoro jej mówiłaś to po co ona Cię tak wymęczyła, ależ ta służba zdrowia jest kiepska niestety w wielu przypadkach, a do konfliktu to rzeczywiście dobrze że teraz sobie z tym radzą
Mama Aniołka - Szymuś [*] 26.09.2014r. - 19tc
Mama Mai - mój cud ( 15.02..2016) - 2920g 52cm - 38tc cc
Mama Kingi - drugi cud ( 28.06.2018) - 3940g 56cm - 40tc cc -
ja mam luteine dopochwową 100mg 30sztuk i sprawdzalam w necie i kosztuje wszedzie 55zl a ta Twoja to nie pod jezyk?Cynamonek30 wrote:==========================================================================================
hej
ja chodze prywatnie- zawsze sie pyta czy jestem ubezpieczona i wtedy na "Ryczałt" płace 3.30 za opkowanie
ale jak nie miałam ubezpieczenia to placiłam 100 % i zapłaciłam 28 zł za op.
Polecam zmienic apteke, bo to jakas masakra 55 zł
wiem,że Dupek jest bardzo drogi i kosztuje cos około 40 zł,
Także nie przepłacaj zmień Apteke
Pozdrawiam
-
Spokojnie, mnie na pierwszym usg gin tak musial pougniatac zeby pecherzyk sie ujawnil ze przez pol dnia mnie jeszcze brzuch bolalbella84 wrote:Mam nadzieje ze to dziecku nie zaszkodzilo w zaden sposob
A ostatnio tez mialam badanie na samolocie i troche mnie ugniatal, ale juz nie az tak mocno, mysle ze na szczescie na tak wczesnym etapie nie jest "łatwo" zaszkodzic, nie denerwuj sie
bella84 lubi tę wiadomość
Mutacja heterozygotyczna A1298C genu MTHFR (trombofilia wrodzona)
Starania o nr 2: 3 x cb
-
Bombelku ktos Cie oszukal ja za dopochwowa tez placilam 4 zl gdzie recepte wystawial mi lekarz prywatnie w klinice nieplodnosci, i wcale nic nie wiedzial czy mam ubezpieczenie czy tez nie.... Mimo to refundacja byla, potem mialam podjezykowa ta byla chyba po ok 9 zl czy cos a teraz duphaston testuje to on juz kosztuje slono...
-
Kochana ja teraz tez zaplacilam 3,5zl tylko pytam sie z ciekawosci bo moja gin do ktorej faktycznie chodzilam i bede chodzic(a wczoraj bylam u innej bo to byl nagly wypadek a mojej nie bylo) zawsze przepisywala mi wszystkie recepty na 100% to nie wiem moze jej powiem jak cos ze jestem ubezpieczona i zeby mi na ryczalt pisalabella84 wrote:Bombelku ktos Cie oszukal ja za dopochwowa tez placilam 4 zl gdzie recepte wystawial mi lekarz prywatnie w klinice nieplodnosci, i wcale nic nie wiedzial czy mam ubezpieczenie czy tez nie.... Mimo to refundacja byla, potem mialam podjezykowa ta byla chyba po ok 9 zl czy cos a teraz duphaston testuje to on juz kosztuje slono...
-
To nie zależy tylko od tego czy my jestesmy ubezpieczone, ale czy lekarz ma podpisana umowe z NFZ na wypisywanie recept refundowanych
"Pacjent posiadający prawo do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych ma także prawo do refundowanych leków, środków specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych wydawanych na podstawie recepty.
Receptę na leki refundowane może wystawić każdy lekarz, lekarz dentysta, felczer będący lekarzem ubezpieczenia zdrowotnego lub lekarz, lekarz dentysta posiadający uprawnienia do wykonywania zawodu, z którym NFZ zawarł umowę upoważniającą do wystawienia recept refundowanych."
Źródło: http://www.nfz-lodz.pl/index.php/dlapacjentow/jak-sie-leczyc/1455-recepty-i-lekiMutacja heterozygotyczna A1298C genu MTHFR (trombofilia wrodzona)
Starania o nr 2: 3 x cb
-
Hej mamuśki,
ja się pożalę, złapało mnie zapalenie gardła wczoraj miałam gorączkę. Dziś jest lepiej, chociaż gardło dalej boli Leczę się herbatą z miodem, cytryną i malinami. Do lekarza na razie nie idę, pokuruję się domowymi specyfikami...
W piątek mam wizytę u gina, to się zapytam, czym się można leczyć w takim przypadku...
Co do luteiny dopochwowej, to gin mi przepisuje pełnopłatną i płacę 34 zł, a w szpitalu dostałam receptę refundowaną i kosztowała 3,3 zł..Aniołek 15.07.2014 [*] 10/8 tc
-
lekarze to myślę, że większość ma - zwłaszcza jak pracują gdzieś na poństwowej posadzie (a chyba wszyscy gdzieś tak pracują) bardziej też kwestia chęci lekarza do wypisania komuś takiej recepty zwłaszcza jeśli widzi go pierwszy raz lub nawet podejścia do cżłowieka jak np ten lekarz, który powiedział - przepraszam nie pamiętam komu Sara-Nar? że jak przyjdzie do niego prywatnie to część badań dostanie na nfz... ja mam zdanie takie, że wśród lekarzy, tak jak wśród innych zawodów szanowanych duża część takich osób (oczywiście nie wszyscy) to buce i chamy którym sodówa do głowy uderzyła i czują się panami sytuacji, kiedy to pacjent/klient przychodzi do nich "po prośbie" a oni posiadają tą tajemną wiedzę i moc do leczenie i lubią pokazywać kto tu rządzi i uwłaczać czasem godności człowieka na różne sposoby - od odwalania pańszczyzny po łebkach, brak szacunku, naciągania człowieka na dużo większą kasę itd...Atakasobiejedna wrote:To nie zależy tylko od tego czy my jestesmy ubezpieczone, ale czy lekarz ma podpisana umowe z NFZ na wypisywanie recept refundowanych
oczywiście zdarzają się lekarze z duszą, z misją... oddani pacjentowi, cierpliwi, spokojni i dużym szacunkiem i chcący przede wszystkim pomóc a nie szkodzić....
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
a tak w ogóle to witam:) wczoraj u nas bokiem przeszła burza, popadało wieczorem, w końcu mi się podobał mecz piłki nożnej bo gol za golem:))
GAGATKA polecam płukanie szałwią, wodą z solą (jeśli dasz radę bo dla mnie nie do przejścia), psikadła dla dzieci (tantum verde np) mój gin z 1 ciąży zawsze powtarzał, że jeśli jest coś dla dzieci poniżej 3 roku życia to i dla ciężarnych...
teraz żalę się ja... to zapalenie co się do mnie przypałętało to jest jakieś paskudne.... od 2dni przy podcieraniu sie mam śluz z nitkami krwi (nie najświeższej), nie przy każdym - z reguły po nocy czy dłuższym nie byciu w toalecie... wkładka czyta, nic na zewnątrz, no i ten rozciągliwy śluz myślę, że od tego... na pewno to jest z przedsionka pochwy lub pochwy - szyjka czysta... na dodatek mojego M też "swędzą jajka" jak to ujął... czuję, że jakiś grzybek się przypałętał nam.... na szczęście jutro do gina,wczoraj zaaplikowałam sobie invag (probiotyk) no ale poprawy oczywiście po razie nie ma... z dwojga złego wolę grzybka niż bakterie - bezpieczniejsze dla dziecka.... aj ciągle coś....
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Gosiak wrote:Dzień Dobry
Mam już adapter do pasów, co mnie zdziwiło - na opakowaniu jest napisane, żeby używać od 2 miesiąca. Nie ma na co czekać.
Miłego dnia dziewczyny i dobrego samopoczucia!
ile teraz taki adapter kosztuje?? za czasów mojej pierwszej ciąży (ponad 6 lat temu) to był spory wydatek rzędu 300-400zł
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Dora, masz racje co do tych lekarzy przyjmujacych prywatnie, to jest tylko ich dobra wola. Moj gin od pierwszej wizyty przepisywal mi lutke dopochwowa z refundacja, mimo ze chodze prywatnie. Mam ZIP, czyli ten system gdzie sprawdzam ile pieniedzy wydał na mnie NFZ na wizyty, leki, itd. i jak ostatnio sie zalogowalam to wyszlo ze na ta luteine wydali na mnie 300 zł i bardzo dobrze, w koncu cos z tego mam
Co jeszcze mialam pisac... Na gardło można psikać Uniben (to samo co Tantum Verde, a duzo tanszy) i ssac Propolki.
Na infekcje mi gin przepisal globulki na recepte Gynpxin, w opakowaniu jest jedna globulka ktora dziala kilka dni. To mam tak profilaktycznie w domu jakby mnie cos swedzialo przy braniu lutki dopochwowej, ale juz jej nie musze brac.
Bez recepty polecam Lacibios Femina Żel, zakwasza Ph i na pewno daje przynajmniej chwilowa ulga, mozna stosowac w ciazy i przy karmieniu piersia. No i moj gin mi zalecal probiotyk Trivagin doustny, fakt ze kosztuje 30 zł, ale porownywalam sklad z innymi i ma najwiecej tych dobrych bakterii
Mutacja heterozygotyczna A1298C genu MTHFR (trombofilia wrodzona)
Starania o nr 2: 3 x cb
-
ATAKASOBIEJA wiesz co mam invag dopochwowy - gdzies tam wyczytałam, że to polski lek, na Polkach badany i testowany, ma 3 szczepy tych dobrych bakterii, których nam najczęściej brakuje... i można też w ciąży i przy karmieniu - a do tego też jest drui provag - tabletki i maść ale tego nie kupowąłam....
martwię się tylko czy ta infekcja nie zaszkodzi maluchowi... jakby nie było zobaczyć krew na papierze to serce staje.... ale czuję na bank, że to "na szczęście" nie jest od ciąży, że tak to ujmę... no nic do jutra trzeba się wstrzymać...
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
a powiem Wam, że nie wiem czy faktów nie wyprzedzam ale też ktoś pisał *chyba Ty ATAKASOBIEJA ), że w h&mie są przeceny i będąc ostatnio też kupiłam sobie dżinsy ciążowe za 60zł! i przepiękną bluzę ciążową za 40zł.... a wczoraj w biedrze legginsy ciążowe za 11,99 (przecena z tych "ostatnie sztuki")... upchałam głęboko do szafy żeby losu nie kusić i też z tego powodu wymyśliłam, że metek nie odrywam i jak coś to sprzedam na allegro...
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif
