Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosiak czyli jest nas więcej
zajęcia zorganizowane to zorganizowane
A tak w ogóle to GRATULUJĘ,wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia oraz pomyslnych wiatrów na oceanie wyzwań,dla Ciebie i Twojego męża @-}--Gosiak lubi tę wiadomość
-
Poza tym dzień dobry!
Co do pielęgnacji siusiaka syneczka też się zastanawiałam. Dobrze, żeście ten temat poruszyły. Ja liczę jakby co na rady teściowej, w końcu 2 synów wychowała
My z rana byliśmy w kościele i u babci Poślubionego na śniadanku. A teraz mi się spać chce. A tu obiad trzeba gotować -
derii84 wrote:Bietka,ty z Cath oraz Katis i Agnieszka nie powinnyscie się martwić,ponieważ niesamowite z Was figurantki.
Derii ja sie zastanawiam raczej jak te kg zostawićNie ukrywam, że moja pupa wreszcie wygląda jak pupa, a nie jak płaskie coś.
Pola
Hania -
Jeszcze ja nie gratulowalam. Gosiak, wszystkiego co najlepsze, aby Twoje życie bylo jeszcze bardziej wypelnione miloscia niż dotychczas, a zapewne tak się stanie.
Dużo sily i cierpliwosci na ten nadchodzący czas oraz żebyś zawsze mogla liczyć na wsparcie swojego juz Meza. Gratulacje! :*
Laurka, nie wiem czemu, ale czytając Twoje posty za każdym razem odczuwam albo ironię, sarkazm albo swego rodzaju atak z Twojej strony na każdy poruszony temat. Bron Boże nie chce się klocic, ale czy moglabys jakoś inaczej formulowac swoje wypowiedzi? Bo powiem szczerze niemilo się to czyta. :pGosiak lubi tę wiadomość
-
Ja też mam już +15kg na plusie, a wcześniej tak ładnie powoli przybierałam. No nic, trzeba z tym żyć. Mam nadzieję, że po porodzie szybko się uda zgubić. Znam się na zdrowym odżywianiu, indeksach glikemicznych, itp. więc bez szkody dla dziecka pewnie się da zdrowo i w miarę dietetycznie odżywiać. W moim przypadku taka zdrowa dieta to zawsze podstawa gubienia kilogramów, ćwiczenia są tylko dopełnieniem i uzupełnieniem całości.
A z ćwiczeń pilates jest nieoceniony w kształtowaniu ładnej sylwetki. Zobaczymy jak do maja - czerwca sprawa będzie wyglądać, ale nie wykluczam nawet indywidualnych treningów z trenerką
derii84, Lara 82, Aagnieszkaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny wczoraj brzuch twardnial, a dzisiaj o 7 boli mnie podbrzusze (nie omieszkam dodac, ze jest to ból BARDZO miesiaczkowy, ale przyjemny
musialam dodać hasełko o przyjemności bólu, bo na sama mysl o tym pomyslalam o Gosiaku
) + ból na wysokości (a raczej powyżej) pupy...
Przez jakąś godzinę ten ból objawiał się kłuciem i to dość powalającym z nóg, tak jakby dziecko chciało się wkręcić w kanał? Ada się ruszała, teraz też coś mi tam zakomunikuj.. Stąd pytanie....
Normalne to jest? Czy może mam się już gdzieś wybierać?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2015, 11:31
-
Dziewczyny czy Wy także tracicie cm w brzuszku?? Myślę,ze to przez to iż się brzuszki obniżają...pytam z czystej ciekawości
Angelcia dla mnie to normalne,aczkolwiek za każdym razem zadaję sobie te pytanie,czyżby to już??
Regularność skurczy jedynie odpowie nam na te pytanie. Sprawdzaj sobie,ale się nie schizuj
Mam motywację,żeby torbę do szpitala spakowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2015, 11:36
-
nick nieaktualnyDerii nawet nie chce mi się ich mierzyć tzn czasu między nimi... w takim razie to chyba nie to. Ewentualnie będe pierwszą na forum, która zbagatelizowała poród :o jak jakaś psychoza!
Co do ćwiczeń - ja na pewno będę biegać, a chociażby dla rozluźnienia. Nie lubię ćwiczyć grupowo, jak ktoś na mnie patrzy i w ogóle. -
Ja zawsze miałam super extra przemianę materii, dużo jadłam nie zwracając uwagi na kalorie. No i raczej ruchliwa byłam bo teraz ruszam się jak żółw, ale wszystko dla misia. Mam tylko nadzieję, że mi się ta przemiana materii przez hormony jakoś nie zmieni, to na pewno będzie dobrze.
Fakt, że patrząc na niektóre moje przyzwyczajenia były racze zdrowe.
Zawsze jadłam obfite śniadanie, bo bardzo nie lubiłam jeść na noc, bo mi się gorzej spało.
Słodkie lubiłam zawsze bardziej z rana do kawki ok. 12. wiec zdążyłam spalić do wieczora, wieczorem nigdy nie miałam ochoty na słodkie, no teraz się zmieniło bo mam ochotę całą dobę
No i na obiad i podwieczorek zawsze coś ciepłego, to najlepiej tolerował mój żołądek. I 55kg przy 170cm wzrostu zawsze było na wadze i do tego będę dążyć po ciąży
We will seemegg, Gosiak, Sue, Aagnieszkaa, dorocia2324 lubią tę wiadomość
-
Derii no mój dobił do 100 cm czasem wieczorem jak czuję się nadęta to ma te102 cm i już nie rośnie od jakiegoś miesiąca. Aż ostatnio zaczęłam się zastanawiać że skoro brzuch nie rośnie to jak miś ma urosnąć.
To znaczy, że nie jestem sama? Wam też się już obwód nie powiększa.derii84 lubi tę wiadomość
-
hej hej
Gosia gratuluje..wszystkiego dobrego!
Dziewczyny a ja sie martwie..Maly moj jakoś malo aktywny..wczoraj wieczór o dziwo bardzo malo ruchów, w nocy chyba raz czułam, nad ranem jakby sie przeciagnał i do tej pory nic....ruszanie brzucha nie dziala, kilka cukierków nie działa...jeszcze wypije troche coli...jak to nie pomoze to chyba musze jechać na IP bo sie martwie....po jego strasznej aktywności teraz cisza...
-
Deri, Angelcia ale Wy piszecie o takim ciągłym bólu czy przerywanym?
Boję się, że nie odróżnię.
Np ból podbrzusza jak boli tak cały czas to może zwiastować, że się organizm przygotowuje, ja to tak rozumiem, dopiero taki ból skurczowy co jest po chwili nie ma no i narasta to będzie ból porodowy ?
Cholera no ja się czegoś takiego spodziewam, bo chyba nie odróżnię.
Bo inne bóle, takie jak spojenia czy pachwin, czy kłucia w szyjce już przerabiałam.
Chyba najlepiej jak odchodzą wody wtedy nie ma wątpliwości, że się zaczyna.
Boję się bo ja muszę 70 km do szpitala. -
Rudasek Ty najlepiej wiesz jak się zachowywał wcześniej Twój dzidzi. U mojego to norma 2 dni aktywności jeden dzień spania i straszenia matki. Ale mój tak ma odkąd zaczęłam czuć ruchy. Więc w takie dni cieszę się, że się przeciąga.
Spróbuj wypić szklankę lodowatej wody połóż się na lewym boku i poczekaj.
Oczywiście twoja intuicja najważniejsza, jeśli nadal stwierdzisz, że nie tak to jedź na IP i się nie zastanawiaj.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2015, 12:13
-
Lara, w ubiegłym tygodniu czytałam o o swoim etapie ciąży i wyczytałam że brzuch już przestaje rosnąć, dziecko rośnie ale objętość wód się trochę zmniejsza wiec to raczej normalne. Mój też już jakoś nie rośnie. Na tym końcowym etapie również można zauważyć utratę jakąś wagi i stając na wagę i wizualnie. Więc chyba jest okLara 82 wrote:Derii no mój dobił do 100 cm czasem wieczorem jak czuję się nadęta to ma te102 cm i już nie rośnie od jakiegoś miesiąca. Aż ostatnio zaczęłam się zastanawiać że skoro brzuch nie rośnie to jak miś ma urosnąć.
To znaczy, że nie jestem sama? Wam też się już obwód nie powiększa.Lara 82, Sue lubią tę wiadomość
-
ash wrote:Sebza jakie masz ciśnienie?
Mi ostatnio zaczęło skakać i tez mam monitorować w domu.
Różne mam te pomiary - 135/70, 140/75, największe jakie miałam to było 155/80, ale nigdy nie jest tak, że mi się ono utrzymuje. Czyli mam wysoki pomiar, a np. za pół godziny już w normie . Miałam robione badania i z krwi i moczu i nie ma gestozy, no ale wiadomo, że trzeba monitorować, żeby w razie czego wiedzieć, czy się za wysokie nie utrzymuje, bo to ,że teraz nie ma nie znaczy, że się z tego nie rozwinie. Mnie pociesza to,że ważniejsze jest to dolne ciśnienie, a ono u mnie zazwyczaj jest ok, tzn. nie przekracza 90. Niebezpiecznie się robi jak się utrzymuje na poziomie 100 podobno.
A u Ciebie jakie jest? -
Hej dziewczynki.. U nas tez nieciekawa noc.. Co jakis czas sie budzilam
ehh
a przed zasnieciem dopadly mnie mdlosci (oby po nalesnikach ktore pozno jadlam)
A pozniej bol malpowynaparzala mnie kosc lonowa, krzyz...i to jakies pol godziny, dzis sytuacja sie powtorzyla z rana.
Tez Was tak boli? Ktoras tak miala??
Ja tez na jakies cwiczonka po porodzie sie wybierammam 17 kg na +
Pia, pisalas wczoraj ze te szpitale na Ślasku w ktorych bylas byly straszne...
A bylas w Bogucicach, Rudzie Sl., Żorach? Wg mnie tam ladnie jestno i jeszcze prywatna klinika na Łubinowej. Ale to kwestia gustu
-
Hej:)
Widzę, że temat wagi dziśi ćwiczeń
Co do ćwiczeń po porodzie polecam na youtubie kanał Angeliki Pióro - ma cwiczenia dla kobiet w ciąży i z małymi dziećmi, na początek dobrze skę rozruszać troszkę, tym bardziej jak któraś była zmuszona do ograniczenia aktywności.
Ja mimo ćwiczenia w ciąży przytyłam 10kg już (czasami jest 10,5, zalezy ile zjem;P). Dałam sobie pozwolenie na 12:)
Myślę, że nie zawsze mamy na to wpływ, bo to i hormony, i woda itd.
Ja po porodzie zamierzam jak najszybciej wrócić do ćwiczenia. Najpierw spacery i delikatne ćwiczenia w domu, potem zamierzam wrócić do biegania, a po 3 miesiącach zacznę ćwiczyć na siłowni z trenerem:)
Chodziłam na zumbę też, moja instruktorka miała niesamowitą figurę, wyrzeźbiona jak nie wiem co- po ciąży jest 3msc - wrzucila zdjecie brzucha - generalnie dla mnie wyglada dobrze, ale w porównaniu do tego co było, to niestety po ciąży zaczyna się od 0
Ja zasnelam o 4, obudzilam sie o 8, przekrecilam ba drugi bok i spalam do 11
derii84 lubi tę wiadomość
-
u mnie +10
ja nigdy cwiczen szczegolnie nie lubiłam
wiec pewnie beda spacery z wózkiem i na tym sie skonczy..jak juz Mlody podrosnie to rower...jego do budki i jecha na wycieczke do lasuderii84 lubi tę wiadomość
-
Lara u mnie to jest typowo ból skurczowy,w zależności od czego się zacznie
Czasami zaczyna najpierw krzyż naparzać,a za chwilę skurcz jak przy miesiączce lub odwrotnie. Sakurcze trwaja od 30 do jakiś 60 s,ale nie są one ciągłe,rozchodzą się w czasie.
Sebza musisz uważać,u mnie także lekarz podejrzewał zatrucie ciążowe,aqle najbardziej wymaganego objawu u mnie było brak czyli nadciśnienia,natomiast było białko w moczu...na szczęście fałszywy alarm.
Moja koleżanka w pierwszej ciąży miała nadciśnienie(zakończona cesarką w 38 tyg) i teraz w drugiej też ma,ale teraz jest ponoć gorzej,ma się pilnować i leżeć plackiem,nawet do wc ma wstawać powoli,bez gwałtownych ruchów...współczuję Ci:(