Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dopiero wstałam po połowie nieprzespanej nocy. Odsypialiśmy rano. Mamy kłopoty ze spaniem, nie wiem dlaczego, budzi się i budzi, 20 minut - 30 i pobudka.
Jak długi czas aktywności pomiędzy spaniem w w dzień mają Wasze dzieci? Mój to by w większości spał w dzień a w nocy się meczymy. Ciężko takie malutkie dziecko przeyrzymywac w dzień. Poza tym w nocy myślę że on nie najada się, moje piersi w nocy są mieksze i może mało zjada i iście budzi ciągle i domaga piersi. -
Patrycja to zalezy od Ciebie, co dla Ciebie jest wazne,
ja nie doradze, mieszkam za granica i tu w kazdym podaja zzo, oraz mozna rodzic z partnerem, dla mnie te rzeczy byly priorytetem wiec nie mialam dylematu, wybralam najblizszy, bo tu pracowala moja gin, i akurat juz kilka kolezanek w nim rodzilo i bylo zadowolonych -
nick nieaktualnyGosiak bedzie dobrze
Najwazniejsze ze juz mozesz do niej chodzic
Penelope u nas jest roznie z tym spaniem. Nelka ma strasznie nieuregulowane godziny spania. dzisiaj w nocy spala 6h! a dzisiaj. np godzinke w dzien. Ale w dzien jest znacznie bardziej aktywna.
W ogole pierwsza kwietniowka juz urodzilaPenelope lubi tę wiadomość
-
Gosiak dlatego zaczelam rozwazac rozne wersje, a nie myslec co ja bym chciala... bo jak widac jest roznie najwazniejsze ze juz jestes po porodzie i bedzie tylko lepiej a Twoja corcia jest zdrowa bedzie wszystko super! Trzymaj za nas kciuki.
Angelique gratuluje!
Groszek Twoj maluch jest slodki.
Pola jaka laleczka:)
Jak Wam zazdroszcze i mam dola ze to wszystko najgorsze czyli porod dopiero przede mna...juz 5 dni po terminie oszaleje niedlugo.Gosiak, asia888, Angélique89 lubią tę wiadomość
-
Sue wrote:Przedszkolanko, mnie mały przywalil w wargę sromowa, az ja rozciął, wiec współczuje:)
Pomyśl sobie, że inne rzeczy bedą Ci sie działy w tamtych rejonach:)
Patrycja, płace 100zl za dobę. Naprawdę, każda mama powinna miec taki pokoj:) dziecko spokojnie moze spac, nikt mi tu nie łazi nie zagłada miedzy nogi:)
Powiem Wam, że po porodzie spada jakas blokada. Dzis przyszło na wizyte poloznicxa chyba z 8 osób, lekarz zapytał czy zgadzam sie na studentów, kiedys - nigdy w życiu. Dzis jak najbardziej. Przy moim porodzie była świetna młoda ginekolog- spokojna, empatyczna. Młody anestezjolog, tez bardzo fajny.
Jedna głupia położna tylko przyszła i walnela jakimś tekstem o moczu w cewniku, dobrze, ze urodziłam na wcześniejszej zmianie.
Agnieszka, zazdroszczę Ci tej ochrony krocza- to co opisujesz to bajka a nie porod:) gdzie Twoj synek prawie kg cieszy niż moj.
Tomek ma spora głowę i położna powiedziała, ze dwa razy juz był i sie cofal, bo nie mógł przejść. Ale szkoda, ze mi sie nie udało bez nacięcia
Słoneczna, bedzie dobrze. Podawali Ci wage Maćka? Juz niedługo i bedziesz go tulić.
Moze akcja sie dzis rozwinie? Fajnie jakby udało sie uniknąć oksytocyny, mnie podali po znieczuleniu, to jak znieczulenie zeszło, to myslalam, ze zejde! Masz tam opcje znieczulenia?
To jakies czary, bo ja raczej z gumy nie jestem. Zreszta wszyscy w szpitalu byli pod wrazeniem, ze tak ladnie urodzilam.
No chyba nic innego mi nie pozostaje jak starac sie o kolejnego bobasa.asia888 lubi tę wiadomość
Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
Suri, a karmisz piersią czy mm?Suri97 wrote:
Penelope u nas jest roznie z tym spaniem. Nelka ma strasznie nieuregulowane godziny spania. dzisiaj w nocy spala 6h! a dzisiaj. np godzinke w dzien. Ale w dzien jest znacznie bardziej aktywna.
W ogole pierwsza kwietniowka juz urodzila -
nick nieaktualny
-
Suri97 wrote:Groszek jaki slodziak! :*
Co do krwawienia to ja jestem ciagle na podpaskach na noc i wszelkich najbardziej chlonnych.
Czekam juz na dni kiedy bedzie tego mniej .
Tak w sumie to nie ma sie @przez te 9msc ciazy ale po ciazy ma sie cale 6 tyg . Takze w sumie to na to samo wychodziMąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
Asiu dziękuje za odpowiedź. Ja nie rozumiem czemu te polskie szpitale są takie zacofane .. Oczywiście nie wszystkie..
Ale myśle, że warto pomęczyć się w tym samochodzie z 40 czy 50 minut i rodzić tam gdzie się chce -
Gosiak wrote:Pozdrawiamy wszystkie mamy - u nas sytuacja się skomplikowała i tak naprawdę wszystkie moje plany nie zostały zrealizowane. I co do planu porodu i później. Moja księżniczka ma podwyższone CRP na skutek ciężkiego porodu i tego, że pęcherz przestał ją chronić już o 16:00 i znajduje się w takim malutkim pokoiku adaptacyjnym. Ja wczoraj do 16:00 nie mogłam tam do niej pójść, bo leżałam unieruchomiona. Teraz do niej chodzę i ją karmię, dzisiaj ją przebierałam. Miała badania i płakała a jak tylko przyszłam, to się uspokoiła, kochana.
Więc wszystkie moje założenia i plany musiały zostać zweryfikowane. Ale cieszę się, że nic jej poważnego nie jest, kocham ją jak głupia - a jak przysysa się do piersi, to ogarnia mnie wielka fala miłości. Do domu pierwotnie miałyśmy iść w środę a wyjdziemy przy dobrych wiatrach w czwartek ale raczej w piątek.
To taka refleksja na temat planów i wyobrażeń...Nic się nie sprawdziło. Dużo zdrówka dla Was dziewczyny i 3majcie si dzielnie !
-
Katis, ale duza
I jakie ma sliczne usteczka.
W jaki rozmiar ubranek ja ubierasz.
Ja mojego klocuszka od razu ubieralam w rozmiar 62, dobrze ze nie za duzo kupilam 56, bo nie mial okazji miec ich na sobie ani razu. Troche kaski zmarnowalam.Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
Penelope wrote:Ja dopiero wstałam po połowie nieprzespanej nocy. Odsypialiśmy rano. Mamy kłopoty ze spaniem, nie wiem dlaczego, budzi się i budzi, 20 minut - 30 i pobudka.
Jak długi czas aktywności pomiędzy spaniem w w dzień mają Wasze dzieci? Mój to by w większości spał w dzień a w nocy się meczymy. Ciężko takie malutkie dziecko przeyrzymywac w dzień. Poza tym w nocy myślę że on nie najada się, moje piersi w nocy są mieksze i może mało zjada i iście budzi ciągle i domaga piersi. -
Z grubsza was nadrobilam,gratuluje nowym mamusiom! Dzieciątka macie ślicznej!
A my siedziby na balkonie i wygrzewamy się w slonku. Ciepło i Milo tak, ze nie chce się wracać do domu. Normalnie bym juz poszła z Tymciem na spacer, ale wózek pojechał z tata do pracy;-) -
ale macie śliczne Dzieciaczki
a ja znów mam wiekszość 56 i wiekszych a moj Maly w 56 sie topi:)
ale przybiera na wadze, wczoraj mial 3050 wiec mam nadzieje ze za kilka dni juz zaczne mu ubierac garderobe ktora zgromadzilam przez 9 mcy:)
bo teraz ubieram go w dwa kafrtany i spodenki, bo tyle mam takich maciupkichAagnieszkaa lubi tę wiadomość
-
dorocia2324 wrote:Gratulacje Angelique!!
Agnieszka to jak opisalas swoj porod to normalnie jak bajka! Super tez bym chciala tak rodzic
Ja po USG i wszystko jest w porzadku. Maluch wazy 3760g. Wody w porzadku. Dzis pobrali mi tez krew i oddalam mocz. Niech jutro decyduja czy mnie wypuszcza czy beda mnie trzymac jeszcze.zaraz bedziesz tulic malucha. Pamietaj, bardzo duzo zalezy od Ciebie. Nawet nie wiesz do czego jest zdolny nasz organizm. Nie denerwuj sie, tylko pozytywnie nastawiaj. Dzidzius to czuje. Ja podczas porodu bylam bardzo spokojna, choc bolalo strasznie. Wiedzialam ze nie moge stracic zimnej krwii, zeby cisnienie I tetno maluszkowi nie skakalo.
Polozne nazwaly go maratonczykiem. Niewzruszony, we wlasnym rytmie wychodzil na swiat, Bez najmniejszych wahan tetna. Nie wiem czy ktoras z Was miala okazje, dotknac glowki dzidziusia jak wychodzi na swiat.
Na koncowce bylam juz tak wyczerpana, ze myslalm ze zejde z tego swiata. Dotknelam glowki, ktora w polowie juz byla na zewnatrz. Dostalam takiego kopa, wiedzialam ze nie moge sie poddac.
W glowie jest klucz do spokoju I sily.mala_mi1982, dorocia2324 lubią tę wiadomość
Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
Ja się nie nastawialam na porod wg ścisłego scenariusza. Wiem, ze nie da się wszystkiego zaplanować i dopiero życie weryfikuje nasze plany. Dlatego bralam pod uwagę i nacięcie krocza i zzo i nawet cc. Coz, jedno się udalo inne nie. Ja wierze, ze lekarze znaja sie na swojej pracy i chcą naszego dobra i zrobią wszystko tak, żebyśmy wyszli z tego bez szwanku.
Ja mojeg ubieram w 56 i jest na styk (urodzony 57 cm). Pieluszki 1 pampersy uciskaja nóżkichyba się przerzuce na dady. Czy kupować jeszcze 1? Czy któraś ma juz 2?
-
Agusia masz racje:)
podpisuje sie pod tym obiema rękami
Ja miałam możliwośc dotknąć ale byłam tak skonana ze nie dałam rady, natomist R dotykał i wszystko obserwował
SMieje sie teraz z niego ze ma nowy fach- ginekolog położnikAagnieszkaa lubi tę wiadomość