Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Skoro ash pisze, że na 100 % nie wolno mieć biżuterii przy cc to jednak wszystko zostawię w domu. Nigdy nie wiadomo jak się skończy poród sn, może być tak jak u Sebzy.
U mnie dzisiaj na obiad pomidorowa i makaron z serem. W piątki pościmy
Wcześniej zjadłam śledzie w śmietanie
I pozwoliłam sobie dzisiaj na cole, miałam taką ochotęMoże już ostatni raz
Mistrzyni ja też czekam na jutrzejszą relacje i fotki Twoich ślicznotek
A Maksia też chciałabym zobaczyćWiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2015, 16:19
Pia Gizela, Groszek lubią tę wiadomość
-
Sebza gratuluje i życzę Wam dużo zdrówka
Ale jestem rozjechana emocjonalnie bo się poryczalam po przeczytaniu tej cudnej informacji
sebza wrote:Mlody juz jest. Wpadam tylko z info, bo po 14 godz sn bylo cc. Nikomu nie zycze.Porod wywolywany z powodu poczatkow gestozy. 3kg, 50cm, 10 punktow. Musze dojsc do siebie, co proste nie jest. Mlody ma apetyt, musze zwiekszyc produkcje mleka. Ogolnie nie ma nic piekniejszego niz dziecko w ramionach.porod 14.01 o 0.31
jak wroce do domu ( pewnie nie szybko) to wiecej naskrobie. Trzymam teraz kciuki za kolejne mamy i dzieciaczki
Januszkowa lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualnywłasnie wróciłam od laryngologa - więc mam zapalenie lewego ucha
. przedłuzyłami antybiotyk o przynajmniej 4 dni. Załamie się chyba. Nic na mnie na razie nie działa. Katar mam tak gęsty że nie moge go porządnie wysmarkać - ciagle coś zalega.
Pół biedy jakby to tylko o mnie chodziło, ale boje się, że takie długie branie antybiotyków, kropli do nosa i syropów wykrztusnych będzie miało negatywny wpływ na dziecko..... ehh a to już 2 tydzień sie zaczął -
Z tego co wiem każą wszystko pościągać do porodu a potem już po można założyć
Januszkowa wrote:Sebza gratulacje, mam ciary na całym ciele!!!
Dziewczyny a wiecie jak to jest z biżuterią w szpitalu?? Chodzi mi najbardziej o kolczyki, noszę cały czas złote wkrętki, nie lubię się z nimi rozstawać. Wyciągacie? Jak oglądałam porody na Ipli to chyba żadna z pań nie miała kolczyków do porodu. Jest jakaś teoria na ten temat??
Wróciłam z zakupów z lampkami nocnymi tak jak miałam zaplanowane. A ze spożywczego musiałam wyjść i zostawić mamę z wózkiem pełnym zakupów, bo zrobiło mi się strasznie słabo. Mieli tam w sklepie taki piec, w którym pieką bułki i coś im się chyba przypaliło, ten zapach mnie rozwalił, aż nogi zaczęły mi się uginać, na szczęście na świeżym powietrzu mi przeszło.Januszkowa lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
ash wrote:Bietka no to faktycznie synuś spory
zdecydowałaś już gdzie będziesz rodzić?
Ash jeszcze ostatecznie nie zdecydowałam.
W poniedziałek jadę do praskiego pogadać z położną i zobaczyć oddział i wtedy wybiorę pomiędzy praskim a inflancka. Ostatnio coraz więcej plusów zbiera inflancka, więc na dzień dzisiejszy skłaniam się ku niej. -
Bietka no myślę, że jak zobaczysz oddział w Praskim to jednak wybierzesz Inflancką. Pewnie też bym tak zrobiła gdyby nie lekarz.
Moja bratowa rodziła na Inflanckiej 6 lat temu. Była bardzo zadowolona.
A teraz podobno jest jeszcze lepiej, wszystkie sale są 2 osobowe, a nie jak kiedyś 4-5.słoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
No i witam...
Trzymam kciuki za szpitalne mamy i te które już są w domu ale nadal odczuwają boleści...
I drugi raz poproszę o zmianę terminu Cc z 21 na 23no chyba ze 19 sty gin znowu zmieni zdanie...
Trzymajcie się ciepło to już końcówkajustta lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
My juz po wizycie, pessar sciagniety... Auuu... Ale zassany byl
nieprzyjemnie.. Myslalam ze mi doktor wykreci szyjke...
Jest jeszcze 1 cm dlugosci i opuszek rozwarcia, czyli tyle co kot naplakal...
No nic; torby wnosimy do domu z powrotem...
I od jutra aktywizacja.. Sprzatanie, prasowanie i przytulanie z mezem- juz mozemy smialo...
Tylko moj maz sie pewnie bedzie sie bal, aczkolwiek usmiechnal sie "pod wasem", ktorego nie ma
Dzieki za kciuki, trzymam za reszte.. Za szpitalne kobietki i reszte oczekujaca pierwszych zwiastunow porodu
Gbsa nie musze powtarzac...
Maly wazy 3430 gramowja mam waska miednice... 19 cm naciagana sprzezna.. Hmm no coz, mimo wszystko bede probowac.. Jak nie pojdzie porod to trudno, zrobia najwyzej c.c.
Ale radzili mi te pierwsze bole przeczekac w domu, az sie rozkula cos regularnego i grubszego... No spa, paracetamol lub czopek rozkurczowy... Plus immersja wodna, masaz krzyza...
Naatawiam sie pozytywnie, mam nadzieje ze dzieki temu sie rozluznie i wszystko ruszy..
Wiele tkwi w naszej psychice tak naprawdenie boje sie juz, bo to czas nasz powoli i musi to kiedys nastapic
Milego wieczoru zycze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2015, 16:49
AsiaSzw, Lara 82, Katiś, Bietka, Patrycja20, Pia Gizela, kasia_1988, ash, Gosiak, Angélique89, słoneczna 85, megg, Fedra, Francuska25, asia888, Penelope lubią tę wiadomość
-
laureczka25 wrote:Dziewczyny a ile mają wasze szyjki..moja ma 1,5 cm i nie wiem czy to dużo czy mało..Termin z om mam na 9.02 ?
Wczoraj gin mi mocno pogmerał w środku i dziś mnie bolą pachwiny i plecy..miała któraś takie dolegliwości po wizycie?
Ostatnio mi nie mierzył, bo miał popsute USG, ale mówił, że mam już krótką. A pachwiny i plecy plus do tego brzuch bolą mnie i bez wizyty. -
Lara 82 wrote:Derii sto lat sto lat i pięknego rozwiązania.
Dobrze, że sobie o śluzie pogadałyście, mój ostatnio też bardziej wodnisty, do tego mam luteinę więc coś ciągle leci. Choć 1 wkładka dałaby radę, ale zmieniam z rozsądku.
Lady MK, no w domu najlepiej, dobrze, że wychodzicie, ale jak mówisz po takim pobycie można się sporo dowiedzieć.
Mistrzni, no to nareszcie w domeczku. Mnie bardzo ciekawi jak Franio zareagował widział dziewczynki, kurcze on ma od razu 2 siostrzyczkiPewnie też stęskniony za Tobą jak nie wiem co.
Ja dokładnie tak samo. Zmieniam, bo to nic przyjemnego i łatwo o infekcję, ale kierując się myśleniem lekarza 1 wkładka dałaby radę -
laureczka25 wrote:Kurcze to widzisz mi nic nie mówił ze krótka i żeby się oszczędzać.Sory za dosadnosc ale gin wsadził mi rękę i pchal mocno tak jakby chcial dotknac główki
i wczoraj po wizycie chodziłam jak kaczka..właśnie nie wiem co miało na celu to badanie bo chyba nie wywołanie porodu
Dziwne to było.
ALe szyjka na tym etapie ma prawo być już króciótka. Grunt że zamknięta -
Bietka wrote:Ash jeszcze ostatecznie nie zdecydowałam.
W poniedziałek jadę do praskiego pogadać z położną i zobaczyć oddział i wtedy wybiorę pomiędzy praskim a inflancka. Ostatnio coraz więcej plusów zbiera inflancka, więc na dzień dzisiejszy skłaniam się ku niej.
Leżałam na Inflanckiej na patologii ciąży, to byłam zachwycona warunkami i opieką -
Groszku, Bietka - bardzo dobre wieści!
Lara, dziękuję, dobrze pamiętałaśJuż siedzę jak na szpilkach
Staram się dla odprężenia czytać "Najszczęśliwsze niemowlę w okolicy" i powiem wam, że miło się czytam.
Sylwia, kuruj się jak możesz! Ja bym na twoim miejscu jeszcze piła dużo soku z pomarańczy, rumianku z miodkiem i inhalacje. A do nosa polecam wodę morską - mnie przynosi wielką ulgę.Gosiak lubi tę wiadomość
-
Nie moge uwierzyc ile napisalysciwe odkad ostatni raz tu wczoraj zajrzalam! Jest godzina 11:30, a nadrabialam Was od 6:30 miedzy pacjentami. Normalnie szok co tu sie wyprawia
No to po kolei:
Spelnienia marzen dla jubilatki!
Sebza gratulacje! Wow! Witamy Twojego synka na swiecie!
Mistrzyni strasznie sie ciesze, ze jestescie w domu. Niech dziewczynki zdrowo rosna i rozwijaja sie w zaciszu domowego ogniska teraz.
Marcela witaj i sie rozgosc. Wybralas najpiekniejsze imie na swiecie dla coreczki
Topola bole palcow sa od puchniecia. Ja uslyszalam od lekarza, ze ciaza (zwlaszcza na tym etapie), to jest stan zatrzymywania wody w organizmie i nic juz sie nie da poradzic. Spozycie soli nie ma wiekszego znaczenia, bo dziecko i tak wywiera nacisk na zyly i cala reszte i tak. Mnie tez mrowi w prawym ramieniu rano tak, ze szczoteczke do zebow ciezko utrzymac, he he.
PatrycjaP zwrocilas sie do mnie z pytaniem o stan zapalny krwi - moze przez pomylke? Ja sie na tkich rzeczach nie znam i nie wiem co to moze oznaczac. Nie rozumiem dlaczego Ci nie wyjasnili, skoro jestes w szpitalu.
Wczesniej dzisiaj byla dyskusja na temat obecnosci lekarzy przy porodzie. Jak dla mnie oni sa zbedni. Do czego w ogole lekarz przy porodzie? Polozne nam powiedza co robic, a tak to cala robote my i dzidzius musimy odwalic.
Ktos wspomnial kapusniak i mam teraz ogromna ochote. Bede musiala ugotowac, choc nie wiem jak hahahahaGosiak lubi tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
nick nieaktualnySebza Super! Gratulacje synusia
Mistrzyni. fajnie ze juz do domku wracacie. Ja tez chce zobaczyc twoje malenstwa)
A mam pytanie bo napisalas ze w 12 dobie wyjezdzacie. Przy blizniakach i cc zawsze tak dlugo trzymaja?
Bietka Oj tez tak mialam z tym pessarem. nic przyjemnego...
Ja dzisiaj sie spakowalam do torby bo widze ze kazdego dnia coraz wiecej dzidzi na swiecie sie pojawiaMusze wam powiedziec ze strasznie sie boje porodu i panikuje.
Coraz bardziej. Boje sie tego bolu. Ja przy bolach @ zawsze umieralam z bolu i nie wiem co to bedzie porod...
Beatrice, Kourtney lubią tę wiadomość