Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Katiś miałam jeszcze kiedyś napisać, ty jesz nadal zupkę pomidorową?
Ja uwielbiam ale wszystko odstawiłam z obawy przed bólami brzuszka. Jem tylko gotowane mięso, cienkie rosołki lub zupki marchewkowe czy np.z odrobinką kopru, bez przypraw itd. Powiem Wam, że boję się cokolwiek innego ruszyć.
Ze słodyczy to tylko herbatniki i biszkopty, a taką mam ochotę na czekoladę, że szok.
I ogólnie cały czas jestem głodna, bardziej mi się chce jeść niż w ciąży
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 18:35
-
agaaa28 wrote:Dziewczyny, nie mam już siły. Mój mały jak tylko się obudzi to chce jeść. Od dziś koniec ze zmianą pieluszki przed jedzeniem, teraz będzie po jedzeniu, bo tego wrzasku nie da się wytrzymać. Ale nie wiem kurcze co mam zrobić z kąpielami
Chciałam go brać trochę wcześniej zanim się obudzi, żeby go wykąpać. Ale ostatno śpi jak zając więc to chyba niemożliwe. Przecież nie będę go kąpać po jedzeniu. A wczoraj to zrobił taki wrzask w wannie aż się zanosił. Skończyło się na ochlapaniu i karmiłam go bez pampersa, owiniętego w ręcznik. Czy któraś z Was ma jakiś pomysł na kąpiel? Jak kąpiecie swoje maluchy?
A przewijam przed karmieniem jak widze ze juz sie ybudza szybko zmieniam pieluche i nim dobrze otworzy oczka butelka w gotowasci, nie moge jej przebierac po karmueniu bo mocno ulewa wtedy...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Sue wrote:Megg, ja rano i przed kapaniem klade na brzuszku, ale na chwile, bo Tomek jeszcze tego nie lubi i płacze.
Fedra, a próbowałaś małej zmienic mleko? Moze to mleko powoduje kolki? Moze lekarz Ci cos poleci? Wiem, ze pediatrzy czasami nawet przepisuja jakies mm na receptę.
Jutro mamy wizyte u pediatry to sie bede dowiadywac co i jak...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Odnośnie odbijania mój też bardzo rzadko odbija, ale podobno powinno się odbijać dziecku każdy mi tak truje, a co ja zrobię jak mąż potrafił nosić godzinę i nic. Wczoraj poczytałam o technikach odbijania i wiecie kilka razy już nam się udało. Na ramieniu bardzo wysoko, tak że brzuszek na ramieniu leży i tam taki mini ucisk powstaje, rączki za ramieniem i masuję plecy od pupy ku główce tak delikatnie ale energicznie i się da.
Choć myślę, że czasem po prostu nie ma czym odbić. -
Stokrota :) wrote:Odstawić pierś przy żółtaczce ???? Kurcze....mi radzono żeby przy żółtaczce właśnie jak najczęściej przystawiać do piersi bo podobno wtedy bilirubina szybciej się rozkłada.
Bo podobno ta żółtaczka co mu się zrobiła, to z mojego mleka -
Do mnie jutro miedzy 15 a 17 przychodzi położna. Jak mały nie przybrał nic, to sobie w łeb strzele! Dziś jadł już 10 razy, budzi sie co 2h na jedzenie i juz nie przysypia przy cycu tylko ssie te książkowe 15minut. Dziś nie dam mu mm, wole go co godzinę przystawiac do piersi.
W ogole, wkurza mnie to, ze lekarze, położne tak szybko wpychają mm. Przez co podburzaja nasza wiarę w to, że potrafimy wykarmić własne dzieci. Zamiast poradzic cos przy kp, sprawdzic co robimy złe, to wpychają mm, zeby sie tabelki zgadzały.
-
Dziewczyny nie nadrobie. Jestem juz na skraju!!
Caly dZien w lozku. Jeden cyc, drugi i krzyk, znowu pierwszy i drzemka 5-10 min i to samo. Dzis nie spal w ogole oprocz drzemek. Maz mi kanapki rano przynosil bo nie mialam jak zjesc
Albo jem jak maz przewija...
Dzis pierwszy raz usiadlam od porodu . Ciagle placze i mam dosc. On ciagle chce jesc;((
Zrobilam dzis mm ale wciagnal tylko 30 ml, myslalam ze moze jest glodny.
Nie wiem..( nawet nie mam jak umyc wlosow. Umylam i susze na raty..
Dziewczyny a jak moj ma 8 dni to kiedy moge isc na spacer? Bo roznie mowiaz moze to go troche ureguluje, ze tak sie wyraze.
Czy ktoras tez ma taki problem??
Dodam ze smoka nie chce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 18:25
-
Sue wrote:Do mnie jutro miedzy 15 a 17 przychodzi położna. Jak mały nie przybrał nic, to sobie w łeb strzele! Dziś jadł już 10 razy, budzi sie co 2h na jedzenie i juz nie przysypia przy cycu tylko ssie te książkowe 15minut. Dziś nie dam mu mm, wole go co godzinę przystawiac do piersi.
W ogole, wkurza mnie to, ze lekarze, położne tak szybko wpychają mm. Przez co podburzaja nasza wiarę w to, że potrafimy wykarmić własne dzieci. Zamiast poradzic cos przy kp, sprawdzic co robimy złe, to wpychają mm, zeby sie tabelki zgadzały.
mnie też się tak wydaje. to dla nich wygodne chyba. a my same sobie...
jedynie myślę czyby małego faktycznie wodą nie przepoić.
nie odstawię go zupełnie na 24h, to już lepsze zalecenia ze szpitala, że najpierw cyc, potem mm. -
Sue wrote:Do mnie jutro miedzy 15 a 17 przychodzi położna. Jak mały nie przybrał nic, to sobie w łeb strzele! Dziś jadł już 10 razy, budzi sie co 2h na jedzenie i juz nie przysypia przy cycu tylko ssie te książkowe 15minut. Dziś nie dam mu mm, wole go co godzinę przystawiac do piersi.
W ogole, wkurza mnie to, ze lekarze, położne tak szybko wpychają mm. Przez co podburzaja nasza wiarę w to, że potrafimy wykarmić własne dzieci. Zamiast poradzic cos przy kp, sprawdzic co robimy złe, to wpychają mm, zeby sie tabelki zgadzały.
mnie też się tak wydaje. to dla nich wygodne chyba. a my same sobie...
jedynie myślę czyby małego faktycznie wodą nie przepoić.
nie odstawię go zupełnie na 24h, to już lepsze zalecenia ze szpitala, że najpierw cyc, potem mm. -
Pia ja tez walcze z zóltaczka. Ale nic mi nie mówili o odstwieniu piersi. Dokarmiam mała tez nanem ze wzgledu na spadek tej wagi.
Dzisiaj lekarka mi powiedziala,ze mam karmic mala co 3 godziny i najpierw 20 min z piersi a potem mam sciagnac pokarm i dokarmic z butelki ok 50ml. tyle,ze nie mam az tak duzo mleka żeby za kazdym razem sciagnac wiec bede na przemian dokarmiala nanem byle by tylko zaczela przybierac na wadze.Dzisiaj scisle sie stosuje do zalecen i zobacze jaka waga bedzie jutro.Jak widac mala chyba w koncu najedzona,bo smacznie spi a tak ciagle marudzila.Jak karmilam dziaiaj mala to zwrocilam uwage czy mala przelyka.Kolezanka mi mowila,ze jak przełknie 100 razy to jest najedzona i ze mam karmic z 2 piersi i nastepne karmienie zaczac od tej piersi na ktorej sie skonczylo,to wtedy jest wartosciowsze i tluste mleko a tak dawalam jej do tej pory wode i ona mi plakala. -
Pia Gizela, zakładam że będzie twardo spał , dzieci w wózkach zawsze śpią, tak jak i w samochodzie
bądź dobrej myśli
Mój po spacerze godzinnym po powrocie do domu jeszcze minimum dwie godziny śpi w wózku
w
Pia Gizela wrote:a ja się boję spacerów, on nam będzie ryczał pewnie -
maja, to mamy podobnie.
ja będę karmić piersią plus mm. mam nadzieję, że to da efekt.
o tym tłustszym i wartościowszym mleku też słyszałam coś, dobrze, że mi przypomniałaś.
moje dziecko popłakało sobie, zjadło o 18 z jednego cycka i śpi. nie wiem co robić. o 16 karmiłam z obu piersi, ale mm już nie zjadł. teraz tylko z jednej i śpi. nawet bez zająknięcia go przeniosłam do łóżeczka.