Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Megg i Pia Gizela Wy te pierniczki całemu miastu robicie?;> na prawdę dużo ich macie
Ja w tym roku sobie odpuściłam, ale w następnym na pewno zrobię, może młody będzie chciał mi pomóc;p
Ja po Świętach wybiorę się do sklepów i pooglądam jakieś bluzki do karmieniaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2014, 14:44
Gosiak, megg, Penelope lubią tę wiadomość
-
A my zjedliśmy obiadek. Dziś w menu była pomidorowa z ryżem i pizza
A propos ryżu gdzieś ostatnio przeczytałam, że jakiś ginekolog polecał jeść ryż na obrzęki i puchnięcie, bo wyciąga wodę. Suchy to wiedziałam - ponoć nawet jak zalejemy telefon, to zaleca się wrzucić na 24h do ryżu. Ale że gotowany też, to nie wiedziałam.
Może te z Was, które narzekają na opuchliznę, spróbują?MistrzyniWKochamCieMisiu lubi tę wiadomość
-
słoneczna 85 wrote:Mi na szczescie jeszcze nogi nie puchna.
Gosiak jaki kolor bedziesz miec Jedo? A Ty pobierasz krew pepowinowa?
A krwi nie pobieram. Z tego co wyczytałam swego czasu - zgadzam się z info na tej stronie:
http://oczekujac.pl/2013/01/to-czego-zaden-bank-krwi-pepowinowej-wam-nie-powie.htmlsłoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySloneczna wysciolke tzn wewnętrzna strone budki + wnętrze gondolki. Wiem, ze zazwyczaj sa biale, ale ona ma fioletowa w tym kolorze
Moze sie cos pozmienialo
Megg i Pia podziwiam Was za te piernikimogę odkupić? haha
Bylam w Rossmanie.. nie wierze, ze jest taka tragedia. Chcialam sobie kupic podkład + puder jakieś fajnej marki i co? Kolory okropne, niedopasowane absolutnie, robione na jedno kopyto. I za co oni chcą po 50-80zł... Lepsze bywają już te po 20złWkurzylam sie tylko.
megg lubi tę wiadomość
-
Gosiak - jeśli uda mi się wyjść do domu to spróbuję z tym ryżem - będzie codziennie na obiad
byleby się pozbyć opuchlizny, bo już butów zimowych nie założę. Chyba że męża...
Gosiak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bietka, my nasze pierniczki zabieramy w gości i rozdajemy rodzinie, dla nas zostanie może 30%, ale z drugiej strony, w święta to my w domu tylko śniadania jemy, a tak to nas nie ma.
Właśnie skończyłam mojego drugiego bałwanaI zaczęłam częściowo trzeciego. Uhh. Przy okazji obejrzałam sobie w TV "Jak ukraść księżyc"
Ale tu dziś cichutkoBietka lubi tę wiadomość
-
A my ubralismy choinke:) i ugotowalam gar rosolu ze swojskiej perliczki;)
angelcia zaraz maz idzie po pudlo z gondola;) bo nie wiem ale fioletowego ram nie widzialam, sama teraz sie zastanawiam;) mi juz w sumie obojetne jaki srodek budki.
Ostatnio jestem jakby glupsza, jakos tak zapominam i w ogole taka polprzytomna.
Tez tak macie?angelcia, megg, Sue, Fedra lubią tę wiadomość
-
Witam sie i ja:) co do artykulu to powiem tak... Nie nastawiam sie na luksusy, wygodne lozka, i inne cuda na kiju... To jest szpital publiczny... A od publicznej opieki nie wymagam zbyt wiele wiec rozczarowania nie powinno byc
jedyne czego oczekuje to fachowa opieka a co by nie mowic lekarzy maja tam bardzo dobrych i polozne rowniez... Wiecej mi nie potrzeba... Ide tam na 4 dni i jako tako sie przemecze... "Wygode i komfort" mam w domu
Jakbym miala todzic naturalnie to bym pewnie na wojewodzki sie zdecydowala ale w mojej sytuacji opcja najlepsza to zaspa bo nikt mi tam nie bedzie kazal probowac sn..a wygody komforty narzekania to cos co mnie nie dotyczy bo najzwyczajniej w swiecie nastawiam sie na brak wszelkich udogodnien
Jakby w artykule opisywalibze opieka nie taka, polozne zlosliwe to bym sie martwila.. Ale lozka toalety i prysznice... Trudno... Takie zycie... Nasze mamy w gorszych rodzily warunkach :)i juz nie przesadzajmy z tym obdzieraniem z godnoscitoz jak jest 5 babek na ltore jest 1 toaleta to by kazda musiala siedziec za 4 h by sie nie zalapac :p
No ale nic... Nie taierdze ze bede zadowolona z komfortu ale mam inne priorytety w tym przypadku niz ladny pokoj wlasna toaleta i lozko nie wiem jak wygodne
Ja tez odebralam dzis wozeczeki zalega juz w pownicy :p i kupilam wanienke ze stojakiem
wiec zajarana jestem jak gwizdek
a tata mi moja cure brudasa umyl na myjce i az milo sie na nia patrzy
teraz wiec leeeze i wypoczywam
No i pralke prawie rozwalilam chyba bo sie dzis zorientowalam ze w staniku brakuje mi fiszbiny... Szukalam wszedzie i nie ma wiec na 99% podczas prania wypadla i sie przedostala pod beben grrr:/ teraz musze wzywac serwis by mi pralke rozkrecili bo na gwarancji jest i sprawdzili czy tam nie zalega cos... Oczywiscie musze czarowac ze cos mi stuka i nie mam pojecia co to jest... A nie stuka mi nic :p tylko musze miec argument do wyjecia bebna :psłoneczna 85, NASTA, AsiaSzw, Fedra lubią tę wiadomość
-
angelcia wrote:Mistrzyni odwiedził Cię już Franuś?
Bo nie pamiętam w który dzień miał u Ciebie być. Co mówią lekarze? Jak się czujesz?
dzisiaj był i jutro też przyjdzie. On też się stesknil, jak zobaczył mnie na korytarzu to na cały głos wolał "maaaaamaaa!" i przybiegl do mnie, wycalowal każdy policzek i brzuch
na koniec tylko sie rozzalil i nie chciał mnie wypuścić z rąk. Przykro mi się zrobiło jak M. musiał go na sile zabierac na rekach, nie chcial sam odejsc i płakał "z mamą, z mamą". Ale obiecalismy mu, że jutro znów mnie odwiedzi
A ja czuję się dobrze, codziennie mam robione po co najmniej 2 razy ktg, sprawdzają tętno dzieci też po kilka razy, moje ciśnienie 4x dziennie więc trochę tego jest... Ciśnienie mam dobre, ale czekam do poniedziałku bo wtedy więcej lekarzy i przekażą mi info odnośnie wyników białka w moczu ze zbiórki całodobowej. Jeśli będą w normie to pewnie mnie wypuszcza do domui powiem Wam, że jak tak sobie polezalam 3 dni to biodra i kość lonowa dużo mniej boli. Jednak co odpoczynek to odpoczynek, a w domu nie da się poleżeć przy dziecku. Dobrze, że zostało mi tylko trochę ponad 2 tygodnie.
Czuję zarówno strach jak i mega podekscytowanie. To już tak blisko!asia888, Patrycja20, angelcia, Penelope, megg, Sue, Fedra lubią tę wiadomość
-
Chyba, że któraś tak poszaleje w Sylwestra ze didzius stwierdzi "basta! Wychodzę i sam potancze"
ale wygląda na to, że raczej będę pierwsza...asia888, Penelope, Sue, Fedra lubią tę wiadomość