Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam dzień dziś na żądanie co 40 min. 10 min ssania i śpioch. Więc siedzę przy kompie i sobie coś tam patrzę i do Was piszę, ale coś czuję, że jak tatuś z pracy wróci to wtedy będzie awaria. W ogóle od 2 dni jak mąż przyjeżdża, to mały jakby miał radar, że mama może się tatą zająć i wtedy zaczyna się płacz i wisi na cyku do wieczora, że nawet wstać nie mogę, w każdym razie każde moje oddalenie na metr skutkuje płaczem
Mały terrorysta, a tata czuje się opuszczony bo nawet jak chce ponosić to nie musi być mama.
-
Lara, Rudasek, ja też mocze chusteczki w ciepłej wodzie.
A ostatnie dwa dni to noszę młodego do umywalki i sadzam w wodzie i myję pupke wacikiem, odparzenia się zrobiły, dopiero przedwczoraj kupiłam sudocrem i on działa. Różne są opinie o tych masciach z cyckiem ale u mnie tylko sudocrem zadziałał. Linomag jest ok, ale na codzień.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 15:37
Lara 82 lubi tę wiadomość
-
Na razie za rada koleżanki doczekam kilka dni aż schemat żywieniowy wejdzie nam w krew, niechce przechodzić w drastyczne środki...
Na razie zmiana sposobu karmienia spowodowała ze w dzień spi i budzi się co 3 godziny jedynie w nocy potrafi się drzeć przez 3 godziny wiec czekam na efekty wprowadzonych zmian
A Tobie kolek nie zycze...Rudasek wrote:a nie próbowałas tych kropel sab simplex...?
zastanawiam sie czy nie kupić gdzies tego, bo jak maja tak nasze dni wygladac to dziekuje bardzo..ja jestem jak zoombie, nie dosc ze niewyspana, głodna to zła...to jeszcze Maly ledow zipie17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Fedra wrote:I strasznie Wam zazdroszcze myślenia o 2 dziecku ja nawet nie mam co o tym marzyć
Fedra dlaczego ostatnio koleżanka urodziła drugiego dzidziusia z in vitro, córeczkę. Pierwszego mają synka i z nim udało się za 4 razem, z córcią szybciej bo za drugim podejściem
Może masz szansę. -
Fedra wrote:Na razie za rada koleżanki doczekam kilka dni aż schemat żywieniowy wejdzie nam w krew, niechce przechodzić w drastyczne środki...
Na razie zmiana sposobu karmienia spowodowała ze w dzień spi i budzi się co 3 godziny jedynie w nocy potrafi się drzeć przez 3 godziny wiec czekam na efekty wprowadzonych zmian
A Tobie kolek nie zycze...
tzn jak karmisz? -
Pija Gizela moja tez spadla z wagi.Waga urodzeniowa 3430 a dzisiejsza 3185.Jestesmy pod stala kontrola i codziennie chodzimy na wazenie. Dostalam rozpiske jak i co ile karmic.Od dzisiaj sie zastosuje do rad lekarzy i zapisuje sobie tez wszystko w zeszycie. Mi dzisiaj powiedzieli ze karmienie liczy sie od rozpoczecia a ja caly czas myslalam,ze od kad skonczy jesc.
Pia Gizela lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBella - u mnie wróciło wszystko, ale ja pije od początku herbatke z kopru anyżu i kminku. Jak miała stresy i zanikał pokarm to ta herbatka mnie uratowała.
dzisiaj mąz odbiera rurki windi - mam zamiar wypróbowac na gazy. U mnie kolek nie ma bo mały się nie drze, na razie tylko problem z gazami. Wydaje mi się, że mały zbyt łapczywie pije przez co łyka bardzo duzo powietrza. Dam sobie parę dni i spróbuję cos zrobic żeby jadł wolniej. Jka to nie pomoze to do piediatry w nastepnym tygodniu.
Synek tez sie pręży napina robi sie czerwony i wydaje dziwne dźwieki., Oczywiście noszenie i wiszeine przy cycu go uspokaja. Od rana praktycznie nie zasna na dłużej niż 10 min. Jestem wykończona. teraz odkryłamże spi przy wlączonym odkurzaczu- juz dobre 45min
W poniedziałek mam zajęcia z noszenia w chuście - jak mały dalej będzie miał takie bóle brzuszka to skończy się tym że non stop będe go nosić. Inaczej nie byłbym w stanie zrobic sobie herbaty tak jak dzisiaj....
Chyba żle na mnie działa to że sama siedze w domu.NIe radze sobie z tym. Dzisiaj znowy ryczałam jak mały nie dał mi nawet spokojnie zjeść śniadania. A jak na złość mąż ma teraz tyle pracy że wraca później niz zwyklke i jeszcze w domu pracuje....a ja potrzebuję pomocy a przynajmniej czyjejś obecności.
-
Ale pytanie czy mam siły na kolejny stres
Cieszę się z tego co mam a mam już bardzo dużoLara 82 wrote:Fedra dlaczego ostatnio koleżanka urodziła drugiego dzidziusia z in vitro, córeczkę. Pierwszego mają synka i z nim udało się za 4 razem, z córcią szybciej bo za drugim podejściem
Może masz szansę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 16:30
Penelope, Lara 82 lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
*Sylwia wrote:Bella - u mnie wróciło wszystko, ale ja pije od początku herbatke z kopru anyżu i kminku. Jak miała stresy i zanikał pokarm to ta herbatka mnie uratowała.
dzisiaj mąz odbiera rurki windi - mam zamiar wypróbowac na gazy. U mnie kolek nie ma bo mały się nie drze, na razie tylko problem z gazami. Wydaje mi się, że mały zbyt łapczywie pije przez co łyka bardzo duzo powietrza. Dam sobie parę dni i spróbuję cos zrobic żeby jadł wolniej. Jka to nie pomoze to do piediatry w nastepnym tygodniu.
Synek tez sie pręży napina robi sie czerwony i wydaje dziwne dźwieki., Oczywiście noszenie i wiszeine przy cycu go uspokaja. Od rana praktycznie nie zasna na dłużej niż 10 min. Jestem wykończona. teraz odkryłamże spi przy wlączonym odkurzaczu- juz dobre 45min
W poniedziałek mam zajęcia z noszenia w chuście - jak mały dalej będzie miał takie bóle brzuszka to skończy się tym że non stop będe go nosić. Inaczej nie byłbym w stanie zrobic sobie herbaty tak jak dzisiaj....
Chyba żle na mnie działa to że sama siedze w domu.NIe radze sobie z tym. Dzisiaj znowy ryczałam jak mały nie dał mi nawet spokojnie zjeść śniadania. A jak na złość mąż ma teraz tyle pracy że wraca później niz zwyklke i jeszcze w domu pracuje....a ja potrzebuję pomocy a przynajmniej czyjejś obecności.
Sylwuś u nas jest to samo...a te rurki mozna kupić w aptece??
Ja CI powiem, ze unas tez zauwazyłam ze strasznie duzo powietrza łyka, az słychać, wiele gorzej mi teraz ssie niż prosto po urodzeniu. Nie wiem czemu mu sie tak odmieniło. Niby pierdzi i beka ale pewnie gaz w brzuszku ma i to GO boli. śpi mi juz ok 1,5h ale tez wydaje dziwne dzwięki z siebie, jakby stękał albo cos...nie wiem. Kochana ja tez dopiero o 13 zjadłam sniadanie jak R wyrwał sie z pracy i przyjechał zeby mi je zrobic. Non stop był cyc, zmiana pieluch i noszenie na rekach i modlenie sie zeby przestał płakaćNie wiem jak mu pmóc. masowałam brzuszek, kładłam gorącą pieluche, dałam kilka kropelek espumisanu..zasnał przy cycu, zobaczymy co sie bedzie dzialo wieczorem. nagorsze jest to ze mowiaz ze kolki sie pojawiaja wieczorem, a moj wieczorem kima, po kąpieli i w nocy grzecznie spi a od rana sie drze do popoludnia...
-
Jestem załamana tym trądzikiem niemowlęcym
stwierdziłam ze umowie sie z małą do lekarza. Moze podpowie co robic!
Wczoraj byłam z malutką na ekg. Była taka grzeczna kochana mojabylam dumna ze mam takie grzeczne dziecko. 3 marca idziemy do pani kardiolog i prawdopodobnie będzie miala Konstancja takie badanie ze przez 24 godziny będzie monitorowana praca jej serduszka!
Z rurkami windy musicie uważać aby za często tego nie robic bo mozna rozleniwić mięśnie u dziecka i wtedty wg kupki moze nie być. -
No karmie tylko butelka czyli mm wiec podaje jej 90 ml co 3 godz nie daje jej już więcej tak jak wcześniej ze np po godzinie dostawała 30 ml bo była głodna... Teraz ja zabawiam daje smoka i tulę jeśli bardzo się domaga dostaje herbatkę lub wodęRudasek wrote:tzn jak karmisz?17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
A pozatym kolejne podejście do iv to jakieś ponad 10 tys na wstępie a na kolejna refundacje szans nie ma... A teraz pomimo ref przez te 3 lata ponad 20 tys wydaliśmy na wizyty leki badania itp... Jeszcze kredyt spłacamy a przecież przed nami szczepienia chrzciny i inne wydatki...
Chciałam mieć dziecko i mam i za to dziekuje lekarzom i BoguPenelope, Lara 82 lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
*Sylwia wrote:Bella - u mnie wróciło wszystko, ale ja pije od początku herbatke z kopru anyżu i kminku. Jak miała stresy i zanikał pokarm to ta herbatka mnie uratowała.
dzisiaj mąz odbiera rurki windi - mam zamiar wypróbowac na gazy. U mnie kolek nie ma bo mały się nie drze, na razie tylko problem z gazami. Wydaje mi się, że mały zbyt łapczywie pije przez co łyka bardzo duzo powietrza. Dam sobie parę dni i spróbuję cos zrobic żeby jadł wolniej. Jka to nie pomoze to do piediatry w nastepnym tygodniu.
Synek tez sie pręży napina robi sie czerwony i wydaje dziwne dźwieki., Oczywiście noszenie i wiszeine przy cycu go uspokaja. Od rana praktycznie nie zasna na dłużej niż 10 min. Jestem wykończona. teraz odkryłamże spi przy wlączonym odkurzaczu- juz dobre 45min
W poniedziałek mam zajęcia z noszenia w chuście - jak mały dalej będzie miał takie bóle brzuszka to skończy się tym że non stop będe go nosić. Inaczej nie byłbym w stanie zrobic sobie herbaty tak jak dzisiaj....
Chyba żle na mnie działa to że sama siedze w domu.NIe radze sobie z tym. Dzisiaj znowy ryczałam jak mały nie dał mi nawet spokojnie zjeść śniadania. A jak na złość mąż ma teraz tyle pracy że wraca później niz zwyklke i jeszcze w domu pracuje....a ja potrzebuję pomocy a przynajmniej czyjejś obecności.
-
Boroniówka wrote:Czesc mamunie, wybaczcie ze tak wyskoczę jak Filip z konopii z pytaniem nie na temat,ale powiedzcie mi,czy ktoras z Was miala nacięcie w stronę odbytu bądź popękała i jak sobie poradziliście z wizytą w wc na 2? U mnie cos czuje będzie przerąbane,s czopka chyba sobie nie dam rady zaaplikować,no i wybaczcie dosłowność.
ja tak byłam nacięta, szew mam po sam odbyt. i też miałam obawy, że coś strzeli. czopek mi pomógł, teraz za radą Lary rano na czczo łyżka oliwy z oliwek i powoli pomagaLara 82 lubi tę wiadomość