Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Katis dzieki, mam taka sama i torebke do transportu tez. Kupilam dzus brakujace rzeczy w aptece, podklady na lozko, sudocrem, linomagi itd.
W rossmanie jeszcze pampki druga paczke, chusteczki, kosmetyki dla malego itd. A sobie krem sexy mama na rozstepy;)
Angelcia lacze sie w bolu bo nie dosc ze na bokach to i pod brzuchem chyba sie zaczynaja-zalamka
Gosiak! Wszystkiego Najlepszego na Nowej Drodze zycia;) jak sie czujesz jako zona?
Gosiak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
cath dzięki za info :*cath wrote:Spokojnie czop może odejść nawet 3/4 tygodnie przed porodem
tak jak angelcia pisze jesli nie jest zabarwiony krwią lub mocno brązowy nie boj zaby :* ale to znak ze dalej niż bliżej! 
Ja sie zastanawiam jak to przy gbs jest z tym czopem ponieważ gdy wody zaczynają odchodzić mam tylko dwie godziny na dojazd a przeciez czop chroni dzidziulka przed wszystkim wiec musze sie dowiedziec.
a co do gbs to też mam pozytywny, ale mój lekarz na luzie do tego podchodziMalutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Moj lekarz luzik mowi ze nie mam sie martwic bo to przy porodzie podadzą antybiotyk i tyle. Ale jak bylam w szpitalu zadac pytania to mi polozna wyraźnie powiedziala ze dwie godziny po odejściu wód mam na dojazd nadz nawet jak wody zaczynają powolutku sie sączyć. Dwie godziny i nie więcej. :*LadyMK wrote:cath dzięki za info :*
a co do gbs to też mam pozytywny, ale mój lekarz na luzie do tego podchodzi
-
LadyMK wrote:angelcia w 35tyg (34tyg 2d)
czop miałam żółtawy i spoooooooro go było
wypadł jakby był korkiem w małej (jeden około 15cm, a drugi około 7cm)
Jak masz krótką szyjkę, to na Twoim miejscu poszłabym na kontrolę do lekarza.
Odejście czopa powoduje, że szyjka jeszcze bardziej się skraca.
-
LadyMK wrote:angelcia w 35tyg (34tyg 2d)
czop miałam żółtawy i spoooooooro go było
wypadł jakby był korkiem w małej (jeden około 15cm, a drugi około 7cm)
Jak masz krótką szyjkę, to na Twoim miejscu poszłabym na kontrolę do lekarza.
Odejście czopa powoduje, że szyjka jeszcze bardziej się skraca. -
Aagnieszkaa wrote:Ale Ci zazdroszczę. Ja mam jeszcze tyle na liście. Mam nadzieję ze zdążę, tez czekam na kilku kurierów. Ale wciaz nie mam koszul, stanikow, laktatora, termometru, elektrycznej niani, butelek, wanienki, no i najważniejsze - nie mam pieluch. I chyba muszę dokupić tetry, i kocyki. O rany!!
Aga, ja też nie mam jeszcze laktatora i butelek, ale to kupię w lutym. Teraz zależało mi, żeby mieć wszystkie rzeczy do szpitala. Właśnie robię sobie drugie zamówienie w Gemini, które zamknę ja albo P. w lutym
O, właśnie mi przypomniałaś, że nie mam staników jeszcze Widziałam w HMie 2 za 79zł, na początek takie kupię, a jak mi cyc się rozrośnie, to będę myśleć
Tetry też zamówiłam w Gemini, kocyki mam dwa + śpiworek do wózka/fotelika.
Myślę, że z kocykami (jesli masz jakieś) się wstrzymaj - zawsze możesz dostać od kogoś w prezencie
Aagnieszkaa lubi tę wiadomość
-
LadyMk oczywiscie no panic, ale tak jak pisze nasta zkonsultowalabym to z lekarzem, masz jeszcze 2tyg. do donoszonej, a to wbrew pozorom duzo. Wiesz jedne z rozwarciem na2 palce chodza 4 tyg, a inne z dlugo szyjka rodza w kilka godzin. Tak jak pisze Nasta moze juz nie masz szyjki, moze robi Ci sie rozearcie, a moze nic sie nie dzieje. A jak Twoj brzuch stawia Ci sie? Jakies skurcze, czy bole? To tez wazne?
-
Gosiu Wszystkiego Najlepszego na nowej drodze życia!!!
Co prawda dużo to w życiu nie zmienia, ale sam fakt bycia żoną brzmi inaczej niż panną
Ja dzisiaj zaczęłam pakować rzeczy do szpitala. Mam dylemat, bo w dwóch szpitalach, które biorę pod uwagę potrzebne są ubranka dla małego 3-5 kompletów i nie wiem czy brać po tyle rozmiar 56 i 62 jak tak to dużo tego wyjdzie... Chyba wezmę 56 i w domu zostawię naszykowane mężowi 62 w razie czego. Spakowałam tylko rzeczy małego i powiem, ze wyjdzie mi cała torba, druga będzie dla mnie.
JA dzisiaj poczułam, ze jestem w ostatniej fazie ciąży... cały dzień czuję bóle, które uniemożliwiają mi normalne poruszanie się. Mam nadzieję, ze jutro to minie
Wczoraj spaliłam garnek przez krówki i myślałam, ze go nie odratuję, ale na szczęście pomysły z internetu się sprawdziły i prawie go doczyściłam, chociaż było ciężko
słoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
LadyMK ja tez pewnie bym tj dziewczyny pisza w poniedzialek skonsultowala to z ginem, ew jak zacznie sie brzusio stawiac za czego to na ip, to jak tak to opisujesz to juz jestem pewna ze to co ja mialam w srode to nie byl to czop :p kurcze ale to musi byc dziwne takie gluty dlugie:D
-
słoneczna 85 wrote:Sue ja tez planuje te staniki kupic. Moze dopasuje.w pon 12 styczen..
Do 20 tego mialysmy byc spakowane:)
No i będziemy Ja czekam tylko na zamówienie z gemini.
Poza tym, ja pakuję się na dwie torby - w pierwszej będą rzeczy dla mnie do porodu i na po porodzie W drugiej torbie będą rzeczy dla mnie i Tomka na wyjście. W szpitalu, w którym rodzę nie trzeba mieć rzeczy dla dziecka, 2 dni może pochodzić w szpitalnych
słoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Tal zgadza siw ze chodzi o pęknięcie pęcherza plodowego ale tyle się mowi ze nic sie nie zrobi dzidzi nawet przy wspolzyciu bo przeciez jest czop który wszystko chroni! O to mi chodzi czy jesli by mi wczesniej wypadł czy musze to kontrolować jakosbella84 wrote:Co do zwiazku z gbs a odejsciem czopa ja wiem tylko tyle ze przy gbs bardziej chodzi o pekniecie pecherza plodowego, to pecherz plodowy chroni dzidzke... Ale moze sie myle :p
nie chce aby moje dziecko miało ten syf. Bo moze nawet przy zrażeniu spowodować sepsę. A co gorsza zgon! Oczywiście to najgorsze przypadki
-
nick nieaktualnyCath ma racje, lepiej mieć się na baczności z dodatnim GBSem i pilnować tego badania, ewentualnie zrobić na własną rękę jeśli lekarz nie będzie tak miły i nie zleci.
Mam koleżankę, która nie miała zrobionego GBSa i córeczka musiała zapobiegawczo dostawać przez tydzień antybiotyk - wenflon w tej malutkiej główce no i pobyt w szpitalu wydłużony (zamiast tych 3-4 dni to 7, a szkoda... bo nie ma to jak we własnym domku) -
Gosiak, wszystkiego najlepszego !! Milosci i milosci na nowej drodze zycia
A z tym gbsem to jest tak. Przynajmniej u nas na oddziale. Tylko to bylo pol roku temu. Nie wiwm czy cos sie nie zmienilo.
Mama z gbsem to najlepiej gdyby przyszla 4 h przed urodzeniem dziecka. Wtedy dostaje jedna dawke antybiotyku. Po 2 godz.kolejna. I wtedy dziecko jest ochronione.
Moze teraz wystarcza te 2 godziny....
Jesli nie zdazy sie podac dawek antybiotyku matce, pobiera sie dziecku wymaz z ucha po urodzeniu i wykonuje kontrolne badanie krwi na drugi dzien i pozniej po 24 h- jesli nie wykazuje stanu zapalnego tzn.ze jest ok jesli CRP i inne parametry sa podwyzszone to wtedy dostaje antybiotyk przez kilka dni, oczywiscie zalezy od poziomu parametrow...
Spokojnie, nie bylo jeszcze sepsy to by musialo byc nieziemskie zakazenie wtedy...
Ale dzieci przy takim zakazeniu sa b.niespokojne, co czesto zwraca nasza uwage nawet jak wyniki sa ok- przy odejsciu zielonych wod, czy przeziebienia matki w ostatnim okresie ciazy, inf.ukladu moczowego tez sie wykonuje badania u Malucha....wiec te wszystkie dokladne procedury zaleza od zwyczajow w danym szpitalu i na danym oddziale.
Przepraszam, jesli sie wymadrzam....Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2015, 19:00
Lara 82, Januszkowa lubią tę wiadomość
