Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja jestem za ściąganiem napletka regularnie, ale nie noworodkowi. Znam mamy, które wyznawały teorie - nic nie robić i były z tego później problemy..
A wracając do gbs'a, bo ktoś się zastanawiał, czy powtarzać. Ja miałam robionego jakiś czas temu ze względu na ryzyko wcześniejszego porodu i byłam przekonana, ze już mi nie będą pobierać, skoro wyszło,że nie mam, ale ostatnio znów mi pobrano, bo powiedzieli,że to badanie jest ważne 6 tyg. i musi być aktualne w dniu porodu. No ale nie wiem jak to jest w PL.
-
nick nieaktualnyGosiak wszytskiego dobrego!!!!!
Mi połozna na SR mówiła że delikatnie trzeba napletek odciagnac i przemyć siusiaka. Ale tylko nieznacznie. I masowac jajka żeby nie wstapiły do brzucha.
Dziewczyny poradźcie cos na katar bo umrę. To już 3 dzień. Robię sobie napary do wąchania z tymianku, mam krople do nosa z woda morska iolejkiem eukaliptusa, i wdycham jakieś mętowe sztyfty i nie widze poprawy. A w nocy spać nie mogę.... -
Ja tez mam synka 3 letniego. Zaraz jak sie urodzil to nic nie robilismy z siusiaczkiem ale po niedlugim czasie (nie pamietam dokladnie ile mial) doktorowa kazala nam go delikatnie naciagc przy kapieli i obmywac (ale bardzo delikatnie) i tak robilismy. I caly czas moj P zajmuje mu sie pitolkiem. Teraz jak bylam z nim na wizycie to powiedziala ze siusiaczek wyglada pieknie i jest calkowicie ze tak powiem oddzielony napletek i nam juz chirurg nie grozi
Lekarz powinien doradzic ale kazdy ma inna teorie wiec ja jestem za szybsza pielegnacja siusiaczkow.
sebza, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
Może właśnie dlatego położne na szkole rodzenia mówią, żeby nic nie robić, żeby zestresowane mamy nie miały nerwówki przy pielęgnacji maleńkiego noworodka.
Ale za bardzo nie wyobrażam sobie tego,żeby zostawić sprawę samą sobie, chociaż tak jak mówię - coraz częściej słyszy się teorie, żeby nic a nic nie ingerować. U nas mąż się zajmie tematem. Nie chcemy, żeby synek potem cierpiał. -
a ja zauwazylam ze od jakiegos czasu normalnie jesc nie moge, mam straszna ochote na wszystko i apetyt a zjem troszke i juz najedzona i mam wrazenie ze jak zjem wiecej to mnie rozerwie. Normalnie jak zjadlam dzis obiad to teraz jogurt mi sie nie zmiescil a mam wrazenie ze glodna jestem.
-
Hej dziewczyny.
Jakos nie mam dzis nastroju wogole na pisanie. Mam chyba jakas depreche bo ciagle ryczec mi sie chce i chodze wiecznie wkurwiona. Dzis od rana tez same stresy. Echh
Gosiu bardzo ale to bardzo Wam gratuluje. I zycze aby nic ten kwitek nie zmienil w waszhm zyciu
Ja jeszcze tylko dodam bo tez mam syna ze niemowlakowi nic sie nie robi z siusiakiem. Trzeba tylko delikatnie wierzchnia skorke palcami umyc ale nie wolno nic odciagac. Dopiero zdaje sie kolo roczku mozna zaczac odciagac delikatnie napletek. Ja tez sie jeszcze upewnie jak postep czasowy co do tych metod wpierw poloznej srodowiskowej a potem pediatry na pierwszej wizycie.
Zycze wam bezskorczowych nocy, przespanych w calosci i genialnego humoru jutro.
Lara 82, Gosiak lubią tę wiadomość
-
no wlasnie straszne to jest bo caly czas mi sie chce jesc, na wszystko mam ochote a jak zjem za duzo to od razu brzuch zaczyna bolec.
Zauwazylam tez ze na noc musze uwazac i malutko jak zjem wiecej budze sie rano z bolem plecow jakby mi wnetrznosci uciskaly na nerki,a jak taka nie dokonca najedzona ale nie glodna to lepiej mi sie spi.