Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPenelope - kropelki podaję przed jedzeniem
Pediatra mówiła,żeby podać kropelki w odzinach popołudniowych - mały ma problemy nawiększe w nocy. Ale nie wiem czy nie podam przy jedzeniu koło godziny 12. Zobaczymy jak będzie się zachowywał.
Najbardziej polecała rurki windi - mówiła że rewelacyjnie i szybko odgazowują.
Penelope lubi tę wiadomość
-
Dzięki za podpowiedź. Chusta już kupiona ale do wiązania trzeba mieć magistra w tej dziedzinieGosiak wrote:Stokrota, te nosidła są super, ale od ok. 6 miesiąca. Wszystkie nosidła resztą - nawet te, które są niby dla niemowląt i mają wkładkę niemowlęcą - to jest ponoć pic trochę na wodę. Kilka doświadczonych osób mi to mówiło.
Dla takich maluszków najlepsza jest jednak chusta.
Póki co ćwiczę na miśku
-
Właśnie patrzyłam za takimi warsztatami we Wrocku i w sumie 1.03 jest coś takiego za 70zł. No nic...poćwiczę jeszcze i zobaczę jak mi będzie szło.Gosiak wrote:

Ja będę zamawiać chyba jakieś szkolenie indywidualne w tym temacie. Ale to za tydzień-dwa...
Mogę dołaczyć też do prywatnego forum ? -
Sylwia te rurki ja mam. Dzis pierwszy raz robilam malemu. Faktycznie efekt natychmiastowy. A ja z kropli mam espumisan to to samo co te ktore ty masz. Mam tez delicol.
Gosia to rozumiem ze jak pani dr bedzie i ciebie to szarpniesz 2 wizytowki i obdarujesz kolezanke sasiadke z forum
Boszzz jaka glodna juz jestem. czekam na mojego M az z pracy wroci.
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Kurcze, troche mnie zmartwilas, bo my sie od szpitala nie wazylismy. Mam nadzieje ze przybieramy na wadze. A powiedz ile kupek Tomus robi na dzien? Polozna mowila ze 4-6 kupek na dzien, to dowod na przybieranie.Sue wrote:Nie moge tego zrozumiec - moje dziecko najada sie piersią, ssie aktywnie od 10 do 15 minut co 2-3 godziny. To dlaczego spada z wagi? Przybrał po szpitalu i teraz w 5 dni spadł o 40g
Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego
-
Hej;) bycie mamą jest cudowne choć trudne,dziś pierwsze próby karmienia,boleśnie niestety Malutki łapie,nie bardzo sobie radzimy z cycami. Ja niestety mam wszystko w popuchniętym stanie i to strasznym.. Ale Mieszko jest idealny
kocham Go niesamowicie
jest śliczny jak wrócimy do domu to oczywiście pokaże Wam mój cud:)
nierozpakowanym - powodzenia,już niedługo
trzymam kciuki !
-
kasianadine wrote:Patrycja, mówili Ci kiedy ewentualnie podają Ci kroplowke? Jakdługo będą trzymać w szpitalu?
Ja jestem tu od rana, a już chcę do domu. .
Jak nic sie nie bedzie działo to prawdopodobnie jutro mi dadzą kroplówkę..
No tak to juz jest w szpitalach.. ja sie strasznie denerwuje jak to wszystko będzie.. A napewno z brzuchem juz mnie z tad nie wypuszcza wiec sami nie wiedza ile tu bede bo przeciez nie wiadomo ile bedde rodzic. w jakim jestes szpitalu ? i jak warunki w nim?
Penelope lubi tę wiadomość
-
u nas masakra.
Mały zamiast przybrać na wadze stracił w przeciągu tygodnia od wyjścia 200g.
Wylądowaliśmy ze skierowaniem na Patologię Noworodków. Na szczęście badania w normie.
Ale mam karmić z jednej i drugiej piersi i dokarmiać mm ;(
Jak kazali nakarmiłam małego i śpi jak aniołek. Wcześniej nie było to możliwe.
Czuję się masakrycznie
-
Aagnieszkaa wrote:Kurcze, troche mnie zmartwilas, bo my sie od szpitala nie wazylismy. Mam nadzieje ze przybieramy na wadze. A powiedz ile kupek Tomus robi na dzien? Polozna mowila ze 4-6 kupek na dzien, to dowod na przybieranie.
no właśnie u nas jest kupa prawie po każdym karmieniu. Dzisiaj rano, przed wizytą położnej posadził taką wielką kupę, że szok. Może to też było powodem tej niskiej wagi? Nie wiem, muszę dać mu zaraz mleko modyfikowane, na płacz mi się zbiera
-
Kurcze...nie wiem czy spdek o 40g to powód żeby podawać mm. Mi jak młoda nie przybierała to w szpitalu kazali dokarmiać mm ale ona nie chciała. Potem skorzystałam z porady doradczyni laktacyjnej (zamówiłam wizyte do domu) i ona poradziła żeby po każdym karmieniu odciągnąć jeszcze swoje mleko do butelki i nim dokarmiać. Dokarmialam tak raptem 3 dni i młoda się rozkręciła z wagą i na samym cycu teraz lecimy i przyrost póki co jest.Sue wrote:no właśnie u nas jest kupa prawie po każdym karmieniu. Dzisiaj rano, przed wizytą położnej posadził taką wielką kupę, że szok. Może to też było powodem tej niskiej wagi? Nie wiem, muszę dać mu zaraz mleko modyfikowane, na płacz mi się zbiera

Gosiak lubi tę wiadomość
-
W ogóle zauwazyłam , że w szpitalach najłatwiej im jest powiedziec "proszę dokarmiać mm" bo to najprostsze rozwiązanie jest i nikt Ci nie musi pomagać ani nikt Cie nie musi wspierać w walce o własny pokarm. Sue może spróbuj skorzystac z porady doradcy laktacyjnego jesli bardzo zalezy Ci na kp. Za wizytę w domu zapłaciłam 160zł. Ja się mocno zaparłam na kp i mimo, że w szpitalu zatrzymali nas dłużej z powodu nieprzybierania to udało mi sie jakoś tego cycka wywalczyć chociaż wciskali nam mm.Mocno licze na to, że dalej będę miala pokarm i będe karmić chociaż pół roku.
Gosiak lubi tę wiadomość
-
No złamałam się i daliśmy mu mm, wypił tylko 40 ml. zrobię tak jak radzisz - będę ściągać swoje mleko, którego on nie wypije i będę mu dawać.
Najgorsze, że on mi zasypia przy piersi, nie sposób go obudzić. Dziś się nie poddałam i go rozebrałam, przewinęłam, szczypałam, spacerowałam z nim. I karmienie trwało godzinę, ale pierś opróżnił.
-
Sue, 40gr to malutko, może faktycznie spróbuj jeszcze odciągać i dopajaj swoim mlekiem. Nasza przybrała ładnie - ale to pewnie dlatego, że była regularnie karmiona odciągniętą porcją i można było kontrolować, że zjada ile trzeba.Sue wrote:no właśnie u nas jest kupa prawie po każdym karmieniu. Dzisiaj rano, przed wizytą położnej posadził taką wielką kupę, że szok. Może to też było powodem tej niskiej wagi? Nie wiem, muszę dać mu zaraz mleko modyfikowane, na płacz mi się zbiera

-
My jeszcze w szpitalu z Natusiem. Pokarmu mam bardzo duzo a moj spioch przesypia 4 godz. Moje piersi wytrzymaja z 2 godz i zaczynaja bolec. Wiec jak sie synus nie bedzie chcial zbudzic kolo 21 to sciagne troche laktatorem zeby poczuc ulge. Wczoraj cala noc sie karmilismy i przebieralismy. Cholernie bolaly szwy po CC ale dalam rade. Dzis znow sie wykapalam i P mi umyl glowe. Mam nadzieje, ze w piatek do domku.
Penelope lubi tę wiadomość
-
No widzisz a moja jeszcze nigdy nie opróżniła mi piersi...i je 6-7 minut zawsze. Głowa do góry. Wydaje mi się , że niepotrzebnie Cię nastraszyli. Twój ładnie je jesli je co 2-3h i opróżnia pierś. Moja też odrazu usypiała i poza Twoimi sposobami jeszcze głaskałam po policzku, uciskałam pod bródką (tam jest taki włącznik ssaniaSue wrote:No złamałam się i daliśmy mu mm, wypił tylko 40 ml. zrobię tak jak radzisz - będę ściągać swoje mleko, którego on nie wypije i będę mu dawać.
Najgorsze, że on mi zasypia przy piersi, nie sposób go obudzić. Dziś się nie poddałam i go rozebrałam, przewinęłam, szczypałam, spacerowałam z nim. I karmienie trwało godzinę, ale pierś opróżnił.
), pocierałam buźke zwilżonym wacikiem albo łaskotałam stópki. Ja tez byłam podłamana, zaplakana i mój D. kupił wagę dla niemowląt na olx używaną za 100zł żebym mogła ją kontrolować dla własnego spokoju. można też od czasu do czasu podjść do przychodni i poprosic o zważenie.











[/url


