WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2015 ;)
Odpowiedz

Mamusie luty 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • Boroniówka Autorytet
    Postów: 372 318

    Wysłany: 7 lutego 2015, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cath,na prawdę jestes dzielna,nie myśl już o tym strachu,wszystko teraz bedzie lepiej ;) najwazniejsze,ze szybko zareagowali,jesteście teraz w domu i możecie zapomnieć o tych ciężkich chwilach choć to na pewno nie łatwe.. Ale daliście radę :)

    73esxwa.png
    bfarxzdvidppk01a.png
  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 7 lutego 2015, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cath az sie poplakalam!

    Ale zazdroszcze ze jestes juz w domu z mala.
    Ja nadal siedze jak na bombie i moge sobie siedziec tak nawet 2 tyg..

    atdcqtkf2affvuei.png
  • Maarta:) Autorytet
    Postów: 699 400

    Wysłany: 7 lutego 2015, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cath tak jak napisaly dziewczyny najwazniejsze ze masz juz to za soba i wszystko dobrze sie skonczylo, ciesz sie coreczka :)

    oar843r8kh12ukn4.png
  • AsiaSzw Autorytet
    Postów: 2115 1949

    Wysłany: 7 lutego 2015, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cath dzielna jestes.
    Spadajace tetno czesta sprawa niestety u maluszkow podczas porodu. Wazne ze jestescie razem

    Bella no nie pomoge z tym wybudzaniem bo sama nie wiem :-/ pijesz herbatke na laktacje? I pamietaj musisz jesc aby miec pokarm nie glodz sie przypadkiem.

    My po obiadku tulimy sie na kanapie.

    Penelipe super lozeczko. Gotowe widze czeka na Zdzieblada :-)

    Penelope lubi tę wiadomość

    dqpre6ydqlfh3mi5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2015, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Penelope cudny kącik ma Zdziebądzik ;) Szkoda tylko, ze jakos nie chce go oglądać! :)

    Cath wzruszylam sie czytajac Twoj opis porodu, emocje wziely góre nad Twoim Mezem - nie dziwie sie w ogole. W koncu jestescie w komplecie ;)

    Penelope lubi tę wiadomość

  • cath Autorytet
    Postów: 2478 3236

    Wysłany: 7 lutego 2015, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Każdy kto sie mnie pyta jak poród nic nie mowie! Nie chce o tym mówić. Przeszłam cos strasznego. Nawet z Sewerynka o tym nie rozmawialam bo po prostu jej zazdroszczę naturalnego porodu i ja obwiniam siebie bardzo za to cc. Nic nie zrobię! Kocham to moje dziecko od pierwszej minuty! Sutki kola od karmienia ale jak ja karmie to czuje jej milosc i moja milosc do niej. Ale jestem bardzo zawiedziona tym porodem. Caly czas gdy o tym mysle placze. Bardzo ale to bardzo chcialam przeżyć porod naturalny! Wg cc nie brałam pod uwagę! A teraz obwiniam sie za to np ze mój mąż nie odciął pępowiny, ze mam te głupie szwy! Ze nie jestem w pełni sprawny i nie daje rady nawet jej przewinąć bo zaraz zaczynają szwy bardzo ciagnac!

    klz9vcqgnrjhn698.png
    f2w3ugpjp3upleah.png
  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 7 lutego 2015, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cath, jesteś wielka! Podziwiam i ciebie i męża! Dobrze, że jesteście razem w domu już.

    A ja mam już posprzątane, poprasowane, kot zaszczepiony, mąż wrócił szybciutko. Zamiast do fryzjera pojechał do Decathlonu, kupił mi piłkę, bo powiedział, że nie mógł na mnie patrzeć w nocy jak stękałam z bólu pleców:D

    A na obiad pojechaliśmy do restauracji, bo mówi, że to może być ostatni raz we dwójkę :)

    Sue, mam w domu tę książkę, przyjemnie się czyta, a filmiki niektóre też są ciekawe.

    relg9vvjrtqik460.png

  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 7 lutego 2015, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cath bzdury gadasz :P Nie ważne jak, ważne, że urodziłaś :)

    derii84, Fedra lubią tę wiadomość

    relg9vvjrtqik460.png

  • derii84 Autorytet
    Postów: 1772 1057

    Wysłany: 7 lutego 2015, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cath czytając historię twojego porodu,od razu przed oczami staje mi obraz z dn 26 października w 2006 roku....doskonaleCię rozumiem. Jedyne czym się nasze historie różnią,to obecność męża,mój nawet nie zdążył dojechać.Pokazali mu małego,który walczył o oddech pod maską w inkubatorze. Dopiero następnego dnia go zobaczyliśmy.Na szczęście był już poza inkubatorem.
    Nasze dwie historie zakończone happy endem:-)
    Nie przejmuj się cc,to głupota,pomysl,ze to uratowało waszej corci życie. Szwy będą ciągnąć,ale spróbuj się przemoc,wierzę,ze dasz radę@-}--

    Fedra lubi tę wiadomość

    Dwa cuda: Tymus i Olafek ♥♥♥

    p19uskjok4jap6fv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2015, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sloneczna masz zadanie do zrealizowania :P :P zerknij na prywatne forum :)

    Gosiak, słoneczna 85, Sue, Januszkowa lubią tę wiadomość

  • cath Autorytet
    Postów: 2478 3236

    Wysłany: 7 lutego 2015, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh no widzicie nie ma co płakać i przejmować sie a ja przejmuje sie tym bardzo! Jestem taka smutno zawiedziona jak o tym mysle. Masakra! Mysle ze minie dużo czasu aż to sama sobie poukładam i sama sobie wytłumaczę. Bo na razie to nie chce z nikim o tym gadać! Nie mam nawet takiej chęci zmierzenia sie komukolwiek. Jak zaczynam płakać mój mąż z mama pytają sie co jest a ja nawet nie potrafię im powiedzieć.

    klz9vcqgnrjhn698.png
    f2w3ugpjp3upleah.png
  • mala_mi1982 Autorytet
    Postów: 980 832

    Wysłany: 7 lutego 2015, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cath popłakałam się jak to czytałam :( Najważniejsze jednak, że wszystko się dobrze skończyło. Nie obwiniaj się o cc, poród SN wcale nie musi być ani lepszy ani piękny! Dzięki cc masz zdrową córcię i tym się ciesz! Ja też sobie przypomniałam mój poród sprzed 4 lat. Skończył się naturalnie, ale był równie traumatyczny. Moje dziecko nie mogło się kilka godzin urodzić, a jak się urodził był siny i nie oddychał. Mój M też pępowiny nie przeciął, słyszałam tylko "nie oddycha, zabieramy na OIOM!". I brak płaczu. Okazało się, że był cały owinięty pępowiną i miał na pępowinie supeł!! Na szczęście wszytsko się dobrze skończyło. Miałam Wam tego nie opisywać, żeby nie straszyć, ale w końcu napisałam. Więc Cath, ciesz się swoją córcią i nie rozpamiętuj. Chociaż wiem jak Ci ciężko, mi zeszło ok 3 miesiące zanim doszłam do siebie psychicznie.

  • cath Autorytet
    Postów: 2478 3236

    Wysłany: 7 lutego 2015, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malami ja rozumiem ze takie rzeczy sie zdarzają ale pewnie sama wiesz ze to jakos tak inaczej jest jak nie dotyczy nas albo osob z naszego bliskiego otoczenia. A gdy samemu sie doswiadcze czegos takiego to człowiek inaczej na wszystko patrzy.

    klz9vcqgnrjhn698.png
    f2w3ugpjp3upleah.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 7 lutego 2015, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella, na styczniówkach laski piszą, że nie wybudzają - no chyba, że dziecko strasznie traci na wadze albo ma silną żółtaczkę. Ale generalnie skoro śpi - to sen jest też mega ważny dla maluszka i jak będzie głodne to samo się obudzi.
    A jak mówisz, że wybudzasz i ona wcale nie chce jeść, to już w ogóle bez sensu...

    Angélique89 lubi tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • cath Autorytet
    Postów: 2478 3236

    Wysłany: 7 lutego 2015, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja wlasnie przesypia 4 godzinę. Tylko ona tak spi za dnia jak sie naje ma jedna taka dluga drzemkę. Potem po północy aż do 5 spi. Wiec spokojnie. Od czasu do czasu posmyram jej policzek tylko i wtedy zrobi jakiś ruch to jestem spokojna. Albo nawet wzdechnie.

    Penelope, derii84, megg lubią tę wiadomość

    klz9vcqgnrjhn698.png
    f2w3ugpjp3upleah.png
  • Penelope Autorytet
    Postów: 1841 2449

    Wysłany: 7 lutego 2015, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cath, wzruszyłam się... ale postaraj się Kochana iść dalej, dla Was wszystkich na dobre już... wiem że może nie rozumiem, ale teraz dużo od Ciebie zależy, trzymajcie się ciepło

    cath lubi tę wiadomość

    34bwyx8dpc6f9ojv.png
  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 7 lutego 2015, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja się podzielę z wami 4 piosenkami, które mi się bardzo podobają:

    https://www.youtube.com/watch?v=q7yCFmLhJV4

    https://www.youtube.com/watch?v=eALtiJVwb6I

    https://www.youtube.com/watch?v=ukbBzP0jwdQ&feature=youtu.be

    https://www.youtube.com/watch?v=XlLKOeHwK7s

    <3 <3 <3



    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2015, 16:30

    Penelope lubi tę wiadomość

    relg9vvjrtqik460.png

  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 7 lutego 2015, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wejde wejde z kompa. Teraz jestem na tel i ogladam glupie filmiki na you tube;))

    Pia Gizela lubi tę wiadomość

    atdcqtkf2affvuei.png
  • Topola Autorytet
    Postów: 775 777

    Wysłany: 7 lutego 2015, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cath. Byłaś bardzo dzielna, żadnej twojej winy w tym nie było. Myśl, że to hormony, płacz kiedy ci tego trzeba, na pewno się wszystko ustabilizuje łącznie z nastrojem.
    Może zmuś się trochę żeby porozmawiać o tym z mężem. Rozumiem doskonale, że nie chcesz z nikim innym gadać, ale myślę że on ci pomoże na pewno. Wesprze i ukoi choćby samą obecnością i twoją świadomością że jesteśce razem. W końcu przeszliście przez to oboje. Ściskam cię mocno. Poczujesz się lepiej niedługo.

    cath lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2015, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cath ja po części rozumiem Twój zawód. Też bardzo chcę rodzić SN i wręcz wybuchnę, kiedy dobrnę tak daleko jak Ty i dowiem się, że jednak mnie potną. Nie wyobrażam sobie mieć tak wielkiej ingerencji w mój organizm, bo wiem, że źle to zniosę fizycznie. Po drugie, boję się znieczulenia, albo uśpienia - mam wrażenie, że albo nie odzyskam czucia, albo się nie wybudzę - tfu, co gorsza - będę wszystko czuła podczas operacji.

    Jednak sama wiesz i nikt nie musi Ci tego tłumaczyć, że to było dla dobra Twojej Córki. Lekarze spisali się na medal podejmując szybko decyzje, bo to zaważyło na Waszym losie. Jak ochloniesz to na pewno zrozumiesz, że to było jedyne wyjście.

    Pamiętaj - próbowałaś SN i przeszłaś długą drogę, nie wybrałas sama z własnej woli CC. :)

    Podczas SN też może dojść do wielu komplikacji chociażby do pęknięcia/rozerwania szyjki itp - wszystko może być dla nas groźne, nawet łyżeczka wody na co dzień.

‹‹ 2219 2220 2221 2222 2223 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ