Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczynki.
Ale dziś pospalam. Chyba 12 godzin, z dwoma kursami do toalety. Uwielbiam poranki. Jak budzę się, a mały jeszcze śpi, i jestem wypoczeta to nie czuję ciąży ani brzucha. To jest fenomenalny moment.
Oczywiście w momencie wstawania, wszystko wraca do normy. Z łóżka zwlekam się jak foczka
Żeby poprawić Wam humo opowiem Wam historię z jaką ostatnio wrócił mój mąż od fryzjera.
Jedną z klientek fryzjerki męża miała ciążę o dwa tygodnie starsza od mojej. I chyba w zeszły weekend urodził się im dzieciaczek.
Pamiętam, jak w święta Bożego Narodzenia, pierwszy raz o nich usłyszałam. Planowali rodzić na Żelaznej, tam gdzie ja. Tyle że ona chciała cesarke, na żądanie, a to wiąże się z kosztami. Coś koło 4tys. Policzyli sobie że przy jakimś czarnym scenariuszu to mogą wydać i z 10tysięcy, więc już lepiej zaszaleć i urodzić po królewsku w prywatnym szpitalu Medicover.
Mogli wykupić abonament za 15tys, czyli że cokolwiek by się nie działo, to dziecko i matka mają pełną opiekę lekarską, a kwota będzie stała.
Stwierdzili ze ryzyka nie ma, i zapłacą po wszystkim rachunek wystawiony przezcszpital. Sądzili że spędza tam góra trzy dni, cesarka, rachum ciachum i do domu.
Coś się skaplikowalo, musieli zostać w szpitalu dodatkowe 5 dni, mnustwo badań. Nie wiem co się dokładnie stało. Teraz wiem że już są w domu, z dzidziusiem wszystko ok. A szpital wystawił im rachunek na 74tys zł.
Porody są nieprzewidywalne.szkoda mi tych ludzi. No ale wszystko sobie sami zgotowali.
Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
Bella, ja bym wolała, żeby moje dziecko siedziało w brzuchu jak najdłużej do terminu:) już nie chodzi o ten ślub itd. Ale jednak dziecko "wyrwane" z brzucha wtedy, kiedy nie jest na to gotowe pewnie to odczuwa jakoś. Chociaż, doktor twierdzi, że różnicy już nie ma.
Zrób tak, żeby Tobie było dobrzetydzien wcześniej to zawsze dłużej z mężem - kiedy on znow wypływa?
-
Sue wrote:Gosia, mail poszedł.
Zaraz się zbieram i jadę do happy mum, może coś znajdę, jak nie to kupie przez Neta.
Gosiak, jak Ty kupowalas rzeczy z tego sklepu to bralas rozmiar jak sprzed ciazy?
Nie, ja kupowałam rozmiar większy. Ale najlepiej przymierzyć, więc jak masz sklep stacjonarny, to super.Sue lubi tę wiadomość
-
Sue wrote:74 tysiące złotych?! Matko, P. By musiał sprzedać wszystkie gitary, kontrabas, samochód, nerkę j jeszcze by brakło!
Ale nie spodziewałam się ze to wszystko może tyle kosztować. Ciekawe ile my kosztujemy w szpitalu?Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
Gosiak wrote:Dziękuję za maila
Nie, ja kupowałam rozmiar większy. Ale najlepiej przymierzyć, więc jak masz sklep stacjonarny, to super.
No tak właśnie myślałam, przed ciążą nosilam xs, ale teraz biodrach mam wiecej i xs mogłoby sie brzydko opisać, więc wezmę skę.
Przymierzę tam, zobaczę jaki rozmiar najlepszy i zamówię przez Neta tę, korą podoba mi się najbardziej
Może w sklepie z ciążową odzieżą nie będę się czuć jak baryłaGosiak lubi tę wiadomość
-
Aagnieszkaa wrote:Ja bym się załamla, gdyby mi się coś takiego przytrafiło. Też nie wiem skąd bym wzięła takie pieniądze. I jeszcze świadomość tego że to tak fanaberia, bo w każdym innym szpitalu też bym mogła urodzić, i być może bez komplikacji. Rany.
Ale nie spodziewałam się ze to wszystko może tyle kosztować. Ciekawe ile my kosztujemy w szpitalu?
Aga, ja się ostatnio też nad tym zastanawiałam. W szpitalu medicover nie wiem czy chciałabym leżeć (nawet nie chodzi o koszty).
A na miejscu tej rodziny naprawdę zalamalabym się - bo tak, jak mówisz, to fanaberia, a pieniądze zawsze przydałyby się na coś innego. A to nie była operacja ratująca życie...
Aagnieszkaa lubi tę wiadomość
-
Dlatego ja zrezygnowałam z pięknych sal oraz wyboru menu w jednym zabrzanskim szpitalu na rzecz szpitala który ma 3 stopień referencyjnosci jeżeli chodzi o ratowanie noworodków. Nigdy nie wybaczylabym sobie ze wolałam komfort od opieki.
Sue, Lara 82, Aagnieszkaa, Angélique89 lubią tę wiadomość
Pola
Hania -
A właśnie, mam do Was pytanie, może się któraś orientuje.
Mój P. pracuje na umowy o dzieło, które nie są ozusowane. Poza pakietem medicover, nie jest ubezpieczony.
Czy z racji tego, że ja jestem ubezpieczona mogłabym zgłosić go do swojego ubezpieczenia? I dodatkowo dziecko?
Nie wiem czy mogłabym mieć pod sobą aż dwoch członków rodziny...
Spalabym spokojniej wiedząc, że każdy członek mojej rodziny jest w ten sposob chroniony.
-
hej DZiewczynki
kurde powiem Wam, ze ja już padam na ryj..nie śpie nocami, dziś nie wiem czy godzine spałam, nogi mnie strasznie bolą- nie wiem czy też mialyscie tak np po alkoholu, ze jak za duzo jego jest to sie białko scina i na drugi dzien nogi bolą, coś ala zakwasy! to ja tak mam teraz, od dwóch dni, jak smarkam to krwią, Małody strasznie nisko, czuje jak wali rączkami w pachwinach, a jak kreci głowką już w szyjce to umieram, taki dyskomfort..modle się, zeby już wyszedł Mały Terrorysta
Sue, wysłałam CI priva :* -
Sue maz wyplywa 4 marca jakos na 5 tyg
No z tym lekarzem wlasnie tak jet ze 3 go wiem na bank ze bedzie, tj 10 go, a co pomiedzy jak sie zacznie tego niestety nie wiem.. Wiec uczywis ie jest szansa ze np jakby sie zaczelo w czeartek 5 go lutego to matkowski na urlopie, branicki u siebie w gabinecie na prywatnych audiencjach a ja jade w nieznane...oczywiscie chcialabym jak nadluzej by dziecko siedzialo... Ale tez by ktos kogo mi sie poleca i wiem ze jest do ry odbieral... Moj sliwinski mowil ze branicki jet bdb lekarzem i go poleca... Zna go i mowi ze jak najbardziej jest ok... A jemu ufam ponad przecietnie i jego slowo jest dla nas zawsze autorytetem...
-
Cześć Wam,
Sue ja w sobotę wieczorem siedząc w kuchni robiąc naleśniki, wyłam jak bóbr. Sama nie wiem czemu. Chyba te hormony mają coś z tym wspólnego.
Też nie mogę już na siebie patrzeć, nogi mam straszne. Ręce zaczęły mi puchnąć, w nocy budzi mnie ból prawej ręki, w dzień trochę lepiej ale i tak palce jak serdelki. I mam wrażenie, że na twarzy też inaczej wyglądam.
Wyniki mam ok, więc to chyba to już jakieś uciski na sam koniec.megg lubi tę wiadomość
-
Suri97 wrote:Boroniowka ja nie wiem jakie ma moje dzidzia nogi ale podejrzewam ze tez beda dlugie jak sie poda na tate ktory ma 198cm
ale może dlatego Młody jest mniejszy bo wiecej idzie w długość, tak czy siak,chyba zaczne troche więcej jeść jeszcze warzyw itp. żeby byl silny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 12:48
Suri97, megg lubią tę wiadomość
-
Bell, a ja bym nie kombinowała i umówiła się na 3 lutego. To będzie tydzień przed terminem chyba tak?
I to będzie dla Twojego komfortu psychicznego. Wiem, że teraz trendy się zmieniają, ale od tylu lat tak robią, że konkretny dzień więc bym nie kombinowała. -
Januszkowa wrote:Rudasku u mnie to samo z nogami, do tego pachwiny i całe "podwozie". Chodzę jak kaczka i czasami jeszcze zgięta w pół.
Kurde co jest tego przyczyną
Jak popiłam to wiedziałam a teraz ??
ja mam to samo z kroczem, pachwinami i jeszcze strasznie cierpną mi biodra w nocy...dziś to znalazłam taka pozycje prawie na brzuchu z prawa noga wygiętą na poduszce, podobno to pozycja porodowa..i troche mi było lepiej ale coś strasznego jak mnie to boli
u mnie też wyniki oki wiec pewnie to jest tak jak Lara pisze, ze to nasze Maleństwa uciskają narządy i dlatego takie bóle rózne ...ehhhhhhhh -
Sue wydaje mi sie ze mozna zglosic i meza i dziecko.
w Zus pue gdzies mialam- Zglos czlonkow rodziny.. wiec nie czlonka;)
kiedys jak mama nie pracowala to tato wszystkich zglosil pod siebie wiec na pewno tak nadal jest.
najlepiej zadzown na infinie Zusu i zapytaj ale dobrze by bylo zglosic.. bo jak jakis wypadek czy cos- to przeciez biora do szpitala i pozniej wystawia rachunek. -
Dziewczynki mam pytanie techniczne do nie mężatek
CZy zgłaszałyscie przed porodem w USC ze tatuś to ten tatuś i ze On zglosi dziecko w urzedzie w przeciągu tych 14 dni??
Bo ja jakoś sie zebrac do urzędu nie moge a chyba trzeba ;(
no i jak załatwić akt urodzenia? USC tam gdzie mam swój normalnie mi wyśle go, czy muszę jechać...bo ja rejestruje dziecko w innym miescie niż ja sie urodziłam i doczytałam ze musze mieć swój akt urodzenia...
jak to jest, ktoś sie orientuje ????? -
Hejka kochane, my już w domku od wczoraj ;-)zmęczeni, ale szczęśliwi bardzo, jest super maluszek jak na razie spokojny, ładnie ciągnie cyca i dopajam buteleczką, żeby szybciej urósł, takie zalecenie do wagi 3 kg
Pozdrawiamy i całuski ślemy, jak trochę bardziej wciągnę się w ten dziki rytm co parogodzinny, to będę częściej narazie uciekam spać puki mały śpi
Przedstawiam wam jeszcze naszą małą kruszynkę Leośka
Nawet nie wiem kto się już zdążył rozpakowaćsłoneczna 85, Rudasek, Maarta:), Suri97, Bietka, megg, Lara 82, Katiś, angelstw, dorocia2324, AsiaSzw, Boroniówka, Patrycja20, Becia81, Sue, mala_mi1982, Gosiak, kasia_1988, Asiaa1201, LadyDi, Aagnieszkaa, Januszkowa, gusiaa, marcela29, Laurka, przedszkolanka:), madziutek 23, Penelope, juska19, Angélique89, asia888, dora8201, Kathy's lubią tę wiadomość