Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Asiu,
cisza, spokój
Ja trzymam kciuki za to, żeby nasze dzieciaczki siedziały tak długo w brzuchu, ile potrzebują
A właśnie - macie jakieś wieści od Fedry? Bo miała mieć dziś cc - ciekawe jak się czuje.
Pewnie już po cc i tuli Natalkę
Justta, zapomniałam napisać - fajnie, że się odezwałaś! Laktacja się pewnie lada moment rozkręci i jak wrócicie z Leosiem do domu, to szybko podbije na wadze.
Mojej koleżanki synek (o której często tu pisze, bo jestem na bieżąco, jej syn ma prawie 5 miesięcy - troche byłysmy "razem" w ciąży - ja na początku, ona na końcówce) urodził się z wagą 2550. W szpitalu też spadł jeszcze na wadze, ona miała trochę problemów z laktacją (ponoć to też norma po cc, że laktacja sie później rozkręca, chociaż to też nie reguła). Wróciła do domu i teeraz wręcz opływa w mleko, a młody jest już niezłą kluseczką
Trzymam kciuki, żeby szybko udało Wam się wyjść do domu.
A zazdroszczę Ci pozytywnie, że maluszka masz przy sobie! Niech zdrowo rośnie!!
-
Dziewczyny, normalnie witki mi opadły...
Na grupie na fb laska napisała zapytanie o luteinę - jest w 22 tc, ma skurcze i twardnienia brzucha, ale szyjka 3,5cm. No i lekarz powiedział jej, że ok, ale żeby zapobiegawczo brała luteinę - jak wszystkie wiemy, te skurcze i twardnienia mogą szyjkę skracać, więc rozumiemy postępowanie lekarza.
A te ją od tego odwodzą! Że to nie cukierki, że lepiej nie brać... Normalnie wszystkie lekarki!! A wiadomo przecież, że luteina to jest po prostu progesteron!
Trzymajcie mnie, bo głupota lasek, który cały dzień spędzają na googlowaniu chorób swoich dzieci mnie powala....
Dziecko ma miesiąc katar, a te mu jaglankę robią. Ja rozumiem, że naturalne, że eko, ale gdzieś chyba trzeba mieć granicę.
Niech sobie nie bierze tej luteiny, a potem będzie płacz, bo się dziecko urodzi w 25 tc...
-
Mam nr. tel. do Fedry, ale nie będę jeszcze pisać, jutro lub pojutrze ewentualnie jeśli się nie odezwie. Myślę, że ma już swoją Natalkę i zapomniała o bożym świecie
Sue wysyłam zapro. i też proszę o maila -
Ja się tam nie udzielam, bo szczerze mówiąc, czasami boję się ich linczu - bo wiecie, wszystkie są najmądrzejsze i moje zdanie jest lepsze, bo jest moje. I cytowanie np. definicji z wikipedii - to już mnie utwierdziło tylko w przekonaniu, że nie ma co.
(że niby przyjmowanie duphastonu wpływa na spodziectwo u dziecka).
Bo niby branie leków "na zapas" jest bez sensu. Jak ktoś konsultuje decyzję lekarza w necie, to po co poszła do lekarza, skoro mu nie ufa?
Najgorzej...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2015, 23:35
-
Sylwia spokojnie. Jesli Cie to niepokoi to jedz na IP, ale powiem Ci tylko ze ja mam bardzo duzo takiego sluzu i 2 razy bylam na IP i okazalo sie ze to nie wody. A co do tych wkladek to dla mnie strata pienuedzy. Mialam je i robilam ale nie wiedzialam czy to troche zabarwienie na siwo czy taki kolor bo mokra. Lepiej IP - poleja Ci wkladke takim plynem i wszystko bedzie jasne.
Dodam tylko ze nadal miewam taki sluz i zauwazylam ze im wiecej twardnien i skurczy tym wiecej wydzieliny. -
Januszkowa, wysłałam Ci maila
Pewnie, Fedra jak będzie miała siłę, to sama się odezwieWie, że wszystkie tu trzymałyśmy kciuki i czekamy na wieści od niej.
A po cc i znieczuleniu raczej nie jest się zbyt rozmownymJanuszkowa, derii84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnybyłam na ip. To nie wody płodowe. Lekarz nie polewał wkładki tylko sprawdzał ph pochwy. Mówił że jakby się sączyły wody to leciałoby co chwilę i zużywałabym tony wkładek.
W każdym razie wszytsko ok. Na ktg pojawiały sie jakies skurcze nawet regularne ale o mocy 70 raz czy 2 wyszło prawie 110. Ja tego nie czułam mąz mówił że coś się rysuje.
Ale uwaga - dziecko waży 3600g !!!! a do porodu jeszcze 3 tygodnie
AaaaaaaaaaaaLara 82, Sue, LadyDi, agaaa28, bella84, Januszkowa, Angélique89, Penelope, Malenq, AsiaSzw, derii84, Patrycja20, Pia Gizela, dorocia2324, asia888, słoneczna 85 lubią tę wiadomość